StoryEditor
Drogerie
20.06.2024 08:06

Super-Pharm otwiera kolejne sklepy w formacie Skin & Beauty

Skin & Beauty by Super-Pharm to nowy koncept sklepów w formacie premium, które działają dopiero w dwóch miejscach w Polsce – oba w Warszawie. Wiemy już, gdzie powstanie kolejny. Dla Super-Pharm Poland uruchomienie Skin & Beauty jest decyzją strategiczną – inwestycja ma pomóc firmie w podwojeniu jej przychodów.

Skin & Beauty to nowa koncepcja sklepów wdrożonych przez zespół Super-Pharm na polski rynek. Od znanych wszystkim formatów Super-Pharm różnią się one niemal wszystkim. Nie są połączone z apteką, bo w tej formule ze względu na prawo apteczne sieć nie mogła się już dynamicznie rozwijać. W Skin & Beauty pojawiły się natomiast salony fryzjerskie. To dało z kolei możliwość wprowadzenia do sprzedaży marek typowo profesjonalnych używanych przez fryzjerów. Do partnerów sieci dołączyły także selektywne marki kosmetyczne, a sam projekt sklepu jest wyjątkowy – nie sposób znaleźć podobną realizację na polskim rynku.

Prezes Super-Pharm Poland, Monika Kolaszyńska, mówiła w wywiadzie dla wiadomościkosmetyczne.pl

Czytaj więcej: Monika Kolaszyńska, Super-Pharm: Nie chcemy być zwykłym detalistą, handel produktami to dziś za mało

a powtórzyła na spotkaniu dla partnerów współpracujących z marką i dla dziennikarzy, że postawiła sobie za cel, aby w przeciągu 5 lat zwiększyć obroty firmy dwukrotnie. Przy dotychczas działającym portfolio sklepów byłoby to niemożliwe. E-commerce, choć rosnący w zawrotnym tempie, również nie dawał firmie szansy na taki rozwój.

–  Wymyśliliśmy więc dwa kierunki. Jeden to wyjście z naszym e-commerce za granicę i myślę, że tam są nieskończone możliwości. Krajów mamy wiele w Europie, zaczęliśmy od Włoch, we wrześniu uruchomimy kolejny rynek – zapowiedziała prezes Kolaszyńska.

–  Drugi kierunek to nowy koncept sklepów, którego wprowadzenie nie było łatwe, bo Super-Pharm i jego DNA to trzy biznesy w jednym: apteka, drogeria i perfumeria, a także – w niektórych salonach – optyk. Przez wiele lat właściciel i rada nadzorcza firmy nie akceptowali pomysłu, by mógł powstać nowy koncept sklepów, nowy brand czy Super-Pharm bez apteki – opowiadała.   

Ostatecznie jednak po wielu dyskusjach, udało się nieprzekonanych przekonać i polski zespół uzyskał zgodę na wprowadzenie na rynek swojej innowacyjnej koncepcji.

–  Dermokosmetyki – w tym jesteśmy najlepsi i wiedzieliśmy, że nowy koncept musi być zbudowany wokół tego asortymentu, a także eksperckości i opieki nad skórą. Najpierw więc zbudowaliśmy wszystkie kategorie z tym związane. Kolejny punkt docelowy to była kategoria produktów do włosów, która rosła po covidzie bardzo dynamicznie i w naszej ocenie będzie nadal rosła na poziomie dwucyfrowym. By móc wprowadzić do sprzedaży profesjonalne marki kosmetyczne otworzyliśmy w Skin & Beauty usługi fryzjerskie. Kolejnym marzeniem było wejście w brandy selektywne i wiedzieliśmy, że aby partnerzy nam zaufali, nasz koncept musi być wyjątkowy, unikatowy.  Zaprosiliśmy do współpracy znakomitych architektów, aby stworzyli coś innego, coś, czego nie ma na rynku.  I to się udało. Skin & Beauty nie przypomina obrazu dzisiejszego retailu – mówi prezes sieci.

