StoryEditor
Handel
29.08.2019 00:00

Programy lojalnościowe lubiane i wysoko oceniane przez Polaków

Prawie 60 proc. Polaków przyznaje, że korzysta z programów lojalnościowych. Z roku na rok znacząco rośnie odsetek osób korzystających z aplikacji mobilnych w ich ramach – wynika z badania ARC Rynek i Opinia. Najlepiej oceniane przez Polaków są programy lojalnościowe Rossmanna.

Instytut badawczy podkreśla, że Polacy najczęściej korzystają z programów lojalnościowych Moja Biedronka, Payback i Club Vitay. Co ciekawe, program Lidl Plus, który został wdrożony przez dyskontową sieć zaledwie cztery miesiące przed realizacją badania, znalazł się na wysokiej, siódmej pozycji.

Najlepiej oceniane przez Polaków są programy lojalnościowe sieci drogerii Rossmann, a mianowicie Rossnę! (85 proc.) i Club Rossmann (82 proc.).

Podobnie jak w latach poprzednich najczęściej uzyskiwaną korzyścią jest rabat lub zniżka na zakup produktów czy usług, jednak tym razem widać wyraźny wzrost zainteresowania możliwością wsparcia w ramach programu wybranego celu charytatywnego (wzrost z 4 proc. do 10 proc.).

Uczestnicy programów lojalnościowych wykazują też coraz większą aktywność w programach. Obecnie ponad 40 proc. z nich to osoby bardzo aktywne, co oznacza, że są one na bieżąco, jeśli chodzi o status w programie, starają się zawsze korzystać z dostępnych zniżek/nagród. Wskaźnik ten wzrósł w porównaniu do poprzedniej edycji o 10 p.p. Największą grupę nadal stanowią uczestnicy aktywni (od czasu do czasu sprawdzają swój status, okazują kartę programu, gdy przypomni im o tym sprzedawca).

– Warto zauważyć, że w porównaniu z ubiegłym rokiem o 12 p.p. wzrósł odsetek osób korzystających z aplikacji mobilnych programów lojalnościowych (z 60 proc. do 72 proc.). Z aplikacji mobilnych programów lojalnościowych korzystają najczęściej osoby do 35-tego roku życia, przy czym wyższy odsetek stanowią kobiety – zauważają autorzy badania.

Uczestnicy najczęściej korzystają z aplikacji Klubu Rossmann, choć łącznie to programy hipermarketów i dyskontów stanowią największy udział wśród korzystających z aplikacji mobilnych. Duże znaczenie miało tu z pewnością pojawienie się aplikacji programu Lidl Plus.

Polscy konsumenci częściej niż jeszcze rok temu dostrzegają korzyści dla siebie płynące z uczestnictwa w programach lojalnościowych. O 8 p.p. wzrósł odsetek osób twierdzących, że programy lojalnościowe są tak samo korzystne dla firm jak i klientów.

– Programy lojalnościowe mają się bardzo dobrze mimo, że pojawiały się głosy na rynku, że Polacy być może są nimi zmęczeni i coraz mniej chętni do aktywności - uważa Agnieszka Doktorska, kierownik projektu z ARC Rynek i Opinia. Od kilku lat odsetek Polaków korzystających z programów się w zasadzie nie zmienia i oscyluje wokół 60 proc. Z naszego najnowszego badania jednak wyraźnie widać, że rośnie grupa osób bardzo aktywnych w programach – dodaje.

Jej zdaniem "jest to niewątpliwie zasługa programów sieci spożywczych i drogeryjnych, gdyż właśnie tam robimy najczęściej zakupy i tam też najłatwiej jest nam zdobyć w miarę szybko odpowiednią liczbę punktów, za którą należy nam się jakiś benefit". –  To zdecydowanie przywraca wiarę w programy lojalnościowe oraz przekłada się na wzrost przywiązania do danej marki – ocenia Agnieszka Doktorska.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
25.04.2025 14:57
Luís Araújo, Jeronimo Martins: Hebe ma wizję dalszej ekspansji, naturalnym celem wydają się Niemcy
Luis Araujo, dyrektor generalny sieci Biedronka.Jeronimo Martins

Sieć drogerii Hebe, należąca do tej samej grupy co Biedronka, dynamicznie rozwija swoją pozycję na polskim rynku detalicznym. Jak podkreślił Luís Araújo, dyrektor generalny Biedronki, zespół Hebe wykonał „znakomitą pracę” w budowaniu marki, która skutecznie demokratyzuje dostęp do produktów urodowych. Oferta sieci obejmuje szeroki wachlarz kategorii – od makijażu, przez pielęgnację twarzy, aż po kosmetyki do ciała – przy zachowaniu atrakcyjnych cen i dostępności modnych marek.

