StoryEditor
Apteki
13.06.2022 00:00

Farmaceuci czekają na zwiększenie uprawnień

Farmaceuci podczas pandemii dostali uprawnienia do wykonywania szczepień. W tej chwili 75 aptek bierze udział w pilotażu przeglądów lekowych. Wkrótce do tych usług ma dołączyć możliwość wystawiania recept kontynuowanych. Farmaceuci czekają na zwiększenie uprawnień. Ich wiedza i umiejętności są obecnie wykorzystywane w bardzo niewielkim stopniu – uważa mgr farm. Magdalena Rozynek-Bartkowska z sieci DOZ Apteki.

– Rozwojowi opieki farmaceutycznej paradoksalnie pomógł COVID i to, że w marcu 2020 roku praktycznie zamknęły się wszystkie przychodnie i poradnie specjalistyczne. I to na nas farmaceutów spadła niemal cała opieka nad pacjentem – powiedziała mgr farm. Magdalena Rozynek-Bartkowska z sieci DOZ Apteki, podczas II Ogólnopolskiego Kongresu DOZ Pacjent w Centrum Uwagi.

Jednym z elementów opieki farmaceutycznej są przeglądy lekowe. Rozpoczęty pilotaż tych usług jest pierwszym tego typu doświadczeniem na świecie przeprowadzonym na taką skale. W jego ramach przebadanych zostanie 1 tys. pacjentów w 75 aptekach. 

Czytaj też: Resort zdrowia chce dać farmaceutom więcej uprawnień

– Zbierzemy mnóstwo doświadczeń, dzięki którym przeglądy lekowe staną się jednym z wielu świadczeń zdrowotnych możliwych do zrealizowania w aptece – przekonywała Magdalena Rozynek-Bartkowska.

Dodała, że drogę do tych usług otworzyło doświadczenie ze szczepieniami na COVID-19, które zostały wprowadzone do aptek podczas pandemii. Podsumowała, że apteki DOZ zorganizowały 192 punkty szczepień, w których zaszczepiono 109 tys. pacjentów. Uprawnienia do wykonywania takich usług ma w tej chwili 789 farmaceutów zatrudnionych w DOZ. Oprócz szczepionek na COVID, wykonywali oni przez pewien czas również szczepienia przeciw grypie.

Farmaceuci czekają teraz na umożliwienie im wykonywania pozostałych usług zapisanych w ustawie o ich zawodzie. W sumie jest ich 16 i poza szczepieniami i przeglądami lekowymi są to różnorodne badania diagnostyczne.

– Farmaceuta może stanowić bardzo ważne ogniwo w procesie rozpoznania choroby i opieki zdrowotnej. Mamy wiedzę, kwalifikacje i potencjał, związany z liczbą farmaceutów w Polsce. To 35 tys. wykształconych osób, których wiedza i umiejętności są obecnie wykorzystywane w bardzo niewielkim stopniu – zwróciła uwagę przedstawicielka sieci DOZ Apteki.

Dodała, że gdy tylko pojawiły się możliwości, 309 farmaceutów z aptek DOZ złożyło akces do prowadzenia przeglądów lekowych (warunkiem było m.in. ukończenie studiów podyplomowych i kilkuletnie doświadczenie w pracy w aptece na terenie UE). Ostatecznie do pilotażu przystąpiło pięć aptek sieci.

Farmaceuci przekonują, że to co warto byłoby wprowadzić w następnej kolejności to tzw. recepty kontynuowane wystawiane przez farmaceutów. Według nich pacjenci wyczekują tego rozwiązania, bo dzięki niemu nie będą musieli umawiać się na wizytę lekarską tylko po to, by uzyskać receptę na kontynuację leczenia. Będzie ją można uzyskać w aptece.

– Skrócimy dzięki temu drogę pacjenta do leku i kolejki do lekarzy – podsumowała Magdalena Rozynek-Bartkowska.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Apteki
11.08.2025 13:25
Apteki przeciw systemowi kaucyjnemu – farmaceuci apelują o wyłączenie swoich placówek
Shutterstock

Od 1 października w Polsce zacznie obowiązywać system kaucyjny obejmujący plastikowe butelki do 3 litrów, puszki do 1 litra oraz szklane butelki wielokrotnego użytku do 1,5 litra. Kaucja wyniesie odpowiednio 50 groszy lub 1 zł i będzie zwracana bez konieczności okazania paragonu. Obowiązek przyjmowania opakowań obejmie sklepy o powierzchni powyżej 200 m kw., podczas gdy mniejsze punkty będą mogły przystąpić do systemu dobrowolnie. W przypadku aptek, które sprzedają napoje, regulacje te mogą mieć ograniczony wpływ, ponieważ większość z nich nie przekracza wymaganego metrażu.

Naczelna Rada Aptekarska (NRA) sprzeciwia się jednak włączeniu aptek do systemu kaucyjnego. Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Marek Tomków podkreśla, że apteka, mimo iż jest placówką detaliczną, pełni przede wszystkim funkcję ochrony zdrowia. Wskazuje też, że prawo farmaceutyczne nie przewiduje zwrotu żadnych produktów – nawet pełnowartościowych leków czy suplementów diety – a tym bardziej brudnych butelek czy opakowań po piwie. Zdaniem Tomkowa apteki, które będą zobowiązane do uczestnictwa w systemie, zrezygnują ze sprzedaży napojów objętych kaucją, co będzie najprostszym rozwiązaniem.

