StoryEditor
Drogerie
16.08.2023 14:03

DM-drogerie markt testują własnego chatbota dmGPT

Chatbot dmGPT. Alternatywa sieci DM-drogerie markt do chatGPT - chatbota opracowanego przez OpenAI, wykorzystującego model GPT i służącego do generowania odpowiedzi na dane wprowadzane przez użytkownika. / DM drogerie markt
Sieć DM-drogerie markt informuje, że testuje własnego chatbota, którego nową wersję opracowała informatyczne spółka zależna DM – dmTECH. Chatbot dmGPT jest alternatywą dla rozwiązań proponowanych przez ChatGPT i jest testowany od połowy lipca przez pracowników DM.

Sieć DM-drogerie markt poinformowała, że testuje możliwości, jakie daje AI. Drogeryjna sieć sięgnęła po własne zasoby informatyczne, aby stworzyć swoją wersję chatbota.

Na profilu DM w mediach społecznościowych czytamy:

Wszyscy mówią o ChatGPT. Ale jak to właściwie wygląda w pracy? Czy można tam używać tych chatbotów? Tak zwane duże modele językowe oferują ogromny potencjał organizacjom w optymalizacji procesów pracy. Jednak obecnie wiążą się one również z ryzykiem wynikającym z konfliktów w zakresie ochrony danych, braku ramowych warunków umownych oraz konieczności ochrony tajemnic handlowych. Z tego powodu nasza spółka zależna IT dmTECH GmbH zapewniła w ciągu ostatnich kilku tygodni alternatywę: dmGPT jest teraz naszą własną instancją modelu językowego GPT-3.5

Chatbot dmGPT oferuje podobny zakres funkcji jak oryginalny ChatGPT i wykorzystuje tę samą technologię w tle. dmGPT działa wyłącznie na infrastrukturze dm. Nowy chatbot dm jest dostarczany na firmowej infrastrukturze chmurowej, która zapewnia takie same wysokie standardy bezpieczeństwa w obsłudze danych jak wszystkie inne aplikacje i programy w firmie. Minimalizuje to ryzyko związane z konfliktami w zakresie ochrony danych i brakiem ramowych warunków umownych.

– W dm-drogerie markt mamy teraz możliwość pozycjonowania się jako pionierzy w dziedzinie sztucznej inteligencji w krajobrazie detalicznym i oferowania naszym pracownikom bezpiecznej obsługi chatbota AI – mówi Roman Melcher, dyrektor zarządzający dm dla działu IT/dmTECH. – dmGPT ma na celu ułatwienie życia naszym pracownikom, wzmocnienie ich pozycji i zaangażowanie całej społeczności pracowniczej w korzystanie ze sztucznej inteligencji. W dmGPT działamy zgodnie z zasadą „Human in the Loop”, dzięki czemu ludzkie decyzje dotyczące publikacji, ponownego wykorzystania, testowania i zatwierdzania wyników są nadal zachowane.

W dmTECH czat dmGPT był testowany jako projekt pilotażowy od połowy lipca przez około 1100 pracowników, którzy napisali już około 35 tys. zaptytań. W ubiegłym tygodniu dostęp do aplikacji zyskali również pracownicy DM z centrali. Obecnie 3300 osób testuje nowe narzędzie w Niemczech. Docelowo będą mogli z niego korzystać pracownicy wszystkich krajów należących do grupy dm, w tym także w Polsce.

Użytkownicy mogą zlecać dmGPT poszczególne zadania, takie jak redagowanie tekstów, wsparcie przy programowaniu, poprawianie błędów programu czy tworzenie koncepcji. Używając dmGPT można rownież analizować lub tworzyć posty w mediach społecznościowych.

Jak informuje DM, obszary zastosowania chatbota AI są różnorodne i można je kreatywnie dostosować. Planowane jest stopniowe udostępnianie dmGPT wszystkim pracownikom DM.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
27.11.2025 10:01
Rossmann opuszcza niemiecki związek przedsiębiorców po decyzji o rozmowach z AfD
Niemiecka sieć drogeryjna podjęła konkretne kroki.Agata Grysiak

Niemieckie Stowarzyszenie Przedsiębiorców Rodzinnych – Die Familienunternehmer – znalazło się w centrum kontrowersji po ogłoszeniu, że chce otworzyć się na rozmowy z partią AfD. Organizacja zniosła dotychczasowy zakaz kontaktów z posłami tej partii do Bundestagu, co wywołało silne reakcje wśród firm członkowskich. Decyzja przewodniczącej związku Marie-Christine Ostermann, uzasadniana potrzebą „merytorycznej dyskusji”, spotkała się z krytyką, mimo że sama organizacja podkreśla, że nie popiera rządu współtworzonego przez AfD.

