StoryEditor
E-commerce
10.10.2019 00:00

Rynek drogeryjno-farmaceutyczny rośnie. Popyt kreuje starzenie się społeczeństw [RAPORT]

Globalny rynek drogeryjno-farmaceutyczny ma według prognoz firmy Egde by Ascential notować wzrost w tempie 4,6 proc. CAGR, osiągając wartość sprzedaży rzędu 618 mld dolarów, w porównaniu do 494 mld w roku 2019. W ciągu pięciu lat rynek drogeryjno-farmaceutyczny urośnie zatem o 124 mld dolarów 

Prognozowane tempo wzrostu tego rynku jest wyższe, niż w przypadku reszty rynku FMCG, ze względu na korzystne trendy, takie jak starzenie się społeczeństw czy rosnąca świadomość prozdrowotna konsumentów.

Najszybszy wzrost będziemy obserwować w kanale e-commerce oraz w sieciach omnichannel, ponieważ konsumenci coraz więcej kupują online. Operatorzy sieci drogerii będą coraz bardziej korzystać z tego trendu, rozwijając i zwiększając swój potencjał cyfrowy.

Ameryka Północna może się w bieżącym roku pochwalić największą sprzedażą w sektorze zdrowie i uroda, ale w a najbliższej pięciolatce to region Azji-Pacyfiku będzie rósł najszybciej.

Starzenie się społeczeństw nie tylko kreuje dodatkowy popyt na produkty z tej kategorii, ale także zwiększa oczekiwania najstarszych konsumentów w zakresie wygody zakupów i bliskości placówek detalicznych. Jednocześnie rosną dochody rozporządzalne ludności, co szczególnie na rynkach wschodzących będzie napędzać wzrost sprzedaży.

Z kolei na rozwiniętych rynkach, takich jak Stany Zjednoczone czy Europa Zachodnia, koszty ochrony zdrowia stają się coraz wyższe, co zmniejsza możliwości zakupowe konsumentów.

Kanał aptek i drogerii jest zdominowany przez nielicznych kluczowych graczy – czołowa 10. sieci odpowiada aż za 70 proc. sprzedaży ogółem. To bardzo wysoki poziom koncentracji, wyższy jest tylko w przypadku firm działających wyłącznie w kanale e-commerce, gdzie czołowa 10. detalistów ma aż 96 proc. udziałów rynku, przy czym dominują zaledwie dwie firmy – Alibaba i Amazon – które łącznie mają 63 proc. udziałów w sprzedaży ogółem.

W skali globalnej największą sprzedaż generują Walgreens Boots Alliance oraz CVS Health, które łącznie odpowiadają za 46 proc. sprzedaży całego kanału aptek i drogerii. Graczem numer 1. jest Walgreens Boots Alliance, który dzięki konsolidacjom uzyskał w USA pozycję największej sieci drogeryjnej i 5. pod względem sprzedaży detalisty – po przejęciu w 2017 r. ok. 2 tys. drogerii sieci Aid Stores firma zwiększyła liczbę swoich placówek do ponad 9 tys.

W miarę jak sieci Walgreens rośnie konkurencja w Azji, firma koncentruje się na rozwoju kompetencji cyfrowych i omnichannel.

Najszybszy wzrost w najbliższej pięciolatce będą notować, według prognoz Edge by Ascential, sieci AEON oraz AS Watson – ta druga działa szczególnie aktywnie w obszarze technologii i innowacji, nawiązując współpracę z takimi ekspertami, jak Microsoft oraz takimi dostawcami, jak L'Oreal – celem jest pozyskanie i analiza danych o konsumentach. AS Watson stawia także na szybką ekspansję sieci stacjonarnej – obecnie firma otwiera średnio jedną nową drogerię co siedem godzin!

Źródło: Edge by AscentialRetail Insight, Drugstore & Pharmacy Channel Report, 2019

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
01.12.2025 13:33
Strajki pracowników Amazon w Niemczech w Black Friday: 3 tys. osób przerwało pracę
Pracownicy Amazona zastrajkowali.Algi Febri Sugita

Pracownicy magazynów Amazon w Niemczech przeprowadzili strajki w Black Friday, jednym z najintensywniejszych dni zakupowych roku. Protesty są częścią wieloletniej kampanii na rzecz zawarcia układu zbiorowego, którego od lat domaga się związek zawodowy Verdi. W tym roku skala akcji była znacząca, zarówno pod względem liczby uczestników, jak i liczby objętych nią lokalizacji.

Z danych Verdi wynika, że do strajków dołączyło około 3 tys. pracowników, obejmując dziewięć centrów logistycznych Amazon: w Bad Hersfeld, Dortmundzie, Frankenthal, Graben, Koblencji, Moenchengladbach, Rheinbergu, Werne i Winsen. Związek od dawna prowadzi działania mające skłonić firmę do rozpoczęcia formalnych negocjacji w sprawie płac i warunków pracy, jednak dotychczas bez przełomu.

