StoryEditor
Sieci i centra handlowe
09.04.2020 00:00

Czy drogeria w galerii handlowej musi, czy może być otwarta? Czy trzeba płacić czynsz?

Czy drogeria w galerii handlowej musi, czy może być otwarta? Jest coraz mniej klientów, którzy przychodzą do galerii. Czy mogę zamknąć czasowo drogerię? Czy wtedy i tak będę musiał płacić czynsz za najem lokalu? Takie pytania napływają do naszej redakcji od właścicieli drogerii, które pozostają otwarte w galeriach handlowych mimo ograniczeń w handlu wprowadzonych w związku z pandemią. Jedni właściciele galerii są gotowi do negocjacji czynszów, inni twardo mówią: nie. O poradę poprosiliśmy zespół prawników z kancelarii Chałas i Wspólnicy. Komentarz przygotowała mecenas Joanna Uchańska.

Rzeczywistość, z którą się obecnie mierzymy, jest nad wyraz trudna z uwagi na trwającą pandemię. Dodatkowe trudności związane są z interpretacją przepisów, które mają tę rzeczywistość ułatwiać. Przepisy prawa powinny być jasne, przejrzyste i czytelne zawsze, a już zwłaszcza teraz. Z całą stanowczością trzeba podkreślić, że nie są zarówno dla przedsiębiorców, jak również dla prawników. Niemniej, spróbujmy pomóc. 

Pytania:

W drogeriach w centrach handlowych nie ma prawie ruchu. Nie zarabiam. Ponoszę straty. Czy mogę zamknąć drogerię i czy jeśli to zrobię będę musiał i tak płacić czynsz za najem lokalu?

Jak należy interpretować zapisy tarczy antykryzysowej, które mówią  Art. 15ze. 1. w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia działalności w obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 2000 mkw. zgodnie z właściwymi przepisami, wygasają wzajemne zobowiązania stron umowy najmu, dzierżawy lub innej podobnej umowy, przez którą dochodzi do oddania do używania powierzchni handlowej (umowy).

Czy to dotyczy drogerii, które są wyłączone z zakazu handlu? Czy można się powołać na jakieś przepisy, czy jest to kwestia indywidualnych negocjacji z najemcą? (niektóre umowy oprócz czynszu za lokal mają zapisy o opłatach za część wspólną, wpisane kary umowne za skrócenie godzin otwarcia sklepu itp.).

Pytający słusznie ma wątpliwości, jakie uprawnienia mu przysługują, ponieważ rzeczywiście przepisy tzw. tarczy antykryzysowej są niejednoznaczne. Chodzi mianowicie o art. 15ze ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (wprowadzony na mocy nowelizacji z 31 marca 2020 r.). Przepis wprost wskazuje, że następuje wygaśnięcie wzajemnych zobowiązań stron umowy najmu w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia działalności, a zatem można interpretować w naszej ocenie, że chodzi o tylko te umowy najmu, których dotyczy zakaz prowadzenia działalności.

Przepis zakłada, co do zasady, wygaśnięcie wzajemnych zobowiązań, ale nie samych umów. Można odnieść wrażenie, choć przepisy nie są  precyzyjne, że ustawodawca nie chciał, aby dochodziło do zwrotu lokalu, opróżniania go, czy zwrotu gwarancji bankowych bądź kaucji. Chociaż przepisy są tak nieprecyzyjne, że nie można wykluczyć, iż mimo zwolnienia, możliwe byłoby w pewnych wypadkach naliczanie opłat za przechowanie rzeczy. To co jednak zostało określone dość precyzyjne to, że w przepisie chodzi o zwolnienie/brak odpowiedzialności za nieuiszczenie opłaty za czynsz. Stąd nie ma więc w ocenie naszej kancelarii podstaw do obciążania najemców np. karami umownymi z tytułu braku prowadzenia działalności gospodarczej w lokalu (czyli np. kar za skrócenie czasu otwarcia) oraz do korzystania przez wynajmującego z gwarancji bankowej czy kaucji zabezpieczających w celu zaspokojenia należności w okresie obowiązywania zakazu. Niemniej, istnieje pogląd, iż zwolnienie nie będzie dotyczyło najemców, którzy mogą nadal prowadzić działalność, a więc aptek, sklepów spożywczych, czy właśnie drogerii, najemców w obiektach handlowych poniżej 2000 mkw., ani najemców w innych obiektach (np. biurowych).

