StoryEditor
Prawo
05.06.2020 00:00

Przedstawiciele handlowi mogą wrócić do aptek!

Przedstawiciele handlowi firm nie mogli odwiedzać aptek. Takie zarządzenie wydała Naczelna Rada Aptekarska. Jednak na wniosek Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego, który wystąpił w imieniu branży, NRA zweryfikowała swoje stanowisko. Przedstawiciele handlowi mogą pracować, stosując się do przygotowanych wytycznych. 

O wątpliwościach aptekarzy dotyczących powrotu przedstawicieli do aptek oraz stanowisku Naczelnej Rady Aptekarskiej pisaliśmy już wcześniej TUTAJ.

"11 maja Naczelna Rada Aptekarska wydała rekomendację o zakazie wizyt przedstawicieli handlowych w aptekach. Dzięki natychmiastowej reakcji Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego, na ostatnim nadzwyczajnym posiedzeniu 2 czerwca NRA uchyliła stanowisko o zakazie i jednocześnie zdecydowała o wydaniu nowej, złagodzonej rekomendacji w tej sprawie. Nowe stanowisko wznawia możliwość wizyt pod warunkiem zachowania środków ostrożności. 

Zaoferowaliśmy Radzie wsparcie w postaci naszych wytycznych, które pomogą zapewnić bezpieczeństwo przedstawicieli handlowych i aptekarzy podczas wizyt. Wytyczne Związku zostały bardzo wysoko ocenione i dobrze przyjęte. Na ich podstawie NRA zdecydowała o wycofaniu zakazu i przekaże je do wiadomości okręgowych izb aptekarskich " - poinformował PZPK w komunikacie.

Oto procedura i przebieg wizyty przedstawiciela handlowego w aptece:

Przedstawiciele:
1. Zobowiązani są do wcześniejszego umawiania wizyt w aptekach za pomocą środków zdalnych
2. Jeśli posiadają jakiekolwiek objawy choroby nie mogą odwiedzać aptek i powinni odwołać wizytę
3. Odwiedzając apteki powinni nosić osłony zakrywające usta i nos np. maseczki i/lub przyłbice
4. Po wejściu do apteki dezynfekują ręce
5. Przed rozpoczęciem wizyty mogą zostać poddani weryfikacji temperatury termometrem
bezdotykowym przez personel apteki
6. Proszeni są przez personel apteki o wypełnienie oświadczenia stanu zdrowia (załącznik 1) o:
• braku występowania objawów chorobowych u pracownika,
• braku kontaktu z osobą, która miała widoczne objawy chorobowe,
• braku kontaktu z osobą, która była narażona na kontakt z osobą zakażoną,
• braku kontaktu z osobą przebywającą w kwarantannie nakazanej przez odpowiednie służby
Zbieranie i przechowywanie deklaracji stanu zdrowia musi być zgodne z RODO
7. Jeśli chcą zorganizować dłuższe szkolenia z oferty produktowej dla pracowników aptek zaleca się ich
prowadzenie w formie zdalnej
8. Jeśli posiadają, którekolwiek z poniższych objawów:
• katar,
• kaszel,
• duszność i kłopoty z oddychaniem,
• stan podgorączkowy (temperatura ciała pomiędzy 37°C a 38°C),
• gorączkę (temperatura ciała powyżej 38°C)
• objawy przeziębieniowe,
• bóle mięśni i ogólne zmęczenie,
• utrata zmysłu węchu i smaku
nie mogą stawić się na umówione spotkanie i są zobowiązani do jego odwołania.
9. W przypadku potwierdzenia u przedstawiciela handlowego zakażenia koronawirusem, jest on i/lub
jego pracodawca zobowiązany jest do poinformowania o tym fakcie wszystkich odwiedzonych w
przeciągu ostatnich 14 dni jego pracy aptek
10. Zobowiązani są do przechowywania informacji o odwiedzanych przez siebie aptekach przez okres 30
dni
11. Czas wizyty powinien być ograniczony do 20 min
12. Liczba osób biorących udział w spotkaniu powinna być ograniczona do niezbędnego minimum.
Spotkania wymagające udziału większej liczby osób należy przeprowadzić zdalnie 

Wytyczne w pełnym brzmieniu można pobrać TUTAJ 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
01.12.2025 15:36
UE nakłada obowiązek wypłat gotówki do 150 euro na retailerów
Dorota Kolasińska

Unia Europejska uzgodniła nowe przepisy, które mają zwiększyć bezpieczeństwo i przejrzystość płatności, a jednocześnie zapewnić konsumentom łatwiejszy dostęp do gotówki. Najważniejszą zmianą jest wprowadzenie obowiązku umożliwienia wypłat gotówki w sklepach – bez konieczności dokonywania zakupu – do kwoty 150 euro. Porozumienie między Radą UE a Parlamentem Europejskim ma charakter wstępny i wymaga jeszcze formalnej akceptacji.

