StoryEditor
E-commerce
17.09.2020 00:00

Amazon zatrudni 100 tys. pracowników przed sezonem świątecznym

Amazon chce zatrudnić 100 000 nowych pracowników w niepełnym i pełnym wymiarze czasu pracy na stanowiskach operacyjnych w USA i Kanadzie przed szczytem sezonu, ogłosił w poniedziałek gigant e-commerce.Firma zapowiada, że ​​we wrześniu otworzy 100 nowych obiektów operacyjnych, w tym centra logistyczne, stacje dostawcze, centra sortowania i inne - informuje retaildive.com.

Zatrudnienie 100 000 pracowników będzie uzupełnieniem 33 000 miejsc pracy w branży technologicznej i korporacyjnej, które firma ogłosiła w zeszłym tygodniu, oraz 100 000 pracowników, których firma zatrudniła w połowie kwietnia do obsługi rosnącej liczby zamówień wywołanej pandemią koronawirusa.

Wczesne fazy pandemii pokazały Amazonowi, co się dzieje, gdy popyt wzrasta powyżej tego, co może obsłużyć sieć magazynów. Firma miała problemy z zarządzaniem przychodzącymi produktami i wysyłanymi paczkami. Realizacja zamówień spowolniła, a Amazon tymczasowo zabronił dostawom nieistotnych produktów do magazynów.

Rozwiązaniem było częściowo zatrudnienie. Amazon ogłosił plany zatrudnienia 100 000 pracowników do realizacji zamówień w połowie marca, a do połowy kwietnia już to zrobił. CFO Amazona, Brian Olsavsky powiedział, że do końca 2020 roku firma zwiększy swoją powierzchnię o 50 proc. r / r.

Według Olsavksy'ego w pierwszym w historii szczytowym sezonie pandemii Amazon koncentruje się na bezpieczeństwie, na drugim miejscu na zdolności produkcyjnej, a na trzecim na prędkości wysyłki. Amazon zamierzał zatrudnić 200 000 pracowników w szczycie sezonu 2019 - pierwszym z jednodniową dostawą Prime - co spowodowało, że całkowite zatrudnienie na rok nie wykraczało poza normalne realia, chociaż w innym czasie.

Firma nałożyła również ograniczenia od połowy sierpnia na zewnętrznych sprzedawców korzystających z usługi Amazon, aby mieć pewność, że na półkach znajdują się tylko najbardziej potrzebne zapasy.

Przegląd prasy
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
03.12.2025 10:10
Awaria Shopify w Cyber Monday popsuła szyki tysiącom sklepów
Gigant e-commerce doświadczył ogromnej awarii.Shopify

W Cyber Monday – jednym z najważniejszych dni zakupów online w roku – platforma Shopify doświadczyła kilkugodzinnej awarii, która dotknęła kluczowe narzędzia zaplecza dla sprzedawców. Zakłócenia wystąpiły w okresie największego natężenia ruchu w e-commerce, co dodatkowo podkreśliło skalę problemu.

Według dostępnych danych problemy techniczne trwały od około godziny 9:00 do 14:30 czasu wschodniego (ET). W tym czasie tysiące sprzedawców straciło tymczasowo dostęp do panelu administracyjnego Shopify, co uniemożliwiło m.in. śledzenie stanów magazynowych, obsługę systemów POS oraz zarządzanie zamówieniami. Istotne jest to, że sklepy widoczne dla klientów działały nieprzerwanie.

Awaria zbiegła się z rekordowym ruchem zakupowym. Adobe prognozowało, że wydatki konsumentów w USA w Cyber Monday sięgną 14,2 mld dolarów, a sprzedaż internetowa ponownie wyprzedzi handel stacjonarny. Oznacza to, że każda minuta niedostępności narzędzi operacyjnych mogła wpływać na możliwości sprzedawców w obsłudze rosnącej liczby zamówień.

Zakłócenia szczególnie dotknęły branże mocno polegające na pracy w czasie rzeczywistym, takie jak kosmetyki, beauty i produkty personal care. Firmy te potrzebują stałego dostępu do danych o stanach magazynowych i realizacji zamówień, aby unikać opóźnień i pomyłek w zamówieniach.

Incydent ponownie uwidocznił ryzyko operacyjne związane z przerwami w działaniu platform e-commerce w tzw. peak season. Dla tysięcy sprzedawców była to kilkugodzinna awaria, ale w kontekście sprzedaży liczonej w miliardach dolarów każda przerwa w dostępie do systemów zaplecza może mieć wymierne konsekwencje finansowe i logistyczne.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
01.12.2025 13:33
Strajki pracowników Amazon w Niemczech w Black Friday: 3 tys. osób przerwało pracę
Pracownicy Amazona zastrajkowali.Algi Febri Sugita

Pracownicy magazynów Amazon w Niemczech przeprowadzili strajki w Black Friday, jednym z najintensywniejszych dni zakupowych roku. Protesty są częścią wieloletniej kampanii na rzecz zawarcia układu zbiorowego, którego od lat domaga się związek zawodowy Verdi. W tym roku skala akcji była znacząca, zarówno pod względem liczby uczestników, jak i liczby objętych nią lokalizacji.

Z danych Verdi wynika, że do strajków dołączyło około 3 tys. pracowników, obejmując dziewięć centrów logistycznych Amazon: w Bad Hersfeld, Dortmundzie, Frankenthal, Graben, Koblencji, Moenchengladbach, Rheinbergu, Werne i Winsen. Związek od dawna prowadzi działania mające skłonić firmę do rozpoczęcia formalnych negocjacji w sprawie płac i warunków pracy, jednak dotychczas bez przełomu.

Amazon, zatrudniający w Niemczech około 40 tys. pracowników logistycznych oraz dodatkowe 12 tys. sezonowych na okres świąteczny, zapewnił, że protesty nie wpłyną na terminowość dostaw. Firma powtórzyła także swoje stanowisko, że oferuje konkurencyjne wynagrodzenia na tle branży.

Strajki podjęte w kluczowym dla e-handlu dniu podkreślają narastające napięcia pomiędzy pracownikami a jednym z największych pracodawców w europejskim sektorze logistycznym. Verdi argumentuje, że intensyfikacja pracy w sezonie zakupowym wymaga dodatkowych zabezpieczeń, szczególnie w zakresie stabilnych i przewidywalnych zasad wynagradzania.

Z perspektywy rynku niemieckiego, będącego największym rynkiem Amazonu w Europie, spór ten może mieć długofalowe skutki. Związki zawodowe liczą, że presja wywierana podczas szczytów sprzedażowych skłoni firmę do rozmów, natomiast Amazon utrzymuje, że obecny model zatrudnienia jest efektywny i nie wymaga zmian. Konflikt o układy zbiorowe pozostaje więc nierozstrzygnięty, a tegoroczny Black Friday stał się kolejnym etapem tej trwającej od lat konfrontacji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
04. grudzień 2025 12:33