Według cytowanego przez DlaHandlu.pl dr. Wojciecha Rożdżeńskiego z Wydziału Prawa i Administracji UW, realne ryzyko pojawienia się w aptekach butelek po piwie jest minimalne, ponieważ placówki te nie mogą sprzedawać alkoholu. Zaznacza, że obowiązek uczestnictwa w systemie kaucyjnym dotyczyć będzie tylko aptek o powierzchni powyżej 200 m kw., a takich jest w Polsce bardzo niewiele. Podkreśla też, że kaucja nie obejmie opakowań po lekach ani wyrobach medycznych, których odbiór należy do obowiązków gmin.

Farmaceuci z całego kraju zainicjowali petycję do ministry klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski, domagając się wyłączenia aptek z systemu kaucyjnego. Autorką apelu jest farmaceutka ze Świebodzina, a do piątkowego popołudnia pod dokumentem podpisało się blisko 3 tys. osób. W piśmie podkreślono, że przyjmowanie brudnych butelek i puszek w miejscu przechowywania leków jest nie do pogodzenia z zasadami bezpieczeństwa zdrowotnego. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiedziało jednak, że nie planuje wyłączenia żadnych jednostek handlowych ani kategorii opakowań objętych nowymi przepisami.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Apteki
22.07.2025 16:32
TSUE podważa polski zakaz reklamy aptek – możliwe zmiany w dostępie do informacji dla pacjentów
Zakaz reklamy aptek może odejść niedługo do lamusa.Shutterstock

W czerwcu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że obowiązujący w Polsce całkowity zakaz reklamy aptek narusza unijne prawo, w szczególności dyrektywę o handlu elektronicznym oraz zasady swobody przedsiębiorczości i świadczenia usług.

Trybunał zaznaczył, że choć państwa członkowskie mogą wprowadzać ograniczenia dotyczące reklamy, nie mogą one całkowicie uniemożliwiać aptekom informowania o swojej działalności. Obecne przepisy zezwalały jedynie na publikację lokalizacji apteki i godzin otwarcia, co w świetle orzeczenia TSUE uznane zostało za zbyt restrykcyjne.

Wyrok nie skutkuje natychmiastowym zniesieniem zakazu – TSUE nie ma kompetencji do uchylania przepisów krajowych – ale obliguje Polskę do ich zmiany. Choć orzeczenie nie jest jeszcze prawomocne, jest wykonalne, co oznacza, że polskie władze muszą je respektować. W przypadku niewdrożenia odpowiednich zmian legislacyjnych, Polska może zostać obciążona karami finansowymi – zarówno dziennymi, jak i ryczałtowymi – za niewykonanie wyroku Trybunału.

W aptece, oprócz szczepień, możemy na przykład uzyskać usługę opieki farmaceutycznej. Czyli pacjent np. z nadciśnieniem technicznym, cukrzycą może się zwrócić do farmaceuty z prośbą, żeby w ramach opieki farmaceutycznej udzielił mu informacji, jakie leki czy też jakie wyroby powinien stosować w ramach leczenia, inne niż te, które przepisze mu lekarz – mówi prawniczka. – Nie zawsze pacjent wie o tym, że może poprosić farmaceutę o wystawienie recepty farmaceutycznej, a proszę sobie wyobrazić, że w piątek wieczorem pacjent przychodzi do apteki z nieprawidłowo wystawioną receptą przez lekarza. Jeżeli jest to lek na kontynuację leczenia, ale pacjent ma jeszcze w domu zapas leku, to nie ma problemu, może wrócić do lekarza, ale czasem jest tak, że lek mu się kończy dokładnie w piątek. Pacjenci nie wiedzą o takich możliwościach, więc będą mogli się z nimi zapoznać.

– mówi w wypowiedzi dla agencji Newseria dr Anna Banaszewska, radczyni prawna i magistra farmacji.

Dotychczasowe egzekwowanie zakazu bywało restrykcyjne. Przykładowo, Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny mógł nałożyć karę za eksponowanie w aptece treści mogących sugerować reklamę, takich jak hasła promujące usługi. Teraz sytuacja prawna się zmienia – właściciele aptek mogą zyskać możliwość legalnego komunikowania się z pacjentami, co może przełożyć się na większą świadomość społeczną w zakresie usług farmaceutycznych.

Naczelna Rada Aptekarska (NRA) wyraziła zaniepokojenie możliwym chaosem prawnym, do którego może doprowadzić brak jasnych przepisów przejściowych. NRA zaapelowała do Ministerstwa Zdrowia o pilne uregulowanie sytuacji, obawiając się m.in. nadmiernej komercjalizacji sektora. Zdaniem samorządu aptekarskiego, bez precyzyjnych regulacji może dojść do rywalizacji cenowej i faworyzowania dużych sieci aptek kosztem mniejszych, indywidualnych placówek.

Wśród najważniejszych wyzwań, jakie stoją przed ustawodawcą, NRA wskazuje konieczność wyznaczenia wyraźnej granicy między informowaniem pacjentów a reklamą. Kluczowe będzie także zapewnienie równych warunków konkurencji i ochrona wartości zawodu farmaceuty, który pełni ważną funkcję społeczną i zdrowotną. Ostateczny kształt zmian pozostaje kwestią otwartą, jednak jedno jest pewne – Polska musi zmodyfikować przepisy zgodnie z wyrokiem TSUE.

Zobacz też: Czy apteki w Polsce będą mogły się reklamować? Jest wyrok TSUE!

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
28. sierpień 2025 03:15