StoryEditor
Handel
20.10.2020 00:00

Branża handlowa spotkała się z wicepremierem Gowinem. Nadal bez przełomu

Na poniedziałkowym spotkaniu wicepremiera Jarosława Gowina z branżą handlową nie padły żadne wiążące deklaracje. Jak wynika z informacji portalu wiadomoscihandlowe.pl, przedstawiciel rządu zasugerował jednak, że w najbliższym czasie raczej nie pojawią się dodatkowe restrykcje w handlu, obok obowiązujących już godzin dla seniorów i limitów klientów.

Rząd na razie chce sprawdzić, czy obostrzenia wprowadzone w ostatnich dniach zaczną działać i doprowadzą nie tylko do spowolnienia tempa przyrostu zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2, ale wręcz do zmiany trendu na spadkowy. Efekty obowiązujących od soboty restrykcji powinny być widoczne mniej więcej dwa tygodnie po ich wprowadzeniu.

Przypomnijmy, że "Dziennik Gazeta Prawna" donosił w poniedziałek, że dalszy szybki wzrost liczby osób chorych na covid-19 może skutkować zaostrzeniem limitu klientów w sklepach. Obecnie w małych sklepach jest to 5 osób na kasę, w dużych (powyżej 100 mkw.) - 1 klient na 15 mkw. W kwietniu br. obowiązywały surowsze limity, na poziomie 3 klientów na kasę we wszystkich sklepach, niezależnie od powierzchni placówki.

Poniedziałkowe konsultacje Gowina z branżą handlową traktować należy jako spotkanie zapoznawcze. Szef Porozumienia dotychczas nie miał powodów do bliższych kontaktów z organizacjami reprezentującymi sektor handlowy. Dopiero od 6 października 2020 r. Gowin pełni funkcję - obok wicepremiera - ministra rozwoju, pracy i technologii. Wcześniej przez 4,5 roku był ministrem nauki i szkolnictwa wyższego, a w latach 2011-2013 ministrem sprawiedliwości (po drodze jeszcze niedoszłym ministrem obrony narodowej w rządzie Beaty Szydło).

Nasz informator ocenia poniedziałkowe konsultacje z Gowinem pozytywnie, wskazując, że za czasów, gdy resortem kierowała Jadwiga Emilewicz, na podobne spotkania z szeroko reprezentowaną branżą handlową w trakcie koronakryzysu zwykle nie było co liczyć. Warto jednak podkreślić, że konsultacje z Gowinem odbyły się zbyt późno. Zgodnie z logiką powinny one poprzedzać zmiany w prawie, a jednak w tym przypadku konsultacje przeprowadzone zostały dopiero po wprowadzeniu kluczowych obostrzeń (limitu klientów w sklepach). Dodajmy, że o szczegółach tamtych rozwiązań handel dowiedział się dopiero na kilka godzin przed tym, gdy zmiany zaczęły obowiązywać. Rozporządzenie opublikowano w nocy z piątku na sobotę, wcześniej nie pokazano jego projektu.

Przedstawiciele handlu w poniedziałek prosili Gowina, aby rząd rozważył odsunięcie w czasie podatku od sprzedaży detalicznej (ma on zacząć obowiązywać 1 stycznia 2021 r.) nawet w sytuacji, gdyby Polska wygrała z Komisją Europejską w Trybunale Sprawiedliwości UE (wyrok spodziewany jest w najbliższych tygodniach). Nie uzyskali jednak deklaracji w tym zakresie. Należy przy tym podkreślić, że kwestia podatku handlowego nie jest pilotowana w rządzie przez resort kierowany przez Gowina, lecz przez Ministerstwo Finansów.

Wiceminister finansów Jan Sarnowski w czerwcu 2020 r. w wypowiedzi dla "DGP" stwierdził, że "gdyby okazało się, że kondycja firm - potencjalnych podatników - pogorszy się np. z powodu drugiej fali epidemii, to będziemy reagować w odpowiedni sposób". Zasugerował tym samym, że pobór podatku od stycznia 2021 r. nie jest pewny. Redakcja portalu wiadomoscihandlowe.pl zapytała w miniony piątek Ministerstwo Finansów o to, czy resort podtrzymuje wcześniejszą deklarację wiceministra Sarnowskiego w tym zakresie, oraz czy możliwe jest choćby obniżenie planowanych stawek podatkowych. Do chwili publikacji niniejszego tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi od MF.