Nowe regulacje obejmują m.in. obowiązek wyświetlania kosztów transakcji jeszcze przed jej realizacją. Celem jest zwiększenie transparentności i ograniczenie przypadków nieporozumień związanych z opłatami. Dodatkowo handlowcy będą musieli zadbać o to, by nazwa handlowa sklepu była zgodna z nazwą widniejącą na wyciągu bankowym, co – według UE – ma zmniejszyć liczbę zgłoszeń potencjalnych oszustw.

Elementem, który najbardziej zwraca uwagę, jest poprawa dostępu do gotówki na terenie Unii. Rada UE podkreśla, że liczba bankomatów w wielu państwach członkowskich szybko spada, zwłaszcza na obszarach wiejskich. Nowe przepisy mają ten trend zrównoważyć poprzez umożliwienie klientom wypłaty środków bezpośrednio u sprzedawców detalicznych – do 150 euro na jedną transakcję.

W celu ograniczenia nadużyć UE zaostrzyła także zasady dotyczące sposobu realizacji takich wypłat. Transakcje będą musiały odbywać się wyłącznie przy użyciu chipu i kodu PIN, co uniemożliwi wypłaty zbliżeniowe. Ma to wzmocnić bezpieczeństwo całego procesu oraz utrudnić potencjalne oszustwa.

Pakiet regulacyjny wprowadzający zmiany stanowi element szerszej reformy unijnych przepisów dotyczących usług płatniczych. Oprócz poprawy dostępu do gotówki obejmuje on również uszczelnienie systemu pod kątem walki z fraudami oraz większą przejrzystość dla konsumentów, którzy – zgodnie z intencją ustawodawców – mają otrzymywać jasne informacje o kosztach i transakcjach już na etapie poprzedzającym płatność.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
01.12.2025 14:28
UOKiK nakłada 105 mln zł kary na Biedronkę za wprowadzające w błąd promocje
Promocje w Biedronce bywają zdaniem konsumentów i konsumentek mylące.Agata Grysiak

W związku z jednodniowymi akcjami promocyjnymi „Specjalna Środa” i „Walentynkowa Środa” Prezes UOKiK nałożył na Jeronimo Martins Polska karę w wysokości 104,7 mln zł. Kontrola wykazała, że komunikaty reklamowe sieci Biedronka – emitowane m.in. w radiu, aplikacji mobilnej, na Facebooku i w sklepach – wprowadzały klientów w błąd, obiecując „Zwrot 100% na voucher” bez jasnego wyjaśnienia rzeczywistych warunków skorzystania z promocji. Według UOKiK konsumenci nie otrzymywali pełnych informacji w momencie podejmowania decyzji zakupowych.

Zastrzeżenia urzędu dotyczą przede wszystkim rozbieżności między obietnicą a praktyką. Klienci oczekiwali, że voucher będzie można wykorzystać przy kolejnych zakupach na dowolny asortyment, tymczasem rzeczywiste zasady obejmowały liczne ograniczenia. W wielu przypadkach voucher obowiązywał wyłącznie na produkty z całkowicie innej kategorii niż zakupiona – np. za kupno czekolady przyznawano voucher na kosmetyki, a za zakup mięsa – na napoje. Dodatkowo konsumenci musieli spełnić wymagania dotyczące minimalnej wartości kolejnych zakupów, często przewyższającej kwotę vouchera.

UOKiK podkreśla, że konsumenci nie mieli możliwości zapoznania się z kluczowymi warunkami akcji w chwili podejmowania decyzji. Informacje o ograniczeniach – takich jak wymagana kategoria produktów, minimalna kwota zakupów, limit jednego vouchera na osobę czy limity dla produktów na wagę – znajdowały się jedynie w regulaminach na stronie internetowej, na tablicach ogłoszeń za linią kas lub na samym voucherze wręczanym dopiero po opłaceniu zakupów. Tymczasem przekazy reklamowe eksponowały jedynie hasło „zwrot 100%”, co – jak wskazał urząd – mogło skłonić klientów do wyboru oferty na błędnych przesłankach.

image

Czy sprzedaż pod marką własną powinna być ograniczona? Prezes UOKiK pyta Rzecznika MŚP, ministra Majewska odpowiada.

Według skarg przesyłanych do UOKiK i publikowanych przez konsumentów w mediach społecznościowych promocje budziły powszechne niezrozumienie. Klienci wskazywali na niejasne i wybiórcze komunikaty, które sugerowały prosty mechanizm, podczas gdy w rzeczywistości obowiązywały skomplikowane powiązania między produktem kupowanym a kategorią, na którą przysługiwał voucher. Urząd uznał, że selektywna prezentacja informacji była działaniem wprowadzającym w błąd i naruszała zbiorowe interesy konsumentów.

Postępowanie wykazało, że działania Biedronki miały charakter umyślny. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny zdecydował o nałożeniu na Jeronimo Martins Polska kary administracyjnej w wysokości 104 722 016 zł. Decyzja nie jest prawomocna, a spółka może wnieść odwołanie do sądu. Urząd podkreślił, że przedsiębiorcy mają obowiązek przekazywać konsumentom pełne i jednoznaczne informacje we właściwym czasie, zwłaszcza w przypadku promocji, które mogą wpływać na decyzje zakupowe milionów klientów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
01. grudzień 2025 18:41