StoryEditor
Sieci i centra handlowe
11.05.2021 00:00

Aldi wprowadza na opakowaniach marek własnych specjalne oznaczenia. Mają ułatwić segregację śmieci

Sieć chce zachęcić do segregacji i wprowadza specjalne oznaczenia informujące o kolorze pojemnika, do którego powinny trafić poszczególne odpady. Kolorowe piktogramy pojawią się na opakowaniach marek własnych sieci i będą pomagały konsumentom w prawidłowej segregacji.

Grupa ALDI Nord zapowiada też, że do 2025 roku wszystkie opakowania artykułów marek własnych będą poddawane recyklingowi. Sieć restrykcyjnie zarządza odpadami i dąży do redukcji plastiku w swoich sklepach.

Oznaczenie istnieją już na 31 markach własnych Aldi, co daje łącznie 127 produkty z tym symbolem. Sieć wprowadziła projekt pod koniec 2020 roku, ale docelowo ma to być standardowe oznaczenie na wszystkich opakowaniach marek własnych dyskontu.

Dzięki recyklingowi odpady zamiast trafić na składowisko, będą przekształcane w surowce do produkcji nowych materiałów. Jednak aby tak się stało, muszą być odpowiednio posegregowane.

Tylko dwie trzecie Polaków segreguje śmieci, z czego tylko 15 proc. robi to dobrze. By zwiększyć poziom świadomości społecznej w tym zakresie i ułatwić klientom segregacje, sieć wprowadzana opakowaniach marek własnych oznaczenia, które pozwolą na łatwą identyfikację do jakiego pojemnika powinien trafić odpad.

- Odpowiedzialnie podchodzimy do tematu gospodarowania odpadami i stawiamy na optymalizację procesu, której efektem jest zmniejszenie marnotrawstwa i maksymalizacja recyklingu. Wiemy, że sortowanie śmieci, to proces żmudny i w Polsce ciągle uczymy  się go. Trzeba zapamiętać, co, gdzie i w jakiej formie powinno się znaleźć. Dlatego na opakowaniach marek własnych wprowadzamy oznaczenia, które pomogą konsumentom w prawidłowym segregowaniu i przyczynią się do lepszego przetworzenia i wykorzystania odpadów  - tłumaczy Katarzyna Bawoł, Kierownik Działu Jakości i CR ALDI Polska.

Aldi przekazuje do recyklingu średnio ponad 1200 ton opakowań z papieru i tektury oraz ponad 500 ton folii rocznie. Jedna tona makulatury pozwala oszczędzić 17 drzew i może być wykorzystana przy produkcji artykułów higienicznych (np. papieru toaletowego), filtrów do kawy, opakowań na jajka, a nawet maseczek ochronnych i fartuchów szpitalnych.

Z folii z recyklingu można wytworzyć butelki, meble ogrodowe, polary, ekrany przeciwhałasowe czy reklamówki. sieć oferuje klientom reklamówki wykonane z przynajmniej 80%  surowców po recyklingu i w 100% przeznaczone do recyklingu. 

Jednym z głównych celów sieci dyskontów w zakresie polityki opakowaniowej jest także wprowadzenie do  końca 2025 roku dla wszystkich produktów marek własnych opakowań nadających się do recyklingu, kompostowania lub ponownego wykorzystania.

Już teraz z oferty wycofano ze sprzedaży produkty wykonane z tworzyw sztucznych, takie jak np. talerze, sztućce, kubki i słomki. Od 2019 roku w całej Grupie Przedsiębiorstw ALDI Nord standardowe patyczki do uszu zastępowane są bardziej ekologicznymi alternatywami. Dzięki temu tylko w 2019 roku sieci udało się oszczędzić 369 ton tworzyw sztucznych.

Cele Grupy ALDI Norrd w zakresie polityki opakowaniowej i redukcji plastiku zawarte zostały w Raporcie Zrównoważonego Rozwoju 2019.

Aldi w Polsce posiada 170 sklepów i zatrudnia blisko 3500 pracowników.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
10.11.2025 11:18
Pepco Group zabezpiecza 770 mln euro finansowania i finalizuje emisję obligacji o wartości 2 mld zł
Logo sieci sklepów Pepco.Shutterstock

Pepco Group, ogólnoeuropejska sieć dyskontowych sklepów wielobranżowych, zawarła umowę z konsorcjum 10 banków na uruchomienie nowych linii kredytowych o łącznej wartości 770 mln euro. To więcej niż zakładane pierwotnie 750 mln euro, ponieważ zainteresowanie finansowaniem ze strony banków znacząco przewyższyło oczekiwania. Jak wskazał Willem Eelman, dyrektor ds. finansowych Grupy, uzyskane środki mają wzmocnić strukturę kapitałową i zwiększyć elastyczność finansową spółki, przy jednoczesnym obniżeniu kosztów obsługi długu. Czy to oznacza, że Pepco grozi upadłość, jak sądzi część branży?

Nowe finansowanie obejmuje dwie linie kredytowe oraz 5-letni, wielowalutowy kredyt odnawialny. Pierwsza linia, o wartości 235 mln euro, ma 3-letni okres zapadalności, do 5 listopada 2028 r., i marżę 1,55 proc. powyżej stawki EURIBOR. Druga linia, również o wartości 235 mln euro, posiada okres zapadalności wydłużony do 5 listopada 2030 r., a marża na niej wynosi 1,70 proc. powyżej EURIBOR. Największym elementem struktury finansowania jest 300 mln euro kredytu odnawialnego, którego marża ustalona została na poziomie 1,35 proc. powyżej EURIBOR, z dwiema opcjami przedłużenia o kolejne lata.

