StoryEditor
Sieci i centra handlowe
25.02.2020 00:00

Biedronka stworzyła rzecznika klienta. Została nim Magdalena Koralewska

Biedronka wprowadza w Polsce stanowisko rzecznika klienta. Obejmie je Magdalena Koralewska związana z Jeronimo Martins od ponad 20 lat. Ta inicjatywa ma podkreślić znaczenie, jakie Biedronka przykłada do relacji z klientami.

Codziennie ponad 3 tys. sklepów sieci Biedronka zlokalizowanych w całej Polsce odwiedza ponad 4 miliony klientów. Chcąc budować jeszcze lepsze relacje, Biedronka z własnej inicjatywy powołała rzecznika klienta.

Klienci są głównym powodem, dla którego istniejemy i to oni decydują o sukcesie naszej firmy. Dlatego, aby zagwarantować im jak najwyższy poziom zadowolenia, robimy absolutnie wszystko, żeby profesjonalizować obsługę klienta w naszych sklepach oraz w ramach istniejących struktur dedykowanych do obsługi klienta, a także w świadomości każdego z pracowników podczas wykonywania codziennych obowiązków – komentuje Pedro Soares dos Santos, prezes Jeronimo Martins Group.

Rzecznikiem klienta Biedronki została Magdalena Koralewska, która od ponad 20 lat związana jest z firmą. Jest dostępna dla wszystkich klientów sieci Biedronka w Polsce jako najwyższa instancja, do której mogą zgłosić się ze swoimi zapytaniami lub sugestiami po wyczerpaniu kontaktu z kierownikiem sklepu i biurem obsługi klienta sieci Biedronka, funkcjonującym od 2008 roku. Magdalena Koralewska zdobywała doświadczenie zawodowe pracując m.in. w departamencie HR, co pozwoliło jej na dogłębne poznanie zasad funkcjonowania sieci Biedronka, jej struktur oraz kluczowych kontaktów w firmie.

- Uważam, że relacje oparte na zaufaniu i bliskości z klientami to podstawa w handlu. Dlatego cieszę się, że jako rzecznik klienta będę ich głosem. Mogę zagwarantować pełną otwartość na dialog i dogłębną analizę każdej sprawy, która do mnie trafi. Moje stanowisko jest niezależne od struktur Biedronki, ale chcę by efektem mojej pracy były również strukturalne zmiany w Biedronce. Dzięki temu nawet pojedyncze głosy będą realnie przyczyniać się do jeszcze wyższych standardów obsługi w całej sieci – mówi Magdalena Koralewska.

Klienci zazwyczaj w pierwszej kolejności kierują swoje pytania do kierownika sklepu Biedronka. Co ważne, aby mogli skorzystać z pomocy rzecznika klienta, powinni najpierw skierować swoją sprawę do biura obsługi klienta. Jeżeli zgłaszający uzna, że zaproponowane przez BOK rozwiązanie nie jest dla niego satysfakcjonujące, wtedy może skontaktować się z rzecznikiem za pośrednictwem przygotowanego w języku polskim formularza, w którym należy podać numer sprawy nadany wcześniej przez biuro obsługi klienta.

Stanowisko rzecznika klienta w Polsce jest niezależne od struktur operacyjnych Biedronki, ponieważ raportuje on bezpośrednio do działającego od 2005 roku rzecznika klienta całej Grupy Jeronimo Martins.

- Korzystając z 15 lat nauki, doświadczenia i spostrzeżeń z naszej działalności w Portugalii, teraz wprowadzamy to samo stanowisko dedykowane klientom Biedronki. To jeszcze bardziej wzmocni i tak silne relacje z klientami sieci. Ta decyzja jest również dowodem o niezwykle ważnej roli Biedronki w grupie Jeronimo Martins i rosnących oczekiwaniach naszych klientów w Polsce. Jestem pewna, że Magdalena i jej nowa rola wniosą pozytywny wkład w codzienne funkcjonowanie sieci i umożliwią wprowadzenie zmian strukturalnych z korzyścią dla klientów Biedronki – zaznacza Inês Ribeiro de Carvalho, rzecznik klienta całej grupy Jeronimo Martins.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
10.11.2025 11:18
Pepco Group zabezpiecza 770 mln euro finansowania i finalizuje emisję obligacji o wartości 2 mld zł
Logo sieci sklepów Pepco.Shutterstock

Pepco Group, ogólnoeuropejska sieć dyskontowych sklepów wielobranżowych, zawarła umowę z konsorcjum 10 banków na uruchomienie nowych linii kredytowych o łącznej wartości 770 mln euro. To więcej niż zakładane pierwotnie 750 mln euro, ponieważ zainteresowanie finansowaniem ze strony banków znacząco przewyższyło oczekiwania. Jak wskazał Willem Eelman, dyrektor ds. finansowych Grupy, uzyskane środki mają wzmocnić strukturę kapitałową i zwiększyć elastyczność finansową spółki, przy jednoczesnym obniżeniu kosztów obsługi długu. Czy to oznacza, że Pepco grozi upadłość, jak sądzi część branży?

