StoryEditor
Drogerie
12.09.2023 16:16

Drogerie Natura zapraszają na zakupy z pupilami. Wspierają też organizacje pomagające zwierzętom

Wszystkie drogerie Natura w całej Polsce oznaczone są naklejkami „Drogeria przyjazna zwierzętom”, co oznacza, że na zakupy zapraszają razem z psem lub innym pupilem. / Drogerie Natura
Drogerie Natura rozpoczęły długofalową akcję wspierającą zwierzęta. W lipcu w większości drogerii stanęły miski z wodą, a od września drogerie rozpoczęły współpracę ze schroniskiem Pegasus, najstarszym w Polsce azylem dla zwierząt wszystkich gatunków. W sierpniu pomoc w postaci karm, żwirków i innych akcesoriów trafiła również do skierniewickiego schroniska dla bezdomnych zwierząt. W planach są kolejne działania pomocowe oraz partnerstwa z ogólnopolskimi i lokalnymi organizacjami wspierającymi zwierzęta.

W myśl hasła „Pomaganie mamy w Naturze” drogerie Natura udzieliły wsparcia schronisku Pegasus, które od 22 lat prowadzi w Musułach pod Warszawą azyl dla zwierząt. Najwięcej jest tu koni, ale z czasem do grona podopiecznych dołączyły osły, kozy, owce, lamy, koty i psy. Wszystkie bardzo schorowane, co sprawia, że potrzeby schroniska są ogromne.

Dlatego w pierwszej kolejności drogerie Natura przekazały schronisku Pegasus najpotrzebniejszy sprzęt, w tym termometry, igły, wenflony, strzykawki, rękawice, kompresy, podkłady. Dodatkowo do organizacji trafi blisko 3 tys. płynów antybakteryjnych do dezynfekcji. W kolejnych miesiącach Natura sukcesywnie będzie przekazywać dalsze wsparcie.

image
Drogerie Natura

To niejedyny obszar współpracy między najstarszą polska siecią drogeryjną i najstarszym w Polsce azylem dla zwierząt. Obu organizacjom zależy na uwrażliwianiu społeczeństwa na krzywdę i cierpienie zwierząt i kształtowaniu postaw pomocowych. Dlatego co miesiąc, na łamach wydawanego przez drogerie Natura magazynu „Natura”, czytelnicy znajdą felieton poświęcony właśnie tym kwestiom i przekonujący, że każda i każdy z nas może pomóc.

image
Drogerie Natura

Pegasus to niejedyna organizacja, która w ostatnim czasie otrzymała pomoc od drogerii Natura. Jeszcze w sierpniu karmy, smycze i żwirki trafiły do czworonożnych podopiecznych Fundacji Roka, która prowadzi schronisko dla bezdomnych zwierząt w Skierniewicach.

O tym, że Natura to firma przyjazna zwierzętom, przekonują także inne podejmowane przez sieć działania. Od lipca przed 147 drogeriami Natura, usytuowanymi przy ulicach i w parkach handlowych z wejściem od strony ulicy, stoją miski z wodą. Woda w nich jest systematycznie uzupełniana i codziennie zmieniana. Miski są dostępne dla zwierząt od otwarcia do zamknięcia drogerii. Wszystkie drogerie Natura w całej Polsce oznaczone są ponadto naklejkami „Drogeria przyjazna zwierzętom”, co oznacza, że na zakupy zapraszają razem z psem lub innym pupilem.

Grażyna Tomala-Tylman, redaktor naczelna magazynu „Natura”, odpowiedzialna za komunikację i PR drogerii Natura, mówi:

Bardzo nas cieszy, że podejmowane przez Naturę działania na rzecz zwierząt są zauważane przez  naszych  klientów i spotykają się z ciepłym przyjęciem z ich strony. Otrzymujemy od nich wiele słów uznania, a nawet zdjęcia z czworonogami, towarzyszącymi swoim opiekunom podczas zakupów w naszych sklepach.

