StoryEditor
Drogerie
09.10.2023 15:43

Kosmetyki Team X WYCOFANE Z ROSSMANNA w związku z aferą na YouTube

Młodzi influencerzy i influencerki z Team X od 2021 r. regularnie  świętowali wyprzedawanie się na pniu swoich kosmetyków — możliwe, że ta passa właśnie się skończyła. / Verona Products Professional
Hitowe kosmetyki sygnowane przez Team X, ekipę youtuberską zrzeszającą takie postacie, jak Patrycja Mołczanow, Julka Żugaj czy Monika Kociołek, zostają wycofane z drogerii Rossmann. Czemu produkty, które jeszcze kilka lat temu błyskawicznie znikały z półek, tracą swoje miejsce na nich? Odpowiedź leży w trwającym aktualnie skandalu pedofilskim na YouTube.

Sieć drogerii Rossmann, będąca jednym z największych graczy na rynku kosmetyków i produktów do pielęgnacji, podjęła odważną decyzję o wycofaniu z półek swoich sklepów produktów kosmetycznych sygnowanych przez Team X. Ta decyzja jest wynikiem trwającej aktualnie afery youtuberskiej, która ma związek z działalnością niektórych twórców internetowych związanych z tą marką.

 

Jaki związek ze skandalem pedofilskim na YouTube ma Team X?

 

Team X, będący jednym z popularniejszych zespołów twórców internetowych, do tej pory cieszył się znaczną popularnością wśród młodzieży i osób śledzących trendy kosmetyczne. Grupa ta współpracowała z różnymi markami, tworząc produkty pod swoimi nazwiskami — w tym kosmetyki produkowane przez Verona Products Professional. Jednak ostatnio pojawiły się doniesienia o nieetycznej działalności niektórych osób związanych z Team X na platformie YouTube.

image

Kosmetyki z pierwszej serii Team X

Verona Products Professional

TeamX to grupa youtuberów założona w 2019 roku przez Stuarta Burtona, który wraz z czterema innymi twórcami internetowymi zamieszkał w jednym domu, skąd m.in. nadawane były relacje. Skład osobowy grupy zmieniał się i zakończyła ona działalność w styczniu 2023 roku. Sam twórca grupy od maja 2020 roku nie udziela się w mediach społecznościowych.

Pomimo wycofania się przez niego z życia publicznego, a później oficjalnego zakończenia działalności grupy, z jej popularności korzystali sami twórcy oraz marki sygnujące produkty jej logotypem. Team X kojarzony jest nadal z konkretnymi influencerami i influencerkami, takimi jak Patrycja Mołczanow, Julka Żugaj czy Monika Kociołek, a pod logo projektu sprzedawanych było wiele produktów.  

Stuu, czyli obecnie 31-letni Stuart Burton, urodzony w Londynie i mieszkający na stałe w Wielkiej Brytanii, zdobył rozgłos nieco ponad dekadę temu, tworząc treści związaną z popularną wówczas grą Minecraft. W tamtym okresie był rozpoznawany pod pseudonimem "Polski Pingwin". W jego kierunku w aferze, która zyskała już przydomek Pandora gate i rospoczęła się od demaskujących patologiczne zachowania publikacji Sylwestra Wardęgi, kierowane są bardzo poważne oskarżenia, takie jak pedofilia, wykorzystywanie nieletnich oraz zarzuty związane z używaniem środków odurzających. Informacje na ten temat pojawiały się w sieci już wcześniej, często pochodząc od byłej współlokatorki Stuu, Justyny Suchanek, a także od jego byłej dziewczyny, Agaty ‘Fagaty‘ Fąk, która również współpracowała z Verona Products Professional. Warto jednak podkreślić, że ta druga osoba wycofywała swoje wcześniejsze oskarżenia.

Jeden z inicjatorów Teamu X oraz współzałożyciel agencji Spotlight Agency, która skupiała znanych twórców internetowych, już na samym początku swojej kariery w 2014 roku rzekomo prowadził kontrowersyjną korespondencję z 13-letnią dziewczynką. Z przekazanych wiadomości wynika, że popularny youtuber wielokrotnie zaproponował dziecku spotkania, a nawet miało dojść do jednego z tych spotkań w świecie realnym.

Do grona osób tworzących treści online, które zostały publicznie oskarżone, dołączył także Michał Gała. Jest on uczestnikiem 9. edycji programu Top Model oraz aktywnym youtuberem, który brał udział w projektach tworzonych przez Stuarta Burtona, w tym w Teamie X. Jednak w tym przypadku sytuacja różni się od wcześniejszych oskarżeń, ponieważ dotyczy ona gwałtu, a wobec twórcy trwa obecnie postępowanie sądowe.

Rzeczniczka prasowa sieci Rossmann, Agata Nowakowska, udzieliła na zapytanie od redakcji portalu Wiadomości Handlowe następującego komentarza:

Zdecydowaliśmy się wycofać ze sprzedaży artykuły sygnowane logo TeamX. W przypadku drogerii internetowej nastąpi to jeszcze dzisiaj. Natomiast wycofanie tych produktów z drogerii stacjonarnych jest pewnym procesem i zajmie nam 1-2 dni.

