StoryEditor
E-commerce
27.06.2024 14:54

Co dalej z Dino i eZebrą? Wykreślenie spółki z KRS budzi wątpliwości akcjonariuszy

Mariaż Dino i E-Zebry stanął tymczasowo pod znakiem zapytania. / eZebra.pl
Jak informuje "Puls Biznesu", giełdowa sieć supermarketów Dino Polska sfinalizowała zakup e-drogerii eZebra, ale napotkała na poważne komplikacje prawne. Wykreślenie z Krajowego Rejestru Sądowego zmusza spółkę do dalszych działań, aby ostatecznie dopiąć transakcję. Sytuacja wzbudza zaniepokojenie akcjonariuszy i osób obserwujących rynek.

Kilka dni temu na forum Bankier.pl pojawił się wpis, który zelektryzował internet — otóż Krajowy Rejestr Sądowy zaktualizował dane dotyczące Dino i eZebry, a konkretnie wykreślił Dino jako wspólnika i cofnął podniesienie kapitału zakładowego na 11,5 miliona złotych. Zaniepokojeni akcjonariusze i obserwatorzy dywagowali w sieci, co może być powodem takiego stanu rzeczy. Rzeczony dokument prezentujemy poniżej.

W październiku 2023 roku Dino Polska ogłosiła przełomową decyzję o wejściu na rynek e-commerce, koncentrując się na segmencie drogeryjnym, w którym działają już jej najwięksi konkurenci. Spółka ogłosiła zamiar zakupu e-drogerii eZebra wraz z jej spółkami zależnymi, 3Boom i JTG Polska. Jednakże już miesiąc później pojawiły się wątpliwości co do finalizacji transakcji. Sąd Okręgowy w Lublinie orzekł o zabezpieczeniu roszczenia, uznając przedwstępną warunkową umowę sprzedaży udziałów za bezskuteczną. Dino przyznało, że to może opóźnić lub nawet uniemożliwić sfinalizowanie transakcji. Mimo to, obie strony kontynuowały proces zakupowy, uzyskując niezbędne zgody i finalizując transakcję 3 kwietnia, kiedy to Dino odkupiło 72,22 proc. udziałów eZebry za 51,5 mln zł, a po podwyższeniu kapitału zwiększyło swój udział do 75 proc.

Nieoczekiwane komplikacje prawne

10 maja zmiany w składzie wspólników oraz podwyższenie kapitału zostały zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS). Jednak 20 czerwca referendarz sądowy Sądu Rejonowego Lublin-Wschód wydał postanowienie, zgodnie z którym wykreślił powiązane z Dino podmioty jako wspólników, przywracając jednocześnie Grzegorza i Jarosława Tatara oraz cofając podwyższenie kapitału. Dino Polska nie było zaskoczone tym postanowieniem, gdyż prawnicy spółki argumentowali, że Horex.pl, konkurent działający na rynku drogeryjnym, bezzasadnie wnosił o wykreślenia z rejestru. Dino Polska podkreśla, że jest właścicielem 72,22 proc. udziałów eZebry i oczekuje skutecznej rejestracji podwyższenia kapitału, co zwiększy jej udział do wspomnianych już 75 proc.

Dalsze działania i perspektywy

Dino Polska oraz eZebra podejmują stosowne kroki prawne w celu ponownej rejestracji podwyższenia kapitału. Dyrektor ds. relacji inwestorskich Dino, Grzegorz Uraziński, zaznacza, że zmiany w KRS są wynikiem działań osoby trzeciej zgłaszającej bezpodstawne roszczenia. Mateusz Grzeszczyk z kancelarii Groele i Wspólnicy wyjaśnił portalowi Puls Biznesu, że postanowienie KRS nie powoduje nieważności transakcji, a sąd rejestrowy nie ma kompetencji do badania ważności umowy. Dino ma prawo złożyć skargę na orzeczenie referendarza sądowego, co do zasady w ciągu tygodnia od doręczenia postanowienia. Postanowienie sądu w przedmiocie zabezpieczenia jest tymczasową ochroną na czas trwania postępowania i dotyczy tylko zakazu podwyższenia kapitału zakładowego. Ostateczne postępowanie, które zostanie wszczęte, najprawdopodobniej będzie dotyczyło transakcji sprzedaży udziałów, a nie zmiany umowy spółki. Dino Polska zamierza kontynuować współpracę z założycielami i kadrą menadżerską eZebry w celu dalszego rozwoju działalności drogerii i budowania kompetencji w obszarze e-commerce.