Podczas spotkania reprezentantów branży handlowej z Gowinem podniesiona została także kwestia godzin dla seniorów w sklepach. Przedsiębiorcy, powołując się na dane z wiosny, twierdzą, że rozwiązanie nie przynosi pożądanych przez rząd efektów - sklepy stoją puste, a sprzedaż maleje, gdyż osoby starsze przychodzą do sklepu w różnych porach dnia. Prezes Porozumienia wysłuchał te argumenty, jednak z jego ust nie padły słowa sugerujące, że w kwestii godzin dla seniorów może się cokolwiek zmienić (np. zostałyby przeniesione z 10-12 na inne godziny).

W trakcie konsultacji rozmawiano także o zakazie handlu w niedziele. W tej kwestii branża handlowa jest podzielona. POHiD i PRCH nawołują do jak najszybszego powrotu handlowych niedziel, by firmy mogły odrobić straty z pierwszego, wiosennego lockdownu. Na przeciwnym stanowisku stoi jednak Polska Izba Handlu, zdaniem której obowiązujące przepisy pomagają małym sklepom, mogącym prowadzić sprzedaż w niedziele, gdy dyskonty, supermarkety i hipermarkety stoją zamknięte.

Również w tym temacie Jarosław Gowin nie złożył jednoznacznych deklaracji. Przypomnijmy, że według RMF FM rząd rozważa wariant przywrócenia dwóch handlowych niedziel w tym roku: 29 listopada i 6 grudnia. Nie zapadły jednak jeszcze żadne decyzje polityczne w tym obszarze.
Kolejne konsultacje wicepremiera Gowina z branżą handlową mają się odbyć wkrótce; konkretny termin nie został jednak jeszcze ustalony.

Co ciekawe, w poniedziałek odbyły się także "konkurencyjne" konsultacje z branżą handlową, zorganizowane przez byłą wicepremier i minister rozwoju Jadwigę Emilewicz w jej biurze poselskim.

Paweł Jachowski
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
04.12.2025 19:40
Współpraca o zapachu czekolady: efekty dostępne w Rossmannie
Projekt linii nawiązuje do opakowań kultowych tabliczek czekolady Wedlamat.pras.

Candly&Co. połączyło siły z marką E.Wedel, tworząc limitowaną kolekcję świec i dyfuzorów zapachowych inspirowanych ulubionymi słodkościami Polaków: czekoladą Deserową oraz czekoladą Karmelową. Produkty są dostępne w wybranych drogeriach Rossmann na terenie całej Polski.

To ciekawa współpraca, która przenosi dobrze znane i lubiane smaki na zupełnie nowy poziom – do świata zapachu i domowej atmosfery. Zapach inspirowany czekoladą Deserową otula wnętrze głęboką, słodko-orientalną kompozycją inspirowaną intensywną deserową czekoladą, przełamaną tonką, wanilią, świeżością szałwii i zmysłowym piżmem. Natomiast produkty inspirowane czekoladą Karmelową zachwycają aksamitną i kremową słodyczą karmelu z subtelnymi prażonymi akcentami i nutą wanilii oraz paczuli, która nadaje głębi i niezwykłej apetyczności. To zapachy, które potrafią poprawić nastrój od pierwszej chwili, wnosząc do wnętrz przytulne, relaksujące, czekoladowe ciepło.

Ta współpraca była dla nas ogromną inspiracją. Pracując nad kompozycjami, zależało nam na stworzeniu zapachów, które budzą emocje i poprawiają nastrój – tak jak chwila przyjemności z ulubioną czekoladą. Projekt linii nawiązuje do opakowań kultowych tabliczek, a wewnątrz znajdują się nowoczesne, designerskie szkła ozdobione subtelnym złotym detalem. To słodka przerwa od codzienności i sposób, by otulić dom ciepłem i przyjemnością – opowiada Aleksandra Pankowska, założycielka Candly&Co.

Produkty są edycją limitowaną, w ramach kolejnej odsłony współpracy. E.Wedel x Candly&Co. Wytwarzane ręcznie w Polsce, opierają się na wegańskiej formule. Zamknięte w eleganckich flakonach, doskonale prezentują się w każdym wnętrzu. 

W Wedlu od lat celebrujemy radość płynącą z małych przyjemności i bliskości. Dzięki tej współpracy konsumenci mogą doświadczać naszej marki na nowym, wielozmysłowym poziomie. Te czekoladowe nuty zapachowe w domu to nie tylko aromatyczne doznania, ale również wyjątkowy prezent, który łączy ludzi i tworzy niezwykłe wspomnienia – dodaje Karolina Janczyk-Truchlewska, project manager z firmy Wedel.

