StoryEditor
Drogerie
09.10.2023 14:06

Sieć DM tworzy w Polsce spółkę IT. Trwa nabór pracowników do dmTech

Polscy specjaliści IT zatrudnieni w DM tech będa rozwijać kompetencje technologiczne dla całej grupy DM. / Shutterstock
Spółka IT należąca do DM rozszerza działalność na Polskę otwierając we Wrocławiu pierwszy międzynarodowy oddział dmTech. Wrocławska spółka poszukuje do pracy osób z różnymi kwalifikacjami i doświadczeniem. Polski oddział dmTech będzie wspierać technologicznie obsługę klientów i pracowników drogerii oraz wdrażać nowe projekty IT we wszystkich krajach, w których obecna jest marka.

dmTech, spółka zależna od drogeryjnej sieci z Niemiec, poszerza swoją dzialaność, tworząc oddział w Polsce. Już wcześniej polscy specjaliści IT byli angażowani w międzynarodowy rozwój DM.

Roman Melcher, dyrektor zarządzający DM Tech mówi:

Nasza współpraca transgraniczna zaowocowała już wieloma cennymi doświadczeniami i toruje drogę obiecującej przyszłości. W czasach, gdy zmiany demograficzne i niedobór wykwalifikowanych pracowników stwarzają szczególne wyzwania, nasza nowa spółka zależna umożliwia nam rekrutację wysoko wykwalifikowanych talentów technologicznych do naszego zespołu również w Polsce

Pierwszych 22 ekspertów IT pracujących we Wrocławiu już wspiera zespoły dmTech w Niemczech. Ich specjalistyczna wiedza i doświadczenie wykorzystywane jest do opracowywania innowacyjnych rozwiązań IT na 14. europejskich rynkach. 

image

Pracownicy DM Tech przygotowali m.in. technologiczne rozwiązania obsługujące sklep internetowy dm.pl oraz aplikację mobilną Mój dm

mat. prasowe

Stephan Seitz, szef departamentu Consumer Technology w dmTECH i Site Manager dmTECH w Polsce zapewnia:

Polska to interesujący rynek pod względem możliwości pozyskania doświadczonych i wykwalifikowanych ekspertów pracujących w branży IT, dlatego decyzja o otworzeniu pierwszego międzynarodowego oddziału dmTECH właśnie tutaj była dla nas oczywista. Polscy pracownicy IT są wysoko oceniani, potwierdza to także dotychczasowa praca naszych kolegów z tego kraju w ramach dmTECH

DmTech pracuje m.in. nad systemami retail, sklepem online, aplikacją mobilną „Mój dm”, systemami POS, systemem płatności dmPAY oraz wszelkimi procesami, które mogą być wsparte przez technologię. Jest technologicznym katalizatorem w DM, umożliwiającym wdrażanie nowych pomysłów IT, takich jak choćby ostatnio oddany do użytku własny chatbot AI.

Czytaj więcej: DM-drogerie markt testują własnego chatbota dmGPT

 

 

W tej chwili dmTech Poland prowadzi nabór na kilka stanowisk pracy. Ogłoszenia rekrutacyjne publikowane są na stronie dmtech.pl. W pierwszym roku działalności w Polsce planowane jest zatrudnienie do 100 pracowników, a w ciągu najbliższych dwóch-trzech lat firma spodziewa się obsadzić nawet 300 stanowisk. Pracownicy w Polsce będą mogli wybrać formułę współpracy B2B lub w ramach umowy o pracę.

image

Polska była pierwszym krajem, w którym sieć DM zadebiutowała równocześnie w kanale online i offline. Równiez u nas zaczęła wprowadzać kasy samoobsługowe

Schwitzke Górski

W tym roku dmTech obchodzi 35-lecie swojej działaności. Obecnie 30 proc. pracowników dmTech stanowią kobiety. Pracownicy cenią sobie swobodę decydowania o miejscu i czasie pracy, samodzielności w wyborze realizowanych zadań, międzynarodowe środowisko pracy. W zależności od stanowiska, doświadczenia oraz formy zatrudniania wynagrodzenia kształtują się od kilku do kilkudziesięciu złotych miesięcznie.  

