StoryEditor
Apteki
27.01.2021 00:00

AdA cofnęła rynek apteczny o 10 lat

Liczba aptek nieprzerwanie spada. To efekt nowelizacji ustawy zwanej Apteka dla Aptekarza (AdA), która weszła w życie w 2017 roku. Od tego czasu do końca roku 2020 z rynku zniknęły 1372 apteki. Dziś działa ich w Polsce 12202 – wynika z danych firmy analitycznej PEX PharmaSequence. Obecnie aptek jest tyle ile było dziesięć lat temu.

Według danych firmy analitycznej PEX PharmaSequence, od wejścia w życie 25 czerwca 2017 nowelizacji ustawy „Prawo farmaceutyczne”, popularnie zwanej Apteką dla Aptekarza (AdA), liczba aptek nieprzerwanie spada. Do końca roku 2020  z rynku zniknęły 1372 apteki. Dziś działają w Polsce 12202 apteki, wobec 13574 w lipcu roku 2017. 

W myśl wprowadzonych w roku 2017 przepisów nową aptekę może założyć tylko osoba, będąca farmaceutą oraz spółka jawna lub partnerska farmaceutów. Ustawa wprowadziła także restrykcyjne regulacje geograficzna – demograficzne, dotyczące powstawania nowych aptek – placówka musi przypadać na co najmniej 3 tys. mieszkańców i znajdować się co najmniej 500 metrów od już istniejącej, jeśli w gminie jest więcej niż 3 tys. mieszkańców na aptekę, lub 1 tys. metrów, jeśli przypada mniej niż 3 tys. mieszkańców na aptekę.

Deklarowanym celem wprowadzenia ustawowych ograniczeń miało być zwiększenie dostępności
do leków. Cel ten nie został jednak zrealizowany. Obwarowania spowodowały natomiast, że nowych aptek nie ma kto, ani gdzie otwierać. Liczba otwarć po wejściu w życie AdA spadła ze średnio 100-110 do 15-20 miesięcznie. Jednocześnie liczba zamknięć pozostała na średnim poziomie sprzed nowelizacji, czyli ok. 70 placówek miesięcznie.

Liczba aptek w Polsce po AdA: 2017 – 2020

Źródło: Univers DOBA, PEX PharmaSequence

– Apteki wciąż znikają z rynku i to wtedy, gdy są najbardziej potrzebne. Polski rynek aptek skurczył się
 do poziomu z roku 2011 i to w czasie pandemii, w przeddzień wprowadzenia do aptek opieki farmaceutycznej i usług dla pacjentów, co spowoduje, że rola apteki i zapotrzebowanie na jej usługi będzie rosła. Jednym z deklarowanych celów wprowadzenia Apteki dla aptekarza miało być zwiększenie dostępności do aptek. Osiągnięto jednak cel odwrotny do zamierzonego
– podkreśla Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych.

Dodaje, że po ponad trzech latach funkcjonowania AdA nie został zrealizowany żaden z celów prezentowanych w uzasadnieniu ustawy. Wynika to z faktu, że część z nich była od początku nieprawdziwa i była pozornym uzasadnieniem dla procesu zamknięcia rynku dla przedstawicieli korporacji zawodowej aptekarzy.

Apteka dla aptekarza okazała się też nie mieć nic wspólnego z deklarowanym w ustawie zatrzymaniem procederu nielegalnego wywozu leków z Polski, o czym świadczy konieczność wprowadzania kolejnych nowelizacji prawa farmaceutycznego po wejściu w życie AdA oraz doniesienia mediów, dotyczące likwidacji mafii lekowych.

– Z doniesień tych wynikało zresztą, że wywozem leków trudnią się obok hurtowni farmaceutycznych m.in. aptekarze indywidualni, w tym także członkowie korporacji aptekarskiej – zauważa Marcin Piskorski.

Według niego również cel w postaci repolonizacji apteki i wyrwania ich z rąk obcego kapitału od początku brzmiał demagogicznie.

