StoryEditor
Sieci i centra handlowe
15.05.2023 00:00

Kosmetyki w Dino – tanio i czy coś jeszcze? [FOTOREPORTAŻ]

Polska sieć marketów Dino ma ponad 2 tys. sklepów. Jak organizuje w nich przestrzeń na kategorię kosmetyczną? / fot. wiadomoscikosmetyczne.pl
Dino, polska sieć handlowa, jedna z najszybciej rozwijających się na rynku. Ma już ponad 2 tys. sklepów i ciągle ich przybywa. Określana jest siecią supermarketów, ale jeśli chodzi o standard i ekspozycję bliżej jej do dyskontów. Wydaje się, że jej strategia dotycząca kategorii kosmetycznych opiera się głównie na cenie. Na pewno nie na wyjątkowym doświadczeniu zakupowym.

Dino jest polską siecią handlową. Jedną z najszybciej rozwijających się na rynku. W I kwartale 2023 r. przychody sieci były o 43,8 proc. wyższe niż w I kw. 2022 r. Sprzedaż rok do roku wzrosła o 27,2 proc. W sieci działa 2210 sklepów. W I kw. 2023 r. zostały otwarte 54 nowe.

Dino określane jest siecią marketów, supermarketów – tak najczęściej pisze o nim prasa. Nam wydaje się być raczej siecią dyskontową i to z tych twardych dyskontów, w których jakość ekspozycji jest na ostatnim miejscu. Zdając sobie sprawę, że sklepy w różnych lokalizacjach mogą się prezentować inaczej, takie wrażenie odniosłyśmy odwiedzając placówkę w niewielkiej miejscowości na Mazowszu, by przyjrzeć się kategorii kosmetyków.

Dino - półka z kosmetykami

Wybór kosmetyków nie jest duży. W tym sklepie zajmują zaledwie dwa regały. Dodatkowo sąsiadują z produktami, przemysłowymi. Buty, dywany, spraye na owady, płyn do spryskiwaczy, doniczki, artykuły biurowe i co tylko jeszcze dało się tu włożyć trafiło obok kosmetyków.

Kosmetyki jako sekcja w sklepie nie są oznaczone ani wydzielone żadnym akcentem. Na półkach produkty są grupowane według przeznaczenia – kosmetyki do pielęgnacji ciała, do twarzy, do pielęgnacji, stylizacji i koloryzacji włosów, podstawowe higieniczne – mydła, pasty do zębów.

Pomiędzy nimi pojawiają się pojedyncze produkty do makijażu – lakier do paznokci, tusz do rzęs, czy henna do brwi, jednak widać, że jest to działanie przypadkowe – kartonik rzucony pomiędzy inne produkty, na kosmetyki do makijażu nie ma tu miejsca ani ciekawej przestrzeni.   

Trzy półki (dużo, w porównaniu do całej oferty kosmetycznej) wydzielono na produkty dla mężczyzn – żele pod prysznic, dezodoranty, szampony, pianki do golenia. Przy nich swoje miejsce znalazły jednorazowe maszynki do golenia dla mężczyzn i dla kobiet.

Kategoria kosmetyków jest płytka i wąska, każdy rządek na półce to inny produkt. Wydaje się, że z marek koncernowych zostały wybrane najpopularniejsze, najlepiej sprzedające się produkty i je uzupełniono tanimi propozycjami od polskich producentów. Obok kosmetyków z portfolio L’Oreala, Henkla, Coty, P&G, Unilevera znajdziemy pojedyncze produkty Eveline, Delii, Venity, Marionu. Mydło Biały Jeleń, szare mydło Attis, mydła Melado, płyn po goleniu Brutal, żel do włosów Hegron, pianka do stylizacji Joanna – produkty dla odbiorców, którzy nie szukają marek z instagrama, czy hitowych nowości – ma być znajomo i tanio.  

Jeden wąski regał przeznaczono na artykuły higieniczne dla kobiet – podpaski, wkładki, tampony. Na tej samej półce znalazły się trzy kosmetyki do higieny kobiecej oraz papierowe waciki i patyczki. Bardzo dużą część powierzchni z alejki kosmetycznej zabrały papiery toaletowe – istotne dla obrotu, jaki sklepy spożywcze próbują „wyciągnąć” z kosmetyczno-chemicznej oferty.

