StoryEditor
Prawo
09.05.2020 00:00

Rząd ustalił z branżą zasady odmrażania salonów fryzjerskich i kosmetycznych

– Chciałabym, aby usługi beauty mogły być świadczone możliwie szybko, ale przy zachowaniu wszelkich standardów higieny i bezpieczeństwa pracy w tym trudnym dla całego społeczeństwa i polskiej gospodarki czasie – powiedziała wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz podsumowując wczoraj serię spotkań  z przedstawicielami branży beauty. Datę ponownego otwarcia salonów kosmetycznych i fryzjerskich poda premier Morawiecki. Ma to nastąpić lada moment. Wczoraj rząd podsumował konsultacje z przedstawicielami branży beauty dotyczące zachowania standardów bezpieczeństwa w salonach. – Będzie łatwiej niż się spodziewaliśmy – komentują przedstawiciele branży fryzjerskiej.

„Mamy świadomość trudności, z jakimi zmaga się branża beauty, która obejmuje usługi kosmetyczne i fryzjerskie, w dobie pandemii COVID-19. Dlatego odbyliśmy serię spotkań podsumowujących kilkutygodniowy dialog z jej przedstawicielami. Chcemy, aby wytyczne i nowe zasady funkcjonowania nie generowały znaczących kosztów dla salonów kosmetycznych i fryzjerskich, a jednocześnie zapewniały bezpieczeństwo ich klientom” – podało Ministerstwo Rozwoju w komunikacie. Usługi kosmetyczne i fryzjerskie mają ruszyć w trzecim etapie odmrażania polskiej gospodarki. Data zostanie ogłoszona lada moment. 

Chciałabym, aby usługi beauty mogły być świadczone możliwie szybko, ale przy zachowaniu wszelkich standardów higieny i bezpieczeństwa pracy w tym trudnym dla całego społeczeństwa i polskiej gospodarki czasie. Dlatego już od kilku tygodni prowadzimy intensywny dialog z przedstawicielami tej branży. Mamy nadzieję, że dynamika zachorowań w naszym kraju  z tygodnia na tydzień będzie coraz słabsza, co umożliwi otwarcie branży. Ostateczną  decyzję w tej sprawie podejmie premier Morawiecki – powiedziała wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.

Wiceszefowa resortu rozwoju Olga Semeniuk, dodała: – Wsłuchujemy się  w oczekiwania i  postulaty branży fryzjerskiej i kosmetycznej. Mam nadzieję, że we współpracy z jej reprezentantami będziemy w stanie uniknąć bankructw w tej – niezwykle silnie dotkniętej przez konsekwencje pandemii koronawirusa  – gałęzi biznesu.

Konsultacje z branżą beauty w Ministerstwie Rozwoju, fot. gov.pl

Za nami dwa etapy odmrażania polskiej gospodarki. Branża beauty, która obejmuje usługi kosmetyczne i fryzjerskie, przewidziana jest w kolejnej fazie przystosowywania firm i ich klientów do funkcjonowania w czasie pandemii koronawirusa. Wytyczne, które resort konsultował z jej przedstawicielami, mają im w tym pomóc i ułatwić wykonywanie pracy.  

Decyzję rządu o bliskim otwarciu salonów fryzjerskich  poprzedziły szerokie konsultacje z udziałem ekspertów. Wspólnie poszukiwaliśmy rozwiązań, które pozwolą na bezpieczny powrót do pracy przedsiębiorców branży fryzjerskiej, mimo trwającej pandemii COVID-19. Cieszę się, że z myślą o właścicielach i pracownikach salonów fryzjerskich, a także ich klientach, powstał zestaw praktycznych wytycznych i procedur, których stosowanie pozwoli podjąć pracę z zachowaniem wszelkich zasad ostrożności – skomentowała dr Anna Oborska, dyrektor generalna i wiceprezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego.

Dzisiaj odmrażanie gospodarki to właściwie odmrażanie naszego życia. Róbmy to tak, aby działo się to przy zgodzie zainteresowanych i według zrozumiałych zasad. Ważne jest też to, żeby przedsiębiorcy mieli czas na przygotowanie się do wdrożenia zasad, które nie zawsze są proste – dodał Henryk Orfinger, wiceprezydent Konfederacji Lewiatan, współtwórca i wiceprezes Laboratorium Kosmetycznego Dr Irena Eris.

