StoryEditor
E-commerce
18.09.2023 11:31

Answear otwiera pierwszy sklep stacjonarny

Strategia marketingowa marki zakłada budowanie pozycji na 11 rynkach środkowej i wschodniej Europy. / Answear
W kompleksie handlowo-usługowym Fabryka Norblina w Warszawie otworzą się sklepy stacjonarne dwóch marek: Answear oraz PRM. Marka PRM została przejęta przez Answear.com w transakcji zakończonej 1 czerwca.

Wkrótce zostanie uruchomiony pierwszy sklep stacjonarny marki Answear, który będzie działać w warszawskim kompleksie Fabryka Norblina. Wraz z marką Answear w tym samym kompleksie pojawią się także sklepy stacjonarne brandu PRM, który został przejęty przez Answear.com w czerwcu br. Zarząd Answear.com ogłosił, że spółka podpisała umowę z ARTN dotyczącą wynajmu powierzchni komercyjnej w celu otwarcia sklepów stacjonarnych dla marek Answear i PRM.

Dokładna data otwarcia sklepów w Fabryce Norblina nie jest jeszcze znana, ani nie zostało ujawnione, czy planowane są dalsze otwarcia sklepów stacjonarnych przez Answear.com. Łącznie obydwa lokale zajmą blisko 2.500 mkw, a ich otwarcie zaplanowane jest na I połowę 2024 roku. Umowa z najemcą została podpisana na 7 lat.

Jak donosi portal Wiadomości Handlowe, w drugim kwartale 2023 roku, spółka Answear.com odnotowała imponujący wzrost sprzedaży online o 43 procent w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku, co przełożyło się na zwiększenie przychodów z 198 milionów złotych do 284 milionów złotych. W ciągu całego pierwszego półrocza 2023 roku, Answear.com osiągnęło sprzedaż online na poziomie 551 milionów złotych, co oznacza wzrost o 51 procent w porównaniu do pierwszego półrocza 2022 roku, kiedy to sprzedaż wyniosła 364 miliony złotych (dane wstępne).

W ofercie Answear znajdują się produkty kosmetyczne i akcesoria między innymi takich marek, jak Foreo, The Vintage Cosmetics Company, Hugo Boss czy Danielle Beauty.

Czytaj także: Rituals Cosmetics otworzy w tym roku siedem nowych sklepów w Polsce

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
03.12.2025 10:10
Awaria Shopify w Cyber Monday popsuła szyki tysiącom sklepów
Gigant e-commerce doświadczył ogromnej awarii.Shopify

W Cyber Monday – jednym z najważniejszych dni zakupów online w roku – platforma Shopify doświadczyła kilkugodzinnej awarii, która dotknęła kluczowe narzędzia zaplecza dla sprzedawców. Zakłócenia wystąpiły w okresie największego natężenia ruchu w e-commerce, co dodatkowo podkreśliło skalę problemu.

Według dostępnych danych problemy techniczne trwały od około godziny 9:00 do 14:30 czasu wschodniego (ET). W tym czasie tysiące sprzedawców straciło tymczasowo dostęp do panelu administracyjnego Shopify, co uniemożliwiło m.in. śledzenie stanów magazynowych, obsługę systemów POS oraz zarządzanie zamówieniami. Istotne jest to, że sklepy widoczne dla klientów działały nieprzerwanie.

Awaria zbiegła się z rekordowym ruchem zakupowym. Adobe prognozowało, że wydatki konsumentów w USA w Cyber Monday sięgną 14,2 mld dolarów, a sprzedaż internetowa ponownie wyprzedzi handel stacjonarny. Oznacza to, że każda minuta niedostępności narzędzi operacyjnych mogła wpływać na możliwości sprzedawców w obsłudze rosnącej liczby zamówień.

Zakłócenia szczególnie dotknęły branże mocno polegające na pracy w czasie rzeczywistym, takie jak kosmetyki, beauty i produkty personal care. Firmy te potrzebują stałego dostępu do danych o stanach magazynowych i realizacji zamówień, aby unikać opóźnień i pomyłek w zamówieniach.

Incydent ponownie uwidocznił ryzyko operacyjne związane z przerwami w działaniu platform e-commerce w tzw. peak season. Dla tysięcy sprzedawców była to kilkugodzinna awaria, ale w kontekście sprzedaży liczonej w miliardach dolarów każda przerwa w dostępie do systemów zaplecza może mieć wymierne konsekwencje finansowe i logistyczne.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
01.12.2025 13:33
Strajki pracowników Amazon w Niemczech w Black Friday: 3 tys. osób przerwało pracę
Pracownicy Amazona zastrajkowali.Algi Febri Sugita

Pracownicy magazynów Amazon w Niemczech przeprowadzili strajki w Black Friday, jednym z najintensywniejszych dni zakupowych roku. Protesty są częścią wieloletniej kampanii na rzecz zawarcia układu zbiorowego, którego od lat domaga się związek zawodowy Verdi. W tym roku skala akcji była znacząca, zarówno pod względem liczby uczestników, jak i liczby objętych nią lokalizacji.

Z danych Verdi wynika, że do strajków dołączyło około 3 tys. pracowników, obejmując dziewięć centrów logistycznych Amazon: w Bad Hersfeld, Dortmundzie, Frankenthal, Graben, Koblencji, Moenchengladbach, Rheinbergu, Werne i Winsen. Związek od dawna prowadzi działania mające skłonić firmę do rozpoczęcia formalnych negocjacji w sprawie płac i warunków pracy, jednak dotychczas bez przełomu.

Amazon, zatrudniający w Niemczech około 40 tys. pracowników logistycznych oraz dodatkowe 12 tys. sezonowych na okres świąteczny, zapewnił, że protesty nie wpłyną na terminowość dostaw. Firma powtórzyła także swoje stanowisko, że oferuje konkurencyjne wynagrodzenia na tle branży.

Strajki podjęte w kluczowym dla e-handlu dniu podkreślają narastające napięcia pomiędzy pracownikami a jednym z największych pracodawców w europejskim sektorze logistycznym. Verdi argumentuje, że intensyfikacja pracy w sezonie zakupowym wymaga dodatkowych zabezpieczeń, szczególnie w zakresie stabilnych i przewidywalnych zasad wynagradzania.

Z perspektywy rynku niemieckiego, będącego największym rynkiem Amazonu w Europie, spór ten może mieć długofalowe skutki. Związki zawodowe liczą, że presja wywierana podczas szczytów sprzedażowych skłoni firmę do rozmów, natomiast Amazon utrzymuje, że obecny model zatrudnienia jest efektywny i nie wymaga zmian. Konflikt o układy zbiorowe pozostaje więc nierozstrzygnięty, a tegoroczny Black Friday stał się kolejnym etapem tej trwającej od lat konfrontacji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
06. grudzień 2025 01:54