StoryEditor
E-commerce
14.08.2024 13:16

Shein zatrudnia kontrowersyjnego byłego komisarza UE do lobbingu w Brukseli

Chińska platforma sprzedaży internetowej Shein podjęła kontrowersyjny krok, zatrudniając Günthera Oettingera, byłego unijnego komisarza ds. energii, budżetu oraz gospodarki cyfrowej, do lobbowania na swoją rzecz w Brukseli. Decyzja ta wzbudziła liczne dyskusje, szczególnie w kontekście zbliżającego się debiutu giełdowego Shein w Londynie, który według szacunków może osiągnąć wartość 50 miliardów funtów.

Wybór Oettingera na lobbystę wydaje się strategiczny, biorąc pod uwagę jego doświadczenie w strukturach Komisji Europejskiej. Niemiecki polityk ma pomóc chińskiej platformie w nawigowaniu przez złożoną politykę Unii Europejskiej, szczególnie w obliczu potencjalnych zmian przepisów dotyczących ceł na tanie paczki. Obecnie import paczek o wartości poniżej 150 dolarów jest zwolniony z ceł, co korzystnie wpływa na działalność platform takich jak Shein i Temu. Ewentualne nałożenie ceł mogłoby jednak znacząco wpłynąć na ich konkurencyjność w Europie.

Kim jest Günther Oettinger?

Oettinger ukończył studia prawnicze i ekonomiczne na Uniwersytecie w Tybindze; pracował jako asystent na swojej uczelni, a następnie od 1982 do 2005 roku był prawnikiem i wspólnikiem w kancelarii adwokackiej specjalizującej się w audycie i doradztwie podatkowym. Działalność polityczną rozpoczął w Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) oraz jej młodzieżówce Junge Union. Od 1984 do 2010 roku pełnił funkcję posła do landtagu, a 21 kwietnia 2005 objął stanowisko premiera Badenii-Wirtembergii, które sprawował do 9 lutego 2010 roku.

W 2009 roku Oettinger został nominowany przez niemiecki rząd na stanowisko komisarza europejskiego. W drugiej Komisji pod przewodnictwem José Manuela Barroso objął funkcję komisarza ds. energii. Swoje obowiązki na tym stanowisku rozpoczął 10 lutego 2010, po tym jak Parlament Europejski zatwierdził skład Komisji Europejskiej. Oettinger kontynuował swoją działalność w kolejnej Komisji Europejskiej, której przewodniczącym był Jean-Claude Juncker od 1 listopada 2014 roku, obejmując stanowisko komisarza ds. gospodarki cyfrowej i społeczeństwa. W październiku 2016 roku został wyznaczony na komisarza ds. budżetu i zasobów ludzkich, zastępując Kristalinę Georgiewą, i pełnił tę funkcję od stycznia 2017 roku do końca kadencji Komisji w 2019 roku.

Kontrowersyjne zatrudnienie

Kontrowersje wokół zatrudnienia Oettingera nie ograniczają się tylko do jego byłej roli w Komisji Europejskiej. Polityk ten już wcześniej znalazł się pod ostrzałem krytyki za swoje wypowiedzi, w których obraźliwie odnosił się do Chińczyków, używając rasistowskiego określenia "skośnooki". Jego współpraca z Viktorom Orbanem oraz zaangażowanie w lobbing na rzecz podmiotów z krajów trzecich, takich jak Chiny, budzą dodatkowe pytania o etyczność i przejrzystość jego działań.

Shein, poza wyzwaniami związanymi z regulacjami prawnymi, stoi także przed problemami związanymi z zarzutami dotyczącymi sprzedaży podróbek oraz niewłaściwej prezentacji cen. W Polsce UOKiK wszczął postępowanie przeciwko Shein i Temu, badając m.in. zgodność cen z reklamami oraz jakość sprzedawanych produktów. W obliczu tych trudności, Shein zamierza przeznaczyć 70 milionów dolarów na poprawę łańcucha dostaw w ciągu najbliższych pięciu lat, co ma na celu poprawę wizerunku firmy na rynku europejskim.

image
Wiadomości Kosmetyczne

Oferta kosmetyczna na Shein jest zróżnicowana i obejmuje szeroki asortyment produktów do pielęgnacji skóry, makijażu, akcesoriów kosmetycznych oraz perfum. W ofercie można znaleźć produkty do codziennej pielęgnacji, jak kremy nawilżające, maseczki i produkty do demakijażu, jak również pełną gamę kosmetyków kolorowych, w tym podkłady, cienie do powiek i szminki — prawie wszystko sprzedawane pod marką własną SHEGLAM.

Czytaj także: Komisja Europejska idzie na wojnę z AliExpress, Temu i Shein — czy chińscy giganci ucierpią na skutek zniesienia progu opłat celnych?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
03.09.2025 11:12
Sinsay zmienia się w marketplace. LPP szykuje wstrząs na rynku e-commerce
Marka Sinsay należy do koncernu LPP, podobnie jak Reserved, Cropp, House i Mohito.Shutterstock

Grupa LPP, właściciel marek Reserved, Cropp, Mohito i House, przygotowuje się do strategicznej zmiany w sprzedaży online. Najnowsze plany zakładają przekształcenie Sinsay – najpopularniejszej platformy monobrandowej w Polsce – w pełnoprawny marketplace. Spółka prowadzi obecnie rekrutację na stanowisko Marketplace Managera, którego zadaniem będzie rozwój projektu. Celem jest stworzenie platformy handlowej dla tysięcy zewnętrznych sprzedawców, a nie tylko kanału dystrybucji dla oferty własnej LPP.