Istnieje jednak druga z interpretacji, która w mojej ocenie ma swoje podstawy – zakaz prowadzenia działalności jest totalny dla galerii handlowych, w ustawie jest mowa o „okresie zakazu”. Zatem zakaz jest regułą, a istnieją pewne wyjątki, kiedy jedynie pozwala się pewnym lokalom funkcjonować (celem zapewnienia obywatelom dostępu do najbardziej podstawowych dóbr i usług, np. leków czy środków higienicznych). Przy czym proszę zwrócić uwagę, że regulacja nie nakazuje prowadzenia działalności, a pozwala na jej prowadzenie. Jak się wydaje - drogeria może działać (ale nie musi),  jeśli prowadzi sprzedaż produktów kosmetycznych (z wyjątkiem produktów przeznaczonych do perfumowania lub upiększania), czy artykułów toaletowych i środków czystości. Jeśli zastosujemy taką interpretację, to przepis art., 15ze daje podstawy do alternatywnej wykładni. Nie ma jednak co do zasady wątpliwości, że jeśli jednak działalność jest nadal prowadzona, podmiot (drogeria) korzysta z tej wąskiej, wyjątkowej możliwości otwarcia, to należałoby twierdzić, że zobowiązanie do zapłaty czynszu nie wygasa. Ustawa jasno też stanowi, że zapisy dotyczą obiektów powyżej 2000 mkw.

Niemniej, nawet jeśli pójść pierwszą drogą interpretacji, że zwolnienie z obowiązków z tytułu umowy najmu nie jest możliwe, to najemca lokalu, który nie może czasowo zwolnić się z obciążenia w postaci czynszu za lokal czy innych opłat eksploatacyjnych (np. za części wspólne), może powołać się na reguły ogólne znajdujące się w kodeksie cywilnym, które „regulują stosunki zobowiązaniowe stron w stanach, w których wprowadzane są ograniczenia prawne swobody działalności gospodarczej”, o czym mówią wprost zapisy tzw. tarczy antykryzysowej. Zatem wydaje się, że ustawodawca podkreślił możliwości przysługujące innym podmiotom nieobjętym pełnym zakazem, które nie mogą skorzystać ze zwolnienia z obowiązków, albo takich, które dobrowolnie ze zwolnienia nie korzystają. Drogerie mają zatem także możliwość zastosowania szczególnych mechanizmów prawnych wynikających z zasad ogólnych k.c., w tym w szczególności uchylić się od obowiązku zapłaty kar umownych  związanych zwłaszcza z brakiem terminowej zapłaty czynszu, czy żądać zmiany warunków umowy najmu lub nawet jej rozwiązania, w oparciu o nadzwyczajną zmianę stosunków (art. 3571 k.c.).

Oczywiście ostatecznie pozostają indywidualne ścieżki negocjacji z najemcą. Nie ma jednak wątpliwości, i trzeba mieć to na uwadze, że utrata płynności spotka także galerie handlowe, które są częstokroć finansowane z kredytów bankowych. Tarcza antykryzysowa nie przewiduje jednak dotąd dla nich stosownego wsparcia. Z tego względu wydaje się, że w sytuacji tak dużych wątpliwości, czy różnych dróg interpretacji, pozostaje zdrowy rozsądek i świadomość, że prędzej czy później przyjdzie czas powrotu do prowadzenia działalności gospodarczej. Zarówno galerie będą potrzebować swoich wynajmujących, jak i odwrotnie. Utrata płynności finansowej po którejkolwiek ze stron wpłynie niekorzystnie na biznes.

Przepisy są na tyle niejednoznaczne, że pozwalają na różne interpretacje, czy drogeria może wprost skorzystać ze zwolnienia z czynszu czy opłat eksploatacyjnych. Chociaż sądy działają, to nie są obecnie najbardziej pożądaną ścieżką. Można zatem jedynie liczyć na dobrą wolę stron i przyjąć założenie, że drogeria będzie w stanie znieść pewne obciążenia, zaś najemca (galeria handlowa) zaproponuje alternatywne rozliczanie, czy obniżenie czynszu, a także nie będzie egzekwować kar np. za skrócenie godzin pracy drogerii. Chociaż działania ustawodawcy pozostawiają wiele do życzenia (a wręcz najwięcej), należy liczyć na zdrowy rozsądek i dobrą wolę przedsiębiorców, z których każdy znajduje się obecnie w co najmniej skomplikowanej sytuacji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
29.12.2025 09:25
Kosmetyki z Chin już w Warszawie. Jak wygląda flagowy sklep Miniso? [ZDJĘCIA]
Sklep Miniso, Warszawa, Złote Tarasy
Sklep Miniso, Warszawa, Złote Tarasy / Marzena Szulc
Sklep Miniso, Warszawa, Złote Tarasy
Sklep Miniso, Warszawa, Złote Tarasy / Marzena Szulc
Sklep Miniso, Warszawa, Złote Tarasy
Sklep Miniso, Warszawa, Złote Tarasy / Marzena Szulc
Sklep Miniso, Warszawa, Złote Tarasy
Sklep Miniso, Warszawa, Złote Tarasy / Marzena Szulc
Sklep Miniso, Warszawa, Złote Tarasy
Sklep Miniso, Warszawa, Złote Tarasy
Sklep Miniso, Warszawa, Złote Tarasy
Sklep Miniso, Warszawa, Złote Tarasy
Gallery

