StoryEditor
Handel
23.11.2020 00:00

Złe wieści ze sklepów - wyniki gorsze od prognoz. Jednak kosmetyki na plusie

Jak podaje TVN Biznes za Głównym Urzędem Statystycznym, sprzedaż detaliczna w cenach stałych w październiku spadła o 2,3 procent rok do roku. W ujęciu miesięcznym wzrosła o 2,1 procent. Oznacza to, że dane są gorsze od prognoz ekonomistów. Jednak kosmetyki wraz z farmaceutykami zanotowały niewielki wzrost. 

Zdaniem analityków Banku Pekao "jest to dopiero pierwsze uderzenie drugiej fali COVID-19, związane głównie z samoograniczaniem się konsumentów, a nie z obostrzeniami w handlu".

Szacunki PAP Biznes wskazywały na spadek sprzedaży detalicznej w cenach stałych w październiku w ujęciu rocznym o 0,7 procent i wzrost miesiąc do miesiąca o 4,3 procent. GUS podał, że w październiku największy spadek sprzedaży detalicznej (w cenach stałych), w porównaniu z analogicznym okresem 2019 roku, odnotowały podmioty sprzedające paliwa stałe, ciekłe i gazowe - o 13,4 procent wobec wzrostu o 2,5 procent przed rokiem.

Sprzedaż zmalała także w grupach: "tekstylia, odzież, obuwie" - o 9,7 procent; "pojazdy samochodowe, motocykle, części" - o 8,0 procent; "prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach" - o 3,7 procent oraz "żywność, napoje i wyroby tytoniowe" - o 2,0 procent.

Wzrost sprzedaży zaobserwowano natomiast w jednostkach handlujących meblami, RTV, AGD - o 11,9 procent oraz farmaceutykami, kosmetykami, sprzętem ortopedycznym - o 1,3 procent.

Ekonomiści mBanku oceniają że sprzedaż detaliczna w październiku jest na niższym poziomie niż oczekiwano. Realnie -2,3% r/r (poprzednio +2,5% r/r). W ich opinii listopad przyniesie jeszcze większy spadek, a powrót do normalności zacznie się w grudniu, wraz z otwarciem galerii handlowych.

Zdaniem Jakuba Rybackiego z zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego w listopadzie należy spodziewać się dalszego spadku sprzedaży z uwagi na zamknięcie galerii handlowych.  - Wyniki najprawdopodobniej będą zbliżone do poziomów widocznych w maju. Dużo głębsze osłabienie wydaje się być mniej prawdopodobne - zauważył.

Ekonomiści Banku Pekao zaznaczyli, że dopiero w listopadzie zobaczymy efekty zamknięcia sklepów w galeriach. Już teraz wolumen sprzedaży jest niższy o 4,1 procent od poziomu z lutego.

Przegląd prasy
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Wywiady
20.08.2025 11:49
Justyna Derdzikowska, Notino: To dla nas przełomowy rok, jeśli chodzi o sprzedaż detaliczną
Justyna Derdzikowska, Retail Director, NotinoNotino mat.pras.

Obecnie Notino działa w 27 krajach Europy i obsługuje ponad 30 milionów klientów. Długoterminowym celem sieci jest stałe podnoszenie jakości usług, poszerzanie oferty produktowej i dostarczanie najwyższej jakości doświadczenia zakupowego, a także rozwój sieci sklepów stacjonarnych – mówi Justyna Derdzikowska, Retail Director, Notino.

Ile stacjonarnych punktów sprzedaży Notino otworzyło od początku tego roku? I jaki jest plan otwarć i inwestycji do końca 2025 roku? 

Ten rok jest naprawdę przełomowy dla Notino w obszarze sprzedaży detalicznej. Otworzyliśmy dwa nowe sklepy w Pradze – w centrum handlowym Černý Most oraz w Westfield Chodov. Kolejnym ważnym kamieniem milowym było otwarcie naszej pierwszej perfumerii w Zagrzebiu, w Chorwacji.    

Oprócz otwierania nowych lokalizacji, przykładamy dużą wagę do modernizacji istniejących sklepów. W tym roku odświeżyliśmy m.in. nasze salony w Pradze, Wiedniu i Łodzi, przenieśliśmy sklep w Katowicach do większej lokalizacji, a na jesień planowana jest relokacja w Ostrawie oraz otwarcie flagowego sklepu w Gdańsku. Już teraz widzimy efekty naszych inwestycji w retail – przychody w tym kanale wzrosły o 34 proc. rok do roku.

Jak wygląda aktualnie kwestia centrów dystrybucyjnych Notino? Ile ich jest i w jakich krajach działają?

Notino dysponuje obecnie czterema strategicznie rozmieszczonymi centrami logistycznymi: w Czechach, we Włoszech, w Rumunii oraz – od ubiegłego roku – w Polsce, w Głuchowie. 

Dzięki tej sieci możemy sprawnie i niezawodnie obsługiwać 27 rynków europejskich. W 2025 roku zrealizowaliśmy ponad 17 milionów zamówień w całej Europie, z czego prawie 3 miliony w Polsce, gdzie średni czas dostawy wynosi zaledwie dwa dni od momentu złożenia zamówienia. 

Synergia pomiędzy centrami logistycznymi pozwala nam na szybkie wysyłki, optymalizację kosztów transportu oraz elastyczne reagowanie na sezonowe wahania popytu.

Czy kanał sprzedaży stacjonarnej będzie nadal rozwijany?    