Środki z nowych linii kredytowych posłużą do refinansowania istniejącego zadłużenia Grupy. Zostanie nimi spłacony kredyt terminowy o wartości 250 mln euro zapadający w kwietniu 2026 r., kredyt odnawialny o wartości 390 mln euro z zapadalnością w kwietniu 2027 r. oraz 200 mln euro niespłaconej części obligacji zabezpieczonych oprocentowanych na poziomie 7,25 proc. i zapadających w lipcu 2028 r. Nowy kredyt odnawialny pełnić będzie także funkcję rezerwy płynnościowej, zapewniając Grupie stabilność operacyjną w nadchodzących latach.

Organizatorami całego procesu refinansowania były Citibank N.A. (oddział w Londynie), ING Bank N.V. oraz J.P. Morgan Securities Plc, które pełniły funkcje koordynatorów. W konsorcjum znalazło się łącznie 10 instytucji finansowych, z czego siedem – w tym Citi Handlowy, ING Bank Śląski, PKO BP, Santander Bank Polska i Bank Pekao – zostało wskazanych jako główni aranżujący. Pozostałe trzy banki, w tym Barclays Bank PLC i KBC Bank NV, również uczestniczyły jako wyznaczeni główni aranżujący.

Równolegle Grupa Pepco sfinalizowała proces emisji obligacji w Polsce o wartości 2 mld zł, prowadzony przez jej zależną spółkę PEU (FIN) plc. Emisja Serii 1. została zakończona 6 listopada 2025 r., natomiast rejestracja w KDPW ma nastąpić 7 listopada. Środki z emisji wynoszące 600 mln zł, czyli ok. 141 mln euro, zostały przekształcone poprzez instrumenty CCIRS w zobowiązania denominowane w euro, oprocentowane stałą stopą 4,50 proc. w całym okresie trwania obligacji. Dzięki temu Grupa uzyskała spójność walutową i stabilność harmonogramu spłat zobowiązań.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
06.11.2025 16:37
Zmiany w zarządzie Victoria’s Secret? Przewodnicząca rady nadzorczej "pozbawiona obiektywizmu".
Gigant bieliźniany gorączkowo poszukuje sposobów na przetrwanie rewolucji kulturowej wewnątrz i na zewnątrz firmy.Lagardère Travel Retail

Australijska grupa inwestycyjna BBRC International, posiadająca blisko 12,9 proc. akcji Victoria’s Secret, wezwała do usunięcia z funkcji przewodniczącej rady nadzorczej Donny James oraz domaga się miejsca w zarządzie dla swojego założyciela, Bretta Blundy’ego. W liście skierowanym do spółki BBRC wyraziła zaniepokojenie ładem korporacyjnym i strategią firmy, określając James jako „zbyt długo zasiadającą” i pozbawioną obiektywizmu.

Victoria’s Secret poinformowała, że analizuje kandydaturę Blundy’ego, podkreślając jednocześnie, iż jego udział w radzie może wiązać się z potencjalnym konfliktem interesów. W reakcji na ujawnienie listu akcje spółki spadły o ok. 3 proc. w notowaniach przed sesją giełdową, a w godzinach popołudniowych zniżkowały o kolejne 1,5 proc.. Według danych LSEG BBRC jest drugim największym udziałowcem amerykańskiego producenta bielizny, który od 2021 r. funkcjonuje jako niezależna spółka po wydzieleniu z L Brands.

Blundy, australijski miliarder i założyciel BBRC, argumentuje, że jego obecność w radzie „wypełniłaby kluczowe luki i zwiększyła zaufanie rynku”. Ostrzegł jednocześnie, że jeśli zarząd nie zmieni swojego stanowiska, BBRC zamierza podjąć działania w celu wymiany części dyrektorów podczas przyszłorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy – „jeśli nie wcześniej”.

Victoria’s Secret przyznała, że jest „rozczarowana” brakiem odpowiedzi Blundy’ego na pytania dotyczące jego kandydatury, ale zapewniła o kontynuowaniu rozmów z BBRC w sprawie jego postulatów. W maju 2025 r., po zwiększeniu udziałów przez BBRC, spółka wprowadziła tzw. „shareholder rights plan”, mający chronić przed wrogim przejęciem. W czerwcu z kolei fundusz Barington Capital Group z Nowego Jorku również wezwał firmę do zmian w składzie rady i zniesienia planu ochrony akcjonariuszy.

Spór z BBRC to kolejny sygnał presji, jakiej Victoria’s Secret poddawana jest ze strony inwestorów po spadku wartości akcji od momentu debiutu giełdowego w 2021 r. Firma, której kapitalizacja wynosi obecnie ok. 1,8 mld USD, od dwóch lat zmaga się z osłabioną sprzedażą i próbami redefinicji wizerunku marki. Konflikt z największymi udziałowcami może zadecydować o dalszym kierunku zmian w strategii i strukturze zarządu spółki.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
11. listopad 2025 02:59