StoryEditor
Producenci
19.02.2021 00:00

Kosmetyki premium w USA w 2020 roku. Trochę lepiej niż w UK, znacznie lepiej niż we Francji

Sprzedaż prestiżowych kosmetyków w USA odnotowała 19-procentowy spadek w 2020 roku w porównaniu z 2019. Ale i tak amerykański rynek kosmetyczny wypadł nieco lepiej niż francuski (24 proc. na minusie) i podobnie jak brytyjski (20 proc.) - podaje Premium Beauty News w oparciu o dane NPD Group.

Branża kosmetyczna w segmencie premium USA wygenerowała 16,1 mld dol. w 2020 r., co oznacza 19-procentowy spadek sprzedaży w porównaniu z 2019 r. Według kategorii sprzedaż tych kosmetyków spadła o 34 proc. w ciągu roku, a następnie produktów do pielęgnacji skóry  o 11 proc. i zapachów o 8 proc., a włosy urosły o 7 proc. Podobnie jak w innych krajach, sprzedaż e-commerce pomogła poprawić wyniki, zwiększając się o 46 proc. w 2020 roku.

Priorytety się zmieniły - spa w domu

Przesunięcie priorytetów konsumentów w kierunku dbania o siebie i sprawiania sobie niewielkich luksusów oraz znaczne zmiany stylu życia spowodowane pandemią, przesunęły środek ciężkości w bezprecedensowy sposób, tworząc nowe obszary wzrostu w obliczu ogólnego spadku sprzedaży w branży.

Troska o siebie i skupienie się na swoim dobrostanie stały się niezbędne w 2020 roku, a zwycięskimi obszarami rynku były te, które pomogły stworzyć środowisko relaksu, spa i wellness w domu. Największe wzrosty udziału w rynku w tym roku dotyczyły wszystkich kategorii, w tym produktów do pielęgnacji włosów i maseczek, świece zapachowe, peelingi do twarzy, kremy / balsamy do ciała, środki do mycia twarzy i olejki oraz pielęgnacja paznokci.

Największy cios otrzymał makijaż

Pomimo zaciętego wyścigu między makijażem a pielęgnacją skóry przez cały rok, makijaż ostatecznie utrzymał swoją pozycję jako największa kategoria kosmetyków w oparciu o sprzedaż dolarową w 2020 roku, jednak najbardziej negatywnie wpłynęła na nią pandemia, tak jak miało to miejsce we Francji i Wielkiej Brytanii.

Kosmetyki do twarzy pozostała największym segmentem makijażu, a sprzedaż spadała szybciej niż ogólna kategoria, ale niektóre produkty zwiększyły swój udział w rynku, w tym podkłady w sprayu / pudry, przyciemniające kremy ​​nawilżające, bronzery i korektory. Makijaż oczu zyskał na popularności, podczas gdy szminki doświadczyły największych spadków, co częściowo było produktem ubocznym noszenia maseczki. Paznokcie były jedynym segmentem makijażu, który rozwinął się w 2020 roku, gdyż konsumenci sami dbali o paznokcie w domu.

Pielęgnacja ciała na fali

W pielęgnacji skóry obszary wzrostu nie były wystarczające, aby zrekompensować spadki w największych segmentach rynku takich jak kremy ​​do twarzy, serum do twarzy i pielęgnacja oczu. Większość wzrostu produktów do pielęgnacji skóry pochodzi z produktów do ciała, w tym kremów / balsamów do ciała, peelingów, środków do mycia, serum i urządzeń. Po zamknięciu klinik i wstrzymaniu operacji planowych konsumenci próbowali mikrodermabrazji domowej i produktów do modelowania sylwetki, aby osiągnąć zmierzone rezultaty.

Zamiast wody toaletowej perfumy

Zapachy, choć spadały w ciągu roku, to w najwolniejszym tempie dzięki odbiciu w drugiej połowie, podobnie jak we Francji i Wielkiej Brytanii. Chociaż kanał stacjonarny nadal był zagrożony, tempo spadku znacznie spowolniło w drugiej połowie roku, pozwalając przyspieszonemu wzrostowi online zrekompensować tę stratę. Zapachy osiągnęły lepsze wyniki w porównaniu z innymi kategoriami, sprzedaż perfum wzrosła dwucyfrowo w ciągu roku, ponieważ konsumenci wykazują większe zainteresowanie zapachami o dłuższej trwałości. Perfumy są również droższe, co dodatkowo pomogło zwiększyć wolumeny w tej kategorii. Również zapachy do domu, które od kilku lat zyskują na popularności, odnotowały przyspieszony wzrost w 2020 r. Wynika to z faktu, że konsumenci przenieśli znaczenie komfortu w swoim domu na zupełnie inny poziom.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 14:39
Nivea zmaga się z kryzysem, Beiersdorf szuka rozwiązań

Przez lata marka Nivea funkcjonowała jak szwajcarski zegarek – sprawnie i bezbłędnie. W tym roku sprzedaż zauważalnie spada. Powód? Podwyżki cen produktów i walka ze szwajcarskim detalistą Migrosem, która jeszcze przed wakacjami oparła się o dochodzenie w COMCO – szwajcarskim urzędzie ds. konkurencji. Detalista zarzucił niemieckiemu producentowi, firmie Beiersdorf, narzucanie niewspółmiernie wysokich cen kosmetyków w porównaniu do innych rynków.

