StoryEditor
Drogerie
04.10.2020 00:00

[DROGERIA ROKU 2020 KANDYDAT] DROGERIA JASMIN, ŻUROMIN

Drogeria Jasmin działająca w Żuromińskim Parku Handlowym ma za sobą już 6 lat działalności. Jej stabilna rynkowa pozycja, znakomite relacje z konsumentami, aktywność społeczna oraz otwartość na innowacje, zadecydowały o tym, że to właśnie ona reprezentuje sieć Drogerie Jasmin w tegorocznym konkursie Drogeria Roku. Drogeria właśnie przeszła kompleksową modernizację. Mobilne kasy samoobsługowe to jedno z najnowocześniejszych dostępnych na rynku rozwiązań, które testuje.

Drogeria Jasmin, Żuromiński Park Handlowy, ul. Przemysłowa 4/8b, Żuromin, pow.172 mkw. Kategoria: Najlepsza franczyzowa sieć drogeryjna

Co wyróżnia żuromińską drogerię na tle innych? Dlaczego to właśnie ta placówka reprezentuje sieć Jasmin w konkursie Drogeria Roku 2020? – Ta drogeria jest wyjątkowa, ponieważ właściciele, osoba zarządzająca drogerią oraz personel są wyjątkowi – mówi Teresa Stachnio, wiceprezes sieci Drogerie Jasmin. –  Wszyscy mający wpływ na wygląd i działanie drogerii są otwarci na nowoczesne rozwiązania dotyczące wszystkich aspektów pracy w handlu. Zarówno asortyment, merchandising, sposób sprzedaży, jak i opieka nad konsumentami są dla nich ważne. Zależy im, aby klienci byli zadowoleni i zawsze wracali do przyjaznego i czekającego na nich miejsca. Drogeria ma doskonale dobrany asortyment, jest lojalna wobec sieci – dodaje.

Mocne osadzenie na rynku, otwartość na najnowocześniejsze rozwiązania, inwestycje w pracowników

Teresa Stachnio podkreśla, że właściciel i cały zespół drogerii są otwarci na wszelkie nowości, rozwiązania, gotowi do testowania nawet najbardziej innowacyjnych rozwiązań. Dlatego to właśnie w tej placówce są testowane najnowocześniejsze rozwiązania w wyposażeniu. W sierpniu drogeria przeszła kompleksową modernizację. Ma najwyższy standard wyposażenia stosowany w sieci Jasmin. Pojawiły się w niej również wyjątkowe rozwiązania. Jedno z nich to mobilne kasy – klient porusza się z nimi po sklepie i wkładając produkty do takiego wózka sam kasuje swoje zakupy. Kupujący oszczędza czas i korzysta z najnowocześniejszych rozwiązań dostępnych na polskim rynku – mówi Teresa Stachnio.  

Mobilna kasa - jedna z kilku wprowadzonych do drogerii Jasmin w Żurominie

Bardzo istotna jest też stabilna pozycja drogerii na rynku. W sierpniu  – Ta drogeria działa już 6 lat, sprawdziła się i obroniła w różnych sytuacjach. Doskonale poradziła sobie w czasie kryzysu, który spowodował COVID.  

W czasie lock downu drogeria zaoferowała klientom wszystkie tak potrzebne i poszukiwane produkty, zarówno antybakteryjne, o właściwościach biobójczych, jak i higieniczne oraz dbała o ich stałą dostępność. Właściciel drogerii zadbał też o swoich pracowników, aby  ustrzec ich przed COVID-em, załoga pracowała w zmniejszonym składzie osobowym i była odpowiednio zabezpieczona. W drogerii pracuje 6 osób. Pracownicy są regularnie szkoleni w ramach oferowanego przez sieć Jasmin programu pozyskanego z dofinansowania ze środków unijnych. Szkolenia obejmują warsztaty z aktywnej sprzedaży i doradztwa kosmetycznego. Personel poznaje także zasady merchandisingu – właściwej ekspozycji i promocji towaru w drogerii.