Czytaj także: Na stronie internetowej Dino pojawił się odnośnik do eZebry. Sieć marketów promuje e-drogerię także w swoich gazetkach

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
13.07.2025 21:09
Badanie: Konsumenci są coraz bardziej „smart”, a chińskie platformy tracą rozpęd
Wraz ze wzrostem liczby zamawianych produktów rośnie również poziom zwrotów – w czerwcu wyniósł 16 procWhen U Buy mat.pras.

Zmieniające się nawyki konsumentów w polskim e-commerce coraz wyraźniej pokazują, że kluczem do sukcesu nie jest już wyłącznie niska cena. Coraz bardziej liczy się całościowe doświadczenie zakupowe. Z danych aplikacji When U Buy wynika, że choć kupujemy coraz więcej, to produkty te są coraz tańsze, a preferencje względem płatności i dostawy zaczynają przesuwać się w nowych kierunkach.

Średnia wartość koszyka zakupowego w czerwcu wyniosła 167 zł – jest to o 11 proc. mniej, niż w maju. Nie oznacza to jednak, że Polacy kupują mniej. Jest bowiem wręcz przeciwnie – liczba produktów w koszyku wzrosła z 2 do 2,6, a wydatki na użytkownika poszły w górę. To efekt rosnącej popularności tańszych produktów – średnia cena pojedynczego przedmiotu spadła o 20 proc. w ciągu miesiąca (z 80 zł do 64 zł), co kontynuuje trend zauważalny już od początku roku. Innymi słowy – konsumenci kupują więcej, ale szukają oszczędności.

Wraz ze wzrostem liczby zamawianych produktów rośnie również poziom zwrotów – w czerwcu wyniósł 16 proc., podczas gdy w maju było to 11 proc. Może to świadczyć o bardziej impulsywnych zakupach, a także o większym zaufaniu do elastycznych polityk zwrotów, które oferują zarówno globalne platformy, jak i polskie e-sklepy.

Niższe koszyki, wyższe wydatki

W przypadku Allegro średnia wartość koszyka spadła aż o 27 proc. w porównaniu do czerwca 2024 roku i wyniosła 113 zł. Jednocześnie wzrosły miesięczne wydatki na użytkownika (o 9 proc. m/m), co wskazuje na wzrost częstotliwości zakupów. Średnia cena pojedynczego produktu to 61 zł – niemal identycznie jak w maju, ale aż o 30 proc. mniej niż rok wcześniej. Wzrósł też poziom zwrotów – z 8 do 11 proc. 

Ciekawie prezentują się dane dotyczące płatności. Allegro Pay odpowiada za 32 proc. transakcji, Apple Pay – za 20 proc., natomiast Blik – za 23 proc. Karta kredytowa traci na znaczeniu – w czerwcu jej udział spadł do 13 proc., co oznacza spadek o 7 p.p. w ciągu roku. 

Temu utrzymuje wyższy średni koszyk (162 zł) niż Allegro, ale i tu widać spadek o 9 proc. miesiąc do miesiąca. Choć użytkownicy dodają do koszyków więcej produktów niż gdziekolwiek indziej, miesięczne wydatki są blisko dwa razy niższe niż na Allegro, co pokazuje, że zakupy na chińskich platformach wciąż mają charakter okazjonalny, a nie systematyczny. Zwroty utrzymują się na stabilnym poziomie 4 proc., co wciąż jest jednym z najniższych wyników na rynku.