Niemiecko-szwajcarski spór o Niveę rozpoczął się wiosną, kiedy to menedżerowie szwajcarskiej sieci supermarketów Migros zaprotestowali przeciwko zbyt wysokim cenom, jakie Grupa Beiersdorf wyznaczyła dla rynku szwajcarskiego. Jak wskazywały media, klient sieci Migros musiał zapłacić za dezodorant w sztyfcie równowartość 2,62 euro za dezodorant w sztyfcie – czyli więcej niż konsumenci w Niemczech, gdzie analogiczny kosmetyk kosztował 2,25 euro. Wobec braku odzewu z centrali Beiersdorf, Migros pozwał niemieckiego producenta i wszczęto dochodzenie przed COMCO.

“Sprawa ta jest przykładem zarzutów, z jakim spotykają się producenci markowych produktów, w szczególności Beiersdorf: że wykorzystali inflację ostatnich lat do nadmiernych podwyżek cen i kontynuują tę strategię również teraz, gdy inflacja już dawno spadła do zwykłego poziomu” – komentuje dziennik biznesowy “Wirtschaftswoche”.

image

Szwajcarsko-niemiecka wojna cenowa, w centrum – marka Nivea

Przedstawiciele Beiersdorf, którzy do tej pory udawali, że nie widzą problemu, teraz zaczynają przyznawać, że powinni jednak uważać na to, by nie zepsuć swojej renomy marki, która gwarantuje dobry stosunek jakości do ceny. Bo to właśnie ta przystępność cenowa zawsze była jedną z mocnych stron marki, budując jej wizerunek.  

Powodem tej reakcji są prawdopodobnie najnowsze dane biznesowe Beiersdorf. Po latach szybkiego wzrostu, generowanego przez kluczową markę jaką jest dla koncernu Nivea, trend ten odwrócił się w tym roku. 

– W trzecim kwartale 2025 roku zaobserwowaliśmy dalsze osłabienie rynku pielęgnacji skóry, zwłaszcza na rynkach wschodzących – poinformował w październiku prezes Beiersdorfa, Vincent Warnery. – W związku z tym oczekujemy obecnie organicznego wzrostu sprzedaży o około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku”.

image

Uważny konsument w erze promocji. Jak i gdzie Polacy kupują kosmetyki?

Już w sierpniu Beiersdorf obniżył swoją prognozę, wciąż prognozując wzrost o 3-4 proc. dla tego działu. Marka Nivea, która sama odpowiada za ponad połowę sprzedaży grupy, wynoszącej blisko 10 mld euro, osiągnęła wzrost na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025.

Dla porównania: jeszcze w 2024 roku Beiersdorf odnotował 8-procentowy wzrost sprzedaży, a w 2023 roku – 15-procentowy. Jednak obecnie tłuste lata zdają się dobiegać końca – i to w momencie, kiedy firma z wielką pompą świętowała setną rocznicę niebieskiej puszki z kremem Nivea. Beiersdorf spodziewa się poprawy sytuacji przez wprowadzenie na rynek kilku nowych produktów do pielęgnacji skóry pod marką Nivea, a także rozbudowanie kategorii poza pielęgnacją twarzy, jak np. dezodoranty.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 11:23
Aflofarm ponownie liderem Rankingu Firm Rodzinnych „Forbesa” w województwie łódzkim
Nagrodę podczas gali Forum Firm Rodzinnych „Forbesa” w Łodzi odebrał Kacper Furman, wnuk Andrzeja Furmana — twórcy firmy.Aflofarm

Aflofarm Farmacja Polska po raz kolejny zdobył pierwsze miejsce w Rankingu Firm Rodzinnych „Forbesa” w kategorii przedsiębiorstw z przychodami przekraczającymi 100 mln zł w województwie łódzkim. Wyróżnienie to stanowi podsumowanie ponad 35 lat działalności na rzecz farmacji, profilaktyki oraz ochrony zdrowia i życia Polaków.

Firma, założona w Pabianicach przez Andrzeja Furmana, po raz pierwszy zdobyła pierwsze miejsce w tym rankingu sześć lat temu. Obecnie Aflofarm jest prowadzony przez jego synów: Jacka, Wojciecha i Tomasza, kontynuując rozwój organizacji zarówno na rynku krajowym, jak i na ponad 30 zagranicznych rynkach. Przedsiębiorstwo zatrudnia około 1500 osób, co czyni je jednym z największych pracodawców w regionie łódzkim.

W imieniu zarządu nagrodę odebrał Kacper Furman, wnuk założyciela, podkreślając, że Aflofarm wkracza w etap aktywnego udziału trzeciego pokolenia w zarządzaniu firmą. Jak zaznaczył, dorastał wraz z firmą i obserwował jej rozwój, a dziś z entuzjazmem patrzy na możliwości dalszego wzmacniania pozycji przedsiębiorstwa w kolejnych dekadach. To symboliczny moment dla rodzinnego biznesu, który opiera się na ciągłości i międzypokoleniowej współpracy.

W swojej wypowiedzi prezes zarządu Jacek Furman zwrócił uwagę na znaczenie rodzinnego charakteru przedsiębiorstwa. Podkreślił, że Aflofarm to nie tylko biznes, ale środowisko pracy, w którym część zespołu jest związana z firmą od dekad. Zatrudnione są tu całe rodziny, a wielu pracowników zaczynało w Aflofarmie swoją karierę — co wzmacnia kulturę organizacyjną opartą na lojalności, stabilności i wzajemnym szacunku.

Aflofarm angażuje się również w działania społeczne realizowane poprzez Fundację Aflofarm oraz fundację My Kochamy Pabianice. Inicjatywy te obejmują promocję zdrowia, edukację prozdrowotną oraz projekty podnoszące jakość życia mieszkańców Pabianic i okolic. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. listopad 2025 05:32