StoryEditor
Zdrowie
01.12.2021 00:00

5 dodatków do kąpieli na jesienne wieczory

Leżenie pod kocem i picie gorącej herbaty z cytryną to idealny sposób na odpoczynek o tej porze roku, ale po całym dniu pracy nic nie odpręża lepiej niż rozgrzewająca kąpiel w wannie z taki i dodatkami jak musujące kule, zdrowotne sole czy odprężające liście konopi. Produkty nie tylko pięknie pachną. Mogą również pielęgnować ciało, a nawet działać prozdrowotnie.

Gdy temperatura za oknem spada, warto sprawić sobie gorąca kąpiel. Może być ona nie tylko odprężająca, ale i pielęgnować skórę lub pozytywnie wpływać na funkcjonowanie całego organizmu. Wszystko zależy od użytych dodatków

Szczypta soli

Choć sole do kąpieli najczęściej kojarzą się z kolorową wodą i przyjemnym zapachem, to nie każda z nich musi pięknie pachnieć lub barwić wodę. W przypadku tych produktów, często pochodzących z różnych części świata, o wiele ważniejsze są ich naturalne właściwości zdrowotne. Sól z Morza Martwego pomaga w niwelowaniu problemów skórnych i suchości naskórka, w pielęgnacji sprawdza się też odmiana himalajska, która łagodzi podrażnienia. Sól Epsom regeneruje mięśnie, działa przeciwbólowo oraz przeciwgrzybicznie, natomiast jodowo-bromowa może być wykorzystywana do inhalacji dróg oddechowych.

W solach znajdziemy bogactwo minerałów jak m.in. magnez, jod, potas czy cynk. Kąpiele w nich działają odprężająco i pozytywnie na organizm, ale aby ciało jak najlepiej wchłonęło dobroczynne składniki, warto przed zanurzeniem się w wodzie wziąć szybki prysznic i oczyścić skórę. Optymalny czas kąpieli solankowej to 20-30 minut i nie powinno się go przekraczać. Niektóre z tego typu produktów zawierają dodatkowo cenne oleje roślinne o właściwościach pielęgnacyjnych lub olejki eteryczne – komentuje Anna Wodzyńska-Szklanko, brand manager sklepu Bee.pl, oferującego kosmetyki i produkty do kąpieli.

Ziołowa herbatka – konopie, rumianek lub mięta

Świetnym dodatkiem do kąpieli okazują się też zioła, które można zwyczajnie wziąć z kuchni lub skorzystać ze specjalnych mieszanek przeznaczonych do tego celu. Nie wrzucajmy jednak torebek bezpośrednio do wanny – na początek parzymy kilka w dzbanku i czekamy aż wywar nabierze intensywności. Gotową esencję dodajemy do wody i już możemy korzystać z dobroczynnego działania roślin.

Które zioła wybrać? Rumianek sprawdzi się u posiadaczek skóry wrażliwej, którą ukoi i złagodzi stany zapalne czy trądzik. Z kolei kąpiel z dodatkiem mięty i melisy pomoże zasnąć i odpręży po stresującym dniu. Właściwości relaksacyjne, wyciszające i pielęgnujące skórę mają także konopie siewne coraz częściej wykorzystywane w przemyśle kosmetycznym oraz salonach SPA.

Puder nie tylko do twarzy

Kąpiel w pudrze wydaje się być dość oryginalnym pomysłem, ale jest to możliwe i… bardzo przyjemne. Oczywiście stosuje się do niej inny produkt niż ten, który aplikuje się w trakcie makijażu i czasami obwinia za przesuszenie skóry. Te przeznaczone do kąpieli nawilżają ciało i pielęgnują naskórek, dzięki zawartości masła shea lub naturalnych olejów na przykład ze słodkich migdałów. Niektóre z nich wzbogacono też o płatki kwiatów czy kozie mleko, dlatego leżąc w wannie można poczuć się jak Kleopatra.

– Pudry do kąpieli wzbogacane są także olejkami eterycznymi, które świetnie relaksują i umilają czas spędzony w łazience przyjemnym zapachem. W sezonie jesienno-zimowym dobrze jest wybrać te o zapachu pomarańczy, które w połączeniu ze świecą o cynamonowym aromacie wprowadzą w świąteczny nastrój. Puder używa się podobnie jak sól – wystarczy wsypać do ciepłej wody rekomendowaną ilość produktu i poczekać aż się rozpuści – dodaje Anna Wodzyńska-Szklanko.