Amazon, zatrudniający w Niemczech około 40 tys. pracowników logistycznych oraz dodatkowe 12 tys. sezonowych na okres świąteczny, zapewnił, że protesty nie wpłyną na terminowość dostaw. Firma powtórzyła także swoje stanowisko, że oferuje konkurencyjne wynagrodzenia na tle branży.

Strajki podjęte w kluczowym dla e-handlu dniu podkreślają narastające napięcia pomiędzy pracownikami a jednym z największych pracodawców w europejskim sektorze logistycznym. Verdi argumentuje, że intensyfikacja pracy w sezonie zakupowym wymaga dodatkowych zabezpieczeń, szczególnie w zakresie stabilnych i przewidywalnych zasad wynagradzania.

Z perspektywy rynku niemieckiego, będącego największym rynkiem Amazonu w Europie, spór ten może mieć długofalowe skutki. Związki zawodowe liczą, że presja wywierana podczas szczytów sprzedażowych skłoni firmę do rozmów, natomiast Amazon utrzymuje, że obecny model zatrudnienia jest efektywny i nie wymaga zmian. Konflikt o układy zbiorowe pozostaje więc nierozstrzygnięty, a tegoroczny Black Friday stał się kolejnym etapem tej trwającej od lat konfrontacji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
28.11.2025 10:33
Francja żąda trzymiesięcznego zawieszenia całej strony Shein
Shein mierzy się z kolejnymi problemami.Shutterstock

Francuski rząd wystąpił o sądowe, trzymiesięczne zawieszenie całej francuskiej wersji strony Shein po tym, jak organy nadzoru wykryły w ofercie platformy sprzedaż lalek seksualnych o wyglądzie dziecka oraz zakazanej broni. Według Ministerstwa Finansów identyfikacja tych produktów, oferowanych przez zewnętrznych sprzedawców, potwierdziła poważne naruszenia prawa i zasad bezpieczeństwa obowiązujących na rynku cyfrowym.

Jak poinformowano, Francja zamierza zwrócić się do sędziego sądu w Paryżu o zastosowanie środka nadzwyczajnego na podstawie artykułu 6.3 ustawy o gospodarce cyfrowej. Przepis ten pozwala na nakazanie działań ograniczających szkody wynikające z nielegalnych treści online. Wniosek obejmuje pełne wstrzymanie funkcjonowania serwisu Shein na okres trzech miesięcy, co ma umożliwić usunięcie ryzykownych produktów oraz poprawę mechanizmów kontroli. Shein już 5 listopada wyłączył we Francji swoją platformę marketplace, na której funkcjonowali sprzedawcy zewnętrzni, po tym jak regulatorzy znaleźli zakazane towary. Jednak główna część serwisu – obejmująca odzież sprzedawaną bezpośrednio przez Shein – nadal pozostaje dostępna. To właśnie wobec tej części rząd domaga się obecnie czasowego blokowania.

W najbliższą środę ma odbyć się rozprawa w sądzie w Paryżu, na którą wezwano Infinite Styles Services Co Ltd, europejski podmiot Shein z siedzibą w Dublinie. Decyzja sądu spodziewana jest w nadchodzących tygodniach, a jej skutki mogą być znaczące zarówno dla działalności Shein, jak i dla całego sektora platform e-commerce działających we Francji. Jak podkreślają francuskie władze, wniosek o zawieszenie ma na celu ograniczenie obrotu nielegalnymi i szkodliwymi produktami oraz wymuszenie na platformie wzmocnienia nadzoru nad ofertą. Rząd wskazuje, że przypadek Shein może stać się precedensem pokazującym, jak państwa członkowskie UE będą egzekwować odpowiedzialność dużych platform za treści i towary dostępne w ich ekosystemach.

Przypomnijmy w kontekście kosmetyków dostępnych na Shein, że problem kwestionowania bezpieczeństwa platformy i produktów na niej wystawianych pojawia się regularnie, zarówno we Francji, jak i w innych krajach UE. Platforma oferuje tysiące produktów beauty – od kolorówki po pielęgnację – często w bardzo niskich cenach, co budzi pytania o jakość składników, zgodność z wymogami etykietowania oraz spełnianie europejskich norm bezpieczeństwa. Organizacje konsumenckie i służby nadzoru wielokrotnie zgłaszały zastrzeżenia dotyczące produktów kupowanych na Shein: wskazywano m.in. na brak pełnych informacji o składach, ryzyko obecności niedozwolonych substancji czy niezgodność kosmetyków z wymogami Rozporządzenia (WE) nr 1223/2009. Choć część oferty może pochodzić od legalnie działających producentów, skala i tempo rotacji asortymentu utrudniają skuteczną kontrolę, a użytkownicy często otrzymują produkty bez odpowiedniej dokumentacji czy deklaracji zgodności, co zwiększa ryzyko dla zdrowia konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
01. grudzień 2025 23:57