StoryEditor
Biznes
12.11.2024 15:46

UCE RESEARCH: Mikro i małe firmy w Polsce wskazują koszty i składki ZUS jako główne źródła obaw

Kwestie finansowe są palącym problemem dla polskich przedsiębiorców. / Envato Elements

Najnowsze badanie pokazuje, że mikroprzedsiębiorcy oraz właściciele małych firm w Polsce najbardziej obawiają się rosnących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej oraz podnoszenia składek na ZUS. Co więcej, na liście zagrożeń widnieje szereg innych problemów, z którymi borykają się najmniejsi gracze na rynku.

Z raportu „Bieżące obawy i lęki mikrofirm oraz małych przedsiębiorstw w Polsce”, przygotowanego przez UCE RESEARCH i kancelarię ProPrawni, wynika, że aż 36,7 proc. mikrofirm oraz małych przedsiębiorstw wskazuje rosnące koszty działalności jako główne źródło niepokoju. Zwiększające się ceny energii, surowców oraz wynagrodzeń powodują, że rentowność i stabilność finansowa stają się coraz trudniejsze do utrzymania. Eksperci podkreślają, że koszty te są nieprzewidywalne i trudne do kontrolowania, co szczególnie dotyka mniejsze podmioty o ograniczonych zasobach.

Drugim największym problemem dla przedsiębiorców jest podnoszenie składek na ZUS, co stanowi obawę dla 29,5 proc. badanych. Wysokie składki są stałym wydatkiem, którego nie można odliczyć od dochodów, a przedsiębiorcy muszą je opłacać, nawet w przypadku ponoszenia strat. Ekspert z kancelarii ProPrawni zaznacza, że tego typu obciążenia mają duży wpływ na płynność finansową firm, szczególnie w trudnych gospodarczo czasach.

Na trzecim miejscu wśród obaw znalazła się kwestia nierzetelnych kontrahentów – 27,2 proc. respondentów wskazuje na trudności z niewiarygodnymi partnerami biznesowymi, co może szybko doprowadzić do problemów finansowych. Dla mikrofirm i małych przedsiębiorstw, które zazwyczaj mają ograniczoną liczbę klientów, jedna nieudana współpraca może oznaczać poważne kłopoty. Do tego dochodzi jeszcze obawa przed utratą płynności finansowej (20,5 proc.) oraz ryzyko podnoszenia podatków i dodatkowych opłat (18,1 proc.).

Raport ujawnia również, że przedsiębiorcy mniej obawiają się niestabilności politycznej (1,2 proc.) oraz biurokracji sprawozdawczej (9,3 proc.). Jednakże aż 4,1 proc. badanych wskazało obawy spoza zdefiniowanych w badaniu kategorii, a tylko 2,5 proc. respondentów przyznało, że niczego się nie boi. Eksperci zauważają, że wysoki poziom niepewności oraz mnogość wyzwań, przed którymi stoją najmniejsze podmioty, świadczą o trudnym otoczeniu gospodarczym, z którym muszą się zmierzyć polskie mikrofirmy i małe przedsiębiorstwa.

Czytaj także: Bielenda i Rossmann wśród najsilniejszych medialnie brandów

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
12.12.2025 11:23
Branża beauty ostrzega przed falą podróbek przed sezonem świątecznym
Sezon świąteczny przynosi wzmożenie zagrożenia zakupu podrabianych produktów.Karolina Grabowska STAFFAGE

Przed okresem świątecznych zakupów organizacje branżowe z Europy i Stanów Zjednoczonych alarmują o rosnącej skali podrabianych, niezgodnych z przepisami kosmetyków i perfum, które trafiają do konsumentów za pośrednictwem internetu. Francuska federacja FEBEA oraz amerykańska Personal Care Products Council (PCPC) wskazują, że niskie ceny i łatwa dostępność sprawiają, iż tego typu produkty są „o jedno kliknięcie” od klienta, mimo że często nie spełniają podstawowych norm bezpieczeństwa.

PCPC, główna organizacja reprezentująca przemysł kosmetyczny i higieny osobistej w USA, uruchomiła kampanię informacyjną „Buy No Lie”, zwracając uwagę na skalę problemu. Według danych przytaczanych przez organizację kosmetyki i zapachy znajdują się w pierwszej ósemce kategorii produktów najczęściej konfiskowanych przez amerykańskie służby celne i organy ścigania. Branża podkreśla, że podróbki nie tylko zagrażają zdrowiu konsumentów, ale także podważają miliardowe inwestycje w badania, bezpieczeństwo i innowacje.

