StoryEditor
Surowce
29.05.2024 15:38

BBC: Lancôme i Aerin Beauty oskarżone o korzystanie z pracy dzieci na plantacjach

Brytyjski nadawca publiczny opublikował film dokumentujący śledztwo dotyczące plantacji jaśminu. / BBC
Śledztwo przeprowadzone przez BBC rzuciło światło na ciemną stronę przemysłu perfumeryjnego, gdzie dzieci zbierają jaśmin w Egipcie dla dostawców takich marek jak Lancôme i Aerin Beauty. Mimo że obie firmy deklarują "zerową tolerancję" dla pracy dzieci, to jednak realia są zupełnie inne. Dzieci, często zmuszane przez swoich rodziców, pracują w nocy na plantacjach, co jest niezgodne z egipskim prawem zakazującym pracy osobom poniżej 15. roku życia w godzinach od 19:00 do 7:00.

Heba, niezależna zbieraczka jaśminu w pachnącym regionie Gharbia w Egipcie, codziennie budzi swoje czworo dzieci (w wieku od 5 do 15 lat) o 3:00 nad ranem, aby zdążyć zebrać kwiaty przed wschodem słońca, który mógłby je zniszczyć. Dzień, w którym przeprowadzano z nią wywiad, przyniósł jej rodzinie zaledwie 1,50 dolara. Nędzne zarobki są jeszcze bardziej obciążone przez gwałtowną inflację w Egipcie. Heba była zszokowana, dowiedziawszy się o międzynarodowych cenach perfum, której jej praca wspiera — Lancôme Idôle L’Intense kosztuje na rynku 118 dolarów, a Aerin Beauty Ikat Jasmine 150 dolarów.

Po zerwaniu i zważeniu jaśminu jest on przewożony za pośrednictwem punktów skupu do jednej z kilku lokalnych fabryk, które pozyskują olej z kwiatów – trzy główne to A Fakhry and Co, Hashem Brothers i Machalico. Fabryki eksportują olejek jaśminowy do międzynarodowych domów perfumeryjnych, gdzie powstają perfumy. Givaudan z siedzibą w Szwajcarii jest jednym z największych i od dawna współpracuje z A Fakhry and Co.

Zdaniem osób z branży, to właśnie firmy perfumeryjne takie jak L’Oréal i Estée Lauder mają ostateczny wpływ na budżety domów zapachowych, które zaopatrują się w najtańszy olejek jaśminowy, prowadząc do niedopłacania zbieraczom mimo twierdzeń o etycznym pozyskiwaniu surowców. „Istnieje duża rozbieżność między cennym wizerunkiem prezentowanym w strategiach marketingowych a tym, co naprawdę oferuje się zbieraczom,” mówi jeden z niezależnych perfumiarzy. Obietnice branży o przejrzystości łańcucha dostaw i walce z pracą dzieci nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości, co potępił Tomoya Obokata, szef ds. walki z niewolnictwem ONZ. Pomimo deklaracji, realne działania pozostają w tyle.

L’Oréal, właściciel Lancôme, nalega na swoje zaangażowanie w prawa człowieka, a Estée Lauder (do którego należy Aerin Beauty) twierdzi, że skontaktowało się z dostawcami celem uzyskania wyjaśnień.

Czytaj także: Parlament Europejski osiągnął tymczasowe porozumienie zapobiegające importowi produktów wytworzonych w wyniku pracy przymusowej

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
25.11.2025 13:08
SCCS potwierdza bezpieczne stężenia olejku z drzewa herbacianego w kosmetykach
Olejek z drzewa herbacianego to bardzo popularny składnik m.in. kosmetyków dla cery trądzikowej.Shutterstock

Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS) opublikował 14 listopada 2025 r. finalną opinię dotyczącą bezpieczeństwa stosowania olejku z drzewa herbacianego. Dokument doprecyzowuje dopuszczalne stężenia tej substancji w czterech kategoriach kosmetyków przeznaczonych wyłącznie dla osób dorosłych oraz akcentuje znaczenie stabilności składnika w świetle obowiązujących i nadchodzących norm ISO.

Według SCCS olejek z drzewa herbacianego może być stosowany jako składnik przeciwłojotokowy i przeciwmikrobowy w stężeniach do 2 proc. w szamponach, 1 proc. w żelach pod prysznic, 1 proc. w produktach do mycia twarzy oraz 0,1 proc. w kremach do twarzy. Warunkiem jest zgodność z normą ISO 4730:2017 oraz wykorzystywanie składnika wyłącznie w produktach nieaerozolowych, aby uniknąć narażenia inhalacyjnego. Komitet potwierdza także, że olejek z drzewa herbacianego jest umiarkowanym alergenem kontaktowym, co wymaga zachowania ostrożności w produktach stosowanych na skórę.

W finalnej opinii SCCS podkreślono również brak pełnych danych dotyczących stabilności olejku. Olejek z drzewa herbacianego łatwo ulega degradacji pod wpływem światła, ciepła, powietrza i wilgoci, co może prowadzić do zmian jego składu. Z tego względu komitet wymaga, aby gotowe formulacje utrzymywały parametry olejku w zakresie określonym przez ISO. Szczególną uwagę zwrócono na nadchodzącą aktualizację normy ISO 4730:2025, która wprowadzi kryteria dotyczące parametrów enancjomerycznych.