Rozwój sieci sklepów stacjonarnych pozostaje naszym długoterminowym priorytetem strategicznym, mimo że Notino jest przede wszystkim sprzedawcą internetowym. Retail i e-commerce wzajemnie się uzupełniają – klienci cenią możliwość wypróbowania produktów na miejscu, uzyskania porady i dokonania zakupu od ręki, podczas gdy kanał online zapewnia wygodę i szerszy wybór. To zjawisko obserwujemy w całym sektorze e-commerce. Dlatego stawiamy na to, aby każdy sklep oferował nie tylko szeroką gamę produktów, ale także ekspercką obsługę, nowoczesny design i przyjazną atmosferę.

image

Notino w europejskiej czołówce platform e-commerce

Czy planowane są jakieś innowacje lub zmiany w kanale sprzedaży online? 

Kanał online to nasze kluczowe źródło sprzedaży, dlatego nieustannie go doskonalimy. Skupiamy się na szybszym ładowaniu stron, intuicyjnej nawigacji po katalogu oraz personalizowanych treściach dopasowanych do preferencji użytkowników.

Aplikacja mobilna Notino nieustannie się rozwija i zaskakuje wdrażanymi rozwiązaniami. Ilu ma obecnie użytkowników, i jakie nowoczesne funkcjonalności doszły?

Nasza aplikacja mobilna odgrywa coraz większą rolę – w samym 2025 roku została pobrana już prawie 6 milionów razy. Chcemy, aby była nie tylko szybka i przyjazna w obsłudze, ale także pełna inteligentnych narzędzi wspierających zakupy online. Należą do nich m.in. wirtualne lustro do testowania makijażu, Skin Analyzer do diagnozy skóry czy Fragrance Finder rekomendujący zapachy na podstawie indywidualnych preferencji. 

Naszym celem jest udostępnienie tych funkcji we wszystkich krajach, w których działamy, aby jeszcze lepiej łączyć doświadczenie cyfrowe z podejściem personalnym.

Czy planujecie wprowadzać dodatkowe funkcje edukacyjne lub doradcze w sklepie online?

Chcemy być jak najbliżej naszych klientów, dlatego oferujemy podejście spersonalizowane także w środowisku online, ułatwiając proces zakupowy. W sekcji „Inspiracja” klienci mogą np. wybrać makijaż, który im się podoba, i odtworzyć go krok po kroku w domu, korzystając z foto-tutorialu. Aktywnie wykorzystujemy również media społecznościowe oraz format Live Shopping, w ramach którego nasi eksperci doradzają w zakresie pielęgnacji skóry, włosów czy makijażu. 

W ten sposób zapewniamy klientom nie tylko spersonalizowane rekomendacje, ale także praktyczne wskazówki.

Czy mogłaby Pani krótko podsumować obecną sytuację na poszczególnych rynkach, na których działa Notino? Gdzie notowane są najbardziej dynamiczne wzrosty?

Obecnie Notino działa w 27 krajach Europy i obsługuje ponad 30 milionów klientów. Widzimy wzrost przychodów we wszystkich krajach, jednak najbardziej dynamiczny rozwój notujemy w Estonii (+108 proc.) oraz w Szwajcarii (+82 proc.). Naszym największym rynkiem jest Polska, która odpowiada za 15 proc. całkowitego obrotu, a kolejne to Czechy, Włochy i Rumunia.

Czy Notino planuje wejście na nowe, kolejne rynki?

Na ten moment koncentrujemy się na umacnianiu pozycji na rynkach, na których już działamy. Naszym długoterminowym celem jest stałe podnoszenie jakości usług, poszerzanie oferty produktowej i dostarczanie najwyższej jakości doświadczenia zakupowego. 

Wierzymy, że konsekwentna troska o obecnych klientów, słuchanie ich potrzeb i elastyczne reagowanie na trendy to klucz do zrównoważonego rozwoju. Planujemy także otwierać kolejne sklepy stacjonarne w kluczowych centrach handlowych w tych krajach, w których już jesteśmy obecni offline.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Perfumerie
19.08.2025 14:46
Douglas z mniejszym od oczekiwań spadkiem zysku operacyjnego
Douglas ogłosił swoje najnowsze wyniki.Douglas

Douglas, niemiecka sieć sprzedaży kosmetyków premium, poinformowała o mniejszym od prognozowanego spadku zysku operacyjnego w trzecim kwartale roku fiskalnego. Skorygowana EBITDA obniżyła się o 2,9 proc. do poziomu 158,2 milionów euro, podczas gdy analitycy ankietowani przez Vara oczekiwali wyniku rzędu 143,8 milionów euro. Publikacja wyników przełożyła się na blisko 9-procentowy wzrost kursu akcji spółki.

Na spadek rentowności wpłynęło głównie nasilone środowisko promocyjne, które wymusiło obniżki cen w celu przyciągnięcia klientów ograniczających wydatki w warunkach niepewności gospodarczej. Prezes Sander van der Laan podkreślił, że zjawisko to jest powszechne w segmencie kosmetyków premium, a dalsze nasilenie działań promocyjnych w drugiej połowie 2025 roku może stanowić zagrożenie dla marż.

Douglas starał się ograniczyć presję kosztową poprzez redukcję wydatków na marketing i logistykę oraz twarde negocjacje z producentami kosmetyków w sprawie podwyżek cen. Firma wskazała jednak, że przenoszenie wzrostu cen na klientów nie zawsze jest możliwe, gdy konsumenci aktywnie poszukują najkorzystniejszych ofert.

Przychody netto spółki wzrosły o 3,2 proc. do 1 mld euro, co wynikało m.in. z dobrej sprzedaży w Europie Środkowej i Wschodniej oraz z korzystnego układu kalendarza – święta wielkanocne przypadły na analizowany kwartał. Douglas, który w poprzednich miesiącach zmagał się ze słabszym popytem konsumenckim, potwierdził roczną prognozę obniżoną w marcu br.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
20. sierpień 2025 12:07