- Rewidujemy w dół nasze prognozy poziomu bezrobocia. Uważamy, że prawdopodobnie stopa bezrobocia w Polsce nie przekroczy 10 proc. - powiedział Ernest Pytlarczyk. Według prognozy opublikowanej 23 kwietnia tego roku przez Pekao wzrost stopy bezrobocia wzrośnie w okolice 10-13 proc. na koniec 2020 roku.
Bank podtrzymuje jednocześnie swoją wcześniejszą prognozę zakładającą, że w tym roku polska gospodarka skurczy się o 4,4 proc., jednak w roku przyszłym zanotuje wzrost o 5,2 proc.
Podobną, a nawet niższą prognozę bezrobocia w Polsce na koniec tego roku przedstawiła Jadwiga Emilewicz. - Stopa bezrobocia w Polsce na koniec roku wzrośnie do 7-8 proc. - powiedziała w radiu ZET wicepremier i minister rozwoju. - Te prognozy, o których wcześniej mówiła minister Maląg o bezrobociu na poziomie 10 proc. na koniec roku są teraz korygowane. Mówimy teraz o wzroście do 7-8 proc. - dodała.
W kwietniu szefowa resortu pracy Marlena Maląg mówiła, że wzrost stopy bezrobocia do 10-proc. to realny scenariusz.