Od ciepłej zupy po kupony rabatowe, czyli budowanie lojalności klientów

Żuromińska drogeria od 6. lat działa w lokalnym centrum handlowym. Ma 172 mkw. pełną standaryzację sieciową i jest doskonale zaopatrzona w kosmetyki ze wszystkich kategorii. Ma również w ofercie chemię gospodarczą, artykuły higieniczne, rajstopy i wiele innych produktów, których potrzebują kobiety dbające o siebie, ale także zaopatrujące bliskich i dom. Ważnym czynnikiem w polityce sprzedażowej drogerii odgrywają ceny. Żuromiński Park Handlowy znajduje się na obrzeżach miasta, trzeba tu dojechać, dlatego drogeria stosując bardzo niską marżę kusi klientów naprawdę niskimi cenami. Stale w ofercie jest też kilka, a nawet kilkanaście promocji dla klientów z różnych grup – kobiet, mężczyzn, nastolatków, dzieci.    

Usytuowanie drogerii w centrum handlowym powoduje, że nie tylko prowadzi ona własne działania promocyjne, ale także włącza się w akcje organizowane dla wszystkich klientów obiektu i aktywnie działa na rzecz lokalnej społeczności. Każdy weekendowy wieczór od wiosny do jesieni jest tu wydarzeniem. Święto pieczonego ziemniaka, poczęstunek potrawami z grilla, zimą zupa rozgrzewająca, mobilny plac zabaw dla dzieci, występy gwiazd – lokalnych i z pierwszych stron gazet. Ogromną popularnością cieszy się kino samochodowe. Trzeba też podkreślić działania, które drogeria prowadzi  w ramach marketingu sieci Jasmin, by zdobywać klientów. Są to dwa programy lojalnościowe – jeden własny stworzony wewnątrz, polegający na zbieraniu punktów przez konsumentów i wymianie ich na bon zakupowy. Drugi – program ZenCard, ogólnie dostępny dla sklepów franczyzowych działających w sieci Jasmin, polegający na zbieraniu punktów i wymienianiu ich na bon premiowy. Kontakty z konsumentami utrzymywane są dzięki programowi lojalnościowemu i wysyłce wiadomości SMS z informacją o nowościach i promocjach bezpośrednio do konsumenta. Treść wiadomości SMS przygotowuje dział marketingu spółki Jasmin. Jest on wysyłany do indywidualnych drogerii z propozycją plakatu dotyczącego oferty promocyjnej dostępnej w ramach cyklicznej akcji „Czarno na białym”. Osoba zarządzająca drogerią sama decyduje, kiedy i na jak długo zostanie uruchomiona oferta „Czarno na białym”. Jest to uzależnione od obecności produktów w drogerii, promocja może być zawsze przedłużona.  

Szeroka oferta produktów i usługi kosmetyczne

Żuromińska drogeria Jasmin oferuje przekrój produktów ze wszystkich kategorii kosmetycznych. Jest tu dostępny szeroki wybór kosmetyków do makijażu polskich i zagranicznych marek. Ekspozycję szaf makijażowych podbija pomalowana na szaro ściana, wydobywając kolory produktów. W ciąg mebli zostało też wkomponowane profesjonalne stoisko makijażowe. Przed pandemią były tu świadczone usługi makijażowe, dziś odbywają się analizy kolorystyczne, dobierane są dla klientem kosmetyki, czy farby do włosów. Obecnie drogeria prowadzi także własny gabinet kosmetyczny, gdzie wykonywane są makijaże i manicure po wcześniejszym umówieniu na wizytę. Manicure można wykonać lakierem zakupionym w drogerii lub zaproponowanym przez kosmetyczkę.

