StoryEditor
Prawo
09.12.2022 00:00

UOKiK bierze hurtownie kosmetyczne i sklepy pod lupę - 38 proc. towarów do poprawki

Inspekcja Handlowa skontrolowała 255 hurtowni i sklepów, zarówno działających pojedynczo, jak i zrzeszonych w sieci. W ponad połowie placówek urzędnicy znaleźli nieprawidłowości, a 38 proc. weryfikowanych produktów wykazało oznaki niezgodności z przepisami. UOKIK opublikował wyniki z kontroli i upublicznił dane podmiotów, w których znaleziono przeterminowane produkty, jak i dane producentów, których kosmetyki zawierały np. niedozwolone składniki.

Niedawna kontrola Inspekcji Handlowej wykazała zaskakujące naruszenia praw konsumentów. Podczas weryfikacji okazało się, że zarówno polscy, jak i zagraniczni producenci kosmetyków nie przestrzegają nakazów nakładanych na nich przez polskie prawo, ale także same sklepy i hurtownie nie są do tego skłonne. Kontrolę przeprowadzono w 255 punktach sprzedaży (237 sklepach detalicznych i 18 hurtowniach). Nieprawidłowości stwierdzono w 121 lokalizacjach (113 sklepach i 8 hurtowniach, odpowiednio 47 i 44 proc). Zweryfikowano również łącznie 1 984 partie produktowe, z czego wątpliwości pojawiły się w stosunku do  753 partii (ok. 38 proc).

Najczęściej znajdowane przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nieprawidłowości to:

  • brak wykazu składników – 182 partie
  • brak daty minimalnej trwałości – 163 partie
  • brak opisu funkcji produktu – 136 partii
  • brak oznakowania w języku polskim - 116 partii
  • brak danych osoby odpowiedzialnej – 67 partii
  • brak numeru partii – 70 partii
  • brak szczególnych środków ostrożności – 39 partii
  • brak kraju pochodzenia – 29 partii
  • brak ilości nominalnej – 12 partii
  • brak oznakowania nazwą i adresem paczkującego – 1 partia


Ponadto w produktach znalezione zostały substancje niedozwolone do stosowania w produktach kosmetycznych w ramach ich obecnego zastosowania: Hydroxyisohexyl 3-cyclohexene carboxaldehyde (HICC) (3 i 4-(4-hydroksy-4-metylopentylo) cycloheks-3-eno-1-karboaldehyd) oraz Butylphenyl Methylpropional i barwnik CI 41080, który dopuszczony jest do użytku wyłącznie w produktach spłukiwalnych.

W sklepach i w hurtowniach znalazły się również przeterminowane produkty. UOKiK podał do publicznej wiadomości nazwy produktów, w których znalazły się niedozwolone substancje oraz nazwy i adresy sklepów, w których dostępne były przeterminowane produkty.  

W związku z kontrolą Urząd nałożył na przedsiębiorców kary na łączną kwotę ponad 67 tys. złotych, skierował 14 spraw do postępowania administracyjnego, złożył do Głównego Inspektoratu Sanitarnego 112 zgłoszeń, i wydał 5 decyzji o wycofaniu produktów z oferty lub wstrzymaniu ich udostępniania.

Cały raport dostępny jest na stronie Urzędu.

Czytaj także: Tomasz Chróstny, UOKiK: influencerzy lepiej dbają o transparentność

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
12.12.2025 11:23
Branża beauty ostrzega przed falą podróbek przed sezonem świątecznym
Sezon świąteczny przynosi wzmożenie zagrożenia zakupu podrabianych produktów.Karolina Grabowska STAFFAGE

Przed okresem świątecznych zakupów organizacje branżowe z Europy i Stanów Zjednoczonych alarmują o rosnącej skali podrabianych, niezgodnych z przepisami kosmetyków i perfum, które trafiają do konsumentów za pośrednictwem internetu. Francuska federacja FEBEA oraz amerykańska Personal Care Products Council (PCPC) wskazują, że niskie ceny i łatwa dostępność sprawiają, iż tego typu produkty są „o jedno kliknięcie” od klienta, mimo że często nie spełniają podstawowych norm bezpieczeństwa.

