
John Lewis, który do tej pory był już uznawany za jednego z czołowych graczy w handlu detalicznym kosmetykami, uruchamia na terenie Wielkiej Brytanii koncept “immersyjnych i angażujących wiele zmysłów” salonów Beauty Hall. Ta wielomilionowa inwestycja ma na celu przekształcenie sklepu w “miejsce odkrywania piękna”. John Lewis podkreśla przy tym, że nowy koncept to wynik 40-procentowego wzrostu sprzedaży w kategorii beauty w ciągu ostatnich 5 lat.
Zobacz też: Sieć Boots tworzy butiki tylko z perfumami – motywuje to dynamicznym wzrostem konkurencji
Nowy koncept zadebiutuje w domu towarowym sieci w Liverpoolu (to numer dwa po flagowym sklepie w Londynie). Będzie to zarazem pierwszy z sześciu Beauty Hall, które przejdą transformację i staną się wzorem dla kolejnych oddziałów John Lewis w całym kraju. Tworzenie konceptu Beauty Hall jest związane z partnerską współpracą, nawiązaną z najbardziej znaną i cenioną przez konsumentów “marką celebrycką” – czyli Fenty Beauty Rihanny.
Ta duża inwestycja sieci John Lewis jest częścią szerszego zobowiązania (o wartości 800 mln funtów), wobec Fenty Beauty. Wzrost w kategorii kosmetycznej jest widoczny dla sieci zarówno stacjonarnie, jak i online. John Lewis liczy też na przyciągnięcie nowych klientów, a także zwiększenie częstotliwość ich wizyt.
O nowym koncepcie wiadomo na razie tyle, że ma on wykraczać poza tradycyjny model sprzedaży. W sklepach powstać mają “rozległe, sensoryczne przestrzenie”, gdzie klienci będą mogli odkrywać nowe marki i korzystać ze wsparcia ekspertów, testować produkty poprzez zabiegi i konsultacje.
Skupienie się na obsłudze klienta oraz sprzedaży poprzez media społecznościowe ma na celu “stworzenie prawdziwie zintegrowanego doświadczenia, w którym świat sensoryczny sklepów i wygoda kanałów cyfrowych wzajemnie się uzupełniają” – wyjaśnia John Lewis.
W wyniku modernizacji Beauty Hall w Liverpoolu dział beauty zostanie powiększony o prawie 40 proc. – powierzchnia wyniesie blisko 1,5 tys. mkw. W sprzedaży dostępne będą 132 marki premium na 23 rozbudowanych stanowiskach. Obok Fenty Beauty zadebiutują też takie ekskluzywne marki, jak Trinny London, Byredo, Maison Francis Kurkdjian, Parfums de Marly, Loewe i Carolina Herrera.
Jak zapowiada John Lewis, po zakończeniu prac w Wielkiej Brytanii Beauty Hall będzie w dysponować stanowiskami kosmetycznymi w imponującej liczbie 540, a także 70 gabinetami zabiegowymi. W ofercie będzie ponad 400 różnorodnych usług kosmetycznych.
Vikki Kavanagh, dyrektor ds. handlowych w John Lewis podkreśla, że sieć zdecydowała się na zainwestowanie w koncept Beauty Hall, ponieważ to sklepy stacjonarne nadal stanowią serce marki. – Podczas gdy nasz sklep online oferuje wygodę, to nasze sklepy stacjonarne są zaprojektowane z myślą o nawiązywaniu kontaktów i odkrywaniu, zapewniając klientom pełne doświadczenie John Lewis, niezależnie od tego, jak zdecydują się zrobić zakupy. Chcielibyśmy, aby sklepy stały się miejscami, w których klienci będą mogli odkrywać i kupować starannie dobrane kolekcje, uczyć się od ekspertów, wypróbować nowy zabieg kosmetyczny lub spotkać się z przyjaciółmi na lunch – stwierdza Vikki Kavanagh.