DM jest największą siecią drogeryjną w Niemczech. W Europie działa ponad 4 tys. drogerii DM. W Polsce drogerie z szyldem DM działają od kwietnia 2022 r. i jest ich obecnie18, a do końca roku ma byc 23. Klienci mogą także skorzystać z zakupów online za pośrednictwem sklepu internetowego dm.pl i aplikacji mobilnej Mój dm, które technologicznie przygotowane są przez pracowników dmTech.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
14.07.2025 10:43
Drogerie Müller zwiększyły sprzedaż i kontynuują ekspansję – ale (na razie) nie w Polsce
3-poziomowa drogeria Müller w Palma de Mallorca
3-poziomowa drogeria Müller w Palma de Mallorca / Marzena Szulc
3-poziomowa drogeria Müller w Palma de Mallorca
/ Marzena Szulc
3-poziomowa drogeria Müller w Palma de Mallorca
/ Marzena Szulc
3-poziomowa drogeria Müller w Palma de Mallorca
/ Marzena Szulc
3-poziomowa drogeria Müller w Palma de Mallorca
3-poziomowa drogeria Müller w Palma de Mallorca
3-poziomowa drogeria Müller w Palma de Mallorca
3-poziomowa drogeria Müller w Palma de Mallorca
Gallery

Niemiecka sieć drogeryjna Müller znacząco zwiększyła sprzedaż w roku obrotowym 2023/24. Rosnące koszty odbiły się jednak na poziomie zysków, powodując ich spadek. Ekspansja sieci w Europie Wschodniej (głównie w Czechach i Słowacji) postępuje, nadal nie wiemy jednak, czy drogeryjny gigant zdecyduje się na debiut na polskim rynku.

W roku obrotowym 2023/24 grupa Müller zwiększyła sprzedaż o 8,3 proc. – do ok. 5 mld pięciu euro. Jednocześnie zysk operacyjny (EBIT) spadł o około 15,6 proc. do 259,3 mln euro, a skonsolidowany zysk netto spadł o 13,15 proc. do 185,1 mln euro – jak podała niedawno firma, cytowana przez portal lebensmittelpraxis.de.

Grupa, mająca siedzibę w Ulm na południu Niemiec przypisuje spadek swoich zysków wyższym kosztom zaopatrzenia, korektom czynszów związanym z inflacją oraz wyższym kosztom zatrudnienia. Na wynik wpłynęły również odpisy z tytułu utraty wartości w wysokości 17,7 mln euro. Z danych firmy wynika, że 3,6 mln euro z tej kwoty przypadło szwajcarskiemu sprzedawcy zabawek Franz Carl Weber, który został przejęty w 2023 roku.

Zobacz więcej: Niemieckie drogerie Müller walczą o szwajcarskich klientów

Sieć rozrosła się prawie do tysiąca sklepów 

W roku obrotowym 2023/24 liczba sklepów wzrosła netto o 35 – do 941 lokalizacji. Müller otworzył 28 nowych sklepów oraz przejął 22 lokalizacje sieci Franz Carl Weber w Szwajcarii. Jednocześnie grupa zamknęła 15 placówek. 

Powierzchnia sprzedaży zwiększyła się w sumie o 41 tys. mkw. do 1,24 mln mkw. Średnia powierzchnia sklepu to 1422 mkw. w Niemczech i 1611 mkw. w Austrii.

image
Marzena Szulc

Müller, obok znanych w Polsce Rossmanna i DM, a także popularnej na północy niemiec sieci Budni – jest obecnie jednym z czterech głównych graczy w branży drogeryjnej po tym, jak sieć Schlecker zbankrutowała w 2012 roku. 

Co ciekawe, założyciel sieci – obecnie 92-letni Erwin Müller – wciąż aktywnie działa na rzecz sieci drogerii Müller.