Nowe finansowanie obejmuje dwie linie kredytowe oraz 5-letni, wielowalutowy kredyt odnawialny. Pierwsza linia, o wartości 235 mln euro, ma 3-letni okres zapadalności, do 5 listopada 2028 r., i marżę 1,55 proc. powyżej stawki EURIBOR. Druga linia, również o wartości 235 mln euro, posiada okres zapadalności wydłużony do 5 listopada 2030 r., a marża na niej wynosi 1,70 proc. powyżej EURIBOR. Największym elementem struktury finansowania jest 300 mln euro kredytu odnawialnego, którego marża ustalona została na poziomie 1,35 proc. powyżej EURIBOR, z dwiema opcjami przedłużenia o kolejne lata.

Środki z nowych linii kredytowych posłużą do refinansowania istniejącego zadłużenia Grupy. Zostanie nimi spłacony kredyt terminowy o wartości 250 mln euro zapadający w kwietniu 2026 r., kredyt odnawialny o wartości 390 mln euro z zapadalnością w kwietniu 2027 r. oraz 200 mln euro niespłaconej części obligacji zabezpieczonych oprocentowanych na poziomie 7,25 proc. i zapadających w lipcu 2028 r. Nowy kredyt odnawialny pełnić będzie także funkcję rezerwy płynnościowej, zapewniając Grupie stabilność operacyjną w nadchodzących latach.

Organizatorami całego procesu refinansowania były Citibank N.A. (oddział w Londynie), ING Bank N.V. oraz J.P. Morgan Securities Plc, które pełniły funkcje koordynatorów. W konsorcjum znalazło się łącznie 10 instytucji finansowych, z czego siedem – w tym Citi Handlowy, ING Bank Śląski, PKO BP, Santander Bank Polska i Bank Pekao – zostało wskazanych jako główni aranżujący. Pozostałe trzy banki, w tym Barclays Bank PLC i KBC Bank NV, również uczestniczyły jako wyznaczeni główni aranżujący.

Równolegle Grupa Pepco sfinalizowała proces emisji obligacji w Polsce o wartości 2 mld zł, prowadzony przez jej zależną spółkę PEU (FIN) plc. Emisja Serii 1. została zakończona 6 listopada 2025 r., natomiast rejestracja w KDPW ma nastąpić 7 listopada. Środki z emisji wynoszące 600 mln zł, czyli ok. 141 mln euro, zostały przekształcone poprzez instrumenty CCIRS w zobowiązania denominowane w euro, oprocentowane stałą stopą 4,50 proc. w całym okresie trwania obligacji. Dzięki temu Grupa uzyskała spójność walutową i stabilność harmonogramu spłat zobowiązań.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
06.11.2025 16:37
Zmiany w zarządzie Victoria’s Secret? Przewodnicząca rady nadzorczej "pozbawiona obiektywizmu".
Gigant bieliźniany gorączkowo poszukuje sposobów na przetrwanie rewolucji kulturowej wewnątrz i na zewnątrz firmy.Lagardère Travel Retail

Australijska grupa inwestycyjna BBRC International, posiadająca blisko 12,9 proc. akcji Victoria’s Secret, wezwała do usunięcia z funkcji przewodniczącej rady nadzorczej Donny James oraz domaga się miejsca w zarządzie dla swojego założyciela, Bretta Blundy’ego. W liście skierowanym do spółki BBRC wyraziła zaniepokojenie ładem korporacyjnym i strategią firmy, określając James jako „zbyt długo zasiadającą” i pozbawioną obiektywizmu.

Victoria’s Secret poinformowała, że analizuje kandydaturę Blundy’ego, podkreślając jednocześnie, iż jego udział w radzie może wiązać się z potencjalnym konfliktem interesów. W reakcji na ujawnienie listu akcje spółki spadły o ok. 3 proc. w notowaniach przed sesją giełdową, a w godzinach popołudniowych zniżkowały o kolejne 1,5 proc.. Według danych LSEG BBRC jest drugim największym udziałowcem amerykańskiego producenta bielizny, który od 2021 r. funkcjonuje jako niezależna spółka po wydzieleniu z L Brands.

Blundy, australijski miliarder i założyciel BBRC, argumentuje, że jego obecność w radzie „wypełniłaby kluczowe luki i zwiększyła zaufanie rynku”. Ostrzegł jednocześnie, że jeśli zarząd nie zmieni swojego stanowiska, BBRC zamierza podjąć działania w celu wymiany części dyrektorów podczas przyszłorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy – „jeśli nie wcześniej”.

Victoria’s Secret przyznała, że jest „rozczarowana” brakiem odpowiedzi Blundy’ego na pytania dotyczące jego kandydatury, ale zapewniła o kontynuowaniu rozmów z BBRC w sprawie jego postulatów. W maju 2025 r., po zwiększeniu udziałów przez BBRC, spółka wprowadziła tzw. „shareholder rights plan”, mający chronić przed wrogim przejęciem. W czerwcu z kolei fundusz Barington Capital Group z Nowego Jorku również wezwał firmę do zmian w składzie rady i zniesienia planu ochrony akcjonariuszy.

Spór z BBRC to kolejny sygnał presji, jakiej Victoria’s Secret poddawana jest ze strony inwestorów po spadku wartości akcji od momentu debiutu giełdowego w 2021 r. Firma, której kapitalizacja wynosi obecnie ok. 1,8 mld USD, od dwóch lat zmaga się z osłabioną sprzedażą i próbami redefinicji wizerunku marki. Konflikt z największymi udziałowcami może zadecydować o dalszym kierunku zmian w strategii i strukturze zarządu spółki.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
11. listopad 2025 03:31