 

image

Produkty zniknęły ze sklepu online przed godz. 16. dnia 9.10.2023.

Wiadomości Kosmetyczne

 

Historia działalności Team X w branży kosmetycznej

 

Według informacji od producenta, pierwsza seria kosmetyków Team X, która pojawiła się w sprzedaży w 2021 r., została wyprzedana w ciągu zaledwie jednego dnia od jej debiutu, a na stronie internetowej drogerii Hebe odnotowano znaczący wzrost liczby wyszukiwań związanych z tą kolekcją. W dzień poprzedzający premierę, liczba tych wyszukiwań przekroczyła 100 tysięcy.

– Spodziewaliśmy się dużego popytu na tę kolekcję, ale sold-out poszczególnych produktów w ciągu 24 godzin i tak nas zaskoczył. Wciąż pracujemy nad tym, aby na bieżąco uzupełniać braki, aby wszyscy chętni fani mogli cieszyć się produktami swoich idolek

zapewniała ówczesna szefowa marketingu Verona Products Professional, Karina Kaliszczak. Sukces pierwszej serii kosmetyków sygnowanych przez Team X był tak duży, że za nim podążyła kolejna, a potem następna; w przypadku zapachów można mówić aż o trzech reedycjach.

image

Kosmetyki z trzeciej serii Team X

Verona Products Professional

Obecnie w asortymencie Rossmanna znajduje się ponad 200 artykułów sygnowanych przez Ingrid, czyli markę, pod którą były sprzedawane kosmetyki Team X. Kosmetyki opracowane we współpracy z influencerami (firma współpracuje także m.in. z  Lexy, Agatą ‘Fagatą‘ Fąk, Sylwią Przybysz czy Viki Gabor) odgrywają kluczową rolę w ofercie Verona Products Professional od kilku lat, i jeszcze do niedawna wydawało się, że ten trend będzie nadal rozwijany i wzmacniany. Obecnie ta strategia stoi pod znakiem zapytania, zwłaszcza w świetle niedawnej, radykalnej zmiany zakresu produktów dostępnych w oficjalnym sklepie Verona Products Professional — zniknęły z niego wszystkie brandy firmy poza Ingrid. Poprosiłyśmy o komentarz w tej sprawie producenta kosmetyków Team X, jednak nadal oczekujemy na odpowiedź. [AKTUALIZACJA 10.10.2023] Verona Products Professional przesłało do redakcji następujące oświadczenie:

Jako firma Verona absolutnie nie popieramy zachowań krzywdzących w jakikolwiek sposób – zarówno fizyczny, jak i psychiczny. Skandaliczne zachowania, o których aktualnie jest bardzo głośno w sieci, są dla nas bulwersujące i zaskakujące.

Szanujemy decyzję Rossmann związaną z wycofaniem produktów Team X. Natomiast przekierowanie uwagi na dziewczyny jest w naszej ocenie odwróceniem uwagi od rzeczywistego problemu. Problemem są naganne zachowania Youtuberów, wymienianych w ostatnich publikacjach w sieci, z którymi co warto zauważyć, nigdy nie współpracowaliśmy.

Zwracamy jednocześnie uwagę, że pierwsza współpraca influencerska miała miejsce w lutym 2021.

Ze swojej strony możemy zapewnić, że dołożymy wszelkich starań, aby dokładniej weryfikować i przede wszystkim nieustannie monitorować zachowania osób, z którymi współpracujemy — Bartosz Bębenista, dyrektor kreatywny Verona Products Professional

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
26.06.2025 21:51
Dyrektor finansowa największej w USA sieci z kosmetykami po roku pracy zrezygnowała ze swojego stanowiska
Ulta Beauty to największy sprzedawca detaliczny kosmetyków w USAShutterstock

Ulta Beauty – amerykańska sieć sklepów z kosmetykami i produktami do pielęgnacji ciała, będąca zarazem największym sprzedawcą detalicznym kosmetyków w Stanach Zjednoczonych, zaczyna nowy rozdział. W środę ze stanowiska zrezygnowała dyrektor finansowa Paula Oyibo.

Oyibo pełniła rolę CFO od niewiele ponad roku. Na swojego tymaczasowego następcę wyznaczyła Chrisa Lialiosa – osobę z wewnątrz firmy. 

Paula Oyibo pracowała w Ulta Beauty od 2019 roku, stanowisko dyrektor finansowej objęła w kwietniu 2024. Zastąpiła wówczas wieloletniego dyrektora finansowego Scotta Setterstena.

Chris Lialios dołączył do Ulta Beauty w 1999 roku, zajmując w firmie różne stanowiska, związane z księgowością i finansami.

Ulta Beauty, która poinformowała o podjęciu poszukiwań nowego dyrektora finansowego poza firmą, potwierdziła swój roczny cel wzrostu sprzedaży do 1,5 proc. Sieć podniosła swój roczny cel zysku w maju, co miało wsparcie w silnym popycie na nowe produkty (w tym marki kosmetyki do pielęgnacji skóry oraz kategoria K-beauty).

