StoryEditor
Apteki
09.04.2020 00:00

NRA apeluje o zwolnienie aptek z nocnych i niedzielnych dyżurów

W związku z wprowadzeniem w Polsce stanu epidemii wywołanej przez wirusa SARS–CoV-2 i rozprzestrzenianiem się choroby zakaźnej, w imieniu Naczelnej Izby Aptekarskiej, reprezentującej zawodowe, społeczne i gospodarcze interesy zawodu farmaceuty, zwracam się do wszystkich starostów w Polsce z apelem o dostosowanie uchwał rad powiatów w zakresie rozkładu godzin pracy aptek ogólnodostępnych, do możliwości aptek oraz do rzeczywistych potrzeb miejscowej ludności – apeluje Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej. 

Naczelna Rada Aptekarska wskazuje, że aptekarze są grupą zawodową, która jest jedną z najbardziej narażonych na zakażenie koronawirusem, gdyż codziennie mają bezpośredni kontakt z pacjentami.

– Często to farmaceuta jest osobą, do której pacjent w pierwszej kolejności zwraca się z prośbą o poradę zdrowotną. Podkreślania wymaga również wzmożone zainteresowanie pacjentów usługami świadczonymi przez apteki w ostatnim czasie – zwraca uwagę Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej. 

Z posiadanych przez samorząd aptekarski danych wynika, że w czasie epidemii polskie apteki udzielają około trzech milionów porad dziennie. Praca farmaceutów odciąża cały system opieki zdrowotnej, a w obecnym czasie w bardzo wielu przypadkach zastępuje podmioty lecznicze, które ograniczyły, a nawet wstrzymały, wykonywanie świadczeń zdrowotnych.

Dlatego Naczelna Izba Aptekarska (NIA) zaapelowała do starostów o niezwłoczne wprowadzenie zmian w uchwałach rad powiatów, dotyczących rozkładu godzin pracy aptek ogólnodostępnych na danym terenie. Chodzi o dostosowanie ich do możliwości, jakimi obecnie dysponują farmaceuci pracujący w aptekach.

– Obecne obciążanie podmiotów prowadzących apteki pełnymi kosztami związanymi z pełnieniem dyżurów, a także obligowanie farmaceutów do świadczenia usług w aptekach w porze nocnej i w niedziele powoduje, że pracownicy aptek przekraczają często dobowe normy czasu pracy – zwraca uwagę Elżbieta Piotrowska-Rutkowska.

Samorząd aptekarski otrzymuje informacje od właścicieli aptek, że starają się konstruować harmonogram pracy personelu apteki w taki sposób, aby kolejne zmiany nie nakładały się na siebie. Według NIA nie sposób jednak tego dokonać, w przypadku obowiązkowego zapewnienia pracy apteki w porze nocnej.

– Z niepokojem obserwujemy sytuację, w której niektórzy aptekarze zmuszeni są do dyżurowania w aptekach przez całą dobę. W sytuacji zarażenia tak pracującego personelu aptecznego koronawirusem, pacjenci tej apteki pozostawieni zostaną bez dostępu do produktów leczniczych przez okres co najmniej 14 dni – zaznacza prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

Zwraca ponadto uwagę na ograniczoną liczbę pracowników w aptekach. Wielu farmaceutów jest zmuszana do pozostania w domu, by opiekować się dzieckiem w związku z zamknięciem z powodu COVID-19 szkół, przedszkoli i żłobków.

– Stąd pilna potrzeba dostosowania uchwał rad powiatu do obowiązujących obecnie realiów epidemii koronawirusa i do możliwości aptek oraz do rzeczywistych potrzeb miejscowej ludności – napisała prezes NRA do starostów w Polsce.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Apteki
20.06.2025 18:19
Czy apteki w Polsce będą mogły się reklamować? Jest wyrok TSUE!
Zgodnie z orzeczeniem TSUE nie tylko polscy farmaceuci, ale także ci prowadzący działalność w innych krajach UE mają prawo promować swoje usługi także na rynku polskimShutterstock

Polski zakaz reklamy aptek, obowiązujący od ponad dekady, został zakwestionowany przez TSUE – Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Zdaniem sędziów, przepisy te naruszają unijne swobody i dyrektywę o handlu elektronicznym. Wyrok TSUE nie pozostawia pola do interpretacji: polski zakaz reklamy aptek narusza unijne prawo. Kraj musi teraz dostosować przepisy, aby umożliwić farmaceutom prowadzenie działań informacyjno-promocyjnych, zgodnych z unijnymi dyrektywami.

Od 2012 roku w Polsce obowiązuje całkowity zakaz reklamy aptek, punktów aptecznych oraz ich działalności. Zgodnie z tą regulacją, farmaceuci mogą publicznie udostępniać jedynie podstawowe informacje – jak adres i godziny otwarcia. Wszelkie inne działania promocyjne są surowo zakazane i podlegają karom pieniężnym – opisuje portal wiadomoscihandlowe.pl.

