StoryEditor
Drogerie
14.08.2018 00:00

Właściciel sieci drogerii Hebe przejmuje prawa do marki Biedronka

Pod koniec lipca Jeronimo Martins i spółka Optimum Mark zawarły porozumienie, którego celem jest połączenie obu tych spółek. Spółka Optimum Mark formalnie jest właścicielem praw zarówno do znaku towarowego "Biedronka", jak i do szeregu marek własnych portugalskiej grupy Jeronimo Martins.

Jak zadeklarowały firmy, Jeronimo Martins Polska przejmie cały majątek Optimum Mark. W zamian za to właściciel drugiej spółki otrzyma ponad 8,2 mln akcji Jeronimo Martins o wartości nominalnej 10 zł każda. Jedynym właścicielem Optimum Mark jest firma Warta – Retail & Services Investments B.V. z siedzibą w Amsterdamie.

Jak wynika z analizy raportów i dokumentacji firmy Optimum Mark, to spółka, która służyła do rejestrowania znaków towarowych należących do Jeronimo Martins. Firma posiadała m.in. prawa do znaku towarowego Biedronka czy Kraina Wędlin.

Spółka Optimum Mark powstała w 2004 roku. Jej kapitał zakładowy to blisko 100 mln złotych. W zarządzie zasiadają: Marcin Ładak, Marek Złakowski i Luis Filipe Aguiar Gomes de Araujo, czyli przedstawiciele Jeronimo Martins w Polsce. Co więcej, właściciel Optimum Mark - Warta - Retail & Services Investments B.V. to jednocześnie formalny (i jedyny) właściciel Jeronimo Martins Polska i spółka zależna Jeronimo Martins SGPS, czyli portugalskiej grupy Jeronimo Martins.

W 2017 roku Optimum Mark zanotowało przychody operacyjne w wysokości... 489,3 mln złotych. Jednocześnie koszty działalności wynosiły nieco ponad 50 mln złotych, w tym wynagrodzenia – zaledwie 30 tys. złotych (pieniądze trafiły tylko do zarządu). Zysk brutto przekroczył w ubiegłym roku 420 mln złotych, a zysk netto – 302 mln złotych.

Tak dobre wyniki finansowe przy niskich kosztach funkcjonowania wynikają z charakteru działalności Optimum Mark. Firma pobiera wynagrodzenie z tytułu korzystania przez inne spółki praw do znaków towarowych, w tym np. znaku Biedronka. Oprócz tego Optimum Mark udziela pożyczek innym firmom z grupy kapitałowej JMP. Jednocześnie oficjalnie spółka nie zatrudnia żadnych pracowników.

Optimum Mark wprost przyznaje w raportach i sprawozdaniach, że niemal cała działalność opiera się na współpracy z firmami powiązanymi. Jednocześnie 93 proc. wszystkich przychodów pochodzi z działalności na terenie Polski.

Zgodnie z warunkami połączenia, wszystkie aktywa Optimum Mark trafią do spółki Jeronimo Martins Polska. Oznacza to, że JMP "odzyska" prawa m.in. do marki Biedronka.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
01.09.2025 09:33
Sycamore Partners przejmuje Walgreens Boots Alliance
To jedno z większych przejęć ostatnich lat w branży.Boots

Sycamore Partners sfinalizowało przejęcie Walgreens Boots Alliance (WBA), co oznacza, że jeden z największych światowych detalistów w obszarze zdrowia i urody został wycofany z giełdy i przechodzi w ręce prywatne. Transakcja została przeprowadzona we współpracy z wieloletnim inwestorem Stefano Pessiną i jego rodziną, którzy zdecydowali się na pełne reinwestowanie swojego udziału w spółce.

Przejęcie obejmuje kluczowe marki i spółki w portfolio WBA, w tym Walgreens, The Boots Group, Shields Health Solutions, CareCentrix oraz VillageMD. Wszystkie będą teraz działać jako niezależne, prywatne podmioty. Akcjonariusze WBA otrzymają 11,45 dolara za akcję w gotówce, a dodatkowo przewidziano warunkowe prawo do maksymalnie 3 dolarów na akcję, powiązane z przyszłą monetyzacją udziałów WBA w VillageMD.

Z chwilą finalizacji transakcji akcje WBA zostały wycofane z notowań Nasdaq, co formalnie kończy jej obecność na rynku publicznym. Sycamore Partners zapowiedziało ścisłą współpracę z obecnym zarządem, aby wzmacniać doświadczenie klientów i rozwijać potencjał marek w obszarze aptek, usług zdrowotnych i segmentu beauty.

