StoryEditor
Sieci i centra handlowe
06.09.2019 00:00

Biedronka i Lidl mają najbardziej lojalnych klientów

Polscy konsumenci najlepiej oceniają dyskonty. Szwajcarski bank inwestycyjny UBS, w rekomendacji giełdowej dla akcji Tesco, zamieścił badania postrzegania sieci handlowych w grudniu 2018 r. Biedronka i Lidl uzyskały najlepsze noty.

Przeanalizowano wizerunek sieci Biedronka, Lidl, Lewiatan, Auchan, Tesco i Carrefour. W badaniu ujęto wskaźnik Net Promoter Score (NPS), który pomaga ocenić lojalność klientów firm. Wartość NPS jest skorelowana ze wzrostem przychodów. Wynik NPS przedstawiany jest jako liczba w zakresie od -100 do 100. Obliczając wartość wskaźnika, odejmuje się liczbę osób niepolecających od liczby osób polecających. Obie te wartości wyrażone są w procentach. Liczba -100 odpowiada sytuacji, gdy każdy z badanych klientów jest krytykiem danej marki, a +100 odpowiada sytuacji gdzie każdy jest gotów polecić markę. W wyliczaniu wskaźnika pomijani są respondenci neutralni. Wartości dodatnie NPS uznawane są za wynik dobry, a wartości powyżej 50 za doskonały.

Z badania przeprowadzonego wśród klientów polskich sieci handlowych w grudniu 2018 r. wynika, że pozytywny wynik uzyskały tylko dwie marki. Respondenci pozytywnie oceniają Lidla (wartość NPS 15,04 proc.) oraz Biedronkę (9,19 proc.). Pod kreską znalazły się Auchan (-8,14 proc.) i Tesco (-11,67 proc.). Najgorzej wypadły Lewiatan (-16,5 proc.) i Carrefour (16,56 proc.). 

Co ciekawe, wśród sieci najgorzej ocenianych przez klientów, u Lewiatana wzrosła częstotliwość zakupów (o 6,8 proc.). W przypadku dobrze postrzeganych Biedronki i Lidla częstotliwość odwiedzin wzrosła odpowiednio o 14,76 proc. i 13,57 proc. Zainteresowanie ofertą Auchan, Tesco i Carrefoura nieznacznie spadło.

W analizie uwzględniono pozytywne skojarzenia z sieciami handlowymi. Najlepiej w tym zestawieniu wypadły Biedronka i Lidl. Najlepszy stosunek jakości do ceny oraz najlepsze ceny według konsumentów ma Biedronka. Promocje, dobra jakość towarów oraz dobrej jakości świeże produkty i mięso są za to domeną Lidla. Biedronka uzyskała najgorszą notę w kategorii oceny produktów świeżych, klienci również nie doceniają jakości towarów sieci. Lidl uzyskał gorsze noty za stosunek ceny do jakości i ofertę cenową. Źle w badaniu wypadły Lewiatan i Carrefour. Sieci otrzymały słabe oceny za oferty promocyjne, słabo oceniane są również jakość ich towarów i stosunek jakości do ceny.

Wyniki badań Tesco dotyczyły trzech kolejnych lat (2016, 2017 i 2018). Zdaniem respondentów sieć pogorszyła ofertę promocyjną, poprawiła jakość towarów. Postrzeganie Tesco  blednie w porównaniu z konkurentami, a formaty obsługiwane przez Tesco (hipermarkety i supermarkety) nadal tracą przewagę w Polsce.

UBS radzi inwestorom, aby obserwowali handel w Europie Środkowej. Ekonomiści banku doradzają ostrożność i ostrzegają, przed niekorzystnymi czynnikami na rynku sklepów wielkoformatowych w naszym regionie. Zwracają uwagę na to, że rynek prawdopodobnie pozostanie trudny ze względu na podtrzymanie w Polsce zakazu handlu w niedziele i ewentualne przywrócenie podatku od sprzedaży detalicznej, które mogą obniżyć rentowność sklepów. Analitycy UBS prognozują, że poziom sprzedaży LfL w Europie Środkowej wyniesie -1,5 proc. w roku obrotowym 2020.

Magda Głowacka
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
10.11.2025 11:18
Pepco Group zabezpiecza 770 mln euro finansowania i finalizuje emisję obligacji o wartości 2 mld zł
Logo sieci sklepów Pepco.Shutterstock

Pepco Group, ogólnoeuropejska sieć dyskontowych sklepów wielobranżowych, zawarła umowę z konsorcjum 10 banków na uruchomienie nowych linii kredytowych o łącznej wartości 770 mln euro. To więcej niż zakładane pierwotnie 750 mln euro, ponieważ zainteresowanie finansowaniem ze strony banków znacząco przewyższyło oczekiwania. Jak wskazał Willem Eelman, dyrektor ds. finansowych Grupy, uzyskane środki mają wzmocnić strukturę kapitałową i zwiększyć elastyczność finansową spółki, przy jednoczesnym obniżeniu kosztów obsługi długu. Czy to oznacza, że Pepco grozi upadłość, jak sądzi część branży?

