StoryEditor
Sieci i centra handlowe
06.05.2020 00:00

Właściciele centrów handlowych zapewniają, że najemcy nie zostaną bez wsparcia

Zrzeszeni w Polskiej Radzie Centrów Handlowych właściciele i zarządcy obiektów handlowych, zdając sobie sprawę, iż w następstwie zagrożenia epidemicznego Covid-19, wielu partnerów umów najmu prowadzących swoją działalność w centrach handlowych, wymagać będzie różnorakiej pomocy ze strony wynajmujących przygotowali wspólne stanowisko.

Począwszy od dnia 4 maja 2020 r. większość placówek w centrach handlowych może ponownie podjąć działalność z zachowaniem zwiększonych rygorów higienicznych. Jest to ważny moment odmrażania gospodarki, ponieważ sprzedaż w centrach handlowych stanowi 30 proc. wartości całego handlu detalicznego w kraju.

– Zdecydowana większość partnerów (70-90 proc.) otworzyła swoje placówki, a pozostali, ze względów organizacyjnych, uczynią to w najbliższych dniach. Zarządcy obiektów przyjmują to z oczywistym zrozumieniem, ponieważ czas od wydania stosownego rozporządzania (opublikowanego w dniu 2 maja 2020 r.) do dnia ponownego otwarcia lokali był stosunkowo krótki. Jednocześnie pierwsze dane z dnia otwarcia wskazują, iż Polacy chętnie przychodzą na konkretne zakupy i widać wysokie wskaźniki konwersji w otwartych dziś sklepach, co może przyczynić się do poprawy sytuacji najemców znacznie szybciej, niż zakładano – czytamy komunikacie Polskiej Rady Centrów Handlowych.

Przypominamy, że świetle prawa, najemcy, którzy nie mogli prowadzić działalności ze względu na stan epidemii nie byli zobowiązani do uiszczenia czynszu ani opłat eksploatacyjnych; tym kosztem zostali w całości obciążeni wynajmujący. Z dniem ponownego otwarcia rozpoczął się również bieg trzymiesięcznego terminu, w którym najemcy powinni złożyć wynajmującym oświadczenia o woli przedłużenia umów najmu na zasadach wynikających z ustawy, tj. tzw. tarczy antykryzysowej.

– Właściciele i zarządcy obiektów handlowych pragną jednocześnie poinformować, że najemcy, którzy będą tego potrzebować, nie zostaną pozostawieni bez wsparcia. Sytuacja poszczególnych branż oraz konkretnych partnerów kształtuje się różnie, dlatego pomoc ta powinna być jak najbardziej dopasowana do indywidualnej sytuacji – czytamy w stanowisku podpisanym dotychczas przez Atrium European Real Estate, Apsys Polska, Carrefour Polska, Ceetrus Polska, ECE Projekt Management Polska, Metro Properties, Multi Poland, Mayland Real Estate, Pradera Management Poland, Sierra Balmain i Unibail-Rodamco-Westfield.

PRCH przyznaje, że obiekty typu centrum handlowe to swoisty ekosystem – najemcy i wynajmujący są od siebie zależni i muszą działać wspólnie.

– Galerie gwarantują najemcom efektywne kanały zbytu, z kolei funkcjonowanie centrów bez najemców jest niemożliwe. Obie strony zdają sobie z tego faktu doskonale sprawę – zapewnia PRCH

I dodaje: – W ramach dobrych praktyk stanowiących odzwierciedlenie Społecznej Odpowiedzialności Biznesu znanych zarówno najemcom jak i wynajmującym, deklarujemy wsparcie naszych partnerów w formie rabatów i innych dostępnych form pomocy, w zależności od sytuacji finansowej najemcy oraz uzyskanej przez niego pomocy od państwa – czytamy w komunikacie.

Stowarzyszenie grupujące właścicieli i zarządców obiektów handlowych jednocześnie informuje, że nie widzi potrzeby standaryzacji mechanizmów pomocy, ani ujednolicenia jej wysokości.