Przejęcie oznacza istotną zmianę dla jednej z największych grup działających na styku farmacji i urody. Nowa struktura właścicielska pozwoli Walgreens i Boots na kształtowanie strategii bez presji inwestorów giełdowych, a partnerstwo Sycamore i rodziny Pessina ma w dłuższej perspektywie zwiększyć konkurencyjność oraz globalną pozycję marek w sektorach zdrowia, wellness i beauty.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
27.08.2025 11:16
Rosyjska sieć drogerii Zolotoye Yabloko planuje wejście na rynek chiński w 2026 r.
Zolotoye Yabloko to jedna z najbardziej popularnych sieci drogeryjnych w Federacji Rosyjskiej.НАндреев, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

Rosyjska sieć perfumeryjno-kosmetyczna Zolotoye Yabloko ogłosiła, że w 2026 roku zadebiutuje na rynku chińskim. Firma planuje otwarcie flagowego sklepu w Szanghaju oraz uruchomienie sprzedaży online z dostawą na terenie miasta. Będzie to pierwsze wejście sieci do Chin, które pozostają największym i najbardziej konkurencyjnym rynkiem kosmetycznym na świecie.

Plany ekspansji Zolotoye Yabloko na rynek chiński można również interpretować w kontekście sankcji gospodarczych, jakie zostały nałożone na Rosję po agresji na Ukrainę w 2022 roku. Restrykcje te skutecznie ograniczyły możliwości wejścia rosyjskich firm na rynki zachodnie, w tym Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych. Wobec zamknięcia kierunku europejsko-amerykańskiego, naturalną alternatywą stały się rynki azjatyckie i bliskowschodnie, które pozostają bardziej otwarte na współpracę z rosyjskimi przedsiębiorstwami. W wyniku sankcji nałożonych na Rosję wstrzymano dostawy kosmetyków wielu globalnych marek, takich jak Biotherm, Bourjois, Clinique, CoverGirl, Dior, Estée Lauder, Guerlain, Johnson & Johnson, Maybelline NY, Max Factor, Schwarzkopf czy Sephora. Według szacunków BusinesStat, międzynarodowe koncerny kontrolowały wcześniej około 70 proc. rosyjskiego rynku. W efekcie tej luki detaliści wskazują na wyraźny wzrost udziału marek krajowych w sprzedaży.

Nowa inwestycja zakłada wynajem całego budynku w Szanghaju. Dolne kondygnacje mają pełnić funkcję powierzchni handlowej, natomiast górne piętra będą siedzibą regionalnego centrum biznesowego. Jednocześnie spółka rozpocznie działalność e-commerce, oferując dostawy w obrębie Szanghaju, a w dalszej perspektywie – rozszerzając dystrybucję na inne chińskie metropolie.

image
Dziennik Petersburski

Ekspansja do Chin to element szerszej strategii, która ma umocnić pozycję sieci poza rynkiem macierzystym. Łącząc koncept flagowego sklepu doświadczalnego z lokalizowaną sprzedażą online, Zolotoye Yabloko chce konkurować zarówno z międzynarodowymi gigantami, jak i chińskimi liderami branży. Ruch ten wpisuje się w trend rosnącej aktywności regionalnych graczy na globalnym rynku kosmetycznym, którego wartość w Chinach przekracza już setki miliardów dolarów rocznie.

Założona w 1996 roku sieć Zolotoye Yabloko jest jednym z największych rosyjskich detalistów omnichannel w segmencie perfum i kosmetyków. Oprócz Rosji firma rozwija działalność na Białorusi, w Kazachstanie, Katarze, Zjednoczonych Emiratach Arabskich oraz Arabii Saudyjskiej. Jej oferta obejmuje około 5 000 marek w kategoriach takich jak produkty kosmetyczne, akcesoria, artykuły do domu i inne. Według danych publikowanych przez sieć w ciągu ostatniego roku przychody sieci niemal podwoiły się – o 66,3 proc., osiągając rekordową kwotę 155,5 miliarda rubli.

Z danych NielsenIQ wynika, że na koniec 2024 roku wartość rosyjskiego rynku kosmetycznego mogła przekroczyć 1,1 biliona rubli. Z kolei analizy BusinesStat pokazują, że w tym samym roku sprzedano 4,12 miliarda sztuk produktów kosmetycznych, co oznacza wzrost o 5,9 proc. wobec 2023 roku i najwyższy wynik w pięcioletniej historii obserwacji. Największy spadek sprzedaży odnotowano w 2022 roku – o 3 proc. – co było konsekwencją rosnących cen, malejących dochodów rozporządzalnych konsumentów oraz ograniczenia dostępnego asortymentu w sklepach.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
04. wrzesień 2025 08:40