Justyna Gorlicka-Kruk, członek zarządu Izby Kosmetologów, podkreśliła: – Izba Kosmetologów, we współpracy z innymi organizacjami, na prośbę Ministerstwa Rozwoju podjęła się przygotowania standardów bezpieczeństwa dla gabinetów. Naszym głównym celem było opracowanie procedur na czas trwania epidemii, zapewniających bezpieczeństwo  zarówno klientom, jak i specjalistom branży estetycznej. Jesteśmy przekonani, że wdrożenie zaproponowanych rozwiązań pozwoli na jak najszybsze uruchomienie branży i świadczenie usług w bezpiecznych warunkach. Mając na uwadze dobro przedsiębiorców, Izba Kosmetologów liczy, że podjęty dialog i współpraca z Ministerstwem Rozwoju zaowocuje w najbliższym czasie nowymi projektami, które wspomogą prężnie rozwijającą się branżę kosmetologiczną  w Polsce.

 Blanka Chmurzyńska-Brown, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego, podkreśliła, jak ważne jest otwarcie salonów kosmetycznych także dla dostawców - firm, które z salonami pracują. – Gabinety kosmetyczne i salony fryzjerskie to bardzo istotny element w łańcuchu dostaw branży kosmetycznej. Długi okres wyłączenia możliwości świadczenia ich usług wygenerował straty dla wszystkich – zarówno profesjonalistów, prowadzących często jednoosobowe działalności, jak i firm kosmetycznych, które w swoim portfolio mają wyspecjalizowane preparaty do pielęgnacji skóry, włosów, paznokci. COVID-19 pokazał nam wyraźnie, jak ważna jest współpraca środowiska beauty, dostawców produktów, na których pracuje ten sektor i administracji rządowej. Podobnie jak duża część społeczeństwa, niecierpliwie oczekujemy jak najszybszego powrotu tych zawodów do pracy.

Jak podkreśla Blanka Chmurzyńska-Brown, wytyczne dla salonów powstały w oparciu o przewodnik „Bezpieczne salony kosmetyczne i fryzjerskie – wracamy do pracy”, autorstwa Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego i były przez wiele dni konsultowane m.in. z Izbą Kosmetologów, przedstawicielami branży zrzeszonymi w inicjatywie BeautyRazem oraz OSSP Fantasmagorie. W tej chwili wytyczne są jeszcze akceptowane przez GIS, a jak zapewnia ministerstwo, już wkrótce zostaną opublikowane.

Priorytetem prac było wyposażenie branży beauty w narzędzie, które pozwoli im jak najszybciej wrócić do pracy, jak tylko zapadnie taka decyzja po stronie rządowej. 

– Ponad dwa tygodnie temu w Polskim Związku Przemysłu Kosmetycznego rozpoczęliśmy pracę nad przewodnikiem „Bezpieczne salony kosmetyczne i fryzjerskie – wracamy do pracy”, w którym zebraliśmy szereg aspektów pozwalających na dobre zabezpieczenie pracowników, klientów oraz miejsca świadczenia usług.  Na jego podstawie powstały wytyczne ministerialne – krótsze i  zawierające te najbardziej kluczowe rekomendacje. W trakcie rządowych i branżowych konsultacji, w których braliśmy pod uwagę zarówno sytuację i możliwości małych, jednosobowych działalności jak i sieci salonów, wypracowaliśmy kompromis – wytyczne, dzięki którym zarówno klient, jak i pracownik może czuć się bezpiecznie – podsumowuje Blanka Chmurzyńska Brown. 

Przewodnik Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego to szerokie portfolio rozwiązań, z których  każdy właściciel salonu czy gabinetu kosmetycznego będzie mógł wdrożyć te, które najlepiej pasują do charakteru prowadzonej przez niego działalności:

–  Przyjrzeliśmy się wytycznym, jakie wprowadzono w innych sektorach, również wymagających bliskiego kontaktu  z klientem jak np. stomatologia, sprawdziliśmy, jakie wytyczne przygotowały inne kraje UE i na to wszystko nałożyliśmy perspektywę i specyfikę sektora beauty w Polsce – podsumowuje dr Justyna Żerańska, autor Przewodnika Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.

