StoryEditor
Sieci i centra handlowe
12.10.2023 09:24

Grupa Pepco uspokaja rynek wynikami za czwarty kwartał

Pepco Group, właściciel dyskontowych marek Pepco i Dealz w Europie oraz Poundland w Wielkiej Brytanii, opublikował dziś aktualizację wyników za czwarty kwartał finansowy roku budżetowego 23 kończący się 30 września 2023 r. i chwali się dwucyfrowym wzrostem oraz rekordową liczbą otwarć sklepów.

Przychody grupy za cały rok wyniosły 5 649 mln euro, co oznacza wzrost o 17,7 proc. przy stałej podstawie walutowej. Wzrost Pepco wyniósł 24,8 proc. i Poundland Group 8,4 proc.

Przychody Grupy za IV kwartał wyniosły 1 441 mln euro, co oznacza wzrost o 12,5 proc. rok do roku przy stałej podstawie walutowej, przy czym Pepco osiągnęło wzrost o 12,6 proc, Poundland Group  o 12,4 proc.

Przychody Grupy porównywalne (LFL) w czwartym kwartale pozostały na niezmienionym poziomie, a w całym roku wzrosły o 6 proc. Przychody Pepco LFL spadły o 2,4 proc. w czwartym kwartale, przy czym LFL osiągnął wartość ujemną w sierpniu i pogorszył się we wrześniu.

Czytaj więcej: Dyrektor generalny Pepco ustępuje ze stanowiska, firma obniża prognozy finansowe

Grupa otworzyła w ciągu roku 668 sklepów, co przekroczyło cel ustalony na 550. Ogółem w czwartym kwartale otwarte zostały 343 nowe sklepy netto, co samo w sobie jest rekordem nowych otwarć w jednym kwartale.

Pod szyldem Pepco zostało otwartych 281 nowych sklepów netto  w czwartym kwartale. Pepco otworzyło swoją działalność na 19. rynku, a we wrześniu weszło do Bośni i Hercegowiny z 9 sklepami. Jest to kontynuacja udanej premiery w Portugalii na początku tego lata, gdzie obecnie prowadzimy 14 sklepów.

Grupa Poundland otworzyła 62 nowe sklepy netto w czwartym kwartale, w dużej mierze udział w tym miał Dealz Poland, który otworzył 48 nowych sklepów netto. Dealz na koniec okresu posiadał 283 sklepy.

We wrześniu Poundland zgodził się przejąć 71 sklepów Wilko w Wielkiej Brytanii. 20 sklepów Wilko Poundland już zostało otwartych jako sklepy Poundland i planowane jest otwieranie kolejnych w nadchodzących tygodniach. Nowe sklepy będą oferować nową gamę odzieży Pepco, a także szeroką gamę towarów FMCG i artykułów ogólnych dostępnych w Poundland.

Wyniki Grupy w ciągu ostatniego roku nie były zgodne z trudnymi warunkami rynkowymi. Otworzyliśmy rekordową liczbę nowych sklepów i osiągnęliśmy silny dwucyfrowy wzrost przychodów, co przełożyło się na rekordowe przychody Grupy. Zapewnimy wzrost zysków rok do roku i najwyższy w historii wynik EBITDA na poziomie około 750 mln euro.

Jak ogłoszono po raz pierwszy 12 września, w ostatnim kwartale środowisko handlowe na rynkach Pepco, zwłaszcza w Europie Środkowo-Wschodniej (CEE), uległo znacznemu pogorszeniu, co wiązało się ze słabszą sprzedażą, niższą niż prognozowano marżą brutto i wyższymi kosztami, co doprowadziło do obniżonego poziomu rentowności na naszych głównych rynkach, którymi się zajmujemy.

 

- powiedział Andy Bond, prezes wykonawczy Grupy Pepco.

 

Zapowiedział, że podczas nadchodzącego Dnia Rynków Kapitałowych przedstawi plan działania -  wdrożenie bardziej ukierunkowanego planu wzrostu na rynkach, na których firma jest obecna, oraz przyspieszenie przejścia do jednej firmy. Celem jest poprawa rentowności i generowanie środków pieniężnych oraz zapewnienia bardziej wymiernego wzrostu. 

 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
22.10.2024 13:00
Klif zniknie z mapy Warszawy? Właściciel czeka na decyzję środowiskową ws. wyburzenia
Centrum handlowe Klif sąsiaduje między innymi z Westfield Arkadia.Shutterstock

Centrum handlowe Dom Mody Klif, działające od 1999 roku w Warszawie, może wkrótce przestać istnieć. Właściciel obiektu planuje wyburzenie galerii i zastąpienie jej osiedlem mieszkaniowym. Inwestycja obejmować ma budowę dziewięciu bloków o wysokości nawet 30 metrów.

Dom Mody Klif, jedno z pierwszych centrów handlowych w Polsce, od ponad 25 lat przyciąga klientów z Warszawy i okolic. Na powierzchni 18 500 mkw. mieści się ponad 100 sklepów, w tym znane marki premium, takie jak Max Mara, Michael Kors, czy Patrizia Pepe. Oprócz mody, w ofercie znajdują się sklepy z biżuterią, elektroniką i wyposażeniem wnętrz, a także punkty usługowe oraz spożywczy Eurospar. Jednak w związku z planami inwestora, obiekt może zostać wyburzony, co stanowi kolejny przypadek zamiany powierzchni handlowej na mieszkalną w Polsce.