To prawda. Jak wygląda Skin & Beauty by Super-Pharm trzeba przekonać się na własne oczy – jest przytulny a zarazem na wskroś nowoczesny.  Wciąga nas do środka zapraszając do kolejnych światów – pielęgnacji, makijażu, perfumerii i prowadzi do miejsc, w których odbywają są indywidualne konsultacje  i zabiegi.  

– Poczuj urodę życia – to jest hasło, które przypisaliśmy do tego sklepu. O beauty można mówić w sposób piękny albo próżny. Nam nie chodzi o próżność, a o to, jak chcemy żyć. W naszej misji mówimy o tym, że chcemy czynić życie naszych klientów, pacjentów zdrowszym i piękniejszym.  Piękniejszym przez to, że czują się u nas dobrze, są zaopiekowani, otrzymują profesjonalną poradę, świetne produkty i są na bieżąco ze wszystkimi trendami – podkreśliła Monika Kolaszyńska.

Zgodnie z zapowiedziami zarządu Super-Pharm Poland będą otwierane kolejne sklepy Skin & Beauty. W ciągu trzech, czterech lat ma ich powstać 25-30.

– Kolejny otworzymy już pod koniec sierpnia w Poznaniu, w Starym Browarze – powiedziała nam prezes Monika Kolaszyńska.

Lokalizacje następnych placówek są uzależnione od dostępności odpowiednich powierzchni handlowych.

Z okazji otwarcia nowego sklepu w warszawskiej Elektrowni Powiśle – klimatycznym centrum handlowym zbudowanym w miejscu dawnej fabryki – został zorganizowany event dla partnerów handlowych, dziennikarzy i twórców internetowych, a w drugiej części i kolejnego dnia dostępny dla wszystkich klientów. Selektywne i dermokosmetyczne marki zaprezentowały swoje produkty i nowości. Część marek selektywnych po raz pierwszy współpracuje z Super-Pharm przy takim projekcie. Można było również skorzystać z profesjonalnych konsultacji dotyczących stanu skóry, włosów, otrzymać „receptę” na indywidualną rutynę pielęgnacyjną.  W strefie skincare doradzają eksperci marek La Roche-Posay, Avène, Cetaphil oraz Nuxe. W strefie hair – Dyson, Kérastase i L’Oréal Professionnel. W strefie Selective można poznać ekskluzywne kosmetyki i skonsultować się z ekspertami Lancôme, Caudalie oraz Clinique.

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
14.05.2025 16:17
Kurczy się sieć dyskontów Kodi. Kto przejmie część placówek?
Wśród potencjalnych kupców, chętnych do przejęcia sklepów Kodi, znajduje się niemiecki dyskont niespożywczy TediShutterstock

Konsorcjum inwestorskie przejmie 150 z 230 sklepów sieci dyskontów niespożywczych Kodi, mających w ofercie przede wszystkim artykuły gospodarstwa domowego oraz produkty drogeryjne. O przejęciu wiadomo od końca marca – informują niemieckie media branżowe.

W 150 sklepach Kodi, które będą nadal funkcjonować, zatrudnionych jest 1,2 tys. pracowników. Sklepy te będą nadal działać pod marką Kodi.

Nie ma na razie nabywców na pozostałe 80 placówek sieci, a pracujące w nich 520 osoby zostały już zwolnione (z tego 40 osób stanowili pracownicy centrali). Z deklaracji firmy wynika, że w sprawie tych 80 sklepów nadal prowadzone są rozmowy z potencjalnymi inwestorami na temat przejęcia części z nich. W przypadku przejęcia sklepy te będą jednak działać pod inną nazwą. Nie wiadomo jednak, których lokalizacji miałoby to dotyczyć.

Na czele konsorcjum stoi były udziałowiec Kodi, Richard Nölle. Przejmie on aktywa z mocą wsteczną do 1 kwietnia 2025 roku, na co zgodę wyrazili już wierzyciele. 

Kodi to sieć dyskontów, działająca głównie na zachodzie Niemiec (Nadrenia Północna-Westfalia). Firma złożyła w listopadzie wniosek o wszczęcie postępowania ochronnego z powodu groźby niewypłacalności i nadmiernego zadłużenia. Sieć, założona w 1981 roku, swoje trudności tłumaczy spadkiem sprzedaży, a także znaczącym wzrostem kosztów energii, transportu i reklamy.

