StoryEditor
Handel
07.05.2020 00:00

Właściciele galerii handlowych muszą ciąć ceny wynajmu nawet o 70 proc.

Do niedawna galerie handlowe dyktowały swoim najemcom ceny i warunki wynajmu powierzchni. Teraz zmieniły się zasady, bo wielu sprzedawców przekonało się, że za cenę comiesięcznego czynszu w jednej galerii mogą utrzymać sprawny sklep internetowy obsługujący cały kraj - czytamy w money.pl.

Koronawirus zmienił zasady gry. A konkretnie, jak podaje money.pl, wszystko się zmieniło, kiedy najwięksi, jak Reserved, Cropp, House, Mohito, Sinsay, Empik, CCC, Giacomo Conti zaczęli twardo negocjować nowe umowy najmu. W opinii Bartosza Góreckiego, brand managera firmy merce.com, który wypowiada się na łamach portalu, obu stronom powinno zależeć na kompromisie, bo bez działających sklepów ludzie nie wrócą do galerii handlowych.

- Wielu ze sprzedawców przekonało się, że za cenę comiesięcznego czynszu w jednej galerii mogą utrzymać sprawny sklep internetowy obsługujący cały kraj. Galerie handlowe muszą zrozumieć zagrożenie, które płynie z kanału e-commerce i dostosować swoje warunki, aby ten kanał był dalej atrakcyjny dla najemców - tłumaczy Bartosz Górecki w rozmowie z money.pl. Ważnym argumentem w czasie negocjacji nowych warunków najmu będą statystyki sprzedaży z ostatnich miesięcy, które pokażą, jak sprzedawcy poradzili sobie bez galerii handlowych.

Jego zdaniem internet nie pokryje z dnia na dzień całych utraconych przychodów, ale uniezależni w pewnym stopniu marki od centrów handlowych. Trzeba też patrzeć na rosnące koszty sklepów stacjonarnych, m.in. na wzrost płacy minimalnej. Bo sprzedaż stacjonarna nadal dominuje, więc przynajmniej w najbliższym czasie galerie dalej będą odgrywać ważną rolę.

Wierzy w to Rafał Sonik, właściciel Gemini Holding, do której należy galeria Gemini Park w Bielsku-Białej i Tarnowie. Biznesmen przekonuje, że zawsze lepiej negocjować i rozmawiać niż wypowiadać umowy. - Jesteśmy w stanie dostosować czynsz odpowiednio do obrotów, tak by ten sklep przetrwał i mógł znów nabrać wiatru w żagle. To nie jest proces na miesiąc czy dwa, to będzie trwało znacznie dłużej, mamy tego świadomość, ale jesteśmy gotowi współpracować, tak by obie strony, zarówno właściciele galerii, jak i handlowcy przetrwali ten trudny czas - mówi Rafał Sonik na łamach portalu.

Zaznaczył jednak, że wsparcie właściciela obiektu może być ograniczone, bo dla większości firm wynajmujących powierzchnie, koszt najmu wraz z opłatami eksploatacyjnymi stanowi maksymalnie 20 proc. wszystkich kosztów. A zatem czy firma sobie poradzi, czy też nie, nie zależy tylko od tego, jaka będzie cena najmu.

Przegląd prasy
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
22.05.2025 13:07
Pepco i Dealz stabilizują wyniki Grupy. Poundland wciąż pod presją
Dealz i Pepco nadal kuszą konsumentów i konsumentki ciekawą, zmienną ofertą beauty; nieobecny w kraju Poundland goni stawkę.Wiadomości Kosmetyczne

Grupa Pepco opublikowała wyniki finansowe za I półrocze roku obrotowego 2025, osiągając przychody na poziomie 3,34 mld euro, co oznacza wzrost o 4,3 proc. rok do roku. Mimo ogólnego wzrostu, sprzedaż porównywalna (LFL) spadła o 0,7 proc., a wyniki poszczególnych marek ujawniają znaczące zróżnicowanie. Pepco i Dealz wykazały pozytywne tendencje, podczas gdy Poundland pozostaje pod presją, notując spadki we wszystkich kategoriach.

Bazowa EBITDA Grupy wyniosła 460 mln euro, co oznacza spadek o 5,5 proc. r/r. Zysk bazowy przed opodatkowaniem spadł o 32,8 proc., do 117 mln euro. Kluczowym czynnikiem stabilizującym rentowność pozostaje Pepco, które osiągnęło silny wzrost EBITDA i rekordową marżę brutto, wynoszącą 47,3 proc. W samym II kwartale Pepco zanotowało wzrost sprzedaży LFL o 3,6 proc., a pozytywny trend utrzymuje się również w III kwartale.

Prezes Grupy, Stephen Borchert, podkreślił, że Pepco jest obecnie główną siłą napędową Grupy. Jego zdaniem, firma znajduje się na wczesnym etapie realizacji strategii przedstawionej w marcu 2025 r., jednak już teraz widać efekty transformacji. Dealz Polska również notuje wzrost sprzedaży LFL, w szczególności w kategoriach produktów szybkozbywalnych i ogólnego przeznaczenia, co potwierdza skuteczność przyjętej strategii asortymentowej.

Sprzedaż Pepco w analizowanym okresie wzrosła o 9,3 proc. i wyniosła 2,2 mld euro. Wyniki LFL zwiększyły się o 2,3 proc., a EBITDA tej sieci wzrosła o 11,1 proc., do 440 mln euro. Pepco odpowiadało za większość zysków Grupy, generując aż 86 proc. całkowitej EBITDA. Sieć otworzyła 106 nowych sklepów netto, z czego 90 zlokalizowano w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.

image
Pepco od kilku lat oferuje kosmetyki.
Wiadomości Kosmetyczne

Dealz również umocnił swoją pozycję. Przychody tej sieci wzrosły o 13,8 proc., osiągając 182 mln euro, a LFL wzrosły o 2,9 proc. Liczba sklepów Dealz w Polsce zwiększyła się do 344. Bazowa EBITDA Dealz wzrosła aż o 25 proc., do 15 mln euro, przy poprawie marży brutto do poziomu 33,7 proc.

