StoryEditor
Sieci i centra handlowe
08.03.2022 00:00

SpaceNK i Walmart nawiązały partnerstwo. Ruszają BeautySpaceNK

SpaceNK – brytyjski detalista – stworzy strefy kosmetyczne w supermarketach Walmart na zasadzie sklepu w sklepie. BeautySpaceNK powstaną w 250 sklepach Walmart do lata 2022 roku. Pod taką nazwą już 15 marca ruszy także specjalna przestrzeń na Walmart.com.

Walmart, amerykańska sieć supermarketów, zaliczana do największych sprzedawców detalicznych na świecie nawiązała partnerstwo ze SpaceNK – brytyjską siecią sklepów kosmetycznych, która ma blisko 90 placówek w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Firma została założona w 1991 roku przez Nicky Kinnaird, a pierwszy sklep został otwarty w Covent Garden w 1993 roku. To także sklep internetowy spacenk.com.

Firma SpaceNK wybrała kolekcję produktów kosmetycznych specjalnie dla klientów sieci Walmart, obejmującą produkty do pielęgnacji skóry, makijażu, pielęgnacji włosów oraz kąpieli i ciała, w różnych przedziałach cenowych. Dostępny od 15 marca na Walmart.com BeautySpaceNK będzie zawierał ponad 600 produktów 15 marek, w tym zarówno nowych, jak i uznanych, z których niektóre są dostępne tylko w Walmart – a w ciągu roku będzie ich więcej.

– Stworzyliśmy propozycję dla Walmart, która naszym zdaniem będzie wiodąca na rynku pod nazwą BeautySpaceNK, wykorzystując nasze wieloletnie doświadczenie w tej dziedzinie. Wyselekcjonowaliśmy najlepsze kosmetyki dla ich klientów – powiedział Andy Lightfoot, dyrektor generalny SpaceNK.  

W BeautySpaceNK będą dostępne luksusowe marki, takie jak Slip, By Terry, Philip B, Lancer; niezależne marki, w tym PSA (Allies of Skin) wielokrotnie nagradzane, jak Mario Badescu, Foreo i Ameliorate; popularne produkty takich marek, jak Babe Original, Eyeko, Patchology i Grow Gorgeous; kosmetyki naturalne od Goldfaden MD, Mio i Mama Mio oraz zupełnie nowe, takie jak Summer Camp (gama produktów z filtrami SPF na bazie minerałów) od założycieli firmy Soleil Toujours, która będzie dostępna wyłącznie w Walmart tego lata.

 –  Walmart nieustannie poszukuje nowych sposobów, aby zachwycać i zaskakiwać klientów, poszerzając nasz asortyment i oferując wygodny dostęp do najlepszego asortymentu produktów kosmetycznych. Cieszymy się, że możemy powitać Space NK w Walmart online i w alejce kosmetycznej – skomentowała Laurie Tessier, dyrektor ds. sprzedaży, Prestige Beauty, Walmart

Amerykański Walmart jest jednym z największych detalistów na świecie, z przychodami w wysokości 573 miliardów dolarów w roku podatkowym 2022. Prowadzi ok. 10,5 tys. sklepów pod 46 szyldami w 24 krajach oraz sklepy online, odwiedza je w ciągu tygodnia ok. 230 mln klientów. Zatrudnia 2,3 miliona pracowników.

Czytaj także: Sephora otworzy kolejnych 400 perfumerii w sklepach Kohl's

Czytaj także: Drogerie Vica tworzą strefy piękna w marketach Grupy SPAR! W planach 45 placówek. [Galeria zdjęć]

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
11.10.2024 10:31
Problemy na Marywilskiej 44 – Kupcy rozczarowani sytuacją po pożarze szukają nowego domu
Przed pożarem Marywilska 44 była domem dla wielu usługodawców z branży beauty i sklepów z kosmetykami.Fanpage Marywilska 44

Pożar Centrum Handlowego Marywilska 44 zmienił życie setek kupców, którzy stracili dorobek życia. Choć targowisko zostało reaktywowane w nowej formie, kupcy nie kryją rozczarowania. Warunki handlu, obiecane zniżki i brak klientów to tylko niektóre z problemów, z którymi muszą się teraz mierzyć.

12 maja, gdy Centrum Handlowe Marywilska 44 stanęło w płomieniach, dla ponad 800 kupców był to dzień tragedii – stracili dorobek życia, a kolejne 2 tysiące osób pozostały bez pracy. Na pomoc ruszyli mieszkańcy Warszawy oraz samorząd, a prezydent Rafał Trzaskowski zapowiedział zwolnienie zarządcy z opłat za dzierżawę terenu, co miało przynieść oszczędności na poziomie 8 mln zł rocznie. Szybka reakcja i wsparcie samorządu dały nadzieję na odbudowę i powrót do normalności.