Wybór lakierów do paznokci dostępnych w sprzedaży jest imponujący – to lakiery standardowe i hybrydowe. Bardzo dużo propozycji znajdziemy także w kategorii farb do włosów (polskich i zagranicznych firm) oraz zapachów różnych marek – od najtańszych do półki premium. Jak podkreśla właściciel drogerii Rafał Przywitowski, lokalizacja drogerii wymusza szeroki wybór w każdej kategorii produktowej i cenowej.

Drogeria na stałe prowadzi badania profilaktyczne przeciw cukrzycy, z których mogą skorzystać zainteresowane osoby.

Drogerie Jasmin to polska sieć franczyzowa złożona z ponad 290 sklepów zlokalizowanych na terenie całego kraju. Jej historia sięga 1999 r. Operatorem sieci jest spółka Jasmin, głównym dostawcą firma  PGD Polska – największy dystrybutor kosmetyków i chemii domowej w Polsce, zarówno dla hurtowni, jak i klientów detalicznych. Działający w ramach PGD Polska Centralny Magazyn Kosmetyczny oferuje 18 tys. produktów dostępnych na platformie CMK.

Sieć Jasmin oferuje swoim partnerom franczyzowym wsparcie organizacyjne, sprzedażowe i marketingowe.  Wśród wielu zalet bycia partnerem jako główne sieć wymienia: wspólną politykę handlową, marketingową, zintegrowany system komputerowy i atrakcyjną wizualizację sklepów. Zespół koordynatorów sieci odpowiada za kontakty z franczyzobiorcami, uczestniczy w procesie otwierania sklepów i pomaga w ich stworzeniu od a do z. Przedsiębiorca przystępujący do sieci może otrzymać gotowy projekt sklepu, łącznie planogramem towarów i wskazówkami dotyczącymi rotacji produktów. Odpowiada za to Jasmin Grupa Projektowa. Sieć prowadzi szereg akcji marketingowych, jest aktywna w mediach społecznościowych. Na platformie Facebook ma obecnie 6960 obserwujących.

Konkurs Drogeria Roku 2020 zostanie rozstrzygnięty podczas Retail & FMCG Congress – Poland & CEE, który odbędzie sią w dn. 12-13 października 2020.

Jurorzy Drogerii Roku 2020 to praktycy rynku, menedżerowie z firm działających w branży kosmetycznej. Skład jury dostępny jest TUTAJ)

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
31.12.2025 11:22
Rynek drogeryjny 2025: rozwinięty i mocno konkurencyjny [ROCZNIK WK 2025/26]
Otwarcie dwutysięcznej drogerii Rossmann w Polsce (od lewej: przedstawicielka AS Watson, Marcin Garbara i Raoul Rossmann)Marzena Szulc

Jaki jest rynek drogerii w Polsce? Na pewno nasycony, dobrze rozwinięty i niezwykle konkurencyjny. Lider polskiego rynku drogeryjnego, czyli Rossmann, mimo otwarcia w październiku 2025 dwutysięcznej drogerii nie zwalnia tempa i oprócz otwierania kolejnych sklepów zapowiada też metamorfozy, unowocześnianie istniejących już placówek wg nowego konceptu. Drogerie stacjonarne stopniowo tracą udziały na rzecz kanału online i dyskontów, jednak ich dominująca pozycja wydaje się być niezagrożona.

Jak zauważa Karolina Szałas, analityczka z PMR Market Experts by Hume‘s Institute, malejący udział drogerii stacjonarnych w rynku wiąże się m.in. z rozwojem strategii omnichannel – własne e-sklepy największych sieci zwiększają zasięg i wygodę zakupów, ale równocześnie częściowo kanibalizują sprzedaż w sklepach fizycznych.

