StoryEditor
Sieci i centra handlowe
20.09.2023 09:59

Biedronka wydała 17 mln kart lojalnościowych. Odnotowała też 9 mln pobrań aplikacji

Korzystanie z karty lojalnościowej Biedronki na zakupach daje realne korzyści. O ile od początku 2022 roku do marca 2023 roku miesięczne oszczędności na zakupach dla wszystkich klientów sieci wynosiły ok. 600 mln zł, to od​ kwietnia br. sięgnęły one ok. 1,1 mld zł. / mat. prasowe
Konsumenci w Polsce mają w portfelach już ponad 17 mln kart Moja Biedronka. Do tego na smartfonach ponad 9 mln osób działa aplikacja powiązana z kartą. Korzystają one dzięki temu z promocji, których liczba w ostatnich 8 miesiącach wzrosła o ponad 90 proc. Oszczędności użytkowników programu lojalnościowego sieci osiągnęły w sumie wartość ponad 8 mld zł.

Program lojalnościowy sieci Biedronka jest największym tego typu programem w Polsce. Sklepy Biedronki na terenie całego kraju odwiedza ponad 5 mln klientów. Większość z nich przy każdych zakupach korzysta z karty Moja Biedronka, a przy okazji z promocji i upustów cenowych.

Jeszcze w lipcu 2022 r. klienci kupowali produkty w Biedronce, używając karty lojalnościowej 85 mln razy. Tymczasem w lipcu br. takich zakupów było już 101,5 mln, a w sierpniu prawie 103 mln. W 2023 roku nie było miesiąca w porównaniu z rokiem poprzednim, aby sieć Biedronka nie odnotowała wzrostów między 10 a 20 proc. w liczbie transakcji zawieranych przez klientów w oparciu o kartę lojalnościową. Ogółem od stycznia 2022 r. klienci użyli karty Moja Biedronka ponad 1,8 mld razy. To najwyższy wynik wśród  programów lojalnościowych w Polsce.

Transakcje w 2022 roku przyniosły użytkownikom kart oszczędności warte około 7,7 mld zł. Natomiast w okresie od stycznia do końca sierpnia br. w ich portfelach dzięki Mojej Biedronce pozostało 8 mld zł, co daje wynik niemal 16 mld zł oszczędności w nieco ponad półtora roku. O ile od początku 2022 roku do marca 2023 roku miesięczne oszczędności na zakupach dla wszystkich klientów sieci wynosiły około 600 mln zł, tak już od​ kwietnia br. sięgają one około 1,1 mld zł. Było to możliwe dzięki niemal dwukrotnie większej w roku obecnym niż w ubiegłym liczbie produktów w promocyjnych, obniżonych cenach, zaoferowanych przez Biedronkę.

 

Marek Złakowski, dyrektor ds. rozwoju relacji z klientem i cyfryzacji w sieci Biedronka mówi:

Naszym celem jest satysfakcja klientów każdego dnia. Walczymy o nią bardzo konkretnie – oferując produkty w możliwie najniższych cenach. Cieszymy się, że ta strategia odpowiada polskim rodzinom, co widać po rosnącej liczbie klientów regularnie używających karty Moja Biedronka i aplikacji w smartfonach a także po wzrostach liczby transakcji w sklepach dokonywanych przy użyciu obydwu tych narzędzi.

 

Dodatkowo na początku br. Biedronka uruchomiła specjalne narzędzie w aplikacji mobilnej, dzięki któremu jej użytkownicy nie raz, jak wcześniej, ale dwa razy dziennie otrzymują spersonalizowane oferty na konkretne produkty w obniżonych cenach. Dzięki temu każdego tygodnia w sumie oszczędności klientów mogą wynieść nawet 7,9 mln zł wobec cen bez użycia z aplikacji.

Popularność programu lojalnościowego sieci Biedronka wykroczyła też poza granice Polski. Z danych przekazanuch przez sieć wynika, że z karty MB korzysta przy zakupach w Biedronce ponad 270 tys. Czechów, ponad 90 tys. Ukraińców, ponad 50 tys. Litwinów, ponad 49 tys. Niemców i ponad 47 tys. Słowaków.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
28.11.2025 14:05
MRiRW rekomenduje Krajowej Grupie Spożywczej przejęcie Carrefour Polska
(fot. Robert Way/Shutterstock)Robert Way/Shutterstock

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi oficjalnie zarekomendowało Krajowej Grupie Spożywczej przejęcie francuskiej sieci Carrefour, wskazując, że krok ten ma wzmocnić krajowy sektor rolno-spożywczy. Według resortu przejęcie jednego z największych detalistów w Polsce jest elementem szerszej strategii budowy zintegrowanych łańcuchów dostaw, które mają poprawić pozycję polskich rolników i ułatwić konsumentom dostęp do krajowej żywności. Rekomendacja została przekazana mediom za pośrednictwem PAP Biznes.