Branża beauty w tym stylizacji paznokci w wyniku epidemii z dnia na dzień została zamknięta, skutkiem czego przedsiębiorcy zostali z piętrzącymi się rachunkami i zobowiązaniami pracowniczymi przy zerowych dochodach. Branża beauty jako jedna z nielicznych, ma wysokie standardy bezpieczeństwa i świadomość zagrożeń epidemiologicznych. Wypracowane wytyczne w ramach konsultacji MR są odpowiedzią branży na obecną sytuację. Czekamy na jak najszybsze wznowienie usług – stwierdziła Ewa Żabińska-Lubowiecka, prezes OSSP Fantasmagorie & Federacji Beauty Pro.

– Jestem pewny, że procedury wypracowane wspólnie z Ministerstwem Rozwoju pozwolą nam na bezpieczny powrót oraz wykonywanie usług, dbając o dobro i bezpieczeństwo klientów. Wiem, że większości fryzjerów stosuje je od lat, choć nikt dotąd tego od nas nie wymagał. Będzie łatwiej niż się tego spodziewałem – podsumował fryzjer, kreator mody i edukator Rafał Potomski.

Według danych na koniec marca 2020 r. 87 505 podmiotów gospodarczych deklarowało prowadzenie działalności zaliczanej do kategorii „Fryzjerstwo i pozostałe zabiegi kosmetyczne”. Stanowią one blisko 2,2 proc. ogólnej liczby podmiotów gospodarki narodowej znajdujących się w rejestrze REGON. Spośród nich aż 99,6 proc. stanowią mikrofirmy.

Podstawy nowej normalności – najważniejsze stałe zasady bezpieczeństwa

Niezależnie od wytycznych funkcjonowania poszczególnych branż w tzw. nowej normalności, stopniowy powrót do normalności nie zwalnia nas ze stosowania podstawowych zasad bezpieczeństwa. Muszą one stać się podstawą naszego codziennego funkcjonowania.

O czym należy pamiętać szczególnie?

  • Zachowuj 2-metrową odległość od innych w przestrzeni publicznej.
  • Obowiązkowo zasłaniaj nos i usta w miejscach publicznych.
  • Pracuj i ucz się zdalnie, jeśli tylko jest to możliwe.
  • Ściśle przestrzegaj zasad sanitarnych w miejscach gromadzenia ludzi (dezynfekcja i utrzymanie odpowiedniego dystansu).
  • Kwarantanna i izolacja dla osób zarażonych lub potencjalnie zarażonych.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
24.04.2025 11:47
Zabezpieczenie pracodawcy przed nielojalnym pracownikiem: jak chronić swój biznes w branży med&beauty
Wewnętrzne dokumenty regulujące zasady postępowania pracowników stanowią ważny element ograniczający ryzyko nielojalnych działańShutterstock

Prowadzenie działalności w branży medycyny estetycznej czy usług kosmetycznych wiąże się z wieloma wyzwaniami. Przedsiębiorcy inwestują w marketing, budują markę i zdobywają zaufanie klientów. Zatrudniają pracowników, dbają o ich rozwój, oferują szkolenia i umożliwiają dostęp do nowoczesnych technologii. Niestety, zdarza się, że mimo tych działań, pracownik decyduje się zakończyć współpracę, a dodatkowo stara się pozyskać klientów byłego pracodawcy.

W jaki sposób można chronić swój biznes przed takimi sytuacjami? Na to pytanie odpowiadają Paulina Iwanowicz oraz Emilia Boboryko, prawniczki specjalizujące się w obsłudze prawnej podmiotów z branży med&beauty

Poniżej przedstawiają one praktyczne i skuteczne rozwiązania, które warto wprowadzić, zanim pojawią się niepożądane problemy.

Klauzule umowne jako podstawowa forma zabezpieczenia

Jednym z najistotniejszych elementów prawnych, które mogą chronić interesy pracodawcy, jest prawidłowo skonstruowana umowa z pracownikiem.