Postępowanie upadłościowe zostało wszczęte 1 marca br. przez sąd rejonowy w Duisburgu.

Jak informowały na początku marca Wiadomości Handlowe, wśród potencjalnych kupców, chętnych do przejęcia sklepów Kodi, znajduje się niemiecki dyskont niespożywczy Tedi. Aktualnie Tedi posiada blisko 3,3 tys. sklepów, z czego prawie 2 tys. znajduje się w Niemczech, a w Polsce ponad 200.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
06.05.2025 12:04
Rossmann podbija Szwajcarię. To trudniejsze, niż sądziła niemiecka sieć
Otwarcie pierwszej drogerii Rossmann w Szwajcarii miało miejsce 5 grudnia 2024 roku w Emmen Center Rossmann

Ekspansja niemieckiego Rossmanna w Szwajcarii, rozpoczęta pod koniec 2024 roku, już wyhamowuje. Wiadomo już, że ambitnych planów rozwoju sieci drogerii nie uda się zrealizować na taką skalę, jak prognozowano. Co jest głównym problemem?

Rossmann jest handlowym gigantem nie tylko na rodzimym niemieckim rynku, ale też mocno zaznacza swoją obecność w Europie. Jak potwierdziła sieć w swoim ostatnim raporcie za rok 2024, udało jej się zwiększenie sprzedaży o 18,9 proc. (do 5,4 mld euro). Spośród 4960 drogerii, jakie Rossmann posiadał w Europie pod koniec 2024 roku, blisko połowa (2311) znajdowała się w Niemczech, a niewiele mniej (1922) - w Polsce. 

Zobacz więcej: Drogerie DM i Rossmann zwiększają przychody szybciej, niż sieci spożywcze

Od końca 2024 roku drogeryjny gigant działa również w Szwajcarii, która jest dla Rossmanna dziewiątym krajem prowadzenia działalności (nie licząc Niemiec). Wówczas prezes firmy Raoul Rossmann zapowiadał, że sieć uruchomi w Szwajcarii “sto sklepów w ciągu pięciu, sześciu lat”. 

Więcej pisaliśmy o tym w artykule Rossmann zaczął podbój kolejnego rynku. Czy powtórzy sukces z Polski? [GALERIA]

Jednak obecnie widać, że ekspansja będzie wolniejsza. Potwierdził to w rozmowie z gazetą „Lebensmittel Zeitung” prezes Raoul Rossmann, przyznając, że do końca bieżącego roku nie uda się zrealizować planowanych 15 placówek na terenie Szwajcarii.

Będzie to trudne. Wszystko wskazuje na to, że sklepów tych będzie od 5 do 10. Nie dlatego, że nie chcemy, ale dlatego, że jest to skomplikowane ze strony wynajmującego – stwierdził.

Sytuację utrudnia fakt, że Migros (największa w Szwajcarii firma detaliczna i sieć supermarketów) nie chce wynajmować Rossmannowi sklepów, mimo że obecnie ma dużo wolnych powierzchni. 

Umiarkowanie zrewidowaliśmy naszą prognozę, dotyczącą liczby otwartych oddziałów w Szwajcarii w tym roku. Powodów jest wiele. Nie chodzi jednak o wysoki czynsz, bo przecież znamy strukturę cen w Szwajcarii. Poszukiwane obszary muszą być optymalnie dostosowane do koncepcji sieci pod względem wielkości, lokalizacji i częstotliwości. Choć na rynku szwajcarskim można znaleźć odpowiednie produkty, wymagają one ostrożnej i czasami czasochłonnej selekcji – mówił Raoul Rossmann, zapytany przez szwajcarski portal Handelszeitung.ch.

Wynajmowanie powierzchni handlowej również zajmują dużo czasu i wiążą się z wydłużonymi procedurami w przypadku nawet niewielkich zmian, wprowadzanych w wynajmowanej przestrzeni. 

Mimo tych komplikacji Rossmann jest zdecydowany, aby zdobyć trwałą i solidną pozycję pozycję na rynku szwajcarskim. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
14. maj 2025 20:10