StoryEditor
Surowce
09.11.2022 00:00

„Nowe-stare składniki”: trend w kierunku tradycyjnych olejów afrykańskich

W przemyśle kosmetycznym można zaobserwować rosnący apetyt na tradycyjne oleje, które od wieków były używane przez rdzennych mieszkańców różnych obszarów. Ponieważ zapotrzebowanie na nowe, skuteczne naturalne składniki przybiera na sile, wzrok producentów zaczyna kierować się na Afrykę i jej tradycyjne oleje.

Afryka to kontynent, którego rdzenni mieszkańcy mają w swoim arsenale wielką liczbę tradycyjnych substancji pielęgnujących wymagające szczególnej opieki włosy. Wysokie temperatury i promieniowanie UV ułatwia parowanie wody ze skalpu, w związku z czym włosy stają się kruche i podatne na uszkodzenia. Jednym ze sposobów na ograniczenie ucieczki lotnej wody jest stosowanie substancji pokrywających włosy ochronną, nieprzepuszczającą wody warstwą — np. olejami.

Mahamadou Tandia, prezes i dyrektor generalny dostawcy olejów i maseł naturalnych, Celmyonu, powiedział w rozmowie z Cosmetics Design Asia, że "w przypadku Afrykanów, którzy mają czarne [etnicznie czarne - przyp. red.] włosy, można stwierdzić po kolorze włosów, czy dana osoba dużo przebywała na słońcu. Dzieci, które spędzają czas po szkole, bawiąc się na zewnątrz, mają włosy niecałkowicie czarne, ale brązowe, a czasem blond. To z powodu promieni UV".

Tandia wyjaśnił również, że wzrost obrotów w sektorze naturalnych składników tłuszczowych był napędzany przez nienasycony popyt na substraty, które można reklamować jako pochodzące z natury i tradycyjne. Ta potrzeba naturalności skłania producentów marek do poszukiwania alternatyw dla bardziej już opatrzonych olejków kosmetycznych, takich jak olej jojoba i olej arganowy.

Wśród wszystkich olejów w portolio Celmyonu olejek z baobabu jest numerem jeden pod względem wielkości sprzedaży; na drugim miejscu znajduje się olej marula. Odnotowuje się również wysokie tempo wzrostu oleju mongongo ze względu na jego wyjątkowe właściwości; olejek ma zdolność pochłaniania promieniowania UV i jest tradycyjnie używany do pielęgnacji włosów w krajach o szczególnej ekspozycji na słońce (północna Namibia do północnej Botswany, południowo-zachodnia Zambia i zachodnie Zimbabwe). Dane z badań wskazują, że olej mongongo może chronić przed promieniami UV i niebieskim światłem, ponieważ tworzy na włosach film. 

Jedną z największych szans, jakie eksperci widzą dla olejku mongongo, jest indyjski rynek produktów do pielęgnacji włosów. Znaczna część tego sektora jest opanowana przez oleje i mieszanki olejów, toteż nowe produkty bazujące na takich substancjach mogą być szybko zaakceptowane przez chłonny i przyzwyczajony do tego typu kosmetyków rynek.

Czytaj także: Jak przygotować włosy do zimy? Kompleksowa regeneracja po wakacjach

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
09.10.2024 11:00
Unilever i Watson: Spersonalizowana pielęgnacja skóry w godzinę na podstawie analizy mikrobiomu
Pond’s Skin Institute oraz Watsons na Filipinach opracowały pilotażowy program Microbiome Analyzer (analizer mikrobiomu), który działa na podstawie próbki pobranej z wymazu skóryfot. Shutterstock

Technologia opracowana przez Pond’s Skin Institute, platformę badawczą prestiżowej marki Unilevera, we współpracy z Watsons na Filipinach ma pozwolić na stworzenie spersonalizowanego programu pielęgnacji skóry w ciągu zaledwie 60 minut.

Mikrobiom skóry to złożony ekosystem unikalny dla każdej osoby, który odgrywa ważną rolę w utrzymaniu zdrowia skóry. Potrafi reagować na czynniki zewnętrzne takie jak warunki atmosferyczne, zanieczyszczenie powietrza, ekspozycję na promieniowanie UV, używane kosmetyki, stres, sen oraz aktywność fizyczną. Zakłócona równowaga mikrobiomu wiąże się z różnymi problemami skórnymi takimi jak suchość, wrażliwość, trądzik oraz przedwczesne starzenie się. 

Pond’s Skin Institute oraz Watsons na Filipinach opracowały pilotażowy program Microbiome Analyzer (analizer mikrobiomu), który działa na podstawie próbki pobranej z wymazu skóry. Próbka jest następnie analizowana i porównywana z szeregiem danych z ekspertyzy badawczo-rozwojowej opracowanej przez markę. W ciągu 60 minut powstaje indywidualny profil mikrobiomu, zawierający listę rekomendowanych produktów oferowanych przez Pond’s Skin Institute. 

Czytaj też: Mintel: AI przyciąga młodsze pokolenia do sektora beauty

 – Niewidoczny gołym okiem mikrobiom zawiera szczegółowe informacje o tym, jak poprawić stan skóry i pokierować spersonalizowaną rutyną pielęgnacji skóry. Wykorzystując niezrównane doświadczenie Unilever w nauce o mikrobiomie, ta technologia zmienia zasady gry, czyniąc dane dostępnymi, zrozumiałymi i użytecznymi. To ogromny przełom dla Pond’s Skin Institute – komentuje Lucia Liu, liderka platformy badawczo-rozwojowej marki. 