W wyniku tej zmiany polityki ze związku występują dwaj szczególnie rozpoznawalni członkowie – Rossmann i Vorwerk. Drogerie Rossmann, będące jednym z największych detalistów w Niemczech, potwierdziły rezygnację poprzez komunikat przekazany agencji dpa. Jak podała firma, decyzję podjęto ze względu na brak akceptacji dla nowego stanowiska Die Familienunternehmer. Informacje o wystąpieniu Rossmanna jako pierwsza ujawniła branżowa „Lebensmittelzeitung”.

Zmiana linii komunikacyjnej związku, przedstawiana jako otwarcie na dialog, wywołała również krytykę wśród innych przedsiębiorstw zrzeszonych w Die Familienunternehmer. Choć organizacja liczy około 6 500 członków, jej pełna lista nie jest publicznie znana, co utrudnia ocenę możliwej skali dalszych reakcji. Związek przekonuje, że rozmowa z reprezentantami AfD nie oznacza poparcia ich światopoglądu, lecz stanowi próbę konfrontacji odmiennych stanowisk.

Dyskusja wokół relacji niemieckiego biznesu ze skrajnie prawicową partią wpisuje się w szerszy kontekst debaty o roli przedsiębiorców w życiu publicznym. Reakcja Rossmanna – firmy o znaczącej rozpoznawalności i wpływach – pokazują, że decyzja Die Familienunternehmer może mieć poważne konsekwencje wizerunkowe i organizacyjne. Otwarta pozostaje kwestia, czy kolejne przedsiębiorstwa pójdą w ich ślady oraz w jakim kierunku będzie rozwijała się polityka związku wobec AfD.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
25.11.2025 15:12
Jeden konkurent mniej? Niemiecka sieć drogerii ogłasza niewypłacalność tygodnie przed Gwiazdką
Jak informuje niemiecka agencja prasowa dpa, szefem firmy pozostaje Oliver Pieper, prawnuk założycielki.Karolina Grabowska STAFFAGE

Największa rodzinna sieć perfumerii w Niemczech – Stadt-Parfümerie Pieper – ogłosiła niewypłacalność tuż przed rozpoczęciem kluczowego sezonu świątecznych zakupów. Sąd rejonowy uruchomił wstępne postępowanie upadłościowe w trybie samorządowym, co pozwala dotychczasowemu kierownictwu pozostać u steru i podjąć próbę ratowania przedsiębiorstwa poprzez głęboką restrukturyzację. Decyzja zapadła w momencie wzmożonej konkurencji na rynku premium oraz malejącej skłonności konsumentów do wydatków w tym segmencie.

Mimo ogłoszenia niewypłacalności ponad 140 perfumerii Pieper nadal działa, a sieć zapewnia klientów o ciągłości operacyjnej. Firma deklaruje, że jej głównym celem jest „zrównoważenie działalności i ustawienie przedsiębiorstwa na nowo”, co ma umożliwić funkcjonowanie w dłuższej perspektywie. Pieper to marka o ponad 90-letniej historii: powstała w 1931 roku jako sklep z mydłem w Bochum, a dziś większość sklepów zlokalizowana jest w Nadrenii Północnej-Westfalii, z dodatkowymi placówkami w Dolnej Saksonii, Bremie i Hamburgu.

Kierownictwo pozostaje stabilne — na czele sieci nadal stoi Oliver Pieper, prawnuk założycielki. Jednocześnie sąd wyznaczył nadzorczynię sądową, adwokat Sarah Wolf, która ma monitorować przebieg postępowania i dbać o zgodność procesu z obowiązującymi przepisami. W ramach upadłościowego zabezpieczenia wypłaty dla około 1000 pracowników pokryje przez trzy miesiące Federalna Agencja Pracy (Bundesagentur für Arbeit), co jest standardową procedurą w niemieckich postępowaniach tego typu.

Problemy finansowe sieci narastają od okresu pandemii. Lockdowny doprowadziły do gwałtownego spadku sprzedaży stacjonarnej, a pomimo późniejszego odbicia firma nie odzyskała wcześniejszej stabilności. W roku finansowym 2021/22 Pieper wykazał jedynie symboliczny zysk na poziomie 0,2 mln euro przy obrotach wynoszących 113,7 mln euro, co sygnalizowało ograniczoną odporność sieci na dalsze wstrząsy rynkowe.

Według danych agencji dpa na kondycję Piepera negatywnie wpływał jednoczesny spadek konsumpcji, rosnące koszty operacyjne — w szczególności energii — oraz ogólna niepewność gospodarcza, która obniża skłonność klientów do zakupów produktów z segmentu beauty premium. To właśnie te czynniki doprowadziły do sytuacji, w której restrukturyzacja stała się koniecznością, a jej rezultat zdecyduje o przyszłości jednej z najbardziej rozpoznawalnych rodzinnych perfumerii w Niemczech.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
02. grudzień 2025 06:14