Lokalizacje sklepów, przy których stanęły miski na wodę, lada dzień trafią na listę miejsc przyjaznych zwierzętom na stronie www.przyjazne-zwierzetom.pl.

Zarówno miski, jak i pozostałe artykuły dla zwierząt przekazane przez drogerie Natura schronisku Pegasus oraz Fundacji Roka, zostały zakupione w spółkach z rodziny Pelion.

Za hasłem „Pomaganie mamy w Naturze” stoją konkretne działania na rzecz zwierząt. To kierunek, w którym drogerie Natura będą się dalej sukcesywnie rozwijać, wspierając ogólnopolskie i lokalne inicjatywy oraz organizacje.

 – podkreśla Grażyna Tomala-Tylman.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
25.11.2025 15:12
Jeden konkurent mniej? Niemiecka sieć drogerii ogłasza niewypłacalność tygodnie przed Gwiazdką
Jak informuje niemiecka agencja prasowa dpa, szefem firmy pozostaje Oliver Pieper, prawnuk założycielki.Karolina Grabowska STAFFAGE

Największa rodzinna sieć perfumerii w Niemczech – Stadt-Parfümerie Pieper – ogłosiła niewypłacalność tuż przed rozpoczęciem kluczowego sezonu świątecznych zakupów. Sąd rejonowy uruchomił wstępne postępowanie upadłościowe w trybie samorządowym, co pozwala dotychczasowemu kierownictwu pozostać u steru i podjąć próbę ratowania przedsiębiorstwa poprzez głęboką restrukturyzację. Decyzja zapadła w momencie wzmożonej konkurencji na rynku premium oraz malejącej skłonności konsumentów do wydatków w tym segmencie.

Mimo ogłoszenia niewypłacalności ponad 140 perfumerii Pieper nadal działa, a sieć zapewnia klientów o ciągłości operacyjnej. Firma deklaruje, że jej głównym celem jest „zrównoważenie działalności i ustawienie przedsiębiorstwa na nowo”, co ma umożliwić funkcjonowanie w dłuższej perspektywie. Pieper to marka o ponad 90-letniej historii: powstała w 1931 roku jako sklep z mydłem w Bochum, a dziś większość sklepów zlokalizowana jest w Nadrenii Północnej-Westfalii, z dodatkowymi placówkami w Dolnej Saksonii, Bremie i Hamburgu.

Kierownictwo pozostaje stabilne — na czele sieci nadal stoi Oliver Pieper, prawnuk założycielki. Jednocześnie sąd wyznaczył nadzorczynię sądową, adwokat Sarah Wolf, która ma monitorować przebieg postępowania i dbać o zgodność procesu z obowiązującymi przepisami. W ramach upadłościowego zabezpieczenia wypłaty dla około 1000 pracowników pokryje przez trzy miesiące Federalna Agencja Pracy (Bundesagentur für Arbeit), co jest standardową procedurą w niemieckich postępowaniach tego typu.

Problemy finansowe sieci narastają od okresu pandemii. Lockdowny doprowadziły do gwałtownego spadku sprzedaży stacjonarnej, a pomimo późniejszego odbicia firma nie odzyskała wcześniejszej stabilności. W roku finansowym 2021/22 Pieper wykazał jedynie symboliczny zysk na poziomie 0,2 mln euro przy obrotach wynoszących 113,7 mln euro, co sygnalizowało ograniczoną odporność sieci na dalsze wstrząsy rynkowe.

Według danych agencji dpa na kondycję Piepera negatywnie wpływał jednoczesny spadek konsumpcji, rosnące koszty operacyjne — w szczególności energii — oraz ogólna niepewność gospodarcza, która obniża skłonność klientów do zakupów produktów z segmentu beauty premium. To właśnie te czynniki doprowadziły do sytuacji, w której restrukturyzacja stała się koniecznością, a jej rezultat zdecyduje o przyszłości jednej z najbardziej rozpoznawalnych rodzinnych perfumerii w Niemczech.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
21.11.2025 12:25
Kosmetyczne q-commerce, czyli rewolucja w drogerii Super-Pharm
Program lojalnościowy Klub Super-Pharm zrzesza obecnie ponad milion klientów.mat.pras.

