StoryEditor
Surowce
09.08.2023 16:37

Od 16 sierpnia 2023 nowe przepisy dotyczące oznaczania alergenów w kosmetykach

Składniki znajdujące się w formułach kosmetyków znajdują się na etykietach, na liście INCI / Shutterstock
Dosłownie za kilka dni nowelizacja unijnego rozporządzenia nałoży na producentów nowe obowiązki związane z oznaczaniem alergenów w kosmetykach. Są długie okresy przejściowe, ale już trzeba przygotowywać się do zmiany, by nie powtórzyła się sytuacja taka jak z wycofywanym z formuł lilialu.

Jak już informowaliśmy, 16 sierpnia br. wchodzi w życie nowelizacja unijnych przepisów dotyczących alergenów w kosmetykach. Rozporządzenie nr 1223/2009 w odniesieniu do oznakowania alergenów zapachowych w produktach kosmetycznych nakłada na producentów obowiązek oznaczania kolejnych alergenów w wykazie składników. Dotąd na takiej liście znajdowały się 24 substancje, doszło 56 nowych.

Dlaczego Komisja Europejska postanowiła wprowadzić nowe zasady? Jest to związane z rosnącą liczbą reakcji alergicznych na produkty, w tym na kosmetyki. Najczęściej winne są składniki kompozycji zapachowych, bywa, że działają drażniąco na skórę, czy układ oddechowy. Ale nie tylko one, to także konserwanty używane w produktach – potrzebne do zachowania stabilności produktu, ale nie każdy organizm reaguje na nie obojętnie. Szczególny problem mają osoby wyjątkowo wrażliwe na alergeny, im wystarczy bardzo krótki kontakt z drażniącą substancją, by organizm zareagował gwałtownie.

To też znalazło się w uzasadnieniu nowelizacji rozporządzenia: Do celów profilaktyki pierwotnej wystarczające może być ograniczenie występowania alergenów zapachowych. Osoby uczulone mogą jednak wykazywać objawy po ekspozycji na niższe stężenia alergenu niż maksymalne dozwolone poziomy. W związku z tym, jako środek profilaktyki wtórnej, ważne jest informowanie o obecności poszczególnych alergenów zapachowych w produktach kosmetycznych, tak by osoby uczulone mogły uniknąć kontaktu z substancją, na którą są uczulone.

Dlatego zgodnie z nową wersją rozporządzenia 56 nowych substancji, które mogą być uznane za alergeny w kompozycjach zapachowych, zostało dodanych do listy tych tych, które producenci będą musieli oznaczać w składzie (do tej pory znajdowały się na niej 24 składniki). Rozporządzenie wprowadza obowiązek indywidualnego oznakowania alergenów już w bardzo niewielkich stężeniach – jeśli przekracza ono 0,001 proc. w produktach niespłukiwanych i 0,01 proc. w produktach spłukiwanych.

–  Na liście objętej restrykcjami znajdują się takie substancje jak: mentol, limonen czy cytronelol oraz liczne olejki, np. różany, lawendowy, jaśminowy, eukaliptusowy czy z mięty pieprzowej – komentuje dla serwisu prawo.pl Maria Papis, associate w praktyce Life Sciences kancelarii Domański Zakrzewski Palinka. – Największe wyzwanie, jak zwykle, czeka wytwórców i producentów, którzy zostają zmuszeni do zmiany formuł swoich produktów lub widniejących na opakowaniach wykazów składników, które ulegną w ten sposób wydłużeniu – dodaje.

Zaznacza zarazem, że okres na dostosowanie się do nowych przepisów jest wystarczająco długi: trzy lata dla wprowadzania do obrotu oraz pięć lat dla udostępniania na rynku.

Wypowiadająca się dla prawo.pl aplikantka adwokacka Urszula Gondek z kancelarii adwokackiej Czyżewscy, podkreśla, że: „zmiany wpłyną pozytywnie na wzrost reputacji przemysłu kosmetycznego i bezpieczeństwo produktów kosmetycznych. Informacje o dodatkowych alergenach zapachowych umożliwią konsumentom z alergią sprawdzenie, czy dany kosmetyk zawiera substancje mogące ich  uczulić.

Pomimo wyjątkowo długich okresów przejściowych, jakie legislator dał producentom na dostosowanie się do nowych przepisów, warto już dziś zacząć przygotowywać się do ich wdrożenia, ponieważ zmian składnikowych w branży kosmetycznej jest bardzo dużo i trudno je wdrażać w ostatniej chwili. Przykład wycofywania z formuł produktów lilialu – składnika właśnie kompozycji zapachowych – pokazał, że podejście „mamy czas” nie sprawdza się.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
09.09.2025 08:18
SCCS oceni bezpieczeństwo stosowania heliotropiny
W perfumerii heliotrop jest ceniony przede wszystkim za swoją zdolność do dodawania głębi i ciepła kompozycjom zapachowym. Charakteryzuje go słodki, lekko pudrowy zapach z nutami wanilii i migdałów wirestock

Komisja Europejska zwróciła się do Komitetu ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS) z wnioskiem o przeprowadzenie oceny bezpieczeństwa stosowania substancji chemicznej Heliotropine (Numer CAS: 120-57-0, Numer EC: 204-409-7). Substancja ta planowana jest do wykorzystania jako składnik kompozycji zapachowych, przy czym przewidziane jest jej stosowanie w maksymalnym stężeniu do 1,8 proc., wyłącznie w produktach przeznaczonych dla osób dorosłych.