Wybuchowy relaks – kule i bomby musujące

Relaksacyjna kąpiel nie może się obyć bez dużej ilości otulającej piany, a najlepszym sposobem na jej wytworzenie są kule i bomby musujące. Tego typu produkty nadają wodzie przyjemny, odprężający zapach i ciekawy kolor. Przy ich wyborze nie należy się jednak kierować wyłącznie aspektami estetyczno-aromatycznymi – wiele kul i bomb ma też działanie pielęgnujące skórę. To zasługa dodanych do nich składników, takich jak bogate w witaminy naturalne oleje roślinne i masła, które nawilżają naskórek, zmiękczają go i wygładzają. Warto też zwrócić uwagę na dodawane do nich olejki eteryczne, które nadadzą kąpieli właściwości aromaterapeutycznych.

Moc zapachów i pielęgnacji – eteryczne olejki

Bez wątpienia nieodłącznym elementem odprężającej kąpieli jest przyjemny zapach unoszący się w łazience. Do tego celu warto zaopatrzyć się w olejki eteryczne. Wystarczy kilka kropel dodanych do wody, by otoczyć kapiącego się przyjemnym aromatem i podziałać na niego prozdrowotnie. Olejek z eukaliptusa poradzi sobie z zatkanym nosem, ten z drzewa herbacianego pomoże w walce z trądzikiem, a lawendowy ukoi nerwy i ułatwi relaks.

– Kąpiel w wannie to doskonała okazja do aromaterapii w warunkach domowych. Alternatywą dla olejków eterycznych są olejki do kąpieli – ich zapach jest delikatniejszy, ale takie produkty świetnie działają na skórę. Wystarczy wlać odrobinę kosmetyku do wody, a po wyjściu z wanny skóra będzie nawilżona i gładka. To doskonałe rozwiązanie dla osób nie lubiących stosować balsamów do ciała ze względu na uczucie lepkości – radzi Anna Wodzyńska-Szklanko.

Szczęśliwi posiadacze wanny nie powinni się dłużej zastanawiać i sięgnąć po odpowiednie dodatki, z którymi jesień i zima staną się bardziej znośne.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
16.07.2025 11:28
Dieta pudełkowa: kobiety są wierniejsze, Zetki – lubią poszukiwania [badanie PMR]
Tylko 14 proc. badanych wskazało wzrost ceny jako główny powód zmiany dostawcy cateringu. Konsumenci częściej kierują się różnorodnością smaków, dopasowaniem do stylu życia czy atrakcyjnością oferty.envato elements

Z raportu „Rynek cateringów dietetycznych w Polsce 2025”, przygotowanego przez PMR Market Experts by Hume’s wynika, że rynek diet pudełkowych staje się coraz bardziej konkurencyjny, a konsumenci coraz częściej zachowują się jak cyfrowi nomadzi – testują różne oferty i nie są skłonni do lojalności wobec jednej marki, preferując elastyczność, różnorodność i dopasowanie do stylu życia.

Dane platformy sprzedażowej Foodango.pl z Grupy Goodspeed pokazują, że już ponad połowa klientów korzysta dziś naprzemiennie z 2–3 marek cateringowych, szukając najlepszego rozwiązania.

Catering = testy i zmiany  

Według badania PMR Market Experts by Hume’s, w 2024 roku średnia liczba marek cateringowych, z których skorzystała jedna osoba, wyniosła 1,61, a aż 28 proc. Polaków korzystających z cateringu zamówiło posiłki od więcej niż jednego dostawcy.

To zjawisko coraz bardziej przypomina tzw. cenowy nomadyzm, czyli poruszanie się klientów pomiędzy różnymi ofertami i półkami cenowymi w poszukiwaniu najlepszej relacji jakości do ceny, ciekawszego menu lub korzystniejszych promocji, nie chcąc wiązać się z jedną firmą na stałe. Lojalność klientów cateringu staje się warunkowa: uzależniona od korzyści, świeżości oferty i dopasowania do aktualnych potrzeb – mówi Karolina Szałas, Senior Market Analyst w PMR Market Experts/Hume’s Institute.

Rynek cateringu dietetycznego w Polsce przypomina dziś coraz bardziej świat aplikacji mobilnych czy serwisów streamingowych – użytkownicy testują, zmieniają i rzadko przywiązują się na długo do jednej marki.

Wygrywa ten, kto potrafi serwować nowe doświadczenia jak serialowy hit, bo rynek diet pudełkowych zaczyna przypominać świat platform streamingowych – mówi Jakub Gierasimiuk, szef platformy sprzedażowej Foodango.pl z grupy Goodspeed.

Pudełkowy trend: cenowi nomadzi zmieniają rynek, a lojalność jest warunkowa

Dane z platformy sprzedażowej Foodango.pl z Grupy Goodspeed pokazują, że ponad połowa konsumentów rotuje pomiędzy różnymi ofertami cateringowymi – testując różnorodne smaki i modele diet, zanim zdecyduje się na pozostanie przy 2–3 ulubionych dostawcach. To potwierdza zjawisko warunkowej lojalności i poszukiwania dopasowania zamiast przywiązania do jednej marki.