Według danych PMR Market Experts by Hume‘s, wartość sprzedaży kosmetyków w drogeriach stacjonarnych w 2024 r. przekroczyła 13,9 mld zł, co oznacza wzrost o ponad 6 proc. r/r. Sklepy drogeryjno-kosmetyczne pozostają największym kanałem detalicznym w branży i odpowiadają za blisko 40 proc. wartości rynku, wyprzedzając sprzedaż internetową, która ma ponad 19 proc. udziałów. Prognozy tego instytutu wskazują również, że do 2030 roku wartość sprzedaży kosmetyków w placówkach drogeryjno-kosmetycznych w Polsce wzrośnie do ponad 17 mld zł, przy jednoczesnym spadku udziału tego kanału w rynku o ok. 1 p.proc. wobec 2024 r.

Warto podkreślić, że wszystkie największe sieci rozwijają już działalność e-commerce, a nowi gracze – tacy jak DM Drogerie Markt czy Rituals – swoją przygodę z polskim rynkiem rozpoczynają od internetu lub łączą uruchomienie sklepu internetowego z otwarciem sklepów stacjonarnych. Podkreśla to rosnące znaczenie kanału online jako kluczowego kierunku rozwoju w branży kosmetycznej – wskazuje Karolina Szałas.

Dane te potwierdzają wyniki badania zrealizowanego przez PMR Market Experts by Hume‘s Institute w 2025 roku wśród Polaków kupujących kosmetyki. Wskazują one, że we wszystkich kategoriach produktowych najchętniej wybieranym miejscem zakupu są drogerie stacjonarne. Zaopatruje się w nich (zależnie od kategorii) od 70 do 90 proc. Polaków kupujących kosmetyki. W placówkach tego typu istotnie częściej zakupy robią kobiety oraz osoby młodsze. Natomiast na perfumerie jako miejsce zakupu częściej wskazują osoby młodsze, mieszkańcy większych miast oraz konsumenci z wyższymi dochodami. Kategoriami najchętniej nabywanymi w perfumeriach stacjonarnych są produkty do makijażu oraz perfumy.

image

P-beauty Made in Poland może osiągnąć sukces [ROCZNIK WK 2025/26]

Kosmetyki przenoszą się do internetu

Perfumeria lub sklep z kosmetykami może działać z powodzeniem wyłącznie online, co udowadniają przykłady drogerii internetowych takich jak ezebra.pl czy mintishop.pl. Niektóre z nich decydują się na otwarcie jednego, dwóch punktów sprzedaży stacjonarnej. Tak jest choćby w przypadku popularnej Cocolity, która prowadzi dwa sklepy: w Krakowie i Rzeszowie. Są one nie tylko punktami odbioru zakupów zamówionych przez internet, ale też miejscami, gdzie eksponowane są bestsellery oraz produkty marek, które specjalizują się w naturalnych i wegańskich formułach. 

Sklep prowadzony wyłącznie w internecie to duże ułatwienie dla firmy, która redukuje w ten sposób koszty prowadzenia działalności do niezbędnego minimum. Decydując się na dropshipping, przedsiębiorca jest w stanie prowadzić sprzedaż kosmetyków i perfum online nawet bez własnego magazynu, a obsługę zamówień, pakowanie i dostarczanie produktów prosto do rąk klienta może zlecić wykwalifikowanej firmie.

Kierunek odwrotny – czyli sprzedaż wyłącznie stacjonarna, bez możliwości zrobienia zakupów online – nie ma obecnie racji bytu. Zdecydowane zmiany w tym obszarze nastąpiły po nadejściu pandemii Covid-19, gdy drogerie stacjonarne zostały "uziemione" na wiele tygodni, a klienci poszukiwali środków czystości, płynów i mydeł antybakteryjnych. Wówczas zorganizowanie (lub rozszerzenie) sprzedaży przez internet stało się "być albo nie być" dla wielu retailerów. 

W ostatnich latach sprzedaż w modelu omnichannelowym z powodzeniem rozwinęły nie tylko sieciowe drogerie (Rossmann, Hebe), ale też perfumerie, kojarzone z prowadzeniem salonów w najdroższych lokalizacjach handlowych w Polsce (Sephora, Douglas), a także sieć apteczno-drogeryjna Super-Pharm. Kosmetyki – głównie perfumy – sprzedają na swoich platformach internetowych z sukcesami także sieci, które stacjonarnie z kategorią kosmetyczną w ogóle klientom się nie kojarzą (np. Empik czy Smyk).

