StoryEditor
Prawo
03.12.2020 00:00

Wzrasta wartość marek podstawowych usług. Amazon w górę o 60 proc.

Wartość marki Amazon w 2020 r. wzrosła o 60 proc., a łączna wartość 10 największych firm na świecie przekracza już 1,1 biliona dolarów - wskazują dane przedstawione przez Bankr. Pierwsza dziesiątka firm na świecie ma łączną wartość na poziomie 1,15 bln dolarów liczoną od początku roku.

Amazon odnotował największy wzrost wartości marki od początku roku - o 60 proc. do 200,66 miliardów dolarów. Wartość marki Apple, amerykańskiego giganta technologicznego, wzrosła o 38 proc. do 322,99 miliardów dolarów. Z kolei wartość Microsoft wzrosła o 53 proc. do 166 miliardów dolarów. Na czwartym miejscu jest Google, ze spadkiem wartości o 1 proc. do 165,44 mld dol.

Wartość marki Samsung wzrosła o 2 proc. do 62,28 miliardów dolarów. Na szóstym miejscu znalazł się producent napojów Coca-Cola, ze spadkiem o 10 proc. do 56,89 mld dol. Kolejna pod względem wartości jest marka Toyoty - 51,59 miliardów dolarów, co oznacza spadek o 8 proc.

Z kolei wartość znanej samochodowej marki Mercedes Benz wynosi 49,26 miliardów po spadku o 3 proc., natomiast marka McDonald's  sięga 42,81 mld dol. po spadku o 8 proc. Wartość marki Disneya plasuje się na dziesiątej pozycji i wynosi 40,77 mld dolarów po spadku o 8 proc.

Badanie Bankr wykazało, dlaczego niektóre marki odnotowały znaczny wzrost wartości. Jak czytamy w komentarzu: "Warto wspomnieć, że Amazon pokazał swoje mocne strony po pokonaniu wcześniejszych obaw, że nie sprosta rosnącym wymaganiom w zakresie dostaw do domu. Początkowo logistyka dostaw do domu firmy była napięta. Możliwość zarządzania zmieniającym się środowiskiem była bonusem dla Amazona. Ogólnie rzecz biorąc, boom zakupów internetowych wywołany lockdownem przyniósł również prosperity firmom logistycznym i spedycyjnym."

W badaniu uwzględniono również największe wzrosty wartości marki w 2020 r. Amazon jest na szczycie z 60 proc. za nim plasuje się Microsoft z 53 proc., a Spotify jest trzeci ze wzrostem o 52 proc. Wartość marki Netlifx wzrosła o 41 proc., podobnie jak w przypadku Adobe. Inne czołowe marki obejmują; PayPal (38 proc.), Salesforce.com (34 proc.), Nintendo (31 proc.) i Mastercard (17 proc.).

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
14.10.2025 13:18
Gucci, Chloé i Loewe ukarane przez Komisję Europejską za naruszanie zasad konkurencji
Trzy znane marki dosięgła unijna sprawiedliwość.Edwin Chen via Unsplash

Komisja Europejska nałożyła łączne kary finansowe w wysokości 157 mln euro na trzy luksusowe domy mody – Gucci, Chloé i Loewe – za praktyki cenowe naruszające unijne prawo konkurencji. Dochodzenie wykazało, że firmy ingerowały w politykę cenową swoich niezależnych sprzedawców detalicznych, ograniczając im możliwość samodzielnego ustalania cen produktów oferowanych zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i online. W ocenie Komisji działania te stanowiły próbę utrzymania wysokich cen detalicznych na rynku dóbr luksusowych.

Według ustaleń KE, przedsiębiorstwa w różnym stopniu, lecz w podobnym okresie, stosowały praktyki ograniczające konkurencję, które naruszały art. 101 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) oraz art. 53 Porozumienia o Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG). Przepisy te zabraniają zawierania porozumień lub podejmowania działań, które mogą zakłócać handel wewnątrzunijny i ograniczać konkurencję na jednolitym rynku.