W branży beauty bardzo często spotykamy się z brakiem dobrze opracowanych umów. Tymczasem odpowiednio sformułowane klauzule potrafią skutecznie ograniczyć ryzyko związane z odejściem pracownika i przejęciem klientów. Kluczowe są tu trzy zapisy: o poufności, zakazie konkurencji oraz lojalności – zauważa Paulina Iwanowicz.

Pierwszym z tych zapisów jest klauzula poufności, która zobowiązuje pracownika do nieujawniania informacji dotyczących przedsiębiorstwa – zarówno w trakcie trwania stosunku pracy, jak i po jego zakończeniu. Aby taki zapis był skuteczny, należy dokładnie wskazać, co stanowi informację poufną. Równie ważne jest wyraźne określenie, które informacje nie będą traktowane jako poufne.

Drugim istotnym elementem umowy jest klauzula o zakazie konkurencji. Jej celem jest zapobieżenie sytuacji, w której były pracownik podejmuje działalność konkurencyjną wobec swojego poprzedniego pracodawcy lub zatrudnia się u konkurenta.

Taki zapis może obowiązywać zarówno w czasie trwania umowy, jak i po jej zakończeniu – wówczas za odpowiednim wynagrodzeniem. W przypadku osób na umowie zlecenie dopuszczalne jest nawet wprowadzenie kar umownych za złamanie zakazu konkurencji – dodaje Emilia Boboryko.

Trzecią klauzulą wartą uwzględnienia jest klauzula lojalnościowa, która zobowiązuje pracownika do działania zgodnego z interesem pracodawcy i powstrzymywania się od jakichkolwiek działań, które mogłyby narazić firmę na szkodę.

image
Paulina Iwanowicz oraz Emilia Boboryko 

Umowy szkoleniowe jako ochrona inwestycji w rozwój pracownika

Pracodawcy działający w branży med&beauty bardzo często inwestują znaczne środki w szkolenia i kursy, podnoszące kwalifikacje personelu. Dzięki temu pracownicy mogą świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Niestety, bywa tak, że po odbyciu szkolenia pracownik rezygnuje z pracy i przenosi się do innego salonu lub zakłada własną działalność. W takiej sytuacji firma nie tylko traci specjalistę, ale również ponosi straty finansowe związane z koniecznością przeszkolenia nowej osoby.

W takich przypadkach pomocne mogą być umowy szkoleniowe.

Kluczowe jest podpisanie z pracownikiem umowy szkoleniowej, która jasno określa obowiązek zwrotu kosztów szkolenia w przypadku odejścia z pracy przed ustalonym terminem. Taka umowa działa dyscyplinująco i zabezpiecza firmę finansowo – mówi Paulina Iwanowicz

Z formalnego punktu widzenia mamy tu do czynienia z umową o podnoszenie kwalifikacji zawodowych. Umowa ta powinna określać między innymi czas, przez jaki pracownik zobowiązuje się do pozostania w zatrudnieniu po zakończeniu szkolenia oraz sposób rozliczenia kosztów w przypadku zerwania umowy.

Regulaminy i polityki wewnętrzne jako codzienny mechanizm kontroli

Wewnętrzne dokumenty regulujące zasady postępowania pracowników również stanowią ważny element ograniczający ryzyko nielojalnych działań.

Warto wdrożyć regulaminy i polityki wewnętrzne, które określają zasady działania pracowników w zakresie ochrony danych, kontaktu z klientem czy zachowania standardów etycznych. Dobrze przygotowany regulamin pracy może być silnym argumentem w sytuacji sporu – zauważa Emilia Boboryko.

Do najważniejszych dokumentów należą:

  • Regulamin pracy, w którym określa się obowiązki i prawa pracowników, w tym również zobowiązanie do działania na rzecz pracodawcy.
  • Polityka ochrony danych i informacji poufnych, która definiuje sposób przetwarzania, udostępniania i przechowywania informacji mających znaczenie dla działalności firmy.
  • Kodeks etyki, który prezentuje wartości oraz standardy postępowania obowiązujące w firmie.

Podsumowanie – odpowiedzialne zatrudnianie i świadome zabezpieczanie biznesu

Zatrudnianie nowych osób wiąże się nie tylko z szansą na rozwój, lecz także z potencjalnym ryzykiem. W sytuacji, gdy pracodawca inwestuje w szkolenia, rozwój zespołu oraz budowanie relacji z klientami, równie istotne staje się odpowiednie zabezpieczenie prawne. Często zdarza się tak, że wielu właścicieli firm zgłasza się po pomoc dopiero wtedy, gdy problem już wystąpił.

