StoryEditor
Handel
14.04.2020 00:00

Właściciele galerii handlowych założyli swoje stowarzyszenie w odpowiedzi na Tarczę Antykryzysową

Polscy właściciele galerii i centrów handlowych założyli Związek Pracodawców Polskich Obiektów Handlowych i Partnerów (ZPPOHiP). Inicjatywa kilkunastu polskich przedsiębiorców przyciągnęła już 30 właścicieli obiektów handlowych – czytamy w Pulsie Biznesu.

W gronie założycieli ZPPOHiP byli m.in. Rafał Sonik, prezes zarządu Gemini Holding oraz Jan Mroczek, prezes zarządu Rank Progress. Obecnie zrzesza 30 przedsiębiorców, w tym 10 firm to założyciele. Organizacja chciałoby zrzeszyć wszystkich polskich właścicieli centrów handlowych.

Jak wyjaśnia na łamach PB Konrad Węglewski, właściciel Galerii Witawa, członek zarządu nowego stowarzyszenia, celem jego powołania było pokazanie władzom, że właścicielami galerii handlowych są nie tylko firmy zagraniczne, ale także polscy przedsiębiorcy, którzy tworzą tysiące miejsc pracy w mniejszych miejscowościach. Węglewski ostrzega, że te miejsca są obecnie zagrożone. Zwraca też uwagę, że polskie firmy z tej branży mają ok. 40 mld zł kredytów w polskich bankach i w przypadku bankructwa nie będą w stanie ich spłacać.

Przedstawiciel ZPPOHiP zapewnia, że przedsiębiorcy chcą prowadzić dialog z najemcami i z władzami, a także uczestniczyć w tworzeniu kolejnych pakietów działań w ramach rządowej tarczy antykryzysowej. Właściciele galerii handlowych są świadomi trudnej sytuacji najemców i wyrażają gotowość do negocjacji w sprawie ulg w czynszach, jednak nie chcą, by działo się to kosztem ich biznesu.

Stowarzyszenie chce przedstawić postulaty premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Będzie przekonywać, że galerie handlowe, prowadzone przez firmy zagraniczne, otrzymują wsparcie w swoich krajach. Będzie też zwracać uwagę, że na rynek centrów handlowych nie powinno się patrzeć wyłącznie przez pryzmat dużych galerii, ponieważ w Polsce jest obecnie ok. 500 obiektów o powierzchni powyżej 2 tys. mkw. – z czego ponad trzysta to galerie należące do polskich właścicieli – przy czym wiele z nich zlokalizowanych jest w małych miejscowościach, gdzie rentowność biznesu jest znacznie niższa niż w metropoliach.

Przypomnijmy, że w połowie marca 2020 r. właściciele polskich marek odzieżowych, obuwniczych, akcesoryjnych i innych powołali Związek Polskich Pracodawców Handlu i Usług. Przedsiębiorcy zrzeszyli się, by razem podejmować działania, które przyczynią się do ratowania polskich firm, a co za tym idzie miejsc pracy setek tysięcy pracowników, a także całej rzeszy kooperantów współpracujących z nimi na co dzień.

Związek wypracował wspólnie postulaty, z którymi zwrócił się w liście do Minister Rozwoju Jadwigi Emilewicz. W komunikacie Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług czytamy, że "polskie firmy stanęły w obliczu katastrofy. Po zamknięciu swoich sklepów w związku z wprowadzeniem zagrożenia epidemicznego, przedsiębiorstwa praktycznie z dnia na dzień utraciły zdolność dalszego funkcjonowania. W krótkim terminie wiąże się to z drastycznym spadkiem przychodów i trudnościami w pokrywaniu wszystkich zobowiązań, w nie tak odległym ze spektakularnymi upadłościami, a tym samym utratą pracy setek tysięcy pracowników i brakiem zamówień dla tysięcy podwykonawców i innych firm współpracujących."

Czytaj więcej na stronie pb.pl

Przegląd prasy
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Handel
04.07.2025 12:48
Na pocztę po przepisy siostry Anastazji i żel pod prysznic: Farmona wchodzi w sojusz z Pocztą Polską
Czy to kolejny krok w kierunku „ukioskowienia” Poczty Polskiej?Shutterstock

Od lipca 2025 r. oferta sklepu internetowego Poczty Polskiej powiększyła się o kosmetyki Laboratorium Kosmetyków Naturalnych Farmona. Dzięki temu klienci zyskują dostęp do produktów już ponad 30 polskich marek, co potwierdza dynamiczny rozwój kanału sprzedaży uruchomionego zaledwie 12 miesięcy wcześniej – w lipcu 2024 r.