Dino - chemia domowa

Przeciwległy do kosmetyków regał zajmuje chemia domowa – proszki do prania, płyny do prania i do płukania, płyny do naczyń, odświeżacze powietrza, produkty do zmywarek. Widać, że jest to ważniejsza dla Dino kategoria niż kosmetyki. Wybór jest większy i nie są to tylko podstawowe produkty.

W kategorii do prania mamy do wyboru proszki, płyny i kapsułki. Jest pełen asortyment produktów do zmywarek. Regał z odświeżaczami powietrza proponuje spraye, dyfuzory, patyczki zapachowe. Większe gabaryty produktów powodują, że całościowo regał z chemią gospodarczą wygląda lepiej niż z kosmetykami, nie ma na nim takiego chaosu i bałaganu.  

Dino - jaki jest pomysł na kategorie kosmetyczne?

Podsumowując – w tym konkretnym markecie Dino można kupić podstawowe kosmetyki do higieny, pielęgnacji ciała czy twarzy. Jeśli nagle skończył Ci się tusz do rzęs albo musisz awaryjnie zrobić manicure – też jesteś uratowana. Największą wadą kosmetycznej sekcji jest jej nieatrakcyjność – wystarczyłoby zrobić porządek na półkach, ustawić produkty tak aby było widać, gdzie zaczyna się i kończy dana kategoria, oddzielić wizualnie kosmetyki od sprayów na robaki czy kontenerów z płynem do mycia szyb, by wykorzystać rosnący potencjał kosmetyków i aby konsumentom robiło się zakupy przyjemniej. 

Czytaj także: Action zaskakuje szeroką ofertą kosmetyczną [FOTOREPORTAŻ]

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
10.11.2025 11:18
Pepco Group zabezpiecza 770 mln euro finansowania i finalizuje emisję obligacji o wartości 2 mld zł
Logo sieci sklepów Pepco.Shutterstock

Pepco Group, ogólnoeuropejska sieć dyskontowych sklepów wielobranżowych, zawarła umowę z konsorcjum 10 banków na uruchomienie nowych linii kredytowych o łącznej wartości 770 mln euro. To więcej niż zakładane pierwotnie 750 mln euro, ponieważ zainteresowanie finansowaniem ze strony banków znacząco przewyższyło oczekiwania. Jak wskazał Willem Eelman, dyrektor ds. finansowych Grupy, uzyskane środki mają wzmocnić strukturę kapitałową i zwiększyć elastyczność finansową spółki, przy jednoczesnym obniżeniu kosztów obsługi długu. Czy to oznacza, że Pepco grozi upadłość, jak sądzi część branży?

Nowe finansowanie obejmuje dwie linie kredytowe oraz 5-letni, wielowalutowy kredyt odnawialny. Pierwsza linia, o wartości 235 mln euro, ma 3-letni okres zapadalności, do 5 listopada 2028 r., i marżę 1,55 proc. powyżej stawki EURIBOR. Druga linia, również o wartości 235 mln euro, posiada okres zapadalności wydłużony do 5 listopada 2030 r., a marża na niej wynosi 1,70 proc. powyżej EURIBOR. Największym elementem struktury finansowania jest 300 mln euro kredytu odnawialnego, którego marża ustalona została na poziomie 1,35 proc. powyżej EURIBOR, z dwiema opcjami przedłużenia o kolejne lata.

Środki z nowych linii kredytowych posłużą do refinansowania istniejącego zadłużenia Grupy. Zostanie nimi spłacony kredyt terminowy o wartości 250 mln euro zapadający w kwietniu 2026 r., kredyt odnawialny o wartości 390 mln euro z zapadalnością w kwietniu 2027 r. oraz 200 mln euro niespłaconej części obligacji zabezpieczonych oprocentowanych na poziomie 7,25 proc. i zapadających w lipcu 2028 r. Nowy kredyt odnawialny pełnić będzie także funkcję rezerwy płynnościowej, zapewniając Grupie stabilność operacyjną w nadchodzących latach.