Ulta Beauty jest największą siecią detaliczną z kosmetykami w USA. Oferuje produkty zarówno marek premium, jak i drogeryjne, o bardziej przystępnych cenach. W swoim asortymencie posiada kosmetyki do pielęgnacji twarzy i ciała, perfumy, a także akcesoria kosmetyczne. Ponadto Ulta Beauty oferuje usługi salonowe, w tym fryzjerstwo i wykonywanie makijażu. 

Ulta Beauty nie prowadzi na razie sklepów poza Stanami Zjednoczonymi, choć nie wyklucza ekspansji w przyszłości.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
26.06.2025 09:00
Gdzie kupić oryginalne testery perfum, czyli pytanie, które odbiera perfumeriom klientki
Skąd wziąć oryginalne testery perfum? Odpowiedź nie jest jednoznaczna.M.Szulc wiadomoscikosmetyczne.pl

Klientki i klienci drogerii często poszukują tańszych testerów i próbek perfum, aby zaoszczędzić pieniądze. Tracą na tym perfumerie, ale i sami kupujący, którzy liczą na dobrą jakość tych produktów.

Dlaczego testery cieszą się zainteresowaniem?

To oczywiste, że niemal każdy pragnie mieć oryginalne perfumy. Wyjątkowy, złożony, długo utrzymujący się zapach, idealnie dopasowany do klienta — to właśnie cechy dobrych perfum. Dla wielu konsumentów problemem jest cena takiego produktu, dlatego często zastanawiają się, gdzie kupić oryginalne testery perfum. Mając do wyboru kilka lub kilkanaście niewielkich opakowań, mogą swobodnie wybierać zapachy, zmieniać je w zależności od potrzeb, a także testować poza perfumerią — a wszystko to za cenę z pozoru znacznie niższą, niż przy zakupach w drogerii. Niestety tylko z pozoru.

Czy testery perfum są dobrej jakości?

W gruncie rzeczy oszczędność ta jest złudna, ponieważ próbki perfum kupione w sieci nie są zadowalającej jakości. Pomimo zapewnień sprzedawców, produkty te bardzo często są “odpowiednikami”, czyli po prostu podróbkami oryginalnych perfum czy wody toaletowej. Zamiast więc otrzymać tester markowego zapachu, klient dostaje artykuł podrabiany na wzór oryginału, który, rzecz jasna, różni się składem, trwałością i tym, jak reaguje ze skórą.

Drugim problemem są perfumy i wody będące wprawdzie markowymi, ale źle przechowywanymi, zwietrzałymi produktami, których jakość jest już od dawna wątpliwa. Te próbki również będą inaczej pachnieć oraz inaczej zachowywać się na skórze, niż kupione w perfumerii. Jak więc widać, szukając oszczędności, klient otrzymuje artykuły niskiego gatunku, niewarte swojej ceny.  Do tego należy dodać same opakowania tych testerów, często nieszczelne, w których zapachy nadal się utleniają i wietrzeją.

Próbki perfum z drogerii

Rozwiązaniem i rolą perfumerii powinno być edukowanie konsumentek i konsumentów. Informujmy klientki, że zamiast zastanawiać się, gdzie kupić oryginalne testery perfum, warto przyjść do drogerii i porozmawiać z konsultantami o swoich oczekiwaniach odnośnie zapachu, a następnie na spokojnie wybrać i wypróbować perfumy, poświęcając na to trochę czasu. Zachęćmy kupujące do spaceru po galerii handlowej czy okolicy w oczekiwaniu, aż uwolnią się głębsze nuty zapachowe, aby następnie mogły podjąć decyzję o zakupie.

image

Dupes — nowe-stare zagrożenie dla rynku perfumeryjnego

Niektórzy klienci lubią często zmieniać zapachy i nie przywiązują się do nich, inni jednak podchodzą do tego bardzo poważnie, wybierając perfumy, którym będą wierni przez lata. Z pewnością przy wyborze zapachu pośpiech jest złym doradcą, jeśli więc chcemy, by osoba kupująca była zadowolona i chętnie wracała do naszego sklepu, dobrze jest zaoferować jej czas i uwagę.

Przy większych zakupach warto dodawać własne próbki, pozwalając klientom zapoznać się z nimi w domu. Przede wszystkim jednak edukujmy o różnicy między produktami dostępnymi w perfumeriach, a oferowanymi w internecie “markowymi” testerami zapachów i ich wątpliwą jakością.

Podsumowując, tym, co skłania konsumentów do szukania próbek w sieci, jest chęć zaoszczędzenia pieniędzy oraz możliwość kupienia kilku małych opakowań, zamiast jednego większego. W efekcie otrzymują oni wody toaletowe kiepskiej jakości zamiast oczekiwanych oryginałów. Perfumerie mogą kształcić odwiedzających na temat perfum, ich jakości i specyfiki, aby przekonać ich do zakupu oryginalnych, markowych produktów w miejscu, które dba o jakość oferty.

Olga ‘Luca‘ Machuta-Rakowska

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
30. czerwiec 2025 10:36