PCPC, główna organizacja reprezentująca przemysł kosmetyczny i higieny osobistej w USA, uruchomiła kampanię informacyjną „Buy No Lie”, zwracając uwagę na skalę problemu. Według danych przytaczanych przez organizację kosmetyki i zapachy znajdują się w pierwszej ósemce kategorii produktów najczęściej konfiskowanych przez amerykańskie służby celne i organy ścigania. Branża podkreśla, że podróbki nie tylko zagrażają zdrowiu konsumentów, ale także podważają miliardowe inwestycje w badania, bezpieczeństwo i innowacje.

Podobne stanowisko prezentuje FEBEA, która określa nielegalne kosmetyki jako zagrożenie dla zdrowia publicznego. Federacja wskazuje, że produkty te są z definicji niekontrolowane i niezgodne z regulacjami, przez co narażają użytkowników na „niekontrolowane ryzyka”. Szczególnie problematyczne są tzw. „dupes”, czyli tanie imitacje znanych marek, które często wprowadzają konsumentów w błąd co do składu i pochodzenia.

Skala problemu jest widoczna również w Unii Europejskiej. Do UE codziennie trafia kilka milionów przesyłek o niskiej wartości z platform e-commerce spoza Wspólnoty. Raport Parlamentu Europejskiego wskazał, że wśród niezgodnych produktów znajdowały się kosmetyki zawierające butylfenylometylopropional (Lilial) – substancję sklasyfikowaną jako „substancja wzbudzająca szczególnie duże obawy”, zakazaną w kosmetykach od 2022 roku ze względu na ryzyko dla płodności i rozwoju płodu.

Przedstawiciele branży po obu stronach Atlantyku podkreślają, że kluczowe znaczenie ma edukowanie konsumentów na temat zagrożeń zdrowotnych i strat ekonomicznych wynikających z obrotu podróbkami. Organizacje branżowe apelują o wybieranie wyłącznie produktów pochodzących z legalnych, autoryzowanych kanałów dystrybucji, zwłaszcza w okresie świątecznym, który generuje największy wolumen sprzedaży w segmencie kosmetyków i perfum.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
12.12.2025 09:33
Pentasiloxane – wycofanie propozycji identyfikacji jako SVHC
Pentasiloxane znajduje zastosowanie w produktach kosmetycznych głównie jako środek antypiennyshutterstock

17 września 2025 roku Norwegia wycofała swoją propozycję uznania Pentasiloxane (Numer CAS 141-63-9, Numer EC: 205-492-2) w ramach rozporządzenia REACH, ze względu na podejrzenie właściwości vPvB (bardzo trwałych i bardzo bioakumulujących się). Pentasiloxane znajduje zastosowanie w produktach kosmetycznych głównie jako środek antypienny. Pomaga eliminować nadmierne pienienie w trakcie procesu produkcji oraz ograniczać powstawanie piany w gotowych formulacjach.

Pentasiloxane jednak poza listą SVHC – Norwegia wycofuje propozycję

W połowie września Norwegia wycofała swoją propozycję uznania Dodecamethylpentasiloxane (INCI: Pentasiloxane) za substancję stanowiącą bardzo duże zagrożenie (SVHC, ang. Substances of Very High Concern). 

Wpisanie tego związku na listę kandydacką SVHC miało nastąpić w ramach rozporządzenia REACH w oparciu o podejrzenie, że wykazuje on właściwości vPvB — substancji bardzo trwałą i bardzo bioakumulującą się (very Persistent and very Bioaccumulative).

Pentasiloxane znajduje zastosowanie w produktach kosmetycznych głównie jako środek antypienny. Pomaga eliminować nadmierne pienienie w trakcie procesu produkcji oraz ograniczać powstawanie piany w gotowych formulacjach, co jest szczególnie istotne w przypadku produktów płynnych i kosmetyków transportowanych w warunkach narażonych na wstrząsy.

image

FDA uruchomił bazę raportów działań niepożądanych, spowodowanych kosmetykami

Zakończenie trzyletniego procesu dla pentasiloxanu

Zamiar identyfikacji Pentasiloxane jako SVHC został zgłoszony w listopadzie 2022 r., a decyzja o wycofaniu propozycji zapadła 17 września 2025 r. Oznacza to zakończenie trwającego niemal trzy lata procesu analizy, konsultacji oraz oceny danych naukowych. Choć obecnie substancja nie będzie dalej procedowana, siloksany jako grupa chemiczna pozostają pod stałą obserwacją regulatorów, dlatego producenci powinni nadal monitorować wszelkie aktualizacje pojawiające się w systemie REACH. 

Aleksandra Kondrusik

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. grudzień 2025 01:51