W praktyce często spotykamy się z sytuacjami, w których właściciel salonu przychodzi do nas dopiero po tym, jak pracownik odszedł i zaczął podbierać klientów. Wtedy niestety wiele działań jest już mocno ograniczonych. Dlatego warto zabezpieczyć się zawczasu. Świadoma i odpowiednio udokumentowana współpraca z pracownikiem to podstawa bezpiecznego rozwoju biznesu. Branża beauty jest bardzo konkurencyjna, ale odpowiednie narzędzia prawne mogą naprawdę skutecznie chronić interes pracodawcy – stwierdza Paulina Iwanowicz.

Zamiast działać reaktywnie, warto wcześniej przygotować odpowiednie umowy, regulaminy i polityki wewnętrzne. Takie podejście może skutecznie zapobiec stratom finansowym, utracie klientów i destabilizacji biznesu.

autorki: Paulina Iwanowicz oraz Emilia Boboryko – prawniczki specjalizujące się w branży med&beauty

Czytaj też: Jak wybrać kurs szkoleniowy dla profesjonalisty/profesjonalistki w branży beauty?

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
23.04.2025 13:34
Financial Times: UE ostrzega przed tanimi kosmetykami z platform takich jak Temu i Shein: "Rażące naruszenia standardów".
Komisja Europejska zaapelowała do konsumentów o ostrożność przy zakupie niedrogich kosmetyków dostępnych na popularnych platformach e-commerce, takich jak Temu i Shein.RAPEX Safety Gate

Komisja Europejska wydała ostrzeżenie dla konsumentów, by unikali kusząco tanich produktów kosmetycznych oferowanych na popularnych platformach zakupowych, takich jak Temu czy Shein. Według danych opublikowanych przez Financial Times, w ciągu ostatnich 12 miesięcy system zgłoszeń niebezpiecznych produktów działający na poziomie całej Unii Europejskiej odnotował ponad 4 000 alertów – to najwyższa liczba od momentu uruchomienia tego systemu.

Z raportu wynika, że aż 36 procent niebezpiecznych produktów stanowiły kosmetyki. Znaleziono w nich często zakazane substancje chemiczne, których stosowanie w Unii Europejskiej jest ściśle regulowane. Dodatkowo, aż 40 procent wszystkich zakwestionowanych towarów pochodziło z Chin, co wzbudza dodatkowe obawy dotyczące kontroli jakości i zgodności z unijnymi przepisami.

Michael McGrath, unijny komisarz ds. ochrony konsumentów, podkreślił, że dynamiczny wzrost sprzedaży internetowej doprowadził do zalewu europejskiego rynku produktami, które nie spełniają surowych norm bezpieczeństwa obowiązujących w UE. – „Znaczna część tych towarów rażąco narusza nasze rygorystyczne standardy, stwarzając poważne zagrożenie dla zdrowia konsumentów i wypaczając konkurencję wobec firm, które przestrzegają przepisów” – powiedział McGrath w rozmowie z Financial Times.

Komisja Europejska apeluje o ostrożność podczas zakupów w internecie, szczególnie w przypadku produktów przeznaczonych do kontaktu ze skórą. Podkreśla również konieczność wzmożonej kontroli nad transgranicznym handlem elektronicznym i większej odpowiedzialności ze strony platform sprzedażowych, które powinny weryfikować, czy oferowane produkty są zgodne z unijnym prawem.

Warto mieć na uwadze, że problem potencjalnie niebezpiecznych kosmetyków z Chińskiej Republiki Ludowej nie jest zagrożeniem pojawiającym się na platformach takich jak wymienione przez Financial Times Temu czy Shein. Pojawiają się one także w marketplace‘ach takich jak np. Allegro. Jakkolwiek nie każdy produkt z wysyłką z Chin musi być nieoryginalny czy niebezpieczny, to ich pochodzenie powinno, zdaniem unijnych urzędników, zapalać czerwone lampki w głowach konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. kwiecień 2025 07:39