StoryEditor
Prawo
09.06.2022 00:00

Unijny sąd zdecydował, że państwa mogą powiedzieć NIE kosmetykom wyglądającym jak jedzenie

Sąd Najwyższy Unii Europejskiej orzekł, że unijne przepisy dotyczące bezpieczeństwa konsumentów pozwalają państwom członkowskim zakazać wprowadzania do obrotu lub wycofania kosmetyków, jeśli wyglądają zbyt podobnie do żywności – donosi portal Courthouse News.

Europejski Trybunał Sprawiedliwości stanął po stronie Litwy, która w 2018 roku nakazała brytyjskiej firmie kosmetycznej zaprzestanie sprzedaży kilku bomb do kąpieli, które według władz wyglądały na jadalne i mogły stanowić zagrożenie dla dzieci.

Firma Get Fresh Cosmetics z siedzibą w Wielkiej Brytanii sprzedawała różne produkty do kąpieli, w tym musujące kule do za pośrednictwem nieistniejącego już sklepu internetowego. Podczas rutynowej kontroli Urząd Ochrony Konsumentów na Litwie stwierdził, że kilka rodzajów bomb do kąpieli jest niebezpiecznych i nakazał firmie wycofać je z rynku. Agencja regulacyjna argumentowała, że ludzie, zwłaszcza dzieci i osoby starsze, mogą pomylić produkty do kąpieli z pożywieniem i zachorować po ich zjedzeniu.

Firma odwołała się od decyzji. Ostatecznie Sąd Najwyższy Litwy skierował sprawę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z siedzibą w Luksemburgu, aby ocenić, czy prawo UE z 1987 r. regulujące bezpieczeństwo konsumentów pozwoliło władzom litewskim zakazać bomb do kąpieli. Firma Get Fresh Cosmetics, założona w 1998 r., argumentowała, że z materiałów opakowaniowych jasno wynikało, że produkty nie są jadalne, a przepisy wymagały od władz litewskich przeprowadzenia testów w celu udowodnienia, że w przypadku spożycia produkty będą niebezpieczne.

Druga Izba sądu stwierdziła, że przepisy dają rządom prawo do decydowania w tej kwestii. Jednak sąd ostrzegł również, że sam wygląd produktu, który faktycznie nie jest do jedzenia, ale wygląda jak żywność, nie wystarczy, aby go całkowicie zakazać. Stwierdził, że kraje muszą oceniać każdy produkt indywidualnie i uzasadniać jego usunięcie zgodnie z kryteriami określonymi w przepisach.

Sprawa wróci teraz do sądu litewskiego w celu ostatecznego rozstrzygnięcia.

Przeczytaj również: Greenwashing niezgodny z prawem. Może się o tym przekonać popularna australijska marka

Przegląd prasy
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
27.11.2025 15:33
Wykrycie Salmonelli w suplemencie Oleofarm. Producent wycofuje partię z rynku
Państwowa Inspekcja Sanitarna

Podczas kontroli urzędowej przeprowadzonej przez Państwową Inspekcję Sanitarnej stwierdzono obecność bakterii Salmonella spp. w jednej z pięciu przebadanych próbek suplementu diety „Błonnik”. Wynik ten oznacza, że 20 proc. próbek z badanej partii wykazało zanieczyszczenie, co stanowi istotne zagrożenie dla zdrowia publicznego. Spożycie preparatu skażonego pałeczkami Salmonella może prowadzić do zatrucia pokarmowego.

image
Państwowa Inspekcja Sanitarna
Zastrzeżenia dotyczą produktu „Błonnik 350 g” o numerze partii 240384 i dacie minimalnej trwałości 03.2026. Suplement został wyprodukowany przez firmę Oleofarm Sp. z o.o. z siedzibą przy ul. Mokronoskiej 8 we Wrocławiu. To właśnie w tej konkretnie wskazanej partii wykryto zanieczyszczenie mikrobiologiczne.

Po otrzymaniu informacji o wykryciu zagrożenia przedsiębiorca niezwłocznie rozpoczął procedurę wycofywania kwestionowanej partii z obrotu. Producent prowadzi również wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, którego celem jest ustalenie źródła skażenia i ocena, na jakim etapie mogło dojść do zanieczyszczenia produktu.