Od salonu fryzjerskiego po koncept drogerii

Erwin Müller, z wykształcenia fryzjer, otworzył swój pierwszy salon w 1953 roku w Unterfahlheim (Bawaria), który przeniósł do Neu-Ulm. W 1966 roku wpadł na pomysł, aby oferować w salonie również kosmetyki i artykuły drogeryjne. W 1969, po powrocie z podróży po Kanadzie i USA, Erwin Müller przywiózł pomysł na koncept drogerii – sklepu samoobsługowego, oferującego artykuły codziennego użytku. W 1973 roku otworzył swoją pierwszą “prawdziwą drogerię” w Ulm.

W ostatnim roku obrotowym liczba pracowników sieci Müller wzrosła o prawie 2 tys. osób – w sumie jest to 35 464. Z danych firmy wynika, że wskaźnik kapitału własnego wzrósł do 64,3 proc. Udział w rynku niemieckim w sektorze drogerii jest stabilny, pozostaje na poziomie 7,9, a w Austrii – 14,7 proc.

Sieć kontynuuje również ekspansję międzynarodową. Müller poinformował ostatnio wejściu na rynek słowacki, gdzie otwartych zostanie 25 sklepów. Firma utworzyła też spółkę w Czechach. W Hiszpanii Müller wybudował nowe centrum logistyczne, co ma na celu  zwiększenie obecności na tym rynku. 

Zobacz też: DM, Rossmann i Müller: jak wielka trójca niemieckich drogerii zdobyła rynek i walczy o klientów?

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
07.07.2025 15:35
Walgreens Boots Alliance poprawia wyniki szykując się do przejęcia za 10 mld dolarów
Sycamore Partners planuje przejąć WGA do końca roku.Walgreens Boots Alliance

Walgreens Boots Alliance, jedna z największych sieci aptek w Stanach Zjednoczonych, ogłosiła lepsze od oczekiwań wyniki za trzeci kwartał roku obrotowego. Przychody z amerykańskich aptek wyniosły 30,71 miliarda dolarów, co przekroczyło prognozy analityków zakładające 29,01 miliarda dolarów.

Sprzedaż porównywalna (LfL) wzrosła o 10,3 proc., a skorygowany zysk na akcję osiągnął poziom 38 centów wobec spodziewanych 34 centów. Na poprawę wyników wpłynęły przede wszystkim duże cięcia kosztów oraz zamykanie nierentownych placówek. Te działania wpisują się w szeroko zakrojoną strategię naprawczą, wprowadzoną przez nowego prezesa Tima Wentwortha. Zakłada ona m.in. redukcję kosztów operacyjnych o 1 miliard dolarów, zmiany w strukturach zarządzania oraz likwidację tysięcy nierentownych aptek. Działania te mają przygotować spółkę na przejęcie przez fundusz private equity Sycamore Partners, który planuje wykupić firmę do końca 2025 roku za kwotę 10 miliardów dolarów i wycofać ją z giełdy.

Pomimo pozytywnych sygnałów finansowych, Walgreens mierzy się z poważnymi wyzwaniami strategicznymi. Firma w ostatnich latach zbyt mocno skoncentrowała się na działalności aptecznej, podczas gdy konkurenci, tacy jak CVS czy UnitedHealth, rozwijają również segmenty usług zdrowotnych i ubezpieczeń. Dodatkowo, rosnąca presja cenowa na rynku leków oraz silna konkurencja ze strony Amazonu i Walmartu utrudniają poprawę marż i wzrost zyskowności.

Znaczącym obciążeniem dla Walgreens okazała się również inwestycja w sieć klinik VillageMD, która w zeszłym roku przyniosła firmie stratę w wysokości 5,8 miliarda dolarów. Obecnie rozważane są różne strategiczne opcje dla tej inwestycji, w tym możliwość sprzedaży. Decyzje podjęte w nadchodzących miesiącach mogą przesądzić o dalszym kierunku rozwoju spółki po planowanym przejęciu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
14. lipiec 2025 22:45