Według badania PMR Market Experts by Hume’s aż 77 proc. klientów, którzy próbowali więcej niż jednego cateringu, zmienia przy tym półkę cenową, pokazując, że lojalność jest dziś warunkowa. To zdecydowanie luksus, a nie reguła. Nasze analizy pokazują dodatkowo, że klienci próbują, zmieniają, a finalnie zatrzymują się przy średnio 2–3 dostawcach, którzy najlepiej trafiają w ich gust i potrzeby. To współczesny cyfrowy nomadyzm w świecie diet pudełkowych – mówi Jakub Gierasimiuk, szef platformy sprzedażowej Foodango.pl z Grupy Goodspeed.

image
PMR

Cena nie zawsze najważniejsza

Tylko 14 proc. badanych wskazało wzrost ceny jako główny powód zmiany dostawcy cateringu. Konsumenci częściej kierują się różnorodnością smaków, dopasowaniem do stylu życia czy atrakcyjnością oferty.

Dzisiejszy klient nie ucieka od dostawcy z powodu kilku złotych więcej – ucieka od nudy. Wyniki PMR Market Experts by Hume’s pokazują, że zaledwie kilkanaście procent badanych wskazuje cenę jako główny powód zmiany. W Foodango.pl zauważyliśmy, że wrażliwość cenowa słabnie lub utrzymuje się na podobnym poziomie, ale apetyt na ciekawe oferty diet rośnie – mówi Jakub Gierasimiuk, szef platformy sprzedażowej Foodango.pl z Grupy Goodspeed.

Pokolenie Z szuka zmian, kobiety cenią stabilność

Analiza PMR Market Experts by Hume’s pokazuje, że kobiety znacznie częściej wybierają oferty z niższej lub średniej półki cenowej – łącznie aż 57 proc. z nich korzystało z jednego z tych segmentów. Mężczyźni wykazują większą gotowość do testowania: 25 proc. zdecydowało się na oferty ze wszystkich trzech poziomów cenowych.

Również wiek wpływa na wzorce zakupowe. Klienci z pokolenia Z częściej rotują między różnymi poziomami cenowymi, szukając nowych smaków i promocji. Osoby powyżej 34. roku życia znacznie rzadziej zmieniają strategię zakupową – zwykle pozostają w ramach jednej półki cenowej, najczęściej średniej lub wysokiej

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Targi i konferencje
27.06.2025 10:40
Badanie Henkel: Polki a profilaktyka raka piersi. Zaangażowanie marek w kwestie prozdrowotne
– Gliss wspiera kobiety w tym, co naprawdę ważne – w trosce o zdrowie i budowaniu świadomości wokół profilaktyki raka piersi – podkreśla Aleksandra Gawlas-Wilińska, dyrektorka marketingu HCB firmy Henkel, ambasadorka Różowego Patrolu GlissHenkel mat.pras.

Z najnowszego badania, zrealizowanego na zlecenie Henkel Polska przez Maison&Partners Polki a profilaktyka raka piersi – motywacje, bariery oraz opinie o zaangażowaniu marek w kwestie prozdrowotne” wynika, że kobiety podejmują działania profilaktyczne nie dlatego, że muszą, ale dlatego, że chcą – z odpowiedzialności, troski o zdrowie i chęci życia w pełni. To wyraz świadomego wyboru.

Badanie pokazało także, że konsumentki doceniają marki angażujące się w działania prozdrowotne. Choć wiedza i świadomość roli profilaktyki rośnie, kobiety nadal potrzebują wsparcia i edukacji, również od innych kobiet, czego dowodem są już 79 otwarte kluby Różowego Patrolu Gliss oraz ponad 350 certyfikowanych ambasadorek programu, które wspierają ponad 30 tys. kobiet w całej Polsce. Polki pozytywnie oceniają tę inicjatywę.

Profilaktyka raka piersi przestaje być tematem tabu i źródłem lęku. Wyniki badania pokazują, że kobiety coraz częściej podejmują działania z zakresu profilaktyki raka piersi nie dlatego, że się boją, ale dlatego, że czują odpowiedzialność – za siebie i bliskich. 

Na pytanie o powody podejmowania działań zapobiegawczych 36 proc. pań wskazało na rekomendacje lekarskie, a 30 proc. na wewnętrzną potrzebę dbania o swój organizm. Zdarza się również, że motywację przynoszą własne doświadczenia, takie jak obciążenie genetyczne (28 proc.) lub wystąpienie niepokojących objawów (27 proc.).