Organizatorami całego procesu refinansowania były Citibank N.A. (oddział w Londynie), ING Bank N.V. oraz J.P. Morgan Securities Plc, które pełniły funkcje koordynatorów. W konsorcjum znalazło się łącznie 10 instytucji finansowych, z czego siedem – w tym Citi Handlowy, ING Bank Śląski, PKO BP, Santander Bank Polska i Bank Pekao – zostało wskazanych jako główni aranżujący. Pozostałe trzy banki, w tym Barclays Bank PLC i KBC Bank NV, również uczestniczyły jako wyznaczeni główni aranżujący.

Równolegle Grupa Pepco sfinalizowała proces emisji obligacji w Polsce o wartości 2 mld zł, prowadzony przez jej zależną spółkę PEU (FIN) plc. Emisja Serii 1. została zakończona 6 listopada 2025 r., natomiast rejestracja w KDPW ma nastąpić 7 listopada. Środki z emisji wynoszące 600 mln zł, czyli ok. 141 mln euro, zostały przekształcone poprzez instrumenty CCIRS w zobowiązania denominowane w euro, oprocentowane stałą stopą 4,50 proc. w całym okresie trwania obligacji. Dzięki temu Grupa uzyskała spójność walutową i stabilność harmonogramu spłat zobowiązań.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
06.11.2025 16:37
Zmiany w zarządzie Victoria’s Secret? Przewodnicząca rady nadzorczej "pozbawiona obiektywizmu".
Gigant bieliźniany gorączkowo poszukuje sposobów na przetrwanie rewolucji kulturowej wewnątrz i na zewnątrz firmy.Lagardère Travel Retail

Australijska grupa inwestycyjna BBRC International, posiadająca blisko 12,9 proc. akcji Victoria’s Secret, wezwała do usunięcia z funkcji przewodniczącej rady nadzorczej Donny James oraz domaga się miejsca w zarządzie dla swojego założyciela, Bretta Blundy’ego. W liście skierowanym do spółki BBRC wyraziła zaniepokojenie ładem korporacyjnym i strategią firmy, określając James jako „zbyt długo zasiadającą” i pozbawioną obiektywizmu.

Victoria’s Secret poinformowała, że analizuje kandydaturę Blundy’ego, podkreślając jednocześnie, iż jego udział w radzie może wiązać się z potencjalnym konfliktem interesów. W reakcji na ujawnienie listu akcje spółki spadły o ok. 3 proc. w notowaniach przed sesją giełdową, a w godzinach popołudniowych zniżkowały o kolejne 1,5 proc.. Według danych LSEG BBRC jest drugim największym udziałowcem amerykańskiego producenta bielizny, który od 2021 r. funkcjonuje jako niezależna spółka po wydzieleniu z L Brands.

Blundy, australijski miliarder i założyciel BBRC, argumentuje, że jego obecność w radzie „wypełniłaby kluczowe luki i zwiększyła zaufanie rynku”. Ostrzegł jednocześnie, że jeśli zarząd nie zmieni swojego stanowiska, BBRC zamierza podjąć działania w celu wymiany części dyrektorów podczas przyszłorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy – „jeśli nie wcześniej”.

Victoria’s Secret przyznała, że jest „rozczarowana” brakiem odpowiedzi Blundy’ego na pytania dotyczące jego kandydatury, ale zapewniła o kontynuowaniu rozmów z BBRC w sprawie jego postulatów. W maju 2025 r., po zwiększeniu udziałów przez BBRC, spółka wprowadziła tzw. „shareholder rights plan”, mający chronić przed wrogim przejęciem. W czerwcu z kolei fundusz Barington Capital Group z Nowego Jorku również wezwał firmę do zmian w składzie rady i zniesienia planu ochrony akcjonariuszy.

Spór z BBRC to kolejny sygnał presji, jakiej Victoria’s Secret poddawana jest ze strony inwestorów po spadku wartości akcji od momentu debiutu giełdowego w 2021 r. Firma, której kapitalizacja wynosi obecnie ok. 1,8 mld USD, od dwóch lat zmaga się z osłabioną sprzedażą i próbami redefinicji wizerunku marki. Konflikt z największymi udziałowcami może zadecydować o dalszym kierunku zmian w strategii i strukturze zarządu spółki.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
16. listopad 2025 07:36