W posiadaniu podmiotów krajowych jest ponad 93 proc. ogólnej liczny aptek w Polsce. Do podmiotów z udziałem kapitału zagranicznego należy tylko 6,7 proc. ogólnej liczby placówek. Zatem argument o monopolu sieci aptecznych był od początku nieprawdziwy. W Polsce działa dziś 340 sieci aptecznych – są to głównie małe i średnie polskie firmy rodzinne mające po kilkanaście – kilkadziesiąt aptek. Twierdzenie, że kilkaset przedsiębiorstw tworzy monopol na rynku jest sprzeczny z podstawową wiedzą ekonomiczną i zdrowym rozsądkiem – uważa prezes Związku Pracodawców Aptecznych.

W jego opinii AdA wywróciła do góry nogami polski rynek apteczny.

Z typowego systemu otwartego zmieniła go w jeden z najostrzejszych i najbardziej przeregulowanych w Europie systemów zamkniętych, w którym łącznie obowiązują restrykcyjne ograniczenia właścicielskie, ilościowe (w tym regulacja „1 proc.”), geograficzne i demograficzne oraz bezwzględny zakaz reklamy aptek i punktów aptecznych – wylicza Marcin Piskorski.   

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Apteki
11.08.2025 13:25
Apteki przeciw systemowi kaucyjnemu – farmaceuci apelują o wyłączenie swoich placówek
Shutterstock

Od 1 października w Polsce zacznie obowiązywać system kaucyjny obejmujący plastikowe butelki do 3 litrów, puszki do 1 litra oraz szklane butelki wielokrotnego użytku do 1,5 litra. Kaucja wyniesie odpowiednio 50 groszy lub 1 zł i będzie zwracana bez konieczności okazania paragonu. Obowiązek przyjmowania opakowań obejmie sklepy o powierzchni powyżej 200 m kw., podczas gdy mniejsze punkty będą mogły przystąpić do systemu dobrowolnie. W przypadku aptek, które sprzedają napoje, regulacje te mogą mieć ograniczony wpływ, ponieważ większość z nich nie przekracza wymaganego metrażu.

Naczelna Rada Aptekarska (NRA) sprzeciwia się jednak włączeniu aptek do systemu kaucyjnego. Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Marek Tomków podkreśla, że apteka, mimo iż jest placówką detaliczną, pełni przede wszystkim funkcję ochrony zdrowia. Wskazuje też, że prawo farmaceutyczne nie przewiduje zwrotu żadnych produktów – nawet pełnowartościowych leków czy suplementów diety – a tym bardziej brudnych butelek czy opakowań po piwie. Zdaniem Tomkowa apteki, które będą zobowiązane do uczestnictwa w systemie, zrezygnują ze sprzedaży napojów objętych kaucją, co będzie najprostszym rozwiązaniem.

Według cytowanego przez DlaHandlu.pl dr. Wojciecha Rożdżeńskiego z Wydziału Prawa i Administracji UW, realne ryzyko pojawienia się w aptekach butelek po piwie jest minimalne, ponieważ placówki te nie mogą sprzedawać alkoholu. Zaznacza, że obowiązek uczestnictwa w systemie kaucyjnym dotyczyć będzie tylko aptek o powierzchni powyżej 200 m kw., a takich jest w Polsce bardzo niewiele. Podkreśla też, że kaucja nie obejmie opakowań po lekach ani wyrobach medycznych, których odbiór należy do obowiązków gmin.

Farmaceuci z całego kraju zainicjowali petycję do ministry klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski, domagając się wyłączenia aptek z systemu kaucyjnego. Autorką apelu jest farmaceutka ze Świebodzina, a do piątkowego popołudnia pod dokumentem podpisało się blisko 3 tys. osób. W piśmie podkreślono, że przyjmowanie brudnych butelek i puszek w miejscu przechowywania leków jest nie do pogodzenia z zasadami bezpieczeństwa zdrowotnego. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiedziało jednak, że nie planuje wyłączenia żadnych jednostek handlowych ani kategorii opakowań objętych nowymi przepisami.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Apteki
22.07.2025 16:32
TSUE podważa polski zakaz reklamy aptek – możliwe zmiany w dostępie do informacji dla pacjentów
Zakaz reklamy aptek może odejść niedługo do lamusa.Shutterstock

W czerwcu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że obowiązujący w Polsce całkowity zakaz reklamy aptek narusza unijne prawo, w szczególności dyrektywę o handlu elektronicznym oraz zasady swobody przedsiębiorczości i świadczenia usług.