Równolegle proces wycofywania partii numer 240384 jest nadzorowany przez organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej, które monitorują realizację działań naprawczych i kontrolnych. Inspekcja zapewnia, że działania te mają na celu ograniczenie ryzyka dla konsumentów i zapewnienie bezpieczeństwa produktów dostępnych na rynku.

W komunikacie skierowanym do konsumentów podkreśla się jednoznacznie, że nie należy spożywać produktu pochodzącego z partii 240384. Osoby, które zakupiły suplement „Błonnik 350 g” o dacie minimalnej trwałości 03.2026, powinny zaprzestać jego używania i skontaktować się ze sklepem w celu jego zwrotu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
27.11.2025 12:29
Anglia zakaże sprzedaży chusteczek nawilżanych z plastikiem od 2027 roku
Mokre chusteczki, choć wygodne, powodują kosztujące setki tysięcy funtów straty.維基小霸王, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

Rząd Wielkiej Brytanii ogłosił, że od początku 2027 roku w Anglii wejdzie w życie zakaz sprzedaży i dystrybucji chusteczek nawilżanych zawierających plastik. Według komunikatu ministerstwa środowiska z 18 listopada rozwiązanie to ma poprawić czystość rzek, jezior i plaż, a także lepiej chronić lokalną faunę. Decyzja zapadła w odpowiedzi na rosnące obawy opinii publicznej dotyczące zanieczyszczeń wodnych oraz stanu krajowej infrastruktury kanalizacyjnej.

Skala problemu jest znacząca. Dane Defra Beach Litter Monitoring pokazują, że w latach 2015–2020 na każdych 100 metrach monitorowanych plaż w Wielkiej Brytanii znajdowano średnio 20 wyrzuconych chusteczek nawilżanych. Jednocześnie badania UK Water Industry Research wskazują, że odpowiadają one za aż 94 proc. zatorów w kanalizacji, w tym tzw. „fatbergów”, których usuwanie kosztuje przedsiębiorstwa wodociągowe około 200 mln funtów rocznie. Największym problemem są chusteczki zawierające plastik, ponieważ nie ulegają łatwo rozpadowi.

Eksperci podkreślają, że to właśnie dodatek tworzyw sztucznych zwiększa wytrzymałość chusteczek i powoduje ich trwałe zaleganie w systemach kanalizacyjnych. Jak zaznacza Stephanie Cawley z Severn Trent, do toalety powinny trafiać wyłącznie trzy „P”: pee, poo and paper. Odpady takie jak chusteczki – także te bez plastiku – powinny być wyrzucane do kosza. W 2023 roku sieć Boots jako jeden z pierwszych detalistów w Wielkiej Brytanii dobrowolnie usunęła ze sprzedaży wszystkie chusteczki z plastikiem.

Wprowadzane w Anglii przepisy przewidują pewne wyjątki, m.in. dla zastosowań medycznych. Zarejestrowane apteki będą mogły sprzedawać chusteczki zawierające plastik pod warunkiem, że nie będą one prezentowane klientom w sposób widoczny ani reklamowane. Jednocześnie nadal dozwolona będzie ich produkcja oraz eksport, choć rząd sygnalizuje możliwość wprowadzenia dodatkowego zakazu produkcji po wejściu regulacji w życie. Władze prowadzą także działania na rzecz usunięcia określenia „flushable” z opakowań wszystkich chusteczek, aby ograniczyć mylne praktyki konsumenckie.

Nowe przepisy obejmują wyłącznie Anglię. Walia wprowadziła już zakaz sprzedaży chusteczek z plastikiem, a Szkocja oraz Irlandia Północna planują wdrożenie podobnych rozwiązań do końca bieżącego roku. Według ministry środowiska Emmy Reynolds „każda chusteczka spłukana w toalecie zwiększa ryzyko zatorów, zanieczyszczeń i wyższych rachunków domowych”. Rząd podkreśla, że kluczowe znaczenie ma zmiana nawyków konsumentów – i prosty komunikat: chusteczki należy wyrzucać do kosza, a nie do toalety.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
28. listopad 2025 09:49