Mandat KE w tej sprawie został zatwierdzony przez Komitet SCCS podczas posiedzenia plenarnego, które odbyło się 26 czerwca 2025 roku. Dokumentacja związana z niniejszym mandatem jest dostępna na oficjalnej  stronie internetowej Komitetu SCCS, co pozwala zainteresowanym stronom oraz ekspertom na zapoznanie się z pełnym zakresem wniosku oraz przedstawionymi danymi naukowymi.

Działanie Komisji Europejskiej wynika z wcześniejszej opinii, opublikowanej 17 września 2024 r. przez Komitet ds. Oceny Ryzyka (RAC), w której substancja Heliotropine została sklasyfikowana jako toksyczna dla rozrodczości w kategorii Repr. 1B. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, substancje sklasyfikowane jako CMR kategorii 1A lub 1B, zgodnie z częścią 3 załącznika VI do rozporządzenia (WE) nr 1272/2008 (CLP), co do zasady nie mogą być wykorzystywane w produktach kosmetycznych, z uwagi na ryzyko dla zdrowia konsumentów. Istnieje jednak możliwość zastosowania takich substancji w drodze wyjątku, pod warunkiem spełnienia określonych wymogów bezpieczeństwa.

Złożenie mandatu przez KE w odniesieniu do Heliotropine stanowi część procedury derogacyjnej, uregulowanej w art. 15 ust. 2 lit. d Rozporządzenia kosmetycznego 1223/2009/WE. Procedura ta umożliwi dalsze stosowanie substancji zaklasyfikowanych jako CMR w produktach kosmetycznych, ale wyłącznie po wykazaniu ich bezpieczeństwa dla konsumentów przez Komitet SCCS. 

Pozytywne rozpatrzenie mandatu przez SCCS jest niezbędnym warunkiem dopuszczenia Heliotropine do użycia w produktach kosmetycznych, nawet przy zachowaniu ograniczonego stężenia w produktach przeznaczonych wyłącznie dla osób dorosłych.

Mandat SCCS – cele i obszary oceny

Zakres zadań, które zostały objęte mandatem SCCS, obejmują trzy poniższe aspekty:

Ocena bezpieczeństwa Heliotropine w kompozycjach zapachowych dla dorosłych 

Komitet SCCS ma określić, czy w świetle przedstawionych danych oraz biorąc pod uwagę możliwą klasyfikację jako substancji reprotoksycznej kategorii 1B (zgodnie z Rozporządzeniem (WE) nr 1272/2008 - rozporządzenie CLP) oraz warunku określonego w art. 15 ust. 2 lit. d rozporządzenia (WE) nr 1223/2009, uważa heliotropinę za bezpieczną, gdy jest stosowana jako składnik w kompozycji zapachowych wyłącznie dla dorosłych, w stężeniu do 1,8 proc.

Określenie maksymalnego bezpiecznego stężenia 

Jeżeli SCCS uzna, że proponowane stężenie 1,8 proc. nie jest bezpieczne, Komitet powinien wskazać jakie stężenie Heliotropine mogłoby być do zastosowania w produktach kosmetycznych bez ryzyka dla konsumentów

Identyfikacja dodatkowych zastrzeżeń naukowych 

Komitet SCCS ma również wskazać wszelkie inne potencjalne zagrożenia bezpieczeństwa związane ze stosowaniem heliotropiny w produktach kosmetycznych, w tym również możliwe działanie toksykologiczne, narażenie inhalacyjne czy interakcji z innymi surowcami kosmetycznymi.

Wstępna publikacja opinii SCCS dotycząca niniejszego mandatu przewidziana jest na koniec marca 2026 roku. Opinia ta będzie stanowiła podstawę dla Komisji Europejskiej do podjęcia decyzji, czy Heliotropine będzie mogła być dalej stosowana w produktach kosmetycznych.

Heliotropina: właściwości i zastosowanie w produktach kosmetycznych

Heliotropina (Numer CAS: 120-57-0, Numer EC: 204-409-7), znana również piperonal, jest aromatycznym związkiem powszechnie wykorzystywanym w przemyśle kosmetycznym i perfumeryjnym. Charakteryzuje się przyjemnym kwiatowo-słodkim zapachem, który sprawia, że jest cenionym składnikiem kompozycji zapachowych. Naturalnie występuje w niektórych olejkach eterycznych, jednak ze względów ekonomicznych i technologicznych częściej wytwarza się ją syntetycznie. 

