StoryEditor
E-commerce
19.02.2021 00:00

Piotr Dutka, Sylveco: kupujący kosmetyki nie przejdą całkowicie do e-commerce

W branży kosmetycznej nie nastąpi całkowite ani bardzo znaczące przekierowanie zakupów do e-commerce – uważa Piotr Dutka, dyrektor ds. sprzedaży w firmie Sylveco. – Po odmrożeniu galerii klienci z zapałem ruszyli do drogerii a biznes internetowy powrócił do standardowego wzrostu – mówi. 

E-commerce, obok dyskontów, jest kanałem sprzedaży który rozwija się najszybciej, również jeśli chodzi o kosmetyki. Jednak wielu ekspertów uważa, że internet nie odbierze klientów drogeriom stacjonarnym. 

Czytaj także: Marek Maruszak, Rossmann Polska: E-handel w naszej branży nie będzie odgrywał znaczącej roli

Również Piotr Dutka, dyrektor ds. sprzedaży w firmie Sylveco, specjalizującej się w kosmetykach naturalnych uważa, że w branży kosmetycznej nie nastąpi całkowite ani bardzo znaczące przekierowanie zakupów do e-commerce. –  Swoje zdanie opieram na analizach z okresu marzec - kwiecień oraz z jesieni ubiegłego roku – mówi. – Rzeczywiście w okresie marzec-kwiecień sprzedaż e-commerce i do podmiotów prowadzących działalność wyłącznie w internecie wzrosła trzycyfrowo, rekompensując producentom takim jak my spadki w kanale nowoczesnym. Wydawało się, że będzie to początek nowych przyzwyczajeń zakupowych konsumentów, ale odmrożenie i otwarcie galerii w maju bardzo szybko dało odpowiedź, że nie. Klienci z dużą satysfakcją i zapałem ruszyli do drogerii a biznes internetowy szybko powrócił do standardowego wzrostu. Standardowego – znaczy wysokiego, gdyż w ostatnich latach dynamika wzrostu była tu większa niż reszty kanałów – przyznaje Piotr Dutka.

Podkreśla jednak, że w przypadku kosmetyków niezwykle ważny jest kontakt z produktem, osobiste doświadczenie przed zakupem. – Biorąc to pod uwagę oraz fakt, że duża część rynku kosmetycznego opiera się na nowościach –  stacjonarne sklepy w najbliższym czasie pozostaną głównymi kanałami sprzedaży kosmetyków – stwierdza Piotr Dutka.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
22.10.2025 15:48
Lagardère i Aelia.pl: pięć lat duty free w internecie
Marzena Szulc

Pięć lat temu Lagardere Travel Retail zdecydowało o przeniesieniu sklepów duty free Aelia z lotnisk – do online. Dzięki temu miały stać się dostępne dla szerszego grona klientów. Teraz firma podsumowała efekty tego posunięcia i jego biznesowej opłacalności.

Internetowa odsłona sklepu, czyli Aelia.pl, została uruchomiona w 2020 roku. Od samego początku właściciel platformy, czyli Lagardère Travel Retail, skoncentrował się na  mocnym poszerzaniu asortymentu.

W ciągu tych pięciu lat Aelia.pl wprowadziła do sprzedaży w kanale online tysiące produktów, współpracując z 230 czołowymi markami. Wśród nich znaleźli się tacy giganci kosmetyczni, jak Tom Ford, Clarins, Prada, Hermes, La Mer. Ofertę rozszerzano o kategorie travel oraz lifestyle, w tym produkty premium.

Rola e-commerce nadal rośnie – potwierdza Paweł Opałko, szef działu Digital w Lagardère Travel Retail Polska. – Konsekwentnie wprowadzamy w naszym sklepie nowości: od personalizowanych rekomendacji produktowych opartych na sztucznej inteligencji, po rozwiązania łączące doświadczenie lotniskowe z innowacjami cyfrowymi. Naszym celem pozostaje niezmiennie utrzymywanie bliskiego kontaktu z klientem. Nie tylko podczas podróży, ale wszędzie i o każdej porze – dodaje Opałko.

Lagardère Travel Retail podkreśla, że kluczowym aspektem w przypadku sklepu Aelia.pl jest dbałość o wysoką jakość obsługi: intuicyjność zakupów, szybka i bezpieczna dostawa towaru do klientów.

Lagardère Travel Retail pozostaje liderem kanału travel duty w Polsce, a marką numer jeden, stworzoną do potrzeb portów lotniczych jest Aelia Duty Free. W Polsce firma zarządza siecią blisko tysiąca punktów sprzedaży, działających pod 40 markami – poza Aelią są to sieci 1Minute Smacznego!, Inmedio, Relay.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
20.10.2025 14:34
Zalando powołuje nowego wiceprezesa, Thomasa Schwulera
Siedziba Zalando w Berlinie w Niemczech.Shutterstock

Zalando, niemiecki gigant e-commerce z siedzibą w Berlinie, ogłosił powołanie Thomasa Schwulera na stanowisko wiceprezesa ds. beauty. Menedżer z niemal 20-letnim doświadczeniem w L’Oréal ma przyspieszyć rozwój tej strategicznej dla firmy kategorii, która w ostatnich latach odnotowuje dynamiczne wzrosty sprzedaży.

W 2024 roku segment beauty Zalando zanotował dwucyfrowy wzrost przychodów, a spółka zapowiada dalsze umacnianie pozycji w tej części rynku. Asortyment obejmujący pielęgnację, makijaż i zapachy został właśnie udostępniony także klientom w Hiszpanii i Portugalii, co zwiększy zasięg platformy do 26 rynków europejskich. Zalando podkreśla, że kategoria beauty ma kluczowe znaczenie dla całego ekosystemu – aż 70 proc. klientów kupujących kosmetyki dodaje do koszyka również produkty modowe.

Nowy dyrektor zamierza przekształcić Zalando w „najbardziej inspirujące miejsce dla miłośników urody w Europie”. Jak podkreśla Schwulera, „Zalando ma unikalną pozycję na rynku beauty – nasza sieć logistyczna oferuje niezrównaną wygodę dla 52 milionów klientów w 26 krajach”. W centrum jego strategii znajdą się bliższe relacje z markami partnerskimi, selekcja ofert, personalizacja oparta na technologii oraz rozwój nowych formatów treści.

Schwulera objął funkcję we wrześniu 2025 roku i raportuje bezpośrednio do zarządu Zalando. Przez 18 lat związany był z francuskim koncernem L’Oréal, gdzie pełnił różne funkcje w Niemczech, Francji i Szwajcarii. Jego doświadczenie obejmuje zarówno rozwój marek masowych, jak i segmentu premium, co ma pomóc Zalando w dalszym skalowaniu kategorii kosmetycznej.

Powołanie Thomasa Schwulera to kolejny sygnał, że Zalando konsekwentnie poszerza swój model biznesowy poza modę, dążąc do umocnienia pozycji w szybko rosnącym sektorze beauty. W 2025 roku platforma planuje zwiększać inwestycje w technologię personalizacji, tworzenie treści zakupowych i integrację marek partnerskich, by umocnić się jako jeden z czołowych europejskich graczy w handlu kosmetykami online.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. październik 2025 18:29