31 sierpnia handel na Marywilskiej oficjalnie wrócił, lecz zamiast dawnej hali targowej kupcy otrzymali tymczasowe centrum kontenerowe. Choć proces powstania nowego obiektu przebiegł w błyskawicznym tempie, nie spełnia on oczekiwań handlowców. Klienci nie wrócili, a obietnice dotyczące symbolicznej opłaty za wynajem okazały się niezgodne z rzeczywistością. Jak donosi Gazeta Wyborcza w tekście Rafała Górskiego, kupcy zamiast złotówki za stoisko płacą nawet do 1000 zł miesięcznie, z przewidywaną 100-procentową podwyżką w kolejnym roku. Kupcy są zawiedzeni sytuacją finansową i warunkami wynajmu.

Czytaj także: Kultowa hala Marywilska 44 w zgliszczach po pożarze, który strawił dorobek niejednego życia

W umowach pojawiają się dodatkowe koszty, takie jak kaucje na poziomie 4 tys. zł, opłaty eksploatacyjne wynoszące 450 zł miesięcznie, czy koszt sprzątania, który jest porównywalny z wcześniejszymi stawkami w dużej hali. Dla wielu handlarzy, którzy stracili oszczędności w pożarze, te wydatki są nie do udźwignięcia. Narzekają, że zamiast wsparcia dostają kolejne rachunki.

image
Fanpage Marywilska 44

Problemem dla kupców jest również brak zadaszenia tymczasowego centrum, które miało być jednym z priorytetów. Straż pożarna nie zgodziła się na pełne zadaszenie obiektu, co oznacza, że powstanie ono jedynie nad wejściami do kontenerów. Co gorsza, to sami kupcy mają partycypować w kosztach budowy zadaszenia, które wynoszą około 3 mln zł. Część z nich musi zapłacić nawet do 6 tys. zł za miejsce handlowe, a warunki spłaty ratalnej są niekorzystne – oprocentowanie wynosi aż 25 proc.

Kupcy z Marywilskiej, rozczarowani brakiem wsparcia i rosnącymi kosztami, zaczynają rozważać przeniesienie się do nowego centrum handlowego przy ul. Modlińskiej 6d. To nowe miejsce, założone przez byłych najemców z Marywilskiej, obiecuje lepsze warunki oraz pełne zadaszenie, co może przyciągnąć wielu niezadowolonych handlarzy.

Czytaj także: Nowe centrum handlowe w Warszawie otworzy się w październiku: oto Modlińska 6D

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
08.10.2024 13:24
Tedi planuje ekspansję do 10 tysięcy sklepów w Europie
W ofercie sklepów Tedi są także produkty drogeryjne i akcesoria kosmetyczne.Tedi Polska

Niemiecka sieć dyskontów non-food, Tedi, ogłosiła ambitne plany rozwoju, dążąc do zbudowania sieci liczącej 10 tysięcy sklepów w całej Europie. Firma zamierza realizować te założenia poprzez rozwój organiczny oraz przejęcia mniejszych konkurentów.

Tedi, jeden z największych graczy na rynku dyskontów non-food w Europie, w zeszłym roku otworzył 333 nowe sklepy, z czego 93 powstały w samych Niemczech. Planowane tempo rozwoju ma jednak znacząco wzrosnąć. Firma planuje zwiększyć liczbę sklepów w swojej sieci do 10 tysięcy w najbliższych latach, co wymagać będzie intensyfikacji działań ekspansyjnych na wielu rynkach europejskich.

Petar Burazin, dyrektor generalny Tedi, podkreśla, że firma widzi ogromny potencjał rozwoju w Europie, szczególnie na rynku niemieckim, gdzie sieć posiada już ponad 1,9 tysiąca sklepów. W samej tylko ojczyźnie Tedi planuje otwarcie kolejnych tysiąca lokalizacji, co umocni jej pozycję lidera rynku. W strategii rozwoju przewidziano również przejęcia mniejszych sieci handlowych, które tracą konkurencyjność i nie są w stanie sprostać wymaganiom rynku.

Tedi zamierza finansować przejęcia z własnych zasobów, co jest kluczowym elementem strategii rozwoju sieci. Przykładem tego typu działań jest niedawne przejęcie dziesięciu sklepów od sieci obuwniczej Bristol w Belgii, która ogłosiła upadłość. Tego typu transakcje mają pomóc Tedi w szybszym zwiększaniu zasięgu działalności i umacnianiu pozycji na rynku europejskim.

Czytaj także: Pepco poszerza swoje portfolio sklepów: ma już ponad 3600 placówek w Europie

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. październik 2024 08:20