Działalność Pepco w Europie Środkowo-Wschodniej pozostaje strategicznym filarem działalności Grupy. W I półroczu 2025 r. region ten odpowiadał za 54 proc. przychodów i aż 86 proc. EBITDA Grupy. Tylko w Polsce otwarto 28 nowych sklepów netto, zwiększając ich łączną liczbę do 1 367. Nowe placówki pojawiły się również m.in. w Rumunii, Czechach, Serbii i Bośni.

W przeciwieństwie do Pepco i Dealz, sieć Poundland nadal boryka się ze spadkiem sprzedaży porównywalnej. Negatywny trend, obserwowany już w poprzednim roku, objął wszystkie kategorie towarów. Grupa skupia się jednak na konsolidacji działań wokół Pepco, co ma przynieść długoterminową poprawę rentowności i wartości dla akcjonariuszy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
21.05.2025 14:58
Polki pokochały Tesori d’Oriente? Imponujące wyniki sprzedażowe marki za I. kwartał
Na zdjęciu: Paweł Szuba, prezes zarządu spółki Corri (z lewej) i Łukasz Młynarczyk, członek zarządu Corri/Corri mat.prasowe

Wyniki, osiągnięte na polskim rynku przez markę Tesori d’Oriente w pierwszym kwartale 2025, robią duże wrażenie. Wzrosty w wielu kategoriach produktowych sięgają rzędu kilkuset procent.

Jak informowaliśmy na początku roku, marka osiągnęła bardzo dobre wyniki sprzedaży na platformie Allegro – zajmując np. drugie miejsce w kategorii płynów do płukania tkanin (w tej kategorii Tesori zostało wyprzedzone jedynie przez Lenora).

Więcej szczegółowych informacji na ten temat w artykule Tesori D’Oriente podsumowało sprzedaż na platformie Allegro za 2024 rok

Tesori rozpoczęło bardzo dynamicznie 2025 rok, zwiększając sukcesywnie swoją obecność w wielu innych “pachnących kategoriach”. W ostatnich miesiącach marka rozszerzyła swoją ofertę nie tylko o nowe kategorie (np. patyczki zapachowe, odświeżacze powietrza), ale też nowe kompozycje zapachowe. Najnowsza linia, w której główną rolę odgrywa wanilia, zaliczyła jak na razie rewelacyjny start i szybko stała się hitem sprzedażowym – jak potwierdził w rozmowie z redakcją Wiadomości Kosmetycznych Łukasz Młynarczyk, członek zarządu firmy Corri, będącej dystrybutorem marki Tesori d’Oriente w Polsce.

Sprzedaż produktów pod szyldem Tesori d’Oriente w pierwszym kwartale 2025 roku wzrosła o 16,6 proc. w stosunku do ostatniego kwartału 2024.  

Jeśli chodzi o poszczególne kategorie, to wzrosty sprzedaży przedstawiają się następująco:

1. w ujęciu I kw. 2025 vs. IV kw. 2024:

  • perfumy do prania (+111,82 proc.) 
  • olejki do kąpieli (+293,83 proc.)
  • żele pod prysznic (+73,12 proc.)
  • płyny do kąpieli (+65,33 proc.)
  • odświeżacze powietrza (+85,52 proc.)
  • kremy do ciała (+42,22 proc.)

2. w ujęciu I kw. 2025 vs. 1 kw. 2024:

  • olejki do kąpieli (+702,80 proc.)
  • odświeżacze powietrza (+618,24 proc.)
  • perfumy do prania (+599,43 proc.)
  • patyczki zapachowe (+509,26 proc.)
  • żele pod prysznic (+281,25 proc.)
  • dezodoranty (+102,80 proc.)

Pozostałe kategorie produktowe (w tym płyny do płukania) również osiągnęły dwucyfrowe wzrosty sprzedaży i także rosną.

Polki przetestowały już jakość i zapachy płynów do płukania, a teraz sprawdzają pozostałe kategorie – komentuje Łukasz Młynarczyk. Jak dodaje, firma ma jeszcze sporo do zrobienia na polskim rynku i nie powiedziała ostatniego słowa.

Mamy bardzo ambitne cele na ten rok i na kolejne lata – przyznaje Łukasz Młynarczyk. – Wyniki osiągnęliśmy dzięki współpracy z coraz liczniejszym gronem klientów, na czele z takimi sieciami jak Lidl, Super-Pharm, Auchan, Dealz, Kaufland, Drogerie DM, Drogerie Jawa, Aldi, Netto, Lewiatan, Społem oraz wieloma klientami z rynku tradycyjnegoWydaje mi się, że wyniki mamy naprawdę rewelacyjne. Świadczą one też o tym, że sprzedaż za pierwszy kwartał nie była takim jednorazowym wyskokiem popularności marki. Wydaje się, że Polki po prostu pokochały te produkty... Najczęstszy komentarz, gdy czytamy posty na Instagramie różnych użytkowników, brzmi: “one pachną obłędnie” dodaje przedstawiciel Corri.

Do popularyzacji marki wśród Polek przyczynia się też ambasadorka marki – popularna dziennikarka i prezenterka pogody Dorota Gardias.

Zobacz też: Włoski Conter chce przejąć pakiet mniejszościowy polskiego dystrybutora Corri

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. maj 2025 00:55