Dla uczestniczek badania ważną rolę w skutecznym zachęcaniu do badań odgrywają ginekolodzy (tak wskazało 50 proc. kobiet). Co ciekawe, niemal 40 proc. pań wymieniło w tym względzie osoby, które mają osobiste doświadczenie choroby nowotworowej. Kobiety coraz częściej sięgają również po informacje z internetu, mediów społecznościowych oraz kampanii edukacyjnych,  takich jak webinary czy warsztaty. Jednocześnie niepokojący wydaje się fakt, że aż 20 proc. badanych przyznało, że w ogóle nie szuka informacji na temat profilaktyki raka piersi.

Ponad połowa (56  proc.) uczestniczek badania zadeklarowało, że chętnie wzięłoby udział w spotkaniach edukacyjnych, jeśli odbywałyby się one w odwiedzanych przez nie miejscach: galeriach handlowych, salonach kosmetycznych czy kawiarniach. Aż 55 proc. respondentek uznało, że największą motywacją do udziału byłaby możliwość wykonania badań „na miejscu”. 

Marki w trosce o zdrowie. Co sądzą o tym kobiety? 

Polki doceniają zaangażowanie firm i marek w działania społeczne, szczególnie w profilaktykę onkologiczną oraz pomoc pacjentom onkologicznym. 

Jak pokazują wyniki badania, dla ponad połowy kobiet w wieku 20–60 lat (57 proc. uczestniczek) inicjatywy podejmowane przez marki na rzecz społeczeństwa mają realny wpływ na codzienne życie i przyczyniają się do poprawy w istotnych obszarach. Ogólną profilaktykę zdrowotną za istotną uznaje 35 proc. badanych, a 32 proc. zwraca uwagę na wsparcie osób chorych na raka.

Różowy Patrol Gliss – ważny i potrzebny

Na potrzeby wskazane w badaniu odpowiada ogólnopolska inicjatywa edukacyjna Różowy Patrol Gliss, realizowana przez Fundację OnkoCafe – Razem Lepiej we współpracy z marką Gliss. Projekt ten wystartował w 2023 roku, docierając z wiedzą i wsparciem do kobiet w całej Polsce. Spotkania prowadzone są przez ambasadorki, które nie tylko edukują, ale też inspirują i wzajemnie mobilizują. 

Gliss wspiera kobiety w tym, co naprawdę ważne – w trosce o zdrowie i budowaniu świadomości wokół profilaktyki raka piersi. Z dumą angażujemy się w projekt Różowego Patrolu, który realnie zmienia podejście do badań profilaktycznych w Polsce. Wierzę, że to kobieta najlepiej rozumie inną kobietę – jej obawy, potrzeby i wątpliwości – pokazują to także badania. Dlatego chcemy je inspirować i wspierać. Wiemy, że zmiana nie dzieje się z dnia na dzień, ale dzięki konsekwentnym działaniom budujemy zdrowszą przyszłość dla tysięcy kobiet – mówi Aleksandra Gawlas-Wilińska, dyrektorka marketingu HCB firmy Henkel, ambasadorka Różowego Patrolu Gliss.

Dzięki inicjatywie działa już 79 klubów Różowego Patrolu Gliss, przeszkolono ponad 350 Ambasadorek, a działania objęły łącznie ponad 30 tys.kobiet w całej Polsce. Ruch ten nie mógłby się rozwijać bez zaangażowania marki Gliss, która nie tylko wspiera projekt finansowo, ale i aktywnie promuje jego rozwój. W 2025 roku projekt wszedł w nową fazę – powołano pięć koordynatorek regionalnych, odpowiedzialnych za wspieranie i szkolenie nowych ambasadorek. W całym kraju do końca roku powstanie 50 nowych klubów, w których zacznie działać aż 150 nowych ambasadorek.

W badaniu po raz pierwszy zapytano Polki, co sądzą na temat Różowego Patrolu Gliss. Aż 83 proc. kobiet, które zetknęły się z Różowym Patrolem, ocenia inicjatywę jako potrzebną. Co ciekawe, 82 proc. postrzega ją jako bardziej istotną „dla innych kobiet” niż dla siebie – co pokazuje, że społeczna percepcja profilaktyki wciąż się kształtuje. 56% badanych uznało projekt za skuteczny, a około 75 proc. określiło go jako przyjazny i godny zaufania.

Fundacja OnkoCafe – Razem Lepiej powstała w 2014 roku z inicjatywy Anny Kupieckiej, która chorowała na nowotwór piersi. Celem założonej przez nią Fundacji jest działanie w obszarze ochrony i promocji zdrowia, ze szczególnym uwzględnieniem profilaktyki chorób nowotworowych oraz zapewnienie wsparcia dla osób zarówno w trakcie diagnozy i leczenia onkologicznego, jak i po jego zakończeniu.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. lipiec 2025 00:49