Heliotropina:

znajduje szerokie zastosowanie w perfumach, balsamach, kremach, żelach pod prysznic oraz dezodorantach. W recepturach kosmetycznych nie tylko nadaje przyjemny zapach produktom, ale także pełni funckję fiksatywu, co oznacza, że pomaga stabilizować oraz przedłużać trwałość innych nut zapachowych. Dodatkowo, działa jako substancja maskująca, neutralizuje niepożądany zapach innych surowców, tym samym końcowy produkt uzyskuje przyjemniejszy aromat.

Jak decyzje Komitetu SCCS mogą zmienić rynek kosmetyczny?

Ocena bezpieczeństwa heliotropiny przeprowadzona przez Komitetu ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS) ma istotne konsekwencje dla całej branży. Jeśli substancja zostanie uznana przez Komitet za potencjalnie szkodliwą, jej stosowanie w kosmetykach mogłoby zostać całkowicie zakazane lub znacząco ograniczone. Dla producentów oznaczałoby to konieczność dostosowania receptur oraz znalezienia alternatywnych substancji zapachowych.

Takie zmiany wiązałyby się z wyzwaniami logistycznymi, finansowymi i marketingowymi, a także wymagałyby szybkiej reakcji na zmieniające się wymagania legislacyjne oraz  oczekiwania konsumentów w zakresie bezpieczeństwa produktów. 

Również ważne są konsekwencje dla użytkowników końcowych, czyli konsumentów produktów kosmetycznych. Opinie SCCS wpływają na poziom bezpieczeństwa dostępnych na rynku produktów, a także mogą wzmacniać znaczenia trendu Clean Beauty, w którym konsumenci oczekują kosmetyków opartych na,,czystych” i bezpiecznych surowcach. Szczególne znaczenie ocena Komitetu SCCS może mieć dla rynku perfumeryjnego, ze względu na obecność heliotropiny w wielu popularnych wodach toaletowych oraz perfumowanych. 

Zmiana w regulacjach lub ograniczenie tej substancji mogłoby skutkować modyfikacją profili zapachowych w znanych produktach, co bezpośrednio wpłynęłoby na  identyfikację marek kosmetycznych przez konsumentów.

W praktyce opinia SCCS może stać się ważnym punktem odniesienia dla przyszłych decyzji zarówno regulatorów, jak i producentów kosmetyków. Dla branży perfumeryjnej oraz producentów pozostałych produktów kosmetycznych oznacza to konieczność monitorowania oceny oraz przeanalizowanie możliwych skutków dla receptur oraz strategii marketingowych, a także przygotowanie się na możliwe zmiany w  łańcuchu dostaw. 

Aleksandra Kondrusik 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
02.09.2025 11:12
Egipski jaśmin pod presją zmian klimatycznych — co dalej?
Jaśmin to jedna z najbardziej popularnych nut zapachowych w perfumiarstwie.Muséum de Toulouse, CC BY-SA 4.0 via Wikimedia Commons

Egipski jaśmin, kluczowy składnik światowego przemysłu perfumeryjnego, coraz mocniej odczuwa skutki zmian klimatycznych. W delcie Nilu, gdzie od pokoleń rodziny zbierają kwiaty między północą a świtem, plony gwałtownie maleją. Jeszcze niedawno dzienny zbiór sięgał sześciu kilogramów kwiatów, dziś spada do zaledwie dwóch–trzech. Zjawisko to zagraża ciągłości dostaw jednego z najcenniejszych surowców używanych w produkcji luksusowych zapachów.

Produkcja jaśminowego „concrete” – woskowego ekstraktu stosowanego jako baza wielu perfum – wyraźnie się kurczy. W latach 70. Egipt wytwarzał 11 ton tego surowca rocznie, obecnie, według danych największego lokalnego przetwórcy A Fakhry & Co, to już tylko 6,5 tony. Tymczasem kraj odpowiada za niemal połowę światowej podaży tego składnika, co czyni spadek szczególnie dotkliwym dla globalnego rynku zapachów.

Eksperci wskazują, że jaśmin wyjątkowo źle znosi wzrost temperatur i wilgotności. – Wyższe temperatury zakłócają kwitnienie, obniżają stężenie olejków i osłabiają rośliny – podkreśla Karim Elgendy z Carboun Institute. Dodatkowym problemem jest wzrost zasolenia gleby w delcie Nilu, spowodowany podnoszeniem się poziomu Morza Śródziemnego. Z jednego tony kwiatów uzyskuje się zaledwie 2–3 kilogramy ekstraktu, a mniej niż połowę tej ilości w postaci czystego olejku – co wystarcza na około 100 flakonów perfum.

Dla zbieraczy sytuacja oznacza coraz trudniejsze warunki życia. Za kilogram kwiatów otrzymują oni jedynie 105 funtów egipskich, czyli około 2 dolary. Waluta kraju od 2022 r. straciła ponad dwie trzecie wartości, co dodatkowo pogłębia kryzys. W czerwcu ubiegłego roku doszło nawet do rzadkiego strajku, podczas którego pracownicy żądali 150 funtów za kilogram. Ostatecznie uzyskali jedynie podwyżkę o 10 funtów, co w obliczu galopującej inflacji nie rozwiązuje problemu egipskich rodzin utrzymujących się z jaśminowych pól.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. wrzesień 2025 09:43