Rynkowe przetasowania

Z polskiego rynku znika coraz więcej sklepów z kosmetykami – najczęściej małych, działających lokalnie. Zjawisko to widoczne jest szczególnie w mniejszych miejscowościach, gdzie takich placówek, działających niezależnie lub w ramach lokalnych sieci (często franczyzowych) jest więcej, niż w metropoliach.

Rossmann, który od października ma już w Polsce 2 tysiące drogerii (z czego ponad 50 tylko w Łodzi, gdzie mieści się centrala firmy Rossmann Polska), nie myśli jeszcze o końcu ekspansji na naszym rynku. Przyznaje to prezes spółki Rossmann SDP, Marcin Garbara. Rossmann nasycił już mocno sklepami duże miasta i obecnie oplata swoją siecią coraz mniejsze miejscowości. Przy obecnym tempie ekspansji (na 2025 rok zaplanowane było ok. 160 otwarć) polski Rossmann ma szansę w niedługiej perspektywie przerosnąć niemiecką spółkę-matkę, czyli Dirk Rossmann GmbH. W Niemczech Rossmann posiada bowiem 2,3 tys. sklepów. "Przez lata Rossmann stał się synonimem drogerii. Polacy nie mówią, że idą do drogerii, tylko po prostu, że idą do Rossmanna" – twierdziła niedawno sieć w jednym ze swoich komunikatów. Deklarowała również, że marka chce być blisko ludzi na tyle, aby każdy Polak miał "swojego" Rossmanna pod domem. 

Czy ta deklaracja ma szansę się spełnić? Na pewno Rossmann jest w Polsce niekwestionowanym numerem jeden, jeśli chodzi o liczbę sklepów, klientów oraz gigantyczne, rosnące z roku na rok dochody (za 2024 r. sieć odnotowała 1,468 mld zł zysku, rok wcześniej było to 1,311 mld zł).

Walka o drogeryjne podium

Dominacja Rossmanna na polskim rynku nie podlega dyskusji – sieć wyprzedza konkurencję o kilka długości, zarówno jeśli chodzi o ilość sklepów, jak i dochody. Z danych z końca 2024 roku wynikało, że każdego dnia zakupy w Rossmannie (stacjonarnie lub online) robi ok. 1,12 mln klientów. Walka na polskim rynku drogeryjnym będzie zatem toczyć się o kolejne miejsca na podium – głównymi pretendentami do niej są należąca do Jeronimo Martins sieć Hebe (ponad 380 drogerii), odradzająca się dzięki nowemu właścicielowi i zarządowi sieć Natura (ok. 200 drogerii), a także powoli, ale w przemyślany sposób budujące swoją sieć Drogerie DM (ok. 70 placówek, głównie na zachodzie Polski).

A co z Naturą? Przypomnijmy, że w styczniu 2025 na stanowisko prezesa spółki tej sieci powołany został Adam Kołodziejczyk, a zmiany w zarządzie to efekt przejęcia 100 proc. udziałów firmy przez niemiecki fundusz inwestycyjny Mutares. Celem jest wprowadzenie nowej strategii, dostosowanej do "dynamicznie zmieniającego się rynku kosmetycznego", a w efekcie – zapewnienie stabilnego rozwoju i szybki powrót sieci do rentowności. Czy Naturze uda się zrealizować te ambitne zapowiedzi i wyjść na prostą? Jeżeli ktoś jest w stanie tego dokonać, to właśnie tak doświadczony menadżer jak Adam Kołodziejczyk, były prezes Super-Pharm Poland – uważają eksperci z  branży. 

image

Adam Kołodziejczyk, Natura: Konkurencja na polskim rynku drogeryjnym jest mocna [FBK 2025]

Co o preferencjach klientów mówią ich listy zakupów?