Nowe finansowanie obejmuje dwie linie kredytowe oraz 5-letni, wielowalutowy kredyt odnawialny. Pierwsza linia, o wartości 235 mln euro, ma 3-letni okres zapadalności, do 5 listopada 2028 r., i marżę 1,55 proc. powyżej stawki EURIBOR. Druga linia, również o wartości 235 mln euro, posiada okres zapadalności wydłużony do 5 listopada 2030 r., a marża na niej wynosi 1,70 proc. powyżej EURIBOR. Największym elementem struktury finansowania jest 300 mln euro kredytu odnawialnego, którego marża ustalona została na poziomie 1,35 proc. powyżej EURIBOR, z dwiema opcjami przedłużenia o kolejne lata.

Środki z nowych linii kredytowych posłużą do refinansowania istniejącego zadłużenia Grupy. Zostanie nimi spłacony kredyt terminowy o wartości 250 mln euro zapadający w kwietniu 2026 r., kredyt odnawialny o wartości 390 mln euro z zapadalnością w kwietniu 2027 r. oraz 200 mln euro niespłaconej części obligacji zabezpieczonych oprocentowanych na poziomie 7,25 proc. i zapadających w lipcu 2028 r. Nowy kredyt odnawialny pełnić będzie także funkcję rezerwy płynnościowej, zapewniając Grupie stabilność operacyjną w nadchodzących latach.

Organizatorami całego procesu refinansowania były Citibank N.A. (oddział w Londynie), ING Bank N.V. oraz J.P. Morgan Securities Plc, które pełniły funkcje koordynatorów. W konsorcjum znalazło się łącznie 10 instytucji finansowych, z czego siedem – w tym Citi Handlowy, ING Bank Śląski, PKO BP, Santander Bank Polska i Bank Pekao – zostało wskazanych jako główni aranżujący. Pozostałe trzy banki, w tym Barclays Bank PLC i KBC Bank NV, również uczestniczyły jako wyznaczeni główni aranżujący.

Równolegle Grupa Pepco sfinalizowała proces emisji obligacji w Polsce o wartości 2 mld zł, prowadzony przez jej zależną spółkę PEU (FIN) plc. Emisja Serii 1. została zakończona 6 listopada 2025 r., natomiast rejestracja w KDPW ma nastąpić 7 listopada. Środki z emisji wynoszące 600 mln zł, czyli ok. 141 mln euro, zostały przekształcone poprzez instrumenty CCIRS w zobowiązania denominowane w euro, oprocentowane stałą stopą 4,50 proc. w całym okresie trwania obligacji. Dzięki temu Grupa uzyskała spójność walutową i stabilność harmonogramu spłat zobowiązań.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
06.11.2025 16:37
Zmiany w zarządzie Victoria’s Secret? Przewodnicząca rady nadzorczej "pozbawiona obiektywizmu".
Gigant bieliźniany gorączkowo poszukuje sposobów na przetrwanie rewolucji kulturowej wewnątrz i na zewnątrz firmy.Lagardère Travel Retail

Australijska grupa inwestycyjna BBRC International, posiadająca blisko 12,9 proc. akcji Victoria’s Secret, wezwała do usunięcia z funkcji przewodniczącej rady nadzorczej Donny James oraz domaga się miejsca w zarządzie dla swojego założyciela, Bretta Blundy’ego. W liście skierowanym do spółki BBRC wyraziła zaniepokojenie ładem korporacyjnym i strategią firmy, określając James jako „zbyt długo zasiadającą” i pozbawioną obiektywizmu.

Victoria’s Secret poinformowała, że analizuje kandydaturę Blundy’ego, podkreślając jednocześnie, iż jego udział w radzie może wiązać się z potencjalnym konfliktem interesów. W reakcji na ujawnienie listu akcje spółki spadły o ok. 3 proc. w notowaniach przed sesją giełdową, a w godzinach popołudniowych zniżkowały o kolejne 1,5 proc.. Według danych LSEG BBRC jest drugim największym udziałowcem amerykańskiego producenta bielizny, który od 2021 r. funkcjonuje jako niezależna spółka po wydzieleniu z L Brands.

Blundy, australijski miliarder i założyciel BBRC, argumentuje, że jego obecność w radzie „wypełniłaby kluczowe luki i zwiększyła zaufanie rynku”. Ostrzegł jednocześnie, że jeśli zarząd nie zmieni swojego stanowiska, BBRC zamierza podjąć działania w celu wymiany części dyrektorów podczas przyszłorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy – „jeśli nie wcześniej”.

Victoria’s Secret przyznała, że jest „rozczarowana” brakiem odpowiedzi Blundy’ego na pytania dotyczące jego kandydatury, ale zapewniła o kontynuowaniu rozmów z BBRC w sprawie jego postulatów. W maju 2025 r., po zwiększeniu udziałów przez BBRC, spółka wprowadziła tzw. „shareholder rights plan”, mający chronić przed wrogim przejęciem. W czerwcu z kolei fundusz Barington Capital Group z Nowego Jorku również wezwał firmę do zmian w składzie rady i zniesienia planu ochrony akcjonariuszy.

Spór z BBRC to kolejny sygnał presji, jakiej Victoria’s Secret poddawana jest ze strony inwestorów po spadku wartości akcji od momentu debiutu giełdowego w 2021 r. Firma, której kapitalizacja wynosi obecnie ok. 1,8 mld USD, od dwóch lat zmaga się z osłabioną sprzedażą i próbami redefinicji wizerunku marki. Konflikt z największymi udziałowcami może zadecydować o dalszym kierunku zmian w strategii i strukturze zarządu spółki.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. listopad 2025 15:26