– Jednakowe traktowanie wszystkich najemców będzie w naszej ocenie nieefektywne i niesprawiedliwe. Wiele z sieci handlowych to podmioty o dużej sile ekonomicznej i globalnej skali operacji. Zunifikowane rozwiązania spowodowałyby, iż działania wspierające nie znajdą właściwych adresatów, a jednocześnie wynajmujący pozbawieni zostaną środków, aby wspomóc efektywnie te podmioty biznesowe, które będą naszej pomocy najbardziej potrzebować. Należy tu zwrócić zwłaszcza uwagę na dziesiątki tysięcy małych firm, często lokalnych biznesów prowadzących działalność w jednej czy kilku lokalizacjach a także operatorów wysp handlowych, których działalność wciąż jest mocno ograniczona pewnymi uwarunkowaniami sanitarnymi – przekonują właściciele i zarządcy centrów handlowych.

Równocześnie zapewniają, że konsekwentnie prowadzą odpowiedzialną politykę współpracy z partnerami umów najmu zorientowaną na wieloletnie, obustronnie korzystne relacje. Sprzeciwiają się interwencji legislacyjnej, która „zakłóci zasady tej współpracy i podważy zaufanie, które jest niezbędne dla dalszej harmonijnej kooperacji”.

Jednocześnie właściciele i zarządcy centrów handlowych liczą na umorzenie w okresie 2020 - 2021 opłat z tytułu użytkowania wieczystego, podatku od nieruchomości oraz podatku galeryjnego, co pozwoli na znaczące zmniejszenie obciążeń najemców opłatami eksploatacyjnymi i zwiększenie możliwości oferowanego przez nas wsparcia, o którym mowa powyżej.

– Wnosimy jako wynajmujący w ramach porozumienia z najemcami o umożliwienie otwarcia obiektów handlowych w niedziele, co jest niezbędne dla odbudowy obrotów tradycyjnego handlu. Jest to podyktowane koniecznością wsparcia sektora w zakresie pobudzania popytu a także zwiększaniem bezpieczeństwa przepływu klientów w momencie, gdy normy wskazane w rozporządzeniu będą już graniczne tj. przekraczające 1 osobę na 15 mkw - czytamy w stanowisku podpisanym przez: Atrium European Real Estate, Apsys Polska, Carrefour Polska, Ceetrus Polska, ECE Projektmanagement Polska, Metro Properties, Multi Poland, Mayland Real Estate, Pradera Management Poland, Sierra Balmain i Unibail-Rodamco-Westfield.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
12.12.2025 13:28
„Eau de Croissant”: Lidl sięga po perfumy w limitowanej kampanii świątecznej
Perfumy będą do zdobycia w ramach kampanii promocyjnej.Lidl USA

Amerykańskie oddziały sieci Lidl zrealizowały przedświąteczną kampanię marketingową, w której główną rolę odgrywa limitowany zapach „Eau de Croissant”. Perfumy zamknięto we flakonie stylizowanym na croissanta – jednej z najczęściej wybieranych przekąsek z oferty sieci. Produkt nie trafił do regularnej sprzedaży i nie ma ustalonej ceny detalicznej, ponieważ został przygotowany wyłącznie jako element akcji promocyjnej w mediach społecznościowych.

Kluczowym elementem kampanii jest konkurs prowadzony na instagramowym profilu Lidla w USA. Do zdobycia przewidziano dokładnie 100 flakonów „Eau de Croissant”, co nadaje akcji charakter ściśle limitowany. Perfum nie można kupić w sklepach ani online – jedyną drogą do ich zdobycia jest udział w konkursie, co znacząco podniosło zainteresowanie akcją i intensywność zaangażowania użytkowników.

Kampania wprost nawiązuje do konwencji zapachów luksusowych marek, zarówno poprzez nazwę, jak i estetykę komunikacji. Lidl zestawia swój projekt z rozpoznawalnymi liniami perfum, takimi jak „Eau So Fresh” Marca Jacobsa, „Eau Sauvage” Diora czy „Eau de Cèdre” Giorgio Armaniego. W przeciwieństwie do nich „Eau de Croissant” nie aspiruje do realnej konkurencji produktowej, a pełni funkcję humorystycznego komentarza do rynku perfum premium.

