StoryEditor
Producenci
23.02.2021 00:00

Rośnie popularność sklepów typu pop-up. Jakie dają korzyści? 

Zainteresowanie formatem pop-up store wzrosło na fali COVID-19. Pandemia przewartościowała tradycyjne modele sprzedaży i jeszcze bardziej zwiększyła oczekiwania zakupowe klientów. Na te zmiany zareagowało już wiele globalnych marek, jak Gucci czy Prada. Czy ten trend dotrze również do Polski?

Pop-up store, czyli sklep, który działa przez krótki czas, nie jest nowym trendem na globalnych rynkach handlowych. Jeden z pierwszych tego typu konceptów powstał w 1997 roku, a był nim The Ritual Fashion and Music Expo w Los Angeles. Również w Polsce wielu klientów korzystało już z oferty takich tymczasowych lokalizacji handlowych, jednak trwająca od blisko roku pandemia może ich popularność dodatkowo zwiększyć. Dlaczego?

Po pierwsze to urozmaicenie oferty handlowej, element zaskoczenia oraz szansa na przyciągnięcie nowej grupy klientów – te korzyści płynące z otwarcia sklepów typu pop-up coraz częściej dostrzegają właściciele i najemcy lokalizacji handlowych na całym świecie.

- Fakt, że sklepy rotacyjne są dostępne w bardzo ograniczonym terminie, wzbogaca i urozmaica ofertę, co może przełożyć się na wzrost klientów i przyciągnięcie do danej lokalizacji nowej grupy konsumentów. Dlatego spodziewamy się, że liczba sklepów typu pop-up w Polsce będzie zyskiwała na popularności, na miarę indywidualnych potrzeb właścicieli galerii handlowych - tłumaczy Mariusz Czerwiak, dyrektor w Dziale Wynajmu Powierzchni Handlowych, JLL.

Pandemia zmieniła handel na świecie a eksperci wskazują na konieczność dywersyfikacji kanałów sprzedaży i poszukiwania nowych kanałów dotarcia do klientów. Jest to szczególnie ważne wobec rosnącego wskaźnika pustostanów w centrach handlowych.

Poziom powierzchni niewynajętej w Polsce urósł z 4,4 proc. w głównych aglomeracjach kraju na koniec 2019 do 5,3 proc. w sierpniu 2020 roku - wynika z danych JLL. W takiej sytuacji krótkoterminowe umowy podpisywane z najemcami otwierającymi pop-up mogą być dobrym rozwiązaniem na poradzenie sobie z turbulencjami na rynku. Jednak w opinii Mariusza Czerwiaka, korzyści, jakie daje taki tymczasowy sklep są znacznie większe.

- Nie powinniśmy traktować pop-upów wyłącznie w kategorii koła ratunkowego w sytuacji przejściowych trudności z komercjalizacją danego centrum. To dość krzywdzące podejście do tego formatu zakupowego, który daje szerokie pole do testowania nowych produktów, kreatywności oraz innowacyjności dużego spektrum marek funkcjonujących na rynku - tłumaczy Mariusz.

Do tego, w przypadku sklepów typu pop-up kontrakty są najczęściej zawierane na kilka tygodni lub miesięcy. - Ta grupa najemców zazwyczaj decyduje się zająć niewielki lokal, rzadko przekraczający kilkaset metrów kwadratowych i który nie wymaga dodatkowych prac aranżacyjnych. Wysokość czynszu jest ustalana indywidualnie i zwykle jest ona niższa niż w przypadku umów długoterminowych - wyjaśnia.

Takie warunki przekładają się na znaczące oszczędności, z których mogą skorzystać zarówno początkujące, jak i uznane marki. Najemca może w ten sposób przetestować nowe pomysły, upewnić się, że jego model biznesowy odniesie sukces, wprowadzić na rynek nowy produkt lub wypróbować nową lokalizację.

Wachlarz marek i branż, które otwierają pop-upy jest dość szeroki. Stosunkowo niskie koszty, które generuje pop-up, są powodem, dla którego w ten typ sprzedaży mogą też wchodzić mniejsze i nieznane na rynku marki. 

Najlepszym potwierdzeniem korzyści, jakie daje taki format, jest fakt, że inwestują w niego również marki luksusowe. Na początku lutego otwarcie takiego sklepu w Hong Kongu ogłosiła Prada, a styczniu tego roku poznaliśmy szczegóły wyczekiwanej przez rynek kolekcji kapsułowej Gucci i North Face (na zdjęciu).

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
01.07.2025 15:30
Highlander Enterprise stawia na kosmetyki: marka 8belle debiutuje w regularnej sprzedaży
Za sterami marki stoi m.in. Sylwia Gołębiewska.8belle

Highlander Enterprise S.A. (do 2024 r. działająca jako Advanced Graphene Products S.A.) rozpoczęła 1 lipca 2025 r. sprzedaż własnej linii kosmetycznej 8belle. To pierwszy tak duży projekt spółki od czasu, gdy nowy zarząd i akcjonariat objęli stery około pół roku temu. Wprowadzenie marki poprzedziło pełne przygotowanie infrastruktury – od zapasów magazynowych po logistykę – tak, aby od pierwszego dnia obsłużyć wysyłkę do klientów biznesowych w modelu B2B.

