StoryEditor
Surowce
29.09.2022 00:00

Lista alergenów na opakowaniach kosmetyków powiększy się o 62 nowe substancje

O 62 nowe substancje ma się powiększyć lista alergenów zapachowych, które producenci kosmetyków będą musieli podawać na opakowaniach produktów. Projekt rozporządzenia ws. zmian w etykietowaniu alergenów zapachowych został już przekazany przez Komisję Europejską do kontroli Światowej Organizacji Handlu (WTO).

Jak podaje Cosmetosafe Consulting, kilkanaście dni temu projekt rozporządzenia ws. zmian w etykietowaniu alergenów zapachowych został przekazany przez Komisję Europejską do kontroli Światowej Organizacji Handlu (WTO). Zakłada on obowiązkowe oznakowanie 62 nowych substancji.

Substancje zapachowe, o których mowa to związki organiczne o charakterystycznym, zwykle przyjemnym zapachu, które mają szerokie zastosowanie w przemyśle kosmetycznym, zwłaszcza perfumeryjnym oraz detergentowym. Mogą być one powiązane z alergią kontaktową, czyli trwającą całe życie, zmienioną specyficzną reaktywnością w układzie odpornościowym człowieka.

Jakie alergeny muszą oznaczać producenci kosmetyków?

Obecnie Rozporządzenie 1223/2009 wymaga uwzględniania na liście składników kosmetyków (INCI) 26 alergenów pochodzących z syntetycznych kompozycji zapachowych, olejków eterycznych i ekstraktów. Jeśli dany alergen przekracza stężenie 0,01% w kosmetyku zmywalnym (np. żel pod prysznic, mydło, szampon) lub 0,001% w kosmetyku niezmywalnym (np. krem, balsam do ciała) wówczas musi on zostać wyszczególniony na etykiecie kosmetyku w składzie INCI.

Obecnie na liście alergenów znajduje się 26 substancji. Są to:

Alpha-isomethyl Ionone

Amyl Cinnamal

Amyl Cinnamyl Alcohol

Anise Alcohol

Benzyl Alcohol

Benzyl Benzoate

Benzyl Cinnamate

Benzyl Salicylate

Butylphenyl Methylpropional

Cinnmal

Cinnamyl Alcohol

Citral

Citronellol

Coumarin

Eugenol

Evernia Prunastri Extract

Evernia Furfuracea Extract

Farnesol

Geraniol

Hexyl Cinnamal

Hydroxycitronellal

Hydroksyisohexyl 3-cyclohexene Carboxaldehyde (HICC)

Isoeugenol

Limonene

Linalool

Methyl 2-octynoate

Lista alergenów w kosmetykach po zmianach w rozporządzeniu

Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS) uznał jednak, że substancji, o których konsumenci powinni być informowani ze względu na ich potencjał uczulający jest więcej. Zostało to uargumentowane przeglądem danych klinicznych i eksperymentalnych. Opinia SCCS jest dostępna tutaj: opinia  

Prawdopodobnie od przyszłego roku wszystkie dodatkowe alergeny zapachowe (w sumie 62 substancje), w stężeniu przekraczającym 0,001% w produkcie niespłukiwanym i 0,01% w produkcie spłukiwanym, producenci kosmetyków będą musieli umieszczać na opakowaniu kosmetyków lub w materiałach informujących o jego składzie. Lista nowych substancji znajduje się w aneksie do rozporządzenia: tutaj.   

Jaki jest okres przejściowy?

Rozporządzenie przewiduje okresy przejściowe – 3 lata na wprowadzanie do obrotu i 5 lat na udostępnianie produktów niespełniających wymagań, jednak safety assessorzy z Cosmetosafe Consulting przestrzegają, że wydłużanie listy składników będzie technicznie dużym wyzwaniem i zachęcają do zabrania głosu w konsultacjach, które potrwają do 14 listopada br., zanim projekt zostanie skierowany do Stałego Komitetu ds. kosmetyków.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
16.12.2025 07:16
USA: ława przysięgłych zasądziła 40 mln USD od Johnson & Johnson w sprawie talku
W odpowiedzi na narastające ryzyko prawne J&J wycofało w 2020 roku puder na bazie talku z rynku amerykańskiego, a następnie globalnegoShutterstock

Ława przysięgłych w Kalifornii nakazała firmie Johnson & Johnson wypłatę 40 mln dolarów odszkodowania w kolejnym procesie dotyczącym produktów na bazie talku. Wyrok zapadł w Sądzie Najwyższym w Los Angeles i dotyczy dwóch kobiet, które twierdziły, że wieloletnie stosowanie pudru dla niemowląt J&J doprowadziło u nich do rozwoju raka jajnika.

Zgodnie z decyzją kaliformijskiego sądu Monica Kent otrzyma 18 mln dolarów, natomiast Deborah Schultz wraz z mężem – 22 mln dolarów. Ława przysięgłych uznała, że Johnson & Johnson miało wiedzę o potencjalnych zagrożeniach związanych z talkiem już od kilkudziesięciu lat, jednak nie informowało o nich konsumentów.

U Kent nowotwór zdiagnozowano w 2014 roku, a u Schultz w 2018 roku. Obie kobiety zeznały, że przez ponad 40 lat regularnie stosowały puder dla niemowląt firmy. Leczenie obejmowało rozległe operacje chirurgiczne oraz liczne cykle chemioterapii.