Skala przedsięwzięcia może zmienić układ sił w polskim e-commerce. Sinsay nie ogranicza się do sprzedaży odzieży, ale obejmuje także kategorie home, beauty, kids i lifestyle. Aplikacja marki generuje już dziś miliony wejść i wysokie konwersje, a sieć stacjonarna rozwija się o setki nowych sklepów rocznie. Według planów, do 2027 r. to właśnie Sinsay ma odpowiadać za większość przychodów całej Grupy LPP.

Nowa strategia oznacza, że Allegro zyska konkurenta działającego na odmiennych zasadach – z własnym ruchem, siecią sklepów i lojalnościowym DNA. Również CCC/Modivo przestają być jedynym polskim marketplace modowym, a Empik traci przewagę centrum handlowego online. Powstaje więc pytanie, czy uruchomienie marketplace staje się dziś koniecznością dla każdego dużego detalisty, by utrzymać pozycję rynkową.

Największym wyzwaniem dla LPP będzie skala operacyjna: pozyskanie sprzedawców, integracja koszyków zakupowych, logistyka i obsługa zwrotów. Kluczowe stanie się także edukowanie klientów, że kupują nie tylko produkty LPP, ale i od partnerów zewnętrznych. Jeśli projekt się powiedzie, polski e-commerce może zyskać nowego giganta platformowego, a Allegro po raz pierwszy od lat stanie przed realnym zagrożeniem konkurencyjnym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
02.09.2025 14:49
InPost pozywa Allegro. Spór o 98,7 miliona zł trafił do sądu arbitrażowego
Rafał Brzoska idzie na wojnę z Allegro?materiały prasowe/Shutterstock

InPost skierował do sądu arbitrażowego sprawę przeciwko Allegro, oskarżając największą platformę e-commerce w Polsce o utrudnianie klientom wyboru formy dostawy. Właściciel sieci paczkomatów naliczył Allegro karę w wysokości 98,7 milionów złotych. Jak podkreślił prezes Rafał Brzoska podczas wtorkowej konferencji prasowej, działania Allegro miały naruszać zarówno zapisy umowy, jak i interesy konsumentów.

Według Brzoski użytkownicy sami zgłaszali, że ich preferencje dotyczące formy dostawy były manipulowane w trakcie transakcji. „Naliczyliśmy 100 mln zł kary, Allegro tej kary nie zapłaciło, więc zgodnie ze ścieżką umowną poszliśmy do sądu arbitrażowego” – stwierdził prezes InPostu Rafał Brzoska. Podkreślił również, że jako zarząd ma obowiązek dbać o interes akcjonariuszy, zwłaszcza w przypadku umów wieloletnich zawieranych w dobrej wierze.

Allegro w odpowiedzi na zarzuty poinformowało, że roszczenia są całkowicie bezpodstawne. „Dostaliśmy od InPostu wezwanie, ale po wstępnej analizie uznaliśmy te roszczenia za niemające oparcia w obowiązującej obie strony umowie” – przekazał w komentarzu dla PAP Biznes Marcin Gruszka, szef komunikacji Grupy Allegro. Sprawa, jak zaznaczył, znajduje się na wczesnym etapie, dlatego spółka nie planuje jej szerzej komentować.

Rozstrzygnięcie sporu ma nastąpić do końca 2026 roku. Sąd arbitrażowy, w którym sprawa będzie procedowana, zdaniem Brzoski daje szansę na szybsze orzeczenie niż sądy powszechne. InPost liczy, że niezależni arbitrzy jednoznacznie wskażą stronę, która naruszyła postanowienia umowy.

Pomimo trwającego konfliktu obie firmy współpracują przy obsłudze klientów, szczególnie w kontekście zbliżającego się szczytu świątecznego. Brzoska zaznaczył, że operacyjny dialog z Allegro jest utrzymywany, choć – jak twierdzi – platforma wciąż nie stosuje się do zapisów umowy. „Nie komentujemy, jak potoczą się losy dalszej współpracy, my robimy swoje i to skutecznie” – powiedział.

Prezes InPostu odniósł się także do przyszłości partnerstwa z Allegro po 2027 roku. Jego zdaniem e-commerce stoi przed rewolucją technologiczną, w której obecne modele marketplace mogą zostać poddane silnej presji. Brzoska podkreślił, że InPost rozwija ekspansję zagraniczną – obecnie 52 proc. przychodów pochodzi spoza Polski – podczas gdy Allegro generuje około 99 proc. obrotów na rynku krajowym. „Jesteśmy otwarci na rozmowy z każdym, kto honoruje partnerskie podejście do współpracy” – podsumował.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. wrzesień 2025 22:45