StoryEditor
Drogerie
14.06.2024 15:32

Drogerie DM wybrały polską ambasadorkę marki Balea. Kampania z jej udziałem już wystartowała

Agnieszka Kula, ambasadorka marki Balea / DM
DM Drogerie Markt wybrały pierwszą polską ambasadorkę marki Balea. Została nią Agnieszka Kula, która tytuł wywalczyła w konkursie, do którego zgłosiło się 87 osób. Oprócz kontraktu ambasadorskiego wygrała m.in. profesjonalną sesję fotograficzną, której efekty można oglądać w trwającej już kampanii.

DM Drogerie Markt rozstrzygnęły pierwszy w Polsce konkurs na ambasadorkę marki Balea. Laureatką została Agnieszka Kula prowadząca społecznościowy profil @kulczii. W konkursie wzięło udział 87 uczestników, a 11 przeszło do finału. Nagrodą główną były między innymi roczny kontrakt ambasadorski, karta podarunkowa o wartości 2 tys. zł na zakupy w drogerii DM i profesjonalna sesja fotograficzna, której efekty zostały wykorzystane w trwającej już kampanii. 

Konkurs prowadzony był na internetowej stronie DM i w mediach społecznościowych. Zadanie konkursowe polegało na nagraniu filmu, w którym uczestnicy polecali swój ulubiony produkt marki Balea.

Hubert Iwanowski, dyrektor Obszaru Marketingu i zakupów DM w Polsce mówi:

To pierwsza w Polsce tego typu inicjatywa skierowana do klientów. Jej celem było zwiększenie świadomości marki Balea oraz zbudowanie unikatowego, emocjonalnego doświadczenia konsumenckiego z naszymi klientami. Nasza laureatka w zadaniu konkursowym zarekomendowała olejek do demakijażu, wokół którego zbudowaliśmy narrację do trwającej właśnie kampanii online.

Zgodnie z przekazem kampanii, robiąc zakupy w stacjonarnych drogeriach DM, w sklepie online i w aplikacji za minimum 200 zł, można otrzymać olejek Balea za symboliczne 1 zł.

Agnieszka Kula, nowa ambasadorka marki Balea zdradza, że link do konkursu wysłała jej koleżanka.

Ponieważ prowadzę konto na Instagramie, Tik Toku i kanał na YouTube o tematyce pielęgnacyjnej to nie zastanawiałam się długo, czy wziąć udział w konkursie. Wygrana dała mi, ale także mojej rodzinie i znajomym, poczucie że moje hobby, to co tworzę na swoich profilach rzeczywiście ma sens i podoba się ludziom. Zgłoszeń do konkursu było naprawdę sporo i nie spodziewałam się, że to właśnie ja wygram - mówi Agnieszka Kula.

Wyjaśnia, że olejek do demakijażu, który pokazała w konkursie, wybrała, ponieważ jest bardzo tani w porównaniu z podobnymi tego typu kosmetykami: - A jakością absolutnie od nich nie odstaje. Pomyślałam, że mało osób go zna, a warto o nim mówić.

image
Agnieszka Kula, nowa ambasadorka marki Balea
DM

Twierdzi, że w DM kupuje nie tylko kosmetyki, ale też produkty spożywcze dmBio: –  Są naprawdę świetne. Muszę się przyznać, że dużą część kwoty z karty podarunkowej, którą wygrałam w konkursie przeznaczyłam właśnie na nie – musli śniadaniowe, sosy do gotowania – wybór jest naprawdę duży, a w innych sklepach trzeba się sporo naszukać, żeby znaleźć dobre produkty bezglutenowe albo zdrowe przekąski z niską zawartością cukru – dodaje.

Balea to marka własna sieci DM. Na rynku funkcjonuje od przeszło 25 lat, oferując obecnie ponad 600 kosmetyków do skóry młodej, dojrzałej, wrażliwej i normalnej, do twarzy, ciała i włosów dla kobiet i mężczyzn. Wśród kosmetyków marki Balea, które uczestnicy najczęściej wskazywali jako swoje ulubione znalazły się te z serii Beauty Expert, takie jak serum i peelingi, żele Balea oraz maseczki na twarz.

Konkurs na ambasadorkę marki wspierał także rozwój mediów społecznościowych DM. Warto przy tej okazji dodać, że rok do roku marka zaobserwowała ponad 60 proc. wzrost społeczności na profilu na Facebooku i ponad 50 proc. na Instagramie (maj 2023 vs maj 2024). DM rozwija także konto na Linkedin, TikToku oraz na You Tubie, dopasowując komunikację do potrzeb odbiorców i trendów.

Najwięcej zgłoszeń konkursowych drogerie DM otrzymały za pośrednictwem Instagrama, następnie TikToka, a na końcu uplasował się Facebook. Choć większość z nich pochodziła od kobiet, w finałowej 11. nagrodzono także dwóch mężczyzn.

Inicjatywa, opracowanie pomysłu konkursowego wraz z jego realizacją to zasługa działu marketingu DM Polska. W projekcie wizualnym oraz obsłudze zespół wspierała agencja Freundschaft. W profesjonalnym przygotowaniu do sesji fotograficznej ambasadorkę wspierała Karolina Gołębiewska, znana z kanału StylizacjeTV.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Marketing i media
15.09.2025 11:39
Znany polski piłkarz zadebiutował kolekcją pięciu perfum
Dla Błaszczykowskiego 16 to nie tylko sportowy symbol, lecz także znak wytrwałości i determinacjimedia, ICON16

ICON16 by Kuba Błaszczykowski to nowa kolekcja perfum, która zadebiutowała na półkach sieci drogerii Rossmann. W skład kolekcji wchodzi pięć zapachów, przeznaczonych dla mężczyzn. Twarzą tego projektu jest znany, lubiany i ceniony polski piłkarz – Kuba Błaszczykowski.