Komisja podkreśliła, że trzy domy mody – choć działały niezależnie od siebie – w praktyce stosowały zbliżone mechanizmy nacisku wobec detalistów. Co istotne, wielu z objętych śledztwem sprzedawców oferowało jednocześnie produkty wszystkich trzech marek, co potęgowało negatywny wpływ na konkurencję. Organy unijne zaznaczyły, że działania te miały charakter długotrwały i systemowy, a ich celem było utrzymanie wizerunku marek jako ekskluzywnych poprzez kontrolę poziomu cen detalicznych.

Komisja Europejska obniżyła ostateczną wysokość kar dzięki współpracy firm podczas dochodzenia. Łączna sankcja w wysokości 157 mln euro ma być jednak – jak podkreślono w komunikacie – czytelnym sygnałem dla całej branży modowej, że UE nie będzie tolerować żadnych działań naruszających zasady wolnej konkurencji, niezależnie od pozycji rynkowej i prestiżu marek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
13.10.2025 15:37
Parlament Europejski ogranicza zakres dyrektywy CSDDD: mniej firm objętych obowiązkiem monitorowania łańcuchów dostaw
Zmiany w dyrektywie CSDDD na horyzoncie.Shutterstock

Parlament Europejski osiągnął porozumienie polityczne w sprawie złagodzenia unijnej dyrektywy dotyczącej należytej staranności przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju (Corporate Sustainability Due Diligence Directive – CSDDD). Nowe ustalenia znacząco ograniczają liczbę firm zobowiązanych do monitorowania i zapobiegania naruszeniom praw człowieka oraz negatywnym skutkom środowiskowym w ich łańcuchach dostaw.

Zgodnie z najnowszą propozycją, dyrektywa CSDDD miałaby obejmować jedynie przedsiębiorstwa zatrudniające co najmniej 5 000 pracowników i osiągające obrót minimum 1,5 mld euro rocznie. To istotne podniesienie progu w stosunku do pierwotnej wersji dokumentu z 2023 roku, która przewidywała objęcie przepisami firm zatrudniających powyżej 1 000 osób i osiągających obrót od 450 mln euro. W efekcie liczba spółek objętych regulacją może spaść nawet o kilkadziesiąt procent w stosunku do pierwotnych założeń.

Pierwotna wersja CSDDD miała wprowadzić obowiązek aktywnego przeciwdziałania szkodom społecznym i środowiskowym, a za niewywiązywanie się z tego obowiązku przewidywała kary finansowe sięgające 5% globalnego obrotu. Nowe, złagodzone zapisy zmniejszają zakres odpowiedzialności korporacji i przesuwają ciężar odpowiedzialności z szerokiego sektora dużych firm na wąską grupę największych koncernów europejskich.

Kompromis polityczny został wypracowany pomiędzy Europejską Partią Ludową (EPP), socjalistami oraz liberałami z grupy Renew, po silnej presji ze strony niektórych państw członkowskich – w tym Niemiec i Francji – oraz intensywnym lobbingu międzynarodowych koncernów, takich jak ExxonMobil. Decyzja ta spotkała się z krytyką części europosłów; holenderska socjalistka Lara Wolters zrezygnowała z funkcji sprawozdawcy w proteście przeciwko – jak to określiła – „osłabieniu europejskich standardów odpowiedzialności korporacyjnej”.

Ostateczne głosowanie nad zmienionym tekstem dyrektywy ma odbyć się jeszcze w październiku, po czym rozpoczną się formalne negocjacje z państwami członkowskimi. W przypadku przyjęcia nowych przepisów, CSDDD miałaby wejść w życie w 2027 roku, jednak w znacznie ograniczonym zakresie niż pierwotnie zakładano.

Zdaniem krytyków, rewizja dyrektywy stanowi symptom szerszego odwrotu od ambitnej agendy ESG i Zielonego Ładu w Europie. Zmiany mają na celu złagodzenie obciążeń regulacyjnych wobec przedsiębiorstw w warunkach spowolnienia gospodarczego, lecz – jak ostrzegają eksperci – mogą podważyć wiarygodność UE w zakresie promowania etycznych i zrównoważonych łańcuchów dostaw oraz utrudnić osiągnięcie długofalowych celów klimatycznych i społecznych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
14. październik 2025 16:04