Według Araújo, który podzielił się swoimi refleksjami na spotkaniu z dziennikarzami w Lizbonie, kobiety stanowią zdecydowaną większość klientów drogerii, i cenią sobie przede wszystkim komfort zakupów oraz różnorodność oferty. Hebe skutecznie łączy sprzedaż stacjonarną z kanałami cyfrowymi, tworząc zintegrowany ekosystem zakupowy. Dzięki temu klienci mogą bez przeszkód przechodzić pomiędzy zakupami online i offline, co znacząco zwiększa wygodę korzystania z usług sieci.

Hebe wyróżnia się także pod względem jakości obsługi klienta oraz efektywności operacyjnej. Jak podkreślono, kluczowe wskaźniki efektywności (KPI) w obszarze usług cyfrowych osiągają bardzo wysokie poziomy, co świadczy o dojrzałości kanałów e-commerce sieci. Zróżnicowany i dobrze dobrany asortyment, spójna strategia omnichannel oraz silna propozycja wartości to filary, na których Hebe buduje swoją przewagę konkurencyjną.

Plany rozwoju sieci wybiegają daleko poza granice Polski. Obecnie Hebe skupia się na regionie Europy Środkowo-Wschodniej, ale – jak zapowiedział Araújo – w kolejnych latach można spodziewać się ekspansji na skalę całego kontynentu.

Koledzy mają wizję dalszej ekspansji, zarówno w krótszej, jak i dłuższej perspektywie. Oczywiście obecnie skupiają się na Europie Środkowo-Wschodniej, ale myślę, że w następnych latach ekspansja obejmie cały kontynent. Naturalnym celem wydają się Niemcy.

- powiedział.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
25.04.2025 11:39
Charytatywne misie z Rossmanna pomagają także wiosną — w centrum krwiodawstwa MSWiA
Podarowanie przez Rossmanna misiów stacji krwiodawstwa jest szczególnie cennym gestem przed długim majowym weekendem, kiedy na skutek wypadków drogowych wiele osób potrzebuje transfuzji.Anonimowa krwiodawczyni

Rossmann przekazał darowiznę Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (CKiK MSWiA) w postaci charytatywnych misiów z wcześniejszych edycji znanej akcji „Podaruj Misia”. Inicjatywa ta, prowadzona przez firmę od 19 lat, co roku wspiera organizacje i osoby potrzebujące. Maskotki powstają przy współpracy z osobami ze świata kultury i mediów, a cały dochód z ich sprzedaży trafia na cele dobroczynne.

Od momentu rozpoczęcia akcji w Polsce, misie zyskały ogromną sympatię klientów drogerii Rossmann. Co roku pojawiają się nowe wzory, które projektują znane postacie ze świata show-biznesu. Klienci chętnie wspierają akcję, a maskotki szybko znikają z półek. „Podaruj Misia” to nie tylko okazja do pomocy innym, ale również ważny element przedświątecznej atmosfery w sklepach sieci.

image
Anonimowa krwiodawczyni
Tym razem Rossmann zdecydował się na nietypowy jak na dotychczasowe edycje akcji gest – część misiów trafiła do CKiK MSWiA, gdzie będą wręczane honorowym krwiodawcom jako forma dodatkowego podziękowania za oddanie krwi. Zazwyczaj po skutecznym oddaniu jednostki krwi, dawcy otrzymują zestaw czekolad, jednak dzięki gestowi sieci drogerii będą mogli również otrzymać pluszowego misia. Według anonimowej osoby pracującej w centrum krwiodawstwa w szpitalu przy ulicy Wołoskiej w Warszawie, misie stanowią prezent dla krwiodawców, a przy okazji umożliwiły Rossmannowi zbycie pluszaków z poprzednich edycji w formie korzystnej z punktu widzenia podatkowego darowizny.

W ten sposób akcja „Podaruj Misia” zyskała nowy wymiar – nie tylko wspiera potrzebujących finansowo, ale także staje się symbolicznym wyrazem wdzięczności wobec osób, które dzielą się tym, co najcenniejsze – swoją krwią. Na krwiodawców czekają dzisiaj  Miś Marta – zaprojektowany przez Martę Kuligowską i MMC Studio, oraz Miś Grzesiek – zaprojektowany przez Grzegorza Kajdanowicza i Balamonte.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. kwiecień 2025 20:17