Według Google Trends, wyszukiwania terminu „skin barrier” (bariera skórna) wzrosły o 500 proc. między 2020 a 2024 rokiem, co jest tylko jednym z przykładów wzrostu zainteresowania rzetelną wiedzą wśród konsumentek i konsumentów. Są oni coraz bardziej zainteresowani tym, w jaki sposób różne czynniki mogą wpłynąć korzystnie na ich skórę. Analizator mikrobiomu ma być odpowiedzią na wzrastające zapotrzebowanie na pielęgnację skóry opartą na najnowszej wiedzy naukowej. 

Czytaj też: Mintel: Przyszłość branży beauty to rozwój technologii i świadome konsumentki [Beauty Trends 2025]

Naukowcy zatrudnieni przez Unilever wykorzystują nowoczesną technologię do opracowywania innowacyjnych produktów, dzięki czemu Unilever ugruntował swoją pozycję światowego lidera w dziedzinie nauki o mikrobiomie skóry. 

– Wiemy, że wysoce spersonalizowana pielęgnacja skóry, oparta na nauce, to szybko rozwijający się obszar. Dzięki Microbiome Analyzer możemy wykorzystać ogromne ilości danych, które nasi eksperci zebrali na temat fascynującej dziedziny nauki o pielęgnacji skóry, a końcowym rezultatem jest narzędzie do analizy, które pomoże konsumentkom wybrać odpowiednie produkty, aby osiągnąć rzeczywiste rezultaty – komentuje Jean-Philippe Courtois, dyrektor ds. operacji i strategii w segmencie prestiżu w centrum badawczo-rozwojowym Unilever w Port Sunlight w Wielkiej Brytanii. 

Anna Tess Gołębiowska

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
04.10.2024 14:43
Nowe uchwały Zespołu ds. Suplementów Diety w sprawie ziołowych preparatów — sprawdź nowe regulacje
Kwiat Passiflora ‘Incense‘ i Bacopa monnieri.PumpkinSky, CC BY-SA 4.0/Bob Peterson from North Palm Beach, Florida, Planet Earth!, CC BY-SA 2.0, via Wikimedia Commons

Zespół do spraw Suplementów Diety przy Radzie Sanitarno-Epidemiologicznej wydał nowe wytyczne dotyczące stosowania ziół Bacopa monnieri i Passiflora incarnata w suplementach diety. Zasady te zostały formalnie przyjęte 20 września 2024 r. uchwałami nr 4/2024 oraz nr 5/2024.

W przypadku Bacopa monnieri, według danych ze strony Głównego Inspektoratu Sanitarnego, ustalono dwa główne ograniczenia. Po pierwsze, suszone ziele tego zioła może być stosowane w ilości mniejszej niż 5 g, z zawartością bakozydów nie przekraczającą 2,5 proc. w dziennej porcji suplementu. Po drugie, dozwolono na użycie ekstraktu z Bacopa monnieri w ilości do 200 mg, przy maksymalnej zawartości 100 mg bakozydów na dzienną porcję. Dodatkowo, zalecane jest oznaczenie, że produkt nie powinien być stosowany u dzieci, kobiet w ciąży oraz karmiących, a także że nie należy go stosować dłużej niż 4 tygodnie.

Bakopa drobnolistna (Bacopa monnieri (L.) Wettst.), należąca do rodziny babkowatych (Plantaginaceae Juss.), to gatunek rośliny o szerokim zasięgu występowania, obejmującym zarówno strefy umiarkowane, jak i tropikalne na całym świecie. Zawiera saponiny, co sprawia, że jest wykorzystywana w medycynie ajurwedyjskiej jako roślina lecznicza. Często pojawia się jako chwast na polach ryżowych i może zarastać rowy odwadniające. Jest również popularna jako roślina ozdobna, stosowana w paludariach oraz akwariach.

Jeśli chodzi o Passiflora incarnata, aktualnie obowiązuje limit stosowania sproszkowanego ziela poniżej 0,5 g na dzienną porcję suplementu. Ważnym aspektem regulacji jest fakt, że wyznaczona ilość odnosi się wyłącznie do suplementów dedykowanych dorosłym, bez dodatku innych substancji o podobnym działaniu. Suplementy zawierające Passiflora incarnata muszą być opatrzone informacjami, iż nie powinny być stosowane u dzieci, kobiet w ciąży i karmiących. Ponadto, nie zaleca się stosowania tych preparatów dłużej niż 12 tygodni, a także łączenia ich z innymi substancjami oddziałującymi na ośrodkowy układ nerwowy.

Męczennica cielista (Passiflora incarnata L.) to roślina z rodziny męczennicowatych, znana również jako męczennica Pańska lub kwiat Męki Pańskiej. Jej naturalne występowanie obejmuje południowo-wschodnie stany USA, od Teksasu, Oklahomy i Kansas na zachodzie. Roślina została również introdukowana i zaaklimatyzowała się na Bermudach. Jest uprawiana w wielu krajach, zwłaszcza w Ameryce Środkowej, Południowej i Azji. Męczennica cielista zawiera różnorodne substancje, takie jak flawonoidy (C-glikozydy apigeniny i luteoliny, witeksynę, izowiteksynę), maltol, kumaryny, olejek eteryczny oraz alkaloidy harmanowe, co sprawia, że ma zastosowanie jako roślina lecznicza.

Wytyczne te mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa stosowania suplementów diety zawierających te zioła. Dodatkowo, w przypadku Passiflora incarnata, wskazano na ryzyko senności oraz negatywnego wpływu na zdolność prowadzenia pojazdów lub obsługi maszyn.

Czytaj także: Rada Reklamy wprowadza nowe zasady etycznej reklamy suplementów diety

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. październik 2024 07:08