Podobne stanowisko prezentuje FEBEA, która określa nielegalne kosmetyki jako zagrożenie dla zdrowia publicznego. Federacja wskazuje, że produkty te są z definicji niekontrolowane i niezgodne z regulacjami, przez co narażają użytkowników na „niekontrolowane ryzyka”. Szczególnie problematyczne są tzw. „dupes”, czyli tanie imitacje znanych marek, które często wprowadzają konsumentów w błąd co do składu i pochodzenia.

Skala problemu jest widoczna również w Unii Europejskiej. Do UE codziennie trafia kilka milionów przesyłek o niskiej wartości z platform e-commerce spoza Wspólnoty. Raport Parlamentu Europejskiego wskazał, że wśród niezgodnych produktów znajdowały się kosmetyki zawierające butylfenylometylopropional (Lilial) – substancję sklasyfikowaną jako „substancja wzbudzająca szczególnie duże obawy”, zakazaną w kosmetykach od 2022 roku ze względu na ryzyko dla płodności i rozwoju płodu.

Przedstawiciele branży po obu stronach Atlantyku podkreślają, że kluczowe znaczenie ma edukowanie konsumentów na temat zagrożeń zdrowotnych i strat ekonomicznych wynikających z obrotu podróbkami. Organizacje branżowe apelują o wybieranie wyłącznie produktów pochodzących z legalnych, autoryzowanych kanałów dystrybucji, zwłaszcza w okresie świątecznym, który generuje największy wolumen sprzedaży w segmencie kosmetyków i perfum.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
12.12.2025 09:33
Pentasiloxane – wycofanie propozycji identyfikacji jako SVHC
Pentasiloxane znajduje zastosowanie w produktach kosmetycznych głównie jako środek antypiennyshutterstock

17 września 2025 roku Norwegia wycofała swoją propozycję uznania Pentasiloxane (Numer CAS 141-63-9, Numer EC: 205-492-2) w ramach rozporządzenia REACH, ze względu na podejrzenie właściwości vPvB (bardzo trwałych i bardzo bioakumulujących się). Pentasiloxane znajduje zastosowanie w produktach kosmetycznych głównie jako środek antypienny. Pomaga eliminować nadmierne pienienie w trakcie procesu produkcji oraz ograniczać powstawanie piany w gotowych formulacjach.

Pentasiloxane jednak poza listą SVHC – Norwegia wycofuje propozycję

W połowie września Norwegia wycofała swoją propozycję uznania Dodecamethylpentasiloxane (INCI: Pentasiloxane) za substancję stanowiącą bardzo duże zagrożenie (SVHC, ang. Substances of Very High Concern). 

Wpisanie tego związku na listę kandydacką SVHC miało nastąpić w ramach rozporządzenia REACH w oparciu o podejrzenie, że wykazuje on właściwości vPvB — substancji bardzo trwałą i bardzo bioakumulującą się (very Persistent and very Bioaccumulative).

Pentasiloxane znajduje zastosowanie w produktach kosmetycznych głównie jako środek antypienny. Pomaga eliminować nadmierne pienienie w trakcie procesu produkcji oraz ograniczać powstawanie piany w gotowych formulacjach, co jest szczególnie istotne w przypadku produktów płynnych i kosmetyków transportowanych w warunkach narażonych na wstrząsy.

image

FDA uruchomił bazę raportów działań niepożądanych, spowodowanych kosmetykami

Zakończenie trzyletniego procesu dla pentasiloxanu

Zamiar identyfikacji Pentasiloxane jako SVHC został zgłoszony w listopadzie 2022 r., a decyzja o wycofaniu propozycji zapadła 17 września 2025 r. Oznacza to zakończenie trwającego niemal trzy lata procesu analizy, konsultacji oraz oceny danych naukowych. Choć obecnie substancja nie będzie dalej procedowana, siloksany jako grupa chemiczna pozostają pod stałą obserwacją regulatorów, dlatego producenci powinni nadal monitorować wszelkie aktualizacje pojawiające się w systemie REACH. 

Aleksandra Kondrusik

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. grudzień 2025 04:53