Miniso, globalnie działająca chińska sieć sklepów z artykułami lifestylowymi, świętowała w grudniu otwarcie swojego pierwszego polskiego flagowego sklepu w Złotych Tarasach w Warszawie. Po sukcesie sklepu z zabawkami kolekcjonerskimi i blind-boxami, w pełni opartego na produktach licencjonowanych, sklep chce przyciągać młodych konsumentów szerszą ofertą – w tym m.in. kosmetykami i akcesoriami beauty.

Mający ponad tysiąc metrów kwadratowych flagowy salon w Warszawie został zaprojektowany jako tętniąca życiem, kolorowa przestrzeń. Ton nadają mu inspirowany estetyką karnawałową sufit oraz umieszczone w całym sklepie ekspozycje tematyczne.Sklep oferuje szeroki wybór kreatywnych produktów z różnych kategorii, w tym kosmetyki i perfumy, akcesoria beauty (m.in. pędzle do makijażu, sztuczne rzęsy, akcesoria do stylizacji fryzur), kolekcjonerskie zabawki na licencjach i wiele innych. Wśród artykułów do domu znajdziemy również patyczki i świece zapachowe.

image
Sklep Miniso, Warszawa, Złote Tarasy
Marzena Szulc

Ponad 60 proc. oferty stanowią kolekcje licencjonowane. Miniso przygotowało strefy, w których prezentowane są ikony Disneya, takie jak Stitch, Kubuś Puchatek czy Myszka Miki, jak również popularne postacie z Sanrio, Chiikawa i BT21, które podkreślają wiodącą pozycję marki jako sprzedawcy produktów na licencjach. W czasie otwarcia sklepu miał również miejsce debiut nowej kolekcji Miniso z motywem Zootopii.

image
Sklep Miniso, Warszawa, Złote Tarasy
Marzena Szulc

Od pluszaków winylowych i blind boxów po kosmetyki i artykuły gospodarstwa domowego – sklep kieruje szeroki wybór modnych produktów dla odbiorców w każdym wieku. Należy do nich m.in. seria winylowych pluszaków Hello Kitty Pop Star, podkreślająca atrakcyjność Miniso jako miejsca, w którym można kupić prezenty i drobiazgi – szczególnie wśród pokolenia Z.

Z okazji otwarcia flagowego sklepu Miniso zorganizowało wiele interaktywnych doświadczeń dla polskich fanów – do najważniejszych należał debiut w Polsce serii maskotek Miniso Gift Bear & Friends. 

image

Miniso debiutuje w Warszawie po raz drugi. Blind boxy przyciągnęły tłumy klientów [GALERIA]

Nowy sklep w Warszawie to kolejny krok rozszerzający obecność Miniso w Polsce i w Europie. Otwarcie dwóch sklepów w Złotych Tarasach w Warszawie, czyli jednej z najlepszych lokalizacji handlowych w stolicy, podkreśla zaangażowanie marki w sprzedaż kolekcji licencjonowanych, wyróżniających się  innowacyjnym designem i budujących zaangażowanie emocjonalne. Miniso zapowiada otwarcia nowych sklepów w kolejnych polskich miastach.

Pierwszy sklep Miniso został otwarty w Chinach w 2013 roku, od tamtej pory firma stworzyła ogromną sieć sklepów na całym świecie.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
17.12.2025 13:25
Action wyprzedza Pepco – nowy lider rynku dyskontów niespożywczych
W 2025 roku znajomość sieci Action wśród konsumentów wzrosła do 71 proc. wobec 28 proc. w 2021 roku.Agata Grysiak

Rok 2025 przyniósł istotne przetasowania na rynku dyskontów niespożywczych w Polsce – jednym z najszybciej rosnących kanałów handlu detalicznego w ostatnich latach. Jak wynika z raportu „Rynek dyskontów niespożywczych w Polsce 2026”, przygotowanego przez PMR Market Experts by Hume’s, po długim okresie dominacji Pepco pozycję lidera wartości sprzedaży obejmuje sieć Action.