Kolekcja. E.Wedel x Candly&Co dostępna jest stacjonarnie wyłącznie w drogeriach Rossmann.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
04.12.2025 12:32
Kiedy misie w Rossmannie? Odpowiadamy: nadciągają wielkimi krokami
Charytatywne misie z Rossmanna mają znowu zawojować półki drogerii.Anna Zawadzka

Coroczna akcja charytatywnych misiów w sieci Rossmann ponownie zbliża się wielkimi krokami, a sklepy przygotowują się do jednego z najbardziej rozpoznawalnych projektów społecznych w polskim handlu detalicznym. Inicjatywa, prowadzona od wielu lat, co sezon angażuje klientów, którzy chętnie sięgają po limitowane pluszowe maskotki, wiedząc, że ich zakup realnie wspiera organizacje działające na rzecz dzieci i rodzin w potrzebie. Popularność akcji rośnie z roku na rok, a misie stały się rozpoznawalnym symbolem przedświątecznej solidarności konsumenckiej.

Idea zbiórki jest prosta: klienci kupują specjalnie przygotowanego misia, a Rossmann przekazuje część dochodu na wybrane cele charytatywne. Mechanizm akcji sprawia, że każda sprzedana maskotka staje się nie tylko prezentem lub pamiątką, ale także konkretnym gestem pomocy. Warto podkreślić, że misie Rossmanna od lat cieszą się ogromnym zainteresowaniem klientów. Zazwyczaj w pierwszych dniach kampanii wiele sklepów notuje wyraźnie zwiększone zapotrzebowanie na maskotki, a poszczególne modele potrafią znikać z półek wyjątkowo szybko. W poprzednich edycjach konsumenci podkreślali, że limitowane serie, nowe wzory oraz ich kolekcjonerski charakter są ważnym impulsem zakupowym. Niezmiennie jednak na pierwszy plan wysuwa się aspekt społeczny – świadomość, że kupno maskotki przekłada się na realne wsparcie organizacji dobroczynnej.

image

Charytatywne misie z Rossmanna pomagają także wiosną — w centrum krwiodawstwa MSWiA

Z perspektywy rynku detalicznego akcja ta pokazuje, jak dużą rolę odgrywa dziś zaangażowanie społeczne sieci handlowych oraz jak skutecznie można łączyć działania CSR z oczekiwaniami współczesnych konsumentów. Projekty charytatywne oparte na sprzedaży produktów limitowanych należą do najbardziej angażujących form działalności społecznej: klient widzi fizyczny efekt swojego udziału, a organizacje — mierzalne wsparcie. W przypadku Rossmanna skala akcji jest dodatkowo wzmacniana przez bardzo szeroką sieć sklepów, obejmującą większość polskich miast, co zwiększa dostępność misiów i ułatwia udział szerokiej grupie odbiorców.

Nadchodząca edycja wzbudza więc spore oczekiwania — zarówno ze strony klientów, którzy co roku wypatrują nowych wzorów misiów, jak i organizacji, które dzięki akcji mogą liczyć na dodatkowe środki na realizację swoich projektów. Choć szczegóły dotyczące tegorocznej odsłony zostaną oficjalnie ogłoszone w najbliższym czasie, już teraz wiadomo, że pluszowe maskotki ponownie staną się jednym z najwidoczniejszych elementów przedświątecznej oferty sieci. To właśnie w tym okresie zainteresowanie charytatywnymi inicjatywami zwykle gwałtownie rośnie, a klienci częściej sięgają po produkty wspierające dobroczynność.

image

Charytatywne misie nie tylko w Rossmannie: Douglas wesprze fundację Cancer Fighters

Coroczna akcja misiów Rossmanna pokazuje, że nawet prosta forma zaangażowania — symboliczny zakup pluszaka — może realnie wpływać na życie potrzebujących. W świecie, w którym natłok informacji często odsuwa na dalszy plan tematy społeczne, takie projekty przypominają, że solidarność konsumencka wciąż ma ogromny potencjał. Tegoroczna edycja, jak każda poprzednia, najpewniej ponownie pokaże, że świadomość społeczna klientów rośnie, a inicjatywy łączące zakupy z pomocą są jednym z najskuteczniejszych sposobów wspierania potrzebujących w okresie świątecznym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
05. grudzień 2025 19:55