Większość użytkowników sieci aktualnie nie wyobraża sobie życia bez robienia zakupów online. Zamawiane są już nie tylko ubrania, których zabrakło stacjonarnie w ulubionej sieciówce, ale nawet codzienne zakupy spożywcze. Wzrost w tym obszarze zanotowała także branża beauty. W 2024 roku aż 17,3 proc. wszystkich kosmetyków w kraju sprzedano właśnie za pomocą platform e-commerce. Super-Pharm połączyło siły z Glovo i Bolt Food, dzięki czemu od września można zamawiać tysiące produktów z drogeryjnego asortymentu z dostawą pod drzwi – i to w mniej, niż 30 minut. Z usługi mogą już korzystać mieszkańcy 30 polskich miast.

Coraz większą popularnością cieszą się także ekspresowe dostawy, realizowane już w kilkadziesiąt minut. Jest to rozwiązanie pozwalające kupującym oszczędzić czas oraz nerwy, które nierzadko zostają wystawione na próbę podczas wizyty w galerii handlowej. Super-Pharm, jako lider w branży health & beauty, dostrzega potrzeby klientów, starając się na nie niezwłocznie odpowiadać.

W Super-Pharm naszą misją jest inspirowanie do życia, które jest zdrowsze i piękniejsze – mówi Monika Kolaszyńska, CEO Super-Pharm Poland. – Dzięki partnerstwu z Bolt i Glovo przenosimy tę obietnicę na zupełnie nowy poziom. Chcemy być bliżej naszych klientów, dokładnie wtedy, gdy nas potrzebują. Oddajemy w ich ręce możliwość ekspresowej dostawy – ulubiony dermokosmetyk, viralowe perfumy arabskie czy kosmetyki koreańskie mogą znaleźć się pod ich drzwiami nawet w 30 minut.

Wejście we współpracę z dwiema wiodącymi platformami to odpowiedź na rosnące oczekiwania klientów, dla których kluczowe stają się wygoda, oszczędność czasu i natychmiastowa dostępność produktów. To strategiczny krok dla Super-Pharm, który znacząco wzmacnia pozycję e-commerce marki. Jest to także rozwiązanie na nagłe sytuacje, które mogą spotkać każdego z konsumentów – np. gdy zabraknie pieluszek dla dziecka lub niespodziewanie zaatakuje przeziębienie, nie ma czasu by czekać na zamówienie kilka dni. Taka dostawa w pół godziny jest wówczas ratunkiem. 

Asortyment obejmuje jednak znacznie więcej, m.in. viralowe koreańskie kosmetyki, dermokosmetyki do pielęgnacji skóry wrażliwej, a także produkty do codziennego makijażu oraz niezbędną w domu chemię gospodarczą

Usługa dostępna jest w 30 polskich miastach, w których znajdują się drogerie Super-Pharm. Także w miejscowościach typowo turystycznych, takich jak Zakopane, dzięki czemu nawet podczas wyjazdów nie zabraknie szamponu ani pasty do zębów. Dodatkowym plusem czekającym na zamawiających jest fakt, iż ceny są takie same jak stacjonarnie w drogerii, a członkowie klubu Super-Pharm będą mogli zbierać dodatkowe punkty również za zakupy w aplikacji. Warto dodać, że program lojalnościowy Klub Super-Pharm zrzesza obecnie ponad milion klientów.

Jak podkreśla Super-Pharm, współpraca powstała po to, aby zapewnić kupującym wygodę i ułatwić codzienne zakupy. – Super-Pharm wraz z partnerami chce budować poczucie bezpieczeństwa i niezawodności wśród swoich klientów. Niezależnie od tego, czy trzeba w ostatniej chwili spakować kosmetyczkę, czy uzupełnić zapas ulubionego kremu – podkreśla sieć.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. listopad 2025 09:42