Jednak stoi to, zdaniem TSUE, w sprzeczności z prawem wspólnotowym. Zakaz, który w założeniu miał służyć ochronie zdrowia publicznego i niezależności zawodowej farmaceutów, okazał się niezgodny z zasadami funkcjonowania rynku UE.

Sprawa trafiła do TSUE za sprawą Komisji Europejskiej, która złożyła przeciwko Polsce skargę o uchybienie zobowiązaniom państwa członkowskiego. Trybunał w pełni ją uwzględnił, stwierdzając, że Polska złamała unijne prawo. Wyrok podkreśla, że obowiązująca w Polsce ustawa prowadzi do „ogólnego i całkowitego zakazu wszelkiej reklamy”, co jest sprzeczne z dyrektywą o handlu elektronicznym. Dyrektywa ta umożliwia przedstawicielom zawodów regulowanych – w tym farmaceutom – korzystanie z informacji handlowych on-line do promowania swojej działalności.

W orzeczeniu można przeczytać, że "dyrektywa zezwala wszystkim farmaceutom na samodzielne reklamowanie się. W związku z tym nie można jej obejść przez zakazy dotyczące tylko niektórych farmaceutów lub niektórych rodzajów prowadzonej przez nich działalności."

Oznacza to ni mniej ni więcej, że nie tylko polscy farmaceuci, ale także ci prowadzący działalność w innych krajach UE, mają prawo promować swoje usługi także na rynku polskim. Obowiązujące ograniczenia są sprzeczne zarówno z swobodą świadczenia usług, jak i swobodą przedsiębiorczości.

Zobacz też: IQVIA: Farmacja online osiąga znacznie wyższą dynamikę wzrostu niż farmacja offline — co dalej z aptekami stacjonarnymi?

TSUE jasno wskazał, że Polska powinna jak najszybciej dostosować swoje przepisy do prawa unijnego. Jeśli tego nie zrobi, Komisja Europejska może złożyć kolejną skargę i domagać się nałożenia kar finansowych.

Trybunał zaznaczył również, że zakaz ten ogranicza farmaceutom, w szczególności mającym siedzibę w innych państwach członkowskich, możliwość zaprezentowania się potencjalnym klientom i promowania usług, które zamierzają im oferować.

Zakaz ten, według TSUE, również utrudnia dostęp do polskiego rynku osobom chcącym otworzyć aptekę, a prowadzącym działalność w innych państwach członkowskich. Co istotne, Polska nie przedstawiła dowodów na to, że takie ograniczenia są rzeczywiście konieczne do ochrony zdrowia publicznego.

Zobacz też: Allegro: Dermokosmetyki zyskują na znaczeniu. Polacy coraz chętniej sięgają po specjalistyczną pielęgnację

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Apteki
09.04.2025 13:38
Zmiany w zarządzie Super-Pharm: nowi członkowie z doświadczeniem w branży FMCG i technologii
Super-Pharm

Zgodnie z najnowszym wpisem opublikowanym w Krajowym Rejestrze Sądowym, w spółce Super-Pharm doszło do znaczących zmian personalnych na szczeblu zarządczym. Ze składu zarządu wykreślono Michała Przybysza, który pełnił funkcję członka zarządu. To oznacza zakończenie jego kadencji i istotne przetasowanie w strukturze kierowniczej firmy.

W miejsce Michała Przybysza do zarządu powołano dwóch nowych członków – Tomasza Mietułkę oraz Tomasza Stryczyńskiego. Tomasz Mietułka posiada wieloletnie doświadczenie w branży FMCG, zdobyte m.in. w takich firmach jak Upfield, Makro oraz Unilever. Z kolei Tomasz Stryczyński związany był wcześniej z sektorem technologicznym, pracując w firmie eFitness, co może wskazywać na kierunek rozwoju kompetencji zarządu Super-Pharm.

Zmiany zostały formalnie zarejestrowane przez sąd, co oznacza ich oficjalne obowiązywanie. Tym samym, struktura zarządu spółki została poszerzona o dwóch nowych członków, co może mieć istotny wpływ na strategię operacyjną i dalszy rozwój sieci. Super-Pharm, jako znana sieć aptek i drogerii, funkcjonuje na rynku polskim od lat, a zmiany w kadrze zarządzającej mogą świadczyć o planowanych nowych kierunkach działania.

Obecna decyzja zarządcza wpisuje się w szerszy kontekst zmian organizacyjnych, jakie zachodzą w branży detalicznej i zdrowotnej. Rosnąca konkurencja i postępująca digitalizacja wymagają od spółek elastyczności i dostosowania kompetencji kadry zarządzającej. Nowi członkowie zarządu Super-Pharm mają doświadczenie zarówno w dużych korporacjach międzynarodowych, jak i w środowiskach technologicznych, co może przynieść firmie nowe impulsy rozwojowe.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. czerwiec 2025 20:18