Zmiana jest efektem utrzymującej się wysokiej dynamiki wzrostu holenderskiej sieci oraz wyraźnego spowolnienia dotychczasowego numeru jeden. Przetasowanie to wpisuje się w szersze zmiany strukturalne rynku, który coraz częściej rośnie dzięki zwiększaniu produktywności istniejących placówek, rosnącej rozpoznawalności marek oraz koncentracji na kategoriach o wysokiej rotacji.

Koniec długiej dominacji Pepco

Jeszcze w 2023 roku przewaga Pepco nad Action była znacząca – przychody lidera były blisko 1,5 raza wyższe niż drugiego gracza. Intensywny rozwój Action w 2024 roku sprawił jednak, że dystans pomiędzy sieciami zmniejszył się do około 500 mln zł. Prognozy PMR Market Experts by Hume’s wskazują, że w 2025 roku Action utrzyma kilkudziesięcioprocentową dynamikę wzrostu, podczas gdy Pepco będzie rozwijać się w tempie jednocyfrowym, co prowadzi do zmiany na szczycie rankingu.

Rynek dyskontów niespożywczych pozostaje bardzo konkurencyjny, a różnice w tempie wzrostu szybko przekładają się na pozycję rynkową. W przypadku Pepco obserwujemy obecnie okres przejściowy związany z działaniami restrukturyzacyjnymi, które mogą przynieść efekty w kolejnych latach – komentuje Agnieszka Skonieczna, Head Retail Market Analyst w PMR Market Experts by Hume’s.

image

Action rośnie w Europie – coraz mocniej w segmencie beauty i higieny

Wzrost oparty na produktywności, nie na ekspansji

Rok 2024 potwierdził siłę całego segmentu. Rynek dyskontów niespożywczych wzrósł o blisko 18 proc. rok do roku, podczas gdy liczba sklepów zwiększyła się jedynie o 6 proc. Oznacza to, że wzrost był napędzany przede wszystkim przez rosnącą sprzedaż w istniejących placówkach, a nie przez szybkie tempo otwierania nowych lokalizacji.

Z prognoz PMR Market Experts by Hume’s wynika, że w 2025 roku tempo wzrostu rynku pozostanie zbliżone do poziomu z 2024 roku. Na wyniki sektora wpływać będzie zarówno dalszy przyrost liczby sklepów, jak i wzrost przychodów generowanych przez istniejące placówki.

Rosnąca rozpoznawalność marek i silne kategorie wspierają dalszy wzrost rynku

Ostatnie lata przyniosły wyraźny wzrost rozpoznawalności wszystkich sieci dyskontów niespożywczych w Polsce, przy czym najsilniejszą dynamikę notują gracze stosunkowo nowi na rynku. 

W 2025 roku znajomość sieci Action wśród konsumentów wzrosła do 71 proc. wobec 28 proc. w 2021 roku. Podobny trend obserwowany jest w przypadku Dealz i TEDi, które w krótkim czasie znacząco zwiększyły swoją obecność w świadomości klientów. Jednocześnie to Pepco pozostaje najbardziej rozpoznawalnym i najczęściej wskazywanym przez konsumentów szyldem w segmencie, utrzymując pozycję lidera pod względem popularności, mimo wyhamowania tempa wzrostu sprzedaży.

Wysoka rozpoznawalność marek, w połączeniu z czytelnym formatem sklepów i jasno zdefiniowaną propozycją wartości, przekłada się na rosnącą częstotliwość zakupów oraz wzrost sprzedaży w istniejących placówkach. Z naszych danych wynika, że w 2025 roku sprzedaż generowana przez dyskonty niespożywcze będzie odpowiadać za blisko 2 proc. całej sprzedaży detalicznej w Polsce, a do 2031 roku udział ten może zbliżyć się do 3 proc. – podkreśla Agnieszka Skonieczna.

Jak podkreślają eksperci największą kategorią produktową w tym kanale pozostaje odzież i obuwie wraz z akcesoriami, które odpowiadają za około jedną trzecią wartości rynku. Drugą kluczową kategorią są produkty wyposażenia wnętrz – w tym dekoracje oraz artykuły kuchenne – generujące około jedną piątą sprzedaży.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
31. grudzień 2025 07:27