StoryEditor
E-commerce
09.02.2021 00:00

Cena to nie wszystko. Co jest istotne dla klientów podczas zakupów w internecie?

W ubiegłym roku e-commerce rósł w zawrotnym tempie. Zmieniły się nawyki zakupowe, a sam rynek przeszedł ogromną transformację. Ruch w e-commerce przeniósł się na urządzenia mobilne, a darmowa wysyłka stała się jednym z ważniejszych argumentów za realizacją transakcji przez konsumenta – wynika z raportu „Komunikacja sklepów internetowych” zrealizowanego przez SMSAPI i platformę Shoper.

Z raportu „Komunikacja sklepów internetowych” zrealizowanego przez SMSAPI i platformę Shoper wynika, że zakupy online w Polsce trwają średnio dwie godziny.

– Tyle czasu mają sprzedawcy na zainteresowanie użytkownika swoją ofertą i przekonanie go do siebie – mówi Łukasz Łukasiewicz, operations manager SwipBox Polska.

W tym samym czasie potencjalni klienci gromadzą oraz porównują informacje dotyczące nie tylko produktów, ale również samych sklepów.

– Do innej grupy zaliczają się osoby dokonujące zakupów zdecydowanie szybciej, na przykład pod wpływem impulsu, jak również konsumenci podchodzący do całego procesu zdecydowanie ostrożniej i zdarza im się poświęcić na realizację transakcji nawet do pięciu godzin – dodaje Łukasz Łukasiewicz.

W internecie konsument porównuje ceny interesujących go produktów u różnych sprzedawców. Cena to jednak nie wszystko.

Weryfikowane są również opcje oraz koszty dostawy. Im niższe, tym większa szansa, że konsument zostanie z danym sprzedawcą na dłużej – zwraca uwagę ekspert SwipBox Polska.

Ponadto, klienci chcą mieć wybór w zakresie metody wysyłki.

Komfort oraz wygoda pełnią w procesie decyzyjnym kluczową rolę, ale równie ważne jest bezpieczeństwo, szczególnie w czasach pandemii. Właśnie dlatego jedną z wiodących form dostawy jest bezkontaktowy odbiór w automacie paczkowym – przekonuje Łukasz Łukaszewicz.

Według niego istotne są także elastyczność w obszarze realizacji płatności i polityki zwrotów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
08.07.2025 14:34
Boots i Deliveroo ruszają z ekspresową dostawą letnich kosmetycznych niezbędników
Kurierzy Deliveroo dowiozą między innymi krem z filtrem.Boots

Wspólna inicjatywa to odpowiedź na badania, według których co drugi Brytyjczyk zapomina zabrać letnie akcesoria na jednodniowe wypady. Aby ułatwić przygotowania, Boots we współpracy z ekspertką Chelseą Dickenson stworzył trzy gotowe zestawy: „Festival”, „Beach” i „Adventure”. Każdy kosztuje 20 funtów, zawiera 5–7 produktów i umożliwia oszczędność ponad 10 funtów w porównaniu z ceną pojedynczych artykułów.

Pierwszy tego lata projekt Boots i Deliveroo obejmie ponad 75 brytyjskich plaż, szlaków turystycznych i festiwali, gdzie zakupy dotrą nawet w 20 minut. Klienci mogą wybierać spośród ponad 750 artykułów – od kremów z filtrem, przez środki przeciw ukąszeniom, po leki przeciwbólowe. Firma zastrzega jednak, że rowerzyści Deliveroo dostarczą paczki tylko do najbliższej przejezdnej drogi; nie wjadą bezpośrednio na piasek, górskie ścieżki ani na teren festiwalu.

Dodatkowo na stronie Boots pojawiły się trzy listy kontrolne (packing listers), które przypominają o najczęściej pomijanych pozycjach podczas pakowania. Ma to ograniczyć liczbę awaryjnych zakupów i ułatwić planowanie zarówno krótkich wypadów, jak i dłuższych podróży wakacyjnych.

Partnerstwo wpisuje się w szerszą strategię Deliveroo poprawiania doświadczeń klientów. W czerwcu platforma rozpoczęła w Dublinie testy dronowych dostaw we współpracy z operatorem Manna – pierwszy lot odbył się w dzielnicy Blanchardstown. choć test prowadzony jest w Irlandii, wnioski z niego mogą przyspieszyć wprowadzanie innowacyjnych form logistyki również na brytyjskim rynku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
04.07.2025 10:25
Alibaba przeznaczy 50 mld juanów na kupony chcąc utrzymać pozycję lidera e-commerce
Chiński gigant nakłada presję na globalną konkurencję.Shutterstock

Chiński gigant technologiczny Alibaba ogłosił, że w ciągu najbliższego roku rozdysponuje kupony i vouchery o łącznej wartości 50 miliardów juanów, czyli około 6,98 miliarda dolarów amerykańskich. Program zachęt ma na celu pobudzenie aktywności konsumenckiej i handlowej na platformach e-commerce i dostawczych grupy, takich jak Tmall i Taobao.

Decyzja zapadła w odpowiedzi na rosnącą konkurencję na rynku krajowym – szczególnie w sektorach dostaw jedzenia i handlu internetowego. W ostatnim czasie JD.com znacznie poszerzyło swoją obecność, a mniejsze platformy również coraz śmielej sięgają po klientów. Działania Alibaby mają zatrzymać użytkowników i sprzedawców w obrębie własnych ekosystemów sprzedażowych.

Dla branży kosmetycznej i produktów do pielęgnacji ciała program ten oznacza większą presję cenową. Liczne marki działające na Tmallu i Taobao będą musiały konkurować nie tylko jakością, lecz także agresywnymi promocjami, by przyciągnąć klientów w okresach zwiększonego ruchu wynikającego z kampanii zniżkowych. Zwiększy się też znaczenie strategii marketingowych dopasowanych do kampanii kuponowych.

Równolegle Alibaba rozwija swoją infrastrukturę chmurową w Azji Południowo-Wschodniej. W tym tygodniu otwarto trzeci ośrodek danych w Malezji, a w październiku ruszy kolejny na Filipinach. W Singapurze firma uruchomiła centrum rozwoju sztucznej inteligencji, które ma wspierać biznesy w wykorzystywaniu aplikacji chmurowych i narzędzi uczenia maszynowego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
12. lipiec 2025 22:23