Resort podkreśla, że KGS, obejmując kontrolę nad siecią, mogłaby otworzyć polskim produktom znacznie szerszy dostęp do półek sklepowych. Obecnie rynek handlu detalicznego pozostaje w dużej mierze zdominowany przez zagraniczne dyskonty oraz marki własne, które ograniczają ekspozycję lokalnych producentów. Ministerstwo wskazuje, że tworzenie państwowych, zorganizowanych kanałów sprzedaży mogłoby zwiększyć udział polskich upraw i gospodarstw w dystrybucji żywności.

Wśród kluczowych argumentów MRiRW znalazły się trzy główne obszary. Po pierwsze, przejęcie miałoby poprawić konkurencyjność rolników poprzez budowę spójnych struktur „od pola do sklepu”. Po drugie, resort ostrzega, że brak narodowych kanałów handlowych osłabia stabilność gospodarki rolnej, zwiększając ryzyko wahań cen oraz destabilizacji rynku. Po trzecie, utworzenie „Polskiej Sieci Sklepów” na bazie Carrefoura pozwoliłoby na skuteczniejszą kontrolę krajowego sektora dystrybucji oraz lepsze zabezpieczenie interesów producentów.

Rekomendacja MRiRW jest kolejnym etapem działań państwa na rzecz poprawy stabilności finansowej produkcji rolnej. Resort od miesięcy podkreśla konieczność budowania narzędzi, które zapewnią polskim gospodarstwom przewidywalność cen oraz możliwość sprzedaży w zorganizowanych kanałach, zwłaszcza na końcowym etapie obrotu detalicznego.

Carrefour Polska to jedna z największych sieci handlowych w kraju, obejmująca ponad 900 sklepów działających w sześciu formatach – od hipermarketów i supermarketów po sklepy osiedlowe, hurtowo-dyskontowe i specjalistyczne – oraz kanał e-commerce. Firma zarządza również 20 centrami handlowymi o łącznej powierzchni ponad 230 tys. m² GLA oraz siecią 40 stacji paliw. Globalnie Carrefour posiada ponad 14 000 sklepów w ponad 40 krajach, co czyni go jednym z największych graczy branży spożywczej na świecie.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
21.11.2025 10:26
Bath & Body Works obniża prognozy i wprowadza plan naprawczy Consumer First Formula
Bath & Body Works od lat zaopatruje konsumentów i konsumentki w świece, spreje do ciała i płyny dezynfekcyjne.Marzena Szulc

Bath & Body Works odnotował w trzecim kwartale 2025 roku spadek sprzedaży o 1 proc., do poziomu 1,6 mld dolarów. Pogarszające się wyniki skłoniły firmę do obniżenia prognoz zarówno na czwarty kwartał, jak i na cały rok obrotowy. Jednocześnie sieć ogłosiła wprowadzenie nowego planu transformacyjnego pod nazwą Consumer First Formula, który ma poprawić wyniki i wzmocnić pozycję marki.

W trzecim kwartale zysk na akcję wyniósł 0,37 dolarów, a w ujęciu skorygowanym 0,35 dolarów. Spadki odnotowano także w wynikach operacyjnych i zysku netto, które okazały się niższe niż rok wcześniej. Spółka prognozuje, że w czwartym kwartale sprzedaż obniży się o wartości „high single-digit”, czyli o wysoki jednocyfrowy procent. W całym roku Bath & Body Works spodziewa się spadku przychodów w niskich jednocyfrowych wartościach.

Aktualizacja prognoz obejmuje również oczekiwania dotyczące rentowności. Firma zakłada, że skorygowany zysk na akcję za rok 2025 osiągnie co najmniej 2,83 dolarów. Obniżone przewidywania są reakcją na trudne otoczenie konsumenckie, w tym ostrożniejsze wydatki klientów oraz presję kosztową.

W odpowiedzi na te wyzwania firma wdraża plan Consumer First Formula, skoncentrowany na czterech strategicznych obszarach. Należą do nich: intensyfikacja innowacji produktowych w kluczowych kategoriach, odświeżenie wizerunku marki, rozszerzenie zasięgu rynkowego poprzez rozwój kanałów cyfrowych i hurtowych oraz poprawa efektywności operacyjnej. Ostatni z elementów ma przynieść 250 mln dolarów oszczędności w ciągu dwóch lat.

Strategia ma na celu przeciwdziałać bieżącym trudnościom rynkowym oraz przygotować firmę do stabilniejszego wzrostu w kolejnych latach. Bath & Body Works liczy, że bardziej skoncentrowane działania produktowe, wzmocnienie kapitału marki oraz dyscyplina kosztowa pozwolą na poprawę wyników i lepsze wykorzystanie potencjału w zmieniającym się otoczeniu handlowym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. grudzień 2025 06:20