Johnson & Johnson zapowiedziało natychmiastowe złożenie apelacji. Erik Haas, wiceprezes ds. sporów sądowych koncernu, podkreślił, że firma konsekwentnie kwestionuje niekorzystne wyroki i spodziewa się ich uchylenia. Przedstawiciele J&J utrzymują, że nie istnieją wiarygodne dowody naukowe potwierdzające związek między talkiem a rakiem jajnika.

image

Azbestowa saga przenosi się na Wyspy Brytyjskie; 3000 osób pozywa Johnson & Johnson

Spory dotyczące talku od lat stanowią jedno z największych wyzwań prawnych Johnson & Johnson w USA i poza ich granicami. Koncern mierzy się obecnie z ponad 67 tys. pozwów, głównie w Stanach Zjednoczonych, dotyczących rzekomego związku talku z rakiem jajnika oraz międzybłoniakiem. W przeszłości zapadały zarówno wyroki korzystne dla spółki, jak i wielomiliardowe zasądzenia odszkodowań, z których część była później redukowana na etapie apelacji.

W odpowiedzi na narastające ryzyko prawne J&J wycofało w 2020 roku puder na bazie talku z rynku amerykańskiego, a następnie globalnego. Firma podejmowała również próby rozwiązania sporów poprzez restrukturyzację i postępowania upadłościowe, jednak dotychczas były one odrzucane przez sądy federalne.

Eksperci wskazują, że najnowszy wyrok może mieć istotne znaczenie dla dalszych postępowań oraz strategii zarządzania ryzykiem prawnym w globalnym sektorze farmaceutyczno-kosmetycznym.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
15.12.2025 12:46
„Ingredients”, czyli KE prostuje ujednolicenie oznaczania składników
We wszystkich pięciu wersjach językowych krajowe odpowiedniki słowa „składniki” zostały zastąpione angielskim terminem „Ingredients”Shutterstock

Na początku października 2025 roku Komisja Europejska opublikowała sprostowanie do rozporządzenia (WE) nr 1223/2009, które ma istotne znaczenie dla producentów i dystrybutorów kosmetyków w UE. Sprostowanie ogłoszono w pięciu wersjach językowych i dotyczy ono ujednolicenia zasad oznakowania listy składników na etykietach produktów kosmetycznych.

Lista składników jako element obowiązkowego oznakowania

Artykuł 19 rozporządzenia (WE) nr 1223/2009 określa wymagania dotyczące oznakowania produktów kosmetycznych wprowadzanych do obrotu na terenie Unii Europejskiej. Zgodnie z jego treścią, na opakowaniu produktu muszą znaleźć się m.in.:

  • dane osoby odpowiedzialnej,
  • kraj pochodzenia w przypadku produktów importowanych,
  • nominalna zawartość,
  • data minimalnej trwałości lub okres po otwarciu,
  • numer partii umożliwiający identyfikację,
  • funkcja kosmetyku (jeżeli nie wynika ona jednoznacznie z prezentacji),
  • szczególne środki ostrożności dotyczące stosowania.

Ważnym elementem oznakowania jest lista składników, poprzedzona nagłówkiem „Ingredients”, sporządzona według nazewnictwa INCI i w malejącej kolejności według masy w momencie ich dodawania w trakcie recepturowania czy produkcji. Wyjątek stanowią składniki występujące w stężeniu poniżej 1 proc. oraz barwniki, które mogą być wymienione w dowolnej kolejności, po pozostałych składnikach.

Artykuł 19 doprecyzuje również wymagania językowe, wskazując, że część informacji musi być podana w języku urzędowym państwa członkowskiego, w którym kosmetyk jest udostępniany konsumentowi.

Rozbieżność w oznakowaniu listy składników na rynku Unii Europejskiej

Na półkach sklepowych nadal obserwuje się rozbieżności związane ze sposobem prezentowania listy składników produktów kosmetycznych.  W celu ujednolicenia zasad oznakowania listy składników na etykietach kosmetyków we wszystkich państwach członkowskich Unii Europejskiej Komisja Europejska opublikowała sprostowanie do rozporządzenia kosmetycznego (WE) nr 1223/2009 w pięciu wersjach językowych: francuskiej, greckiej, chorwackiej, portugalskiej oraz rumuńskiej.

Sprostowanie dotyczy punktu (g) ust. 1 art. 19 rozporządzenia kosmetycznego, który określa sposób prezentowania listy składników na etykiecie produktu. We wszystkich pięciu wersjach językowych krajowe odpowiedniki słowa „składniki” zostały zastąpione angielskim terminem „Ingredients”. Dokument zawierający sprostowanie w wersjach: francuskiej, greckiej, chorwackiej, portugalskiej i rumuńskiej jest dostępny stronie internetowej Komisji Europejskiej,

Harmonizacja etykietowania jako krok w stronę jednolitego rynku UE

Opublikowane sprostowanie do rozporządzenia kosmetycznego (WE) nr 1223/2009, mimo że na pierwszy rzut oka wydaje się być zmianą zaledwie kosmetyczną to niesie ze sobą istotne znaczenie praktyczne dla branży kosmetycznej. 

image

Produkty Borderline – z nową wersją przewodnika KE

Ujednolicenie nagłówka listy składników poprzez zastosowanie angielskiego terminu „Ingredients” we wszystkich wersjach językowych eliminuje wątpliwości interpretacyjne dotyczące prawidłowego oznakowania produktów i wzmacnia spójność rynku wewnętrznego UE. Dla producentów i importerów oznacza to większą pewność prawną, łatwiejsze projektowanie etykiet na rynki wielonarodowe oraz ograniczenie ryzyka zakwestionowania oznakowania przez organy nadzorcze w poszczególnych państwach członkowskich. 

Z kolei dla konsumentów zmiana ta przekłada się na większą przejrzystość informacji i łatwiejsze porównywanie składów kosmetyków, niezależnie od kraju zakupu. W efekcie sprostowanie wspiera zarówno harmonizację przepisów, jak i praktyczne funkcjonowanie branży kosmetycznej na jednolitym rynku europejskim.

Aleksandra Kondrusik

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
16. grudzień 2025 19:46