W pierwszym etapie oferta 8belle obejmuje 3 kategorie produktów dla profesjonalnych stylistów: hybrydowe lakiery do paznokci, bazy oraz preparaty pielęgnacyjne do dłoni i paznokci. Dystrybucja prowadzona jest wyłącznie online poprzez własną platformę, co pozwala ograniczyć koszty i zautomatyzować sprzedaż. Spółka równolegle uruchamia zintegrowaną kampanię marketingową w kanałach offline i digital, aby maksymalnie wykorzystać potencjał ponad kilkudziesięciu tysięcy salonów kosmetycznych działających w Polsce i Europie Środkowej.

Kluczowym punktem zwrotnym była uchwała z 14 kwietnia 2025 r., w której zarząd zatwierdził trzy filary dalszego rozwoju: (1) segment kosmetyczny – linia 8belle oraz przejęta w marcu 2025 r. marka Brown as Berries Care; (2) segment odzieży UV – stroje kąpielowe marki Brown as Berries z opatentowaną tkaniną przepuszczającą słońce i chroniącą skórę filtrem SPF 35; (3) komercjalizację grafenu, w tym plany stworzenia hybrydowych lakierów z dodatkiem grafenu i zabezpieczenie tej technologii patentem. Dzięki dywersyfikacji spółka liczy na szybkie przejście z fazy inwestycji do generowania stabilnych przychodów i zysków.

Za rozwój segmentu kosmetycznego odpowiada Sylwia Gołębiewska – menedżerka, która wcześniej współtworzyła 3 rozpoznawalne marki: Diamond Cosmetics, Semilac oraz hi hybrid. Jej doświadczenie w budowaniu łańcucha dostaw i sieci dystrybucji ma zapewnić 8belle dynamiczny wzrost sprzedaży, a całej Highlander Enterprise – wykorzystanie efektu synergii między przemysłem grafenowym a branżą beauty.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
01.07.2025 14:27
Avon umacnia współpracę z drogeriami Rossmann
Kosmetyki Avon są dostępne w drogeriach Rossmann od  października ubiegłego roku. Teraz oferta kosmetyków i perfum będzie jeszcze szerszafot. wiadomoscikosmetyczne.pl

Avon zwiększa swoją obecność w Rossmannie na jeszcze większą niż do tej pory skalę – od 1 lipca najbardziej znane kosmetyki i zapachy marki są dostępne w większości drogerii. Jak podkreśla Rossmann, jest to kolejny etap rozwijającej się współpracy z Avonem, w ramach którego znacząco zwiększy się liczba punktów sprzedaży oraz zakres dostępnego asortymentu.

Nową odsłonę współpracy Avon i Rossmanna wspierać będzie Maffashion – popularna influencerka i ambasadorka Avonu. Jej wizerunek pojawi się na ekspozycjach kosmetyków do makijażu oraz w kanałach social media.

Zależy nam na tym, aby być blisko naszych klientów. Nasze produkty dodają im pewności siebie i energii, a stosunek ich ceny do jakości jest na świetnym poziomie. Rossmann to nasz strategiczny partner w budowaniu nowoczesnego, omnichannelowego modelu kontaktu z klientem, łączącego wygodę zakupów stacjonarnych z siłą naszych konsultantek, które wciąż są sercem marki Avon – wyjaśnia Adrian Adamczyk, Head of Omnichannel Avon Polska.

Zobacz też: Adrian Adamczyk, Avon: Wierzymy, że siła naszej marki tkwi w relacjach – a Konsultantki są ich sercem

Co nowego z Avonu pojawi się w Rossmannie?

Avon jako marka nr 1 w sprzedaży perfum na świecie, w nowej odsłonie współpracy z siecią Rossmann oferuje oczywiście swoje kultowe zapachy. Klienci będą mogli kupić bestsellery takie jak: Little Black Dress, Perceive czy Incandessence, ale również nieoczywiste i zaskakujące kompozycje z nowej linii Perfect Nonsense.

Nowa oferta makijażowa to m.in. znane i lubiane kredki Glimmerstick, perełki brązujące czy olejki do ust, oraz tegoroczne innowacje marki – m.in. pomadki Ultra Colour, błyszczyki vinylowe, czy najnowszy tusz do rzęs Fanomenal.

Zobacz więcej: Premiera tuszu Avon Fan-Omenal z Maffashion w roli głównej już za nami

Rozszerzamy nasz asortyment makijażowy, podkreślając segment pielęgnacji ust, w którym mamy bardzo ciekawą ekspertyzę, będąc producentem nr 1 tego segmentu, zarówno lokalnie jak i globalnie. Nasza oferta będzie regularnie odświeżana, zaskoczymy shopperów Rossmanna nieoczywistymi współpracami i sezonowymi kolekcjami! – zapowiada Adrian Adamczyk.

Nowe kanały, ale ta sama misja

Rozszerzenie obecności Avon w Rossmannach to kolejny krok w realizacji szerszej strategii wielokanałowej, której celem jest zapewnienie klientom wygodnego dostępu do ulubionych kosmetyków w wygodny sposób. Natomiast pełna oferta asortymentowa dostępna jest w sklepie internetowym Avon oraz tradycyjnie u konsultantek sieci.

Jak przypomina Avon, wszystkie kosmetyki i produkty marki mają akredytację Leaping Bunny w programie Cruelty Free International. Avon jest częścią Grupy Natura &Co.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
02. lipiec 2025 02:29