Logistyka i płatności

Automaty paczkowe wciąż dominują, stanowiąc 52 proc. wszystkich dostaw, ale rynek dostawców się zmienia. Orlen dynamicznie zwiększył udział z 2 do 7 proc. rok do roku, a DHL z 3 do 8 proc. DPD pozostaje stabilny (11 proc.). Mimo delikatnego spadku udziału, InPost nadal jest bezkonkurencyjny jako główny operator przesyłek w Polsce. 

Na rynku płatności Blik pozostaje liderem, choć jego udział spada – w czerwcu wyniósł 25,2 proc., co oznacza spadek o 20 proc. r/r. Apple Pay zyskuje na popularności, a w czerwcu jego udział przekroczył 34 proc., wyprzedzając kartę kredytową, której znaczenie stopniowo maleje.

image
Ewa Kraińska, właścicielka When U Buy
When U Buy mat.pras.

Czerwcowe dane potwierdzają, że konsumenci stają się coraz bardziej „smart”: poszukują okazji, porównują ceny i świadomie wybierają metody dostawy i płatności. Wzrost liczby produktów w koszyku, przy jednoczesnym spadku ich ceny jednostkowej i wyższym poziomie zwrotów, pokazuje większą odwagę w eksplorowaniu ofert, ale też większe oczekiwania wobec e-sklepów. Dla branży to sygnał, że prosta promocja cenowa nie wystarczy. Liczy się jakość obsługi, elastyczność procesów i umiejętność odpowiadania na potrzeby coraz bardziej doświadczonych klientów – komentuje Ewa Kraińska, właścicielka When U Buy.

Choć chińskie platformy nadal cieszą się dużym zainteresowaniem, to stabilizacja ich koszyków i spadające ceny mogą sugerować, że ich okres największej ekspansji powoli się kończy. Tym samym pojawia się przestrzeń dla polskich e-sklepów – o ile zrozumieją, że dziś „więcej” nie zawsze znaczy „drożej”, a elastyczność i doświadczenie użytkownika mają większe znaczenie niż kiedykolwiek wcześniej.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
08.07.2025 14:34
Boots i Deliveroo ruszają z ekspresową dostawą letnich kosmetycznych niezbędników
Kurierzy Deliveroo dowiozą między innymi krem z filtrem.Boots

Wspólna inicjatywa to odpowiedź na badania, według których co drugi Brytyjczyk zapomina zabrać letnie akcesoria na jednodniowe wypady. Aby ułatwić przygotowania, Boots we współpracy z ekspertką Chelseą Dickenson stworzył trzy gotowe zestawy: „Festival”, „Beach” i „Adventure”. Każdy kosztuje 20 funtów, zawiera 5–7 produktów i umożliwia oszczędność ponad 10 funtów w porównaniu z ceną pojedynczych artykułów.

Pierwszy tego lata projekt Boots i Deliveroo obejmie ponad 75 brytyjskich plaż, szlaków turystycznych i festiwali, gdzie zakupy dotrą nawet w 20 minut. Klienci mogą wybierać spośród ponad 750 artykułów – od kremów z filtrem, przez środki przeciw ukąszeniom, po leki przeciwbólowe. Firma zastrzega jednak, że rowerzyści Deliveroo dostarczą paczki tylko do najbliższej przejezdnej drogi; nie wjadą bezpośrednio na piasek, górskie ścieżki ani na teren festiwalu.

Dodatkowo na stronie Boots pojawiły się trzy listy kontrolne (packing listers), które przypominają o najczęściej pomijanych pozycjach podczas pakowania. Ma to ograniczyć liczbę awaryjnych zakupów i ułatwić planowanie zarówno krótkich wypadów, jak i dłuższych podróży wakacyjnych.

Partnerstwo wpisuje się w szerszą strategię Deliveroo poprawiania doświadczeń klientów. W czerwcu platforma rozpoczęła w Dublinie testy dronowych dostaw we współpracy z operatorem Manna – pierwszy lot odbył się w dzielnicy Blanchardstown. choć test prowadzony jest w Irlandii, wnioski z niego mogą przyspieszyć wprowadzanie innowacyjnych form logistyki również na brytyjskim rynku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
14. lipiec 2025 23:06