SCCS zaznaczył również, że kwestie bezpieczeństwa środowiskowego nie podlegają jego kompetencjom, dlatego nie zostały objęte oceną. Jednocześnie Global Cosmetic Ingredient Regulatory Database (Global CosIng) informuje, że olejek z drzewa herbacianego figuruje w kluczowych rejestrach regulacyjnych na świecie, w tym w chińskim katalogu IECIC, co potwierdza jego obecność w globalnych regulacjach dotyczących składników kosmetycznych.

Opinia SCCS dostarcza istotnych wskazówek dla producentów i formulatorów, precyzując bezpieczne limity stosowania olejku z drzewa herbacianego oraz podkreślając konieczność kontroli jego stabilności. Wytyczne te mają zapewnić zgodność produktów z aktualnymi normami i zagwarantować bezpieczeństwo użytkowników dorosłych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
20.11.2025 07:42
Dimethyloaminopropylamine (DMAPA) – zakończenie konsultacji w sprawie zharmonizowanej klasyfikacji jako CMR
DMAPA jest diaminą wykorzystywaną w produkcji niektórych surfaktantów, będących składnikami wielu produktów do pielęgnacji, w tym mydeł, szamponów i kosmetyków codziennego użytkuShutterstock

24 października 2025 roku zakończył się okres konsultacji publicznych dotyczących zharmonizowanej klasyfikacji substancji dimethyloaminopropylamine (DMAPA) jako substancji CMR (rakotwórczej, mutagennej lub szkodliwej dla rozrodczości). Konsultacje były wynikiem złożonego rok wcześniej wniosku przez Austrię i miały na celu zebranie opinii przez zainteresowane strony. Planowane przyjęcie opiniowania w sprawie klasyfikacji to początek 2027 roku.

DMAPA posądzona o działanie reprotoksyczne i uczulające

Rok temu, 20 grudnia 2024 roku, Austria złożyła do weryfikacji notyfikację w sprawie zharmonizowanej klasyfikacji i oznakowania dimethyloaminopropylamine (DMAPA, numer CAS: 109-55-7; numer EC: 203-680-9). Substancja została zgłoszona do uznania za CMR o działaniu reprotoksycznym (Repr. 1B, H360) oraz jako czynnik uczulający skóry (Skin Sens. 1A, H317). Wszystko wskazuje na to, że w niedalekiej przyszłości DMAPA nie będzie znajdowała się już w produktach kosmetycznych.

Obecnie DMAPA jest regulowana w Załączniku III Rozporządzenia kosmetycznego 1223/2009, w którym określono limity i wymagania dla produktów zawierających tę substancję:

W przypadku produktów niespłukiwalnych maksymalne stężenie DMAPA w produkcie gotowym do użycia wynosi 2,5 proc.

Dodatkowo, zarówno dla produktów spłukiwalnych, jak i niespłukiwalnych, obowiązują następujące kryteria bezpieczeństwa:

  • substancja nie może być stosowana w połączeniu z systemami nitrozującymi,
  • minimalna czystość DMAPA powinna wynosić 99 proc.,
  • maksymalna zawartość amin drugorzędowych w surowcach nie może przekraczać 0,5 proc.,
  • maksymalna zawartość nitrozoamin w surowcach wynosi 50 μg/kg,
  • substancję należy przechowywać w pojemnikach niezawierających azotynów.

Nowe regulacje oraz planowana klasyfikacja DMAPA jako substancji reprotoksycznej i uczulającej podkreślają rosnące znaczenie bezpieczeństwa konsumentów i konieczność monitorowania surowców chemicznych stosowanych w kosmetykach. Producentom pozostaje śledzenie postępów procesu legislacyjnego oraz zaplanowanie dostosowania receptur do nadchodzących wymogów, aby zapewnić zgodność z przepisami i bezpieczeństwo produktów.

image

Kolejne składniki perfum zostaną wycofane? Jest opinia RAC w sprawie Bourgeonal, Cyclamen Aldehyde oraz Cyclemax

Co to znaczy dla branży?

Dimethyloaminopropylamine (DMAPA) jest diaminą wykorzystywaną w produkcji niektórych surfaktantów, będących składnikami wielu produktów do pielęgnacji, w tym mydeł, szamponów i kosmetyków codziennego użytku. Przyjęcie klasyfikacji CMR dla DMAPA oznacza, że substancja ta wkrótce nie będzie mogła być stosowana w produktach kosmetycznych, co wymusza na producentach dostosowanie receptur i procesów produkcyjnych.

Obecnie większość dostawców surowców chemicznych wycofała DMAPA ze swoich ofert, co sprawia, że branża kosmetyczna już rozpoczęła procesy adaptacyjne. Monitorowanie dalszych postępów prac legislacyjnych i aktualizacji w sprawie klasyfikacji DMAPA jest możliwe na stronie internetowej ECHA.

Aleksandra Kondrusik

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. listopad 2025 18:14