Błaszczykowski był reprezentantem Polski w piłce nożnej w latach 2006–2023, z czego od 2010 do 2014 pełnił funkcję kapitana drużyny narodowej. Jako członek Klubu Wybitnego Reprezentanta Kuba Błaszczykowski jest (obok m.in. Grzegorza Laty i Roberta Lewandowskiego) zawodnikiem, który ma na koncie co najmniej 100 występów w reprezentacji Polski.

Kuba Błaszczykowski występował w reprezentacji z numerem 16 na koszulce – dlatego szesnastka zdobi teraz firmowane przez piłkarza kosmetyki. Dla Kuby Błaszczykowskiego numer 16 to nie tylko sportowy symbol, lecz także znak wytrwałości i determinacji. To właśnie ta liczba dała nazwę marce.

ICON16 by Kuba Błaszczykowski to marka stworzona z myślą o mężczyznach, którzy chcą żyć autentycznie, cenią elegancję i szukają zapachów, które wzmacniają ich codzienną pewność siebie – opisuje Rossmann na stronie internetowej.

W skład kolekcji ICON16 wchodzi pięć wód perfumowanych, które powstały w stolicy perfumiarstwa – Grasse. Każda kompozycja to inny wymiar osobowości mężczyzny. 

On Point – to świeżość i energia, zapach podkreślający pewność siebie i aktywność. Unique – to oryginalność, zapach mężczyzny wyróżniającego się z tłumu. Authentic to naturalna moc, zapach podkreślający charakter mężczyzny, który nie boi się być sobą, nawet w ekstremalnych sytuacjach.

Unstoppable to niezłomność – zapach mężczyzny, który dąży do swoich celów i czerpie z życia pełnymi garściami. Natomiast Manifest to “intensywna charyzma, zapach pełen mocy, dla osób nie bojących się wyzwań i lubiących dominować w każdej sytuacji” – opisuje producent, podkreślając, że wszystkie pięć zapachów tworzy pełny obraz męskości, która nie uznaje ograniczeń.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Porady
15.09.2025 09:08
Hebe i “urodomaniaczki” – o pielęgnacyjnych błędach i grzechach młodości
Urodomaniaczki/Hebe

Czy pamiętasz swoje pierwsze kosmetyczne eksperymenty? Golenie nóg na sucho, zasuszanie wyprysków pastą do zębów, codzienne prostowanie włosów bez termoochrony czy spanie w pełnym makijażu – to błędy, omawiany w najnowszym odcinku „Urodomaniaczek by hebe”. Aleksandra Cedro wraz z prowadzącymi wraca do dawnych historii z humorem i dystansem, pokazując przy tym, jak dziś wygląda skuteczna i bezpieczna pielęgnacja – informuje Hebe.

Depilacja bez błędów

Kiedyś jednorazowa maszynka wcale nie była jednorazowa – używana wielokrotnie podrażniała skórę, powodowała pojawianie się czerwonych krostek czy wrastanie włosków. A jeśli ktoś golił się zupełnie „na sucho”, efekty były jeszcze gorsze. 

Obecnie lepszym rozwiązaniem jest sięganie po piankę do golenia, a jeśli chcemy ograniczyć liczbę kosmetyków w łazience, świetnie nada się pianka myjąca – nie tylko oczyści ciało, ale też ułatwi depilację. Sprytnym trikiem jest również użycie odżywki do włosów, która się nie sprawdziła – zamiast ją wyrzucać, można zużyć ją właśnie do golenia nóg. Oczywiście, po depilacji obowiązkowy jest balsam do ciała, by ukoić i nawilżyć skórę. 

Pielęgnacyjne zaniedbania

Jednym z grzechów młodości było spanie w makijażu – szybka droga do zanieczyszczeń, wyprysków i szarej cery. Dziś podstawą jest dwuetapowe oczyszczanie: olejek, który rozpuści SPF i makijaż, a następnie delikatny żel, który domyje resztki. 

Istotna także jest codzienna ochrona przeciwsłoneczna – dawniej pomijana, dziś traktowana jako element niezbędny w rutynie pielęgnacyjnej. SPF chroni nie tylko przed fotostarzeniem, ale też przed przebarwieniami. Warto sięgnąć po formuły, które nie rolują się i nie obciążają skóry. 

image

Krem z filtrem – must have nie tylko na lato

Termoochrona – nie tylko dla prostownicy

Kolejnym błędem było codzienne prostowanie włosów – nawet tych, które naturalnie były proste. Brak świadomości sprawiał, że rzadko kto stosował jakąkolwiek termoochronę. 

Tymczasem ochrona przed wysoką temperaturą to kluczowy etap pielęgnacji – zabezpiecza włosy nie tylko przed prostownicą czy lokówką, ale również przed gorącym powietrzem suszarki. Regularne stosowanie sprayów termoochronnych sprawia, że włosy są zdrowsze, mniej łamliwe i dłużej zachowują dobrą kondycję. 

Od błędów do świadomej pielęgnacji

Najnowszy odcinek pokazuje, że pielęgnacja na przestrzeni lat zmieniła się diametralnie – dziś stawiamy na delikatność, regularność i ochronę. To historia pełna anegdot, ale i praktycznych wskazówek, które pomagają uniknąć błędów, jakie kiedyś były codziennością – podkreśla Hebe, wskazując na fakt, jak wiele zmieniło się przez ostatnie lata w świecie pielęgnacji.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. wrzesień 2025 06:39