Analiza list zakupowych z okresu wrzesień 2024-sierpień 2025 pokazuje, że w kategorii artykułów drogeryjnych niekwestionowanym liderem pozostaje Rossmann – potwierdza Magdalena Garus, PR manager, Listonic. – W przypadku produktów, w których konsumenci wskazywali, że kupią je w konkretnej sieci, aż 65-70 proc. odwoływało się właśnie do Rossmanna. To nie dziwi, biorąc pod uwagę, że w rankingu sieci handlowych, który cyklicznie przygotowujemy Rosmann od lat zajmuje pierwsze miejsce w kategorii drogerii, a w ostatnim (za 2024 rok) udział tej sieci w nazwach list zakupowych przekroczył 90 proc. – dodaje Magdalena Garus.

Klienci doceniają przede wszystkim szeroki asortyment Rossmanna – na listach zakupów realizowanych w tej sieci pojawiają się nie tylko kosmetyki czy chemia domowa, lecz także produkty spożywcze (np. mleka roślinne, musy owocowe, suszone owoce czy batoniki). To pokazuje, że Rossmann skutecznie buduje wizerunek sklepu, którego oferta wykracza poza tradycyjny asortyment kosmetyczno-higieniczny.

Magdalena Garus podkreśla przy tym, że walka o drugą i trzecią pozycję na rynku drogeryjnym jest bardzo zacięta – w rankingach tworzonych przez Listonic zamiennie zajmują je sieci Hebe oraz DM. Co istotne, obydwie te sieci przyjęły całkiem odmienne strategie sprzedażowe. Hebe skupia się na atrakcyjności cenowej, podkreślanej dzięki licznym promocjom – standardem są rabaty w granicach 40-60 proc., niekiedy sięgając nawet 80 proc. Dodatkowo sieć rozwija ofertę marek premium i koreańskich, co przyciąga klientki poszukujące nowości. Z kolei DM konsekwentnie realizuje strategię "stałej, uczciwej ceny" – gazetki promocyjne tej sieci są krótsze, a komunikacja opiera się na hasłach w rodzaju "kupuj sprytniej, niż w promocji". Mocną stroną DM pozostaje też rozbudowana oferta marki własnej.To podejście buduje zaufanie, choć nie daje konsumentom tak silnych bodźców zakupowych, jak widowiskowe promocje Hebe – podkreśla ekspertka z Listonic.

Rossmann, mimo swojej silnej pozycji, nie pozostaje bierny. Poza różnorodnymi działaniami promocyjnymi coraz intensywniej rozwija aktywności w swojej mobilnej aplikacji zakupowej. Do znanego "kuponu za uśmiech" dołączyły ostatnio akcje takie jak "ukryty drop" czy interaktywna zabawa "zdmuchnij pianę". To pokazuje, że sieć buduje zaangażowanie poprzez element rywalizacji i atrakcyjnych mechanizmów online, coraz wyraźniej kierując swoje działania marketingowe w stronę konsumentów najmłodszych generacji.

Jakie zmiany na horyzoncie? 

Promocjami na kosmetyki i chemię domową walczą o portfele i uwagę klientów nie tylko drogerie – bardzo aktywne na tym polu są także sieci spożywcze, szczególnie dyskontowe. Biedronka regularnie organizuje akcje promocyjne na ten asortyment (np. "1+1 gratis" na wszystkie kosmetyki do makijażu" czy "drugi 70% taniej" w przypadku wszystkich kosmetyków danej marki), a dodatkowo wprowadza limitowane kolekcje produktów, tworzone we współpracy z influencerami (przykładem jest linia perfum, sygnowana przez Marysię Jeleniewską).