Według portalu Raport Warszawski, właściciel Klif złożył już wniosek o decyzję środowiskową dotyczącą wyburzenia kompleksu. Zastąpić go ma osiedle mieszkaniowe składające się z dziewięciu bloków, z których najwyższe mogą sięgać nawet 30 metrów. Oprócz samej galerii, rozebrane mają zostać również sąsiadujące z nią garaże, parking oraz biurowiec. Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, wezwał inwestora do wyjaśnień w sprawie tej kontrowersyjnej inwestycji, która wzbudza liczne dyskusje wśród mieszkańców miasta.

Podobne zmiany miały już miejsce w innych polskich miastach. W Poznaniu, Galeria Malta, jeden z największych obiektów handlowych w regionie, również została przeznaczona do wyburzenia, aby zrobić miejsce pod zabudowę mieszkalną. Trend ten może świadczyć o rosnącej potrzebie tworzenia nowych przestrzeni mieszkalnych w dużych miastach, często kosztem dotychczasowych obiektów handlowych, które przez lata pełniły funkcję kluczowych punktów na mapie handlowej kraju.

Czytaj także: Problemy na Marywilskiej 44 – Kupcy rozczarowani sytuacją po pożarze szukają nowego domu

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
11.10.2024 10:31
Problemy na Marywilskiej 44 – Kupcy rozczarowani sytuacją po pożarze szukają nowego domu
Przed pożarem Marywilska 44 była domem dla wielu usługodawców z branży beauty i sklepów z kosmetykami.Fanpage Marywilska 44

Pożar Centrum Handlowego Marywilska 44 zmienił życie setek kupców, którzy stracili dorobek życia. Choć targowisko zostało reaktywowane w nowej formie, kupcy nie kryją rozczarowania. Warunki handlu, obiecane zniżki i brak klientów to tylko niektóre z problemów, z którymi muszą się teraz mierzyć.

12 maja, gdy Centrum Handlowe Marywilska 44 stanęło w płomieniach, dla ponad 800 kupców był to dzień tragedii – stracili dorobek życia, a kolejne 2 tysiące osób pozostały bez pracy. Na pomoc ruszyli mieszkańcy Warszawy oraz samorząd, a prezydent Rafał Trzaskowski zapowiedział zwolnienie zarządcy z opłat za dzierżawę terenu, co miało przynieść oszczędności na poziomie 8 mln zł rocznie. Szybka reakcja i wsparcie samorządu dały nadzieję na odbudowę i powrót do normalności.

31 sierpnia handel na Marywilskiej oficjalnie wrócił, lecz zamiast dawnej hali targowej kupcy otrzymali tymczasowe centrum kontenerowe. Choć proces powstania nowego obiektu przebiegł w błyskawicznym tempie, nie spełnia on oczekiwań handlowców. Klienci nie wrócili, a obietnice dotyczące symbolicznej opłaty za wynajem okazały się niezgodne z rzeczywistością. Jak donosi Gazeta Wyborcza w tekście Rafała Górskiego, kupcy zamiast złotówki za stoisko płacą nawet do 1000 zł miesięcznie, z przewidywaną 100-procentową podwyżką w kolejnym roku. Kupcy są zawiedzeni sytuacją finansową i warunkami wynajmu.

Czytaj także: Kultowa hala Marywilska 44 w zgliszczach po pożarze, który strawił dorobek niejednego życia

W umowach pojawiają się dodatkowe koszty, takie jak kaucje na poziomie 4 tys. zł, opłaty eksploatacyjne wynoszące 450 zł miesięcznie, czy koszt sprzątania, który jest porównywalny z wcześniejszymi stawkami w dużej hali. Dla wielu handlarzy, którzy stracili oszczędności w pożarze, te wydatki są nie do udźwignięcia. Narzekają, że zamiast wsparcia dostają kolejne rachunki.

image
Fanpage Marywilska 44

Problemem dla kupców jest również brak zadaszenia tymczasowego centrum, które miało być jednym z priorytetów. Straż pożarna nie zgodziła się na pełne zadaszenie obiektu, co oznacza, że powstanie ono jedynie nad wejściami do kontenerów. Co gorsza, to sami kupcy mają partycypować w kosztach budowy zadaszenia, które wynoszą około 3 mln zł. Część z nich musi zapłacić nawet do 6 tys. zł za miejsce handlowe, a warunki spłaty ratalnej są niekorzystne – oprocentowanie wynosi aż 25 proc.

Kupcy z Marywilskiej, rozczarowani brakiem wsparcia i rosnącymi kosztami, zaczynają rozważać przeniesienie się do nowego centrum handlowego przy ul. Modlińskiej 6d. To nowe miejsce, założone przez byłych najemców z Marywilskiej, obiecuje lepsze warunki oraz pełne zadaszenie, co może przyciągnąć wielu niezadowolonych handlarzy.

Czytaj także: Nowe centrum handlowe w Warszawie otworzy się w październiku: oto Modlińska 6D

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. październik 2024 01:57