StoryEditor
Drogerie
23.06.2021 00:00

[FBK 2021] Artur Dygas, Grupa Pigment: Warto być eko, ale trzeba być w tym szczerym

Drogerie Pigment wyprzedziły trendy i już kilka lat temu postawiły na kosmetyki naturalne. Artura Dygas, współwłaściciel Grupy Pigment, podkreśla, że wynikało to z pasji. – Takimi prawdziwymi intencjami powinni też kierować się producenci, bowiem jedynie robiąc coś szczerze, będą w stanie przyciągnąć konsumentów – powiedział podczas debaty: "Eko, natura, zero waste, konsument jutra  – cele i wyzwania na rynku kosmetycznym" zorganizowanej podczas Forum Branży Kosmetycznej 2021.

Drogerie Pigment postawiły na kosmetyki naturalne już kilka lat temu.

– Zdecydowanie był to dobry kierunek. Wynikał z naszej pasji i w tamtym czasie był oznaką odwagi. Dzięki temu, że wyprzedziliśmy trendy, obecnie 60 proc. naszego asortymentu to kosmetyki naturalne, wegańskie – wyjaśnił Artur Dygas, współwłaściciel drogerii, Grupa Pigment.

Zdradził, że wybór kolejnej firmy, która ma uzupełnić bogaty asortyment drogerii Pigment to za każdym razem długotrwały proces, który zajmuje kilka tygodni, a nawet miesięcy.

– Bierzemy pod uwagę opnie naszych klientów, ale i ekspertów. Sprawdzamy produkty pod kątem składników, rzetelności dokumentów potwierdzających deklaracje marketingowe. Weryfikujemy też firmę pod kątem jej wiarygodności jako dostawcy – opowiedział Artur Dygas

Podzielił się też radą dla producentów. Według niego warto być eko, ale nie warto podchodzić do tego jak do trendu.

Bycie eko to raczej sposób na życie i pomysł na funkcjonowanie przedsiębiorstwa. Jedynie robiąc to szczerze, jesteśmy w stanie wywierać wpływ na innych, czyli na konsumentów – podsumował.

Więcej podczas Forum Branży Kosmetycznej 2021. Jeśli chcesz kupić dostęp do wykładów i prezentacji skontaktuj się: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
16.07.2025 16:35
Nowy etap dla The Body Shop: zmiana prezesa po restrukturyzacji i powrocie do zysków
Saga The Body Shop trwa i nic nie wskazuje na to, żeby miała się szybko zakończyć.Erik Mclean via Unsplash

The Body Shop ogłasza zmianę na stanowisku prezesa zarządu w momencie, gdy firma kosmetyczna kończy intensywną fazę restrukturyzacji i szykuje się do nowego etapu rozwoju. Marka, która w 2024 roku przeszła przez postępowanie upadłościowe, została przejęta przez fundusz inwestycyjny Auréa. Od tego czasu wdrożono szeroko zakrojone zmiany, które miały na celu odbudowę stabilności finansowej.

Nowym prezesem The Body Shop został Mike Jatania, który od końca 2024 roku pełnił funkcję przewodniczącego rady nadzorczej i jest jednym z inwestorów Auréi. Zastępuje Charlesa Dentona, który nadzorował proces restrukturyzacji i teraz ustępuje po zakończeniu tej kluczowej fazy. „Pod kierownictwem Charlesa udało się szybciej niż zakładano stworzyć fundament pod nowy rozdział działalności,” podkreślił Vindi Banga, przedstawiciel grupy inwestycyjnej.

Według oficjalnych danych, w ciągu pierwszych stu dni po przejęciu w 2024 roku The Body Shop wygenerowało przychód w wysokości 28 milionów funtów brytyjskich (ok. 33 milionów euro), przy jednoczesnym zysku netto wynoszącym 2 miliony funtów (ok. 2,35 miliona euro). Sukces ten pozwolił firmie ogłosić szybki powrót do rentowności i zapowiedzieć dalsze zmiany strategiczne. Pomimo osiągnięcia zysków, firma zdecydowała się na zamknięcie wszystkich zagranicznych sklepów, koncentrując się obecnie na modelu sprzedaży hurtowej.

Dla nowego prezesa The Body Shop oznacza to początek etapu ekspansji opartego na silnych fundamentach finansowych. „To marka z niezwykłym dziedzictwem i ogromnym potencjałem,” podkreślił Jatania. „Jesteśmy gotowi, by przenieść tę energię i ducha pionierstwa do kolejnego rozdziału.” Firma deklaruje, że po latach trudności jest teraz „silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej.”

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
16.07.2025 13:36
dm otwiera 60. sklep w Polsce – nowa drogeria w Galerii Dominikańskiej we Wrocławiu
Nowa lokalizacja drogerii to jedna z największych galerii handlowych we Wrocławiu.Maciek Jaźwiecki

Drogeria dm kontynuuje ekspansję na Dolnym Śląsku, uruchamiając swój 15. sklep w województwie. Nowa placówka zostanie otwarta w czwartek, 17 lipca o godzinie 9:30 w Galerii Dominikańskiej przy Placu Dominikańskim 3 we Wrocławiu. To już 8. sklep marki w stolicy regionu i jej okolicach, a jednocześnie 60. punkt sprzedaży dm na terenie całej Polski.

Firma podkreśla, że Wrocław ma dla niej szczególne znaczenie – to właśnie tutaj rozpoczęła działalność w kraju, a także zlokalizowane są jej biura oraz największa liczba placówek. Zgodnie z zapowiedziami, do końca 2025 roku dm planuje osiągnąć liczbę około 80 sklepów w Polsce, co oznacza wzrost o blisko 33 proc. w porównaniu z obecnym stanem.

Z okazji otwarcia dm przygotowało specjalne atrakcje i promocje. Klienci otrzymają 15 proc. rabatu na całe zakupy oraz powitalny prezent – żel pod prysznic marki Balea – po okazaniu ulotki. Dodatkowo, przy każdych zakupach przewidziane są zestawy mini-produktów i inne upominki. Promocje obowiązują do 26 lipca lub do wyczerpania zapasów.

W dniach 17 i 19 lipca w sklepie zaplanowano także wydarzenia specjalne, m.in. konsultacje makijażowe z marką L’Oréal, porady trychologiczne oraz zabiegi pielęgnacyjne. Na klientów będą czekać także napoje witaminowe, wegańskie przekąski, balonowe show i maskotka dm dla najmłodszych. Wszystko to ma podkreślić lokalny charakter marki i jej przywiązanie do wrocławskich konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. lipiec 2025 00:40