Obserwując krajobraz polskiego rynku drogeryjnego widać, że pierwsza pozycja Rossmanna jest niezagrożona. Daleko za jego plecami walczy konkurencja – graczy (online i offline) nadal jest wielu i prawdopodobnie tylko kwestią czasu będą konsolidacje. Mimo że klienci dokonują zakupów coraz rozważniej, to kategoria kosmetyków pod względem sprzedaży ma się lepiej, niż wiele innych. Dla sieci drogeryjnych bardzo ważne stało się śledzenie trendów (i tu kłaniają się social media z TikTokiem na czele) – czego efektem jest jak najszybsze dostarczanie na sklepowe półki produktów popularnych w social mediach.

Widać też wyraźnie, że sieci szukają dla siebie nowych dróg i nowych pomysłów: dyskonty chętnie stawiają na półkach kosmetyki i chemię gospodarczą, z kolei drogerie rozbudowują kategorię spożywczą (najczęściej o zdrowe przekąski, żywność wege i bio), suplementy diety, witaminy i leki OTC. Możliwości wciąż jest wiele.

Powyższy tekst został opublikowany w roczniku Wiadomości Kosmetycznych 2025/26.

Ten 160-stronicowy magazyn z okładką autorstwa uznanej graficzki Oli Niepsuj można można nabyć tutaj 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
29.12.2025 15:33
Adopt Parfums rozpoczyna rozwój własnej sieci butików w Polsce
Sklep Adopt Parfums w CH Manufaktura w Łodzi (fot. mat. prasowe)mat. prasowe

Francuska marka perfumeryjna Adopt Parfums rozpoczęła rozwój własnej sieci sklepów stacjonarnych w Polsce. Pierwszy butik został otwarty w czerwcu 2025 roku w centrum handlowym Posnania w Poznaniu. Drugi salon uruchomiono 17 grudnia 2025 roku w łódzkiej Manufaktura, jednym z największych i najczęściej odwiedzanych obiektów handlowych w kraju.

Otwarcie własnych butików oznacza zmianę modelu obecności marki na polskim rynku. Do tej pory produkty Adopt Parfums były dostępne wyłącznie poprzez kanał multibrandowy – od 2021 roku znajdują się w ofercie sieci Rossmann. Rozwój sieci monobrandowych sklepów stacjonarnych to pierwszy przypadek, gdy marka decyduje się w Polsce na bezpośrednią sprzedaż detaliczną we własnym formacie.

Asortyment drugiego sklepu, zlokalizowanego w Manufakturze, obejmuje ponad 100 wód perfumowanych produkowanych we Francji. Portfolio zapachowe zawiera kompozycje damskie, męskie i unisex, reprezentujące różne rodziny zapachowe – od świeżych i owocowych, przez gourmand, po drzewne i bardziej intensywne akordy. Uzupełnieniem oferty są wegańskie linie pielęgnacyjne do twarzy, ciała i włosów oraz gotowe zestawy prezentowe.

image
Sklep Adopt Parfums w CH Manufaktura w Łodzi (fot. mat. prasowe)
mat. prasowe

Butik w Łodzi ma powierzchnię 40 mkw. i został zaprojektowany w oparciu o koncept „Perfumoteki”, czyli zapachowej biblioteki prezentującej około 100 kompozycji pogrupowanych według rodzin zapachowych. W przestrzeni sprzedażowej wydzielono również strefy dedykowane zapachom do domu, makijażowi, pielęgnacji, kolekcji męskiej oraz prezentom. Zgodnie z zapowiedziami, nowości produktowe mają pojawiać się cyklicznie co trzy tygodnie.

Docelowo w Polsce ma powstać 50 salonów Adopt Parfums. Za rozwój sieci odpowiada spółka Adopt Parfums Poland, zarejestrowana pod koniec 2024 roku. Budowa własnej sieci butików stacjonarnych stanowi nowy etap ekspansji marki na polskim rynku i istotne rozszerzenie dotychczasowej strategii dystrybucyjnej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
31. grudzień 2025 13:34