Trybunał zaznaczył, że choć państwa członkowskie mogą wprowadzać ograniczenia dotyczące reklamy, nie mogą one całkowicie uniemożliwiać aptekom informowania o swojej działalności. Obecne przepisy zezwalały jedynie na publikację lokalizacji apteki i godzin otwarcia, co w świetle orzeczenia TSUE uznane zostało za zbyt restrykcyjne.

Wyrok nie skutkuje natychmiastowym zniesieniem zakazu – TSUE nie ma kompetencji do uchylania przepisów krajowych – ale obliguje Polskę do ich zmiany. Choć orzeczenie nie jest jeszcze prawomocne, jest wykonalne, co oznacza, że polskie władze muszą je respektować. W przypadku niewdrożenia odpowiednich zmian legislacyjnych, Polska może zostać obciążona karami finansowymi – zarówno dziennymi, jak i ryczałtowymi – za niewykonanie wyroku Trybunału.

W aptece, oprócz szczepień, możemy na przykład uzyskać usługę opieki farmaceutycznej. Czyli pacjent np. z nadciśnieniem technicznym, cukrzycą może się zwrócić do farmaceuty z prośbą, żeby w ramach opieki farmaceutycznej udzielił mu informacji, jakie leki czy też jakie wyroby powinien stosować w ramach leczenia, inne niż te, które przepisze mu lekarz – mówi prawniczka. – Nie zawsze pacjent wie o tym, że może poprosić farmaceutę o wystawienie recepty farmaceutycznej, a proszę sobie wyobrazić, że w piątek wieczorem pacjent przychodzi do apteki z nieprawidłowo wystawioną receptą przez lekarza. Jeżeli jest to lek na kontynuację leczenia, ale pacjent ma jeszcze w domu zapas leku, to nie ma problemu, może wrócić do lekarza, ale czasem jest tak, że lek mu się kończy dokładnie w piątek. Pacjenci nie wiedzą o takich możliwościach, więc będą mogli się z nimi zapoznać.

– mówi w wypowiedzi dla agencji Newseria dr Anna Banaszewska, radczyni prawna i magistra farmacji.

Dotychczasowe egzekwowanie zakazu bywało restrykcyjne. Przykładowo, Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny mógł nałożyć karę za eksponowanie w aptece treści mogących sugerować reklamę, takich jak hasła promujące usługi. Teraz sytuacja prawna się zmienia – właściciele aptek mogą zyskać możliwość legalnego komunikowania się z pacjentami, co może przełożyć się na większą świadomość społeczną w zakresie usług farmaceutycznych.

Naczelna Rada Aptekarska (NRA) wyraziła zaniepokojenie możliwym chaosem prawnym, do którego może doprowadzić brak jasnych przepisów przejściowych. NRA zaapelowała do Ministerstwa Zdrowia o pilne uregulowanie sytuacji, obawiając się m.in. nadmiernej komercjalizacji sektora. Zdaniem samorządu aptekarskiego, bez precyzyjnych regulacji może dojść do rywalizacji cenowej i faworyzowania dużych sieci aptek kosztem mniejszych, indywidualnych placówek.

Wśród najważniejszych wyzwań, jakie stoją przed ustawodawcą, NRA wskazuje konieczność wyznaczenia wyraźnej granicy między informowaniem pacjentów a reklamą. Kluczowe będzie także zapewnienie równych warunków konkurencji i ochrona wartości zawodu farmaceuty, który pełni ważną funkcję społeczną i zdrowotną. Ostateczny kształt zmian pozostaje kwestią otwartą, jednak jedno jest pewne – Polska musi zmodyfikować przepisy zgodnie z wyrokiem TSUE.

Zobacz też: Czy apteki w Polsce będą mogły się reklamować? Jest wyrok TSUE!

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. sierpień 2025 08:26