Reakcja odbiorców w mediach społecznościowych była szybka i mierzalna. W ciągu kilku dni od publikacji post promujący „Eau de Croissant” zebrał ponad 10 tys. reakcji na Instagramie. Użytkownicy zwracali uwagę przede wszystkim na formę flakonu oraz sam koncept kampanii, nawet jeśli sam zapach nie został szczegółowo opisany ani udostępniony do testów konsumenckich.

Nie jest to pierwszy przypadek, gdy Lidl sięga po niestandardowe połączenia kategorii produktowych. W 2024 roku sieć zaprezentowała projekt „Croissant Bag”, stworzony we współpracy z projektantem Nikolasem Bentelem. Akcesorium w kształcie croissanta było dostępne czasowo w Patisserie Lidl Pop-up podczas London Fashion Week. Obecna kampania wpisuje się w tę samą strategię – wykorzystania limitowanych, nietypowych projektów do budowania zasięgu i zaangażowania globalnej społeczności online.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
09.12.2025 15:16
Lush wznawia franczyzę we Francji, stawiając na model licencjonowania
Lush to jedna z najbardziej znanych sieci kosmetycznych w Europie.Agata Grysiak

Po trzech latach intensywnej konsolidacji i przekształcania sklepów w placówki własne, Lush zdecydował się ponownie otworzyć możliwość prowadzenia sklepów pod swoim szyldem we Francji. Firma, która dotąd unikała klasycznej franczyzy, w 2025 r. wraca do współpracy z partnerami zewnętrznymi, licząc na przyspieszenie ekspansji na jednym z kluczowych rynków europejskich. Zmiana ta oznacza otwarcie nowego etapu rozwoju, różniącego się jednak znacząco od standardowych programów franczyzowych.

Według informacji przekazywanych przez Lush, decyzja o wznowieniu programu wynika przede wszystkim z potrzeby zwiększenia tempa rozbudowy sieci. W ostatnich latach francuski rynek beauty notował stabilne wzrosty, co zachęciło firmę do szukania bardziej elastycznego modelu operacyjnego. Dotychczasowa strategia polegała na centralizacji i przejmowaniu sklepów od partnerów, jednak tempo rozwoju okazało się niewystarczające wobec rosnącego popytu i konkurencji.

Wprowadzenie na nowo współpracy z partnerami nie oznacza jednak powrotu do klasycznego systemu franczyzowego. Lush określa swój model jako system licencjonowania („licensee”), co oznacza większą autonomię firmy w kształtowaniu standardów operacyjnych i wizerunkowych. Licencjobiorcy działają zgodnie z zasadami marki, ale nie uzyskują pełnego pakietu usług typowych dla tradycyjnej franczyzy. Taki model jest stosowany przez spółki prywatne, które chcą zachować kontrolę nad kluczowymi obszarami działalności.

Wejście w program licencyjny Lush wymaga znaczących nakładów finansowych. Szacowany koszt otwarcia sklepu we Francji mieści się w przedziale od 70 000 do 400 000 dolarów, obejmując wynajem lokalu, budowę i wyposażenie, zatowarowanie oraz działania marketingowe. Tak szeroki zakres inwestycji odzwierciedla zróżnicowanie wielkości i lokalizacji sklepów – od małych butików po większe salony ulokowane w prestiżowych centrach handlowych.

Wysokie koszty wejścia mają jednak na celu utrzymanie jakości sieci, która stanowi kluczowy element strategii marki. Lush znany jest z ręcznie wytwarzanych produktów i unikalnego doświadczenia zakupowego, co wymaga spełnienia określonych standardów wizualnych i operacyjnych. Firma zapewnia wsparcie w zakresie szkolenia personelu, zatowarowania i marketingu, natomiast licencjobiorca ponosi pełną odpowiedzialność za inwestycję oraz bieżące zarządzanie sklepem.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. grudzień 2025 05:04