W e-sklepie pojawiło się 5 najpopularniejszych linii Farmony: Nivelazione, Herbal Care, Jantar, Tutti Frutti oraz Radical. Oprócz pojedynczych kosmetyków można kupić zestawy prezentowe i preparaty specjalistyczne, co odpowiada na rosnące zainteresowanie segmentem „uroda i zdrowie”, który według danych operatora notuje dwucyfrowe wzrosty miesiąc do miesiąca.

Farmona dołącza do grona 11 innych krajowych producentów dostępnych w tej kategorii, m.in. Floslek, Koszyczek Natury, Herbapol, Nutka, Green Velo, Manufaktura, Pharmazis, Madonia, Ingrid, Bio Madent i Dentino.

Poczta Polska zaczynała sprzedaż online od wydań filatelistycznych, prenumeraty prasy oraz artykułów do pakowania. Dziś na wirtualnych półkach znajduje się już kilka tysięcy artykułów w ponad 15 kategoriach, obejmujących nie tylko kosmetyki, ale także elektronikę (telewizory, tablety, smartfony, drobne AGD), produkty dla dzieci i seniorów oraz asortyment do domu i ogrodu. Tempo rozbudowy oferty wskazuje, że udział kanału e-commerce w przychodach spółki będzie systematycznie rósł w kolejnych kwartałach.

Pomimo rozwoju kanału e-commerce i poszerzania oferty o nowe kategorie produktów, Poczta Polska znajduje się obecnie pod rosnącą krytyką ze strony komentatorów i opinii publicznej. Zwracają oni uwagę na paradoksalny kierunek strategii spółki – intensywny rozwój usług pozapocztowych, takich jak sprzedaż kosmetyków, elektroniki czy artykułów gospodarstwa domowego, odbywa się równolegle z pogarszającą się sytuacją kadrową w placówkach pocztowych. W wielu punktach brakuje pracowników, co przekłada się na dłuższy czas obsługi i rosnące niezadowolenie klientów korzystających z podstawowych usług pocztowych. Krytycy pytają, czy ekspansja e-handlu nie odbywa się kosztem kluczowej misji operatora narodowego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
04.07.2025 10:25
Alibaba przeznaczy 50 mld juanów na kupony chcąc utrzymać pozycję lidera e-commerce
Chiński gigant nakłada presję na globalną konkurencję.Shutterstock

Chiński gigant technologiczny Alibaba ogłosił, że w ciągu najbliższego roku rozdysponuje kupony i vouchery o łącznej wartości 50 miliardów juanów, czyli około 6,98 miliarda dolarów amerykańskich. Program zachęt ma na celu pobudzenie aktywności konsumenckiej i handlowej na platformach e-commerce i dostawczych grupy, takich jak Tmall i Taobao.

Decyzja zapadła w odpowiedzi na rosnącą konkurencję na rynku krajowym – szczególnie w sektorach dostaw jedzenia i handlu internetowego. W ostatnim czasie JD.com znacznie poszerzyło swoją obecność, a mniejsze platformy również coraz śmielej sięgają po klientów. Działania Alibaby mają zatrzymać użytkowników i sprzedawców w obrębie własnych ekosystemów sprzedażowych.

Dla branży kosmetycznej i produktów do pielęgnacji ciała program ten oznacza większą presję cenową. Liczne marki działające na Tmallu i Taobao będą musiały konkurować nie tylko jakością, lecz także agresywnymi promocjami, by przyciągnąć klientów w okresach zwiększonego ruchu wynikającego z kampanii zniżkowych. Zwiększy się też znaczenie strategii marketingowych dopasowanych do kampanii kuponowych.

Równolegle Alibaba rozwija swoją infrastrukturę chmurową w Azji Południowo-Wschodniej. W tym tygodniu otwarto trzeci ośrodek danych w Malezji, a w październiku ruszy kolejny na Filipinach. W Singapurze firma uruchomiła centrum rozwoju sztucznej inteligencji, które ma wspierać biznesy w wykorzystywaniu aplikacji chmurowych i narzędzi uczenia maszynowego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
06. lipiec 2025 02:19