StoryEditor
Producenci
22.09.2021 00:00

FLOSLEK zachęca do ekologicznych wyborów

Laboratorium Kosmetyczne FLOSLEK to polska firma rodzinna, w której od ponad 27 lat produkowane są kosmetyki i dermokosmetyki do pielęgnacji i ochrony skóry. Ich receptury – oparte przede wszystkim na bazie surowców roślinnych – przeznaczone są dla osób o skórze delikatnej i wrażliwej. Dwie linie nagrodzone Perłą Rynką Kosmetycznego w kategorii Innowacja w opakowaniu – rozwiązania przyjazne dla środowiska zachęcają konsumentów do ekologicznych wyborów.

Inspiracją dla linii produktowych marki FLOSLEK są przede wszystkim rośliny, w tym polskie kwiaty i zioła. Firma czerpie ze stosowanych "od zawsze" w ziołolecznictwie substancji, ale poszukuje też nowych skutecznych składników i opracowuje coraz doskonalsze i coraz bezpieczniejsze formuły. Inwestuje w rozwiązania, które pozwalają rozwijać ofertę w trendzie ekologicznym, w ramach zrównoważonego rozwoju, z myślą o środowisku i przyszłości następnych pokoleń. Wdraża technologie przyjazne naturze, minimalizuje ilość poprodukcyjnych odpadów i efektywnie wykorzystuje zasoby naturalne (uruchomiła m.in. własną stację uzdatniania wody). Kosmetyki powstają w duchu less waste (opakowania z wykorzystaniem uniwersalnych słoiczków i wymiennych wkładów refill) oraz waterless (preparaty bezwodne np. w postaci stick'ów).

Większość kosmetyków FLOSLEK to preparaty wegańskie. Firma otrzymała certyfikat PETA, potwierdzający, że zarówno kosmetyki, jak i wszystkie użyte w procesie ich produkcji składniki nie były testowane z udziałem zwierząt.

Jurorzy konkursu Perły Runku Kosmetycznego 2021 nagrodzili dwie serie kosmetyków FLOSLEK – Green for skin oraz Rose for skin, w których wykorzystane zostały ekstrakty z zielonych warzyw o nawilżającym i kondycjonującym działaniu oraz olejek z dzikiej róży chilijskiej, który działa odmładzająco na skórę. Formulacje produktów bazują na składnikach pochodzenia naturalnego, które stanowią do 98 proc. ich kompozycji. Atutem obu linii są też ekologiczne opakowania, wykorzystujące system refilli, czyli wymiennych wkładów z kremami. Refille w 100 proc. nadają się do recyklingu, a ich wykorzystanie pozwala ograniczyć zużycie plastiku o 80 proc., a papieru o 60 proc.

Opinie jurorów rankingu Perły Runku Kosmetycznego  

Wyjątkowo naturalna i nieoczywista kompozycja składników zawartych w obu seriach. Przyjemne zapachy, dobre konsystencje, uczucie regeneracji, silnego nawilżenia i dobrze wykonanej, naturalnej pielęgnacji w duchu eko. Produkty obecne i łatwo dostępne w sklepach stacjonarnych, jak i internetowych. Plus za dbałość o środowisko i komunikację z tym związaną oraz wymienne wkłady refill pozwalające na zminimalizowanie zużycia plastiku. Bardzo przyszłościowy pomysł.

Katarzyna Furmanek, prezes zarządu Laboratorium Kosmetycznego Floslek

To bardzo budujące i motywujące, gdy naturalne kosmetyki FLOSLEK w ekologicznych opakowaniach z wymiennymi wkładami zdobywają kolejne laury. Cieszymy się, że nie tylko my, ale również jurorzy, reprezentujący największe sieci handlowe, dostrzegli potencjał w kosmetykach Green for skin oraz Rose for skin. Gdy ponad 2 lata temu wprowadzaliśmy na rynek pierwsze kosmetyki w opakowaniach typu refill, byliśmy pionierami. Dziś to wciąż zbyt mało powszechne rozwiązanie, a przecież innowacyjne i przybliżające nas, producenta kosmetyków oraz konsumentów do celu, jakim jest redukcja plastiku wprowadzanego do środowiska.

Wierzymy, że Złota Perła Rynku Kosmetycznego w kategorii Innowacja w opakowaniu – rozwiązania przyjazne dla środowiska dla naturalnych, wegańskich linii Gren for skin i Rose for skin przełoży się na ich szerszą dystrybucję i większą dostępność w największych sieciach drogerii i aptek. Tylko tak możemy wspólnie edukować, przekonywać i zachęcać klientów do proekologicznych wyborów.

O marce:

Portfolio firmy to dwie marki: FLOSLEK Laboratorium, z kosmetykami pielęgnacyjnymi, z których największą grupę stanowią produkty anti-aging, oraz FLOSLEK Pharma, w ramach której oferowane są specjalistyczne dermokosmetyki, stanowiące uzupełnienie terapii stosowanych przez lekarzy dermatologów. Obecnie w ofercie znajduje się ponad 300 produktów, które w różnych kategoriach tworzą kilkadziesiąt linii pielęgnacyjnych.

Poznaj ofertę Floslek:

Instagram

Facebook 

Nawiąż kontakt, zamów ofertę:

Piotr Pacholczyk - kierownik sprzedaży ds. rynku tradycyjnego Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Łukasz Banach - key account manager ds. rynku farmaceutycznego Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Andrze Dołęga - channel manager modern trade Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

materiał partnera
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 14:39
Nivea zmaga się z kryzysem, Beiersdorf szuka rozwiązań

Przez lata marka Nivea funkcjonowała jak szwajcarski zegarek – sprawnie i bezbłędnie. W tym roku sprzedaż zauważalnie spada. Powód? Podwyżki cen produktów i walka ze szwajcarskim detalistą Migrosem, która jeszcze przed wakacjami oparła się o dochodzenie w COMCO – szwajcarskim urzędzie ds. konkurencji. Detalista zarzucił niemieckiemu producentowi, firmie Beiersdorf, narzucanie niewspółmiernie wysokich cen kosmetyków w porównaniu do innych rynków.

Niemiecko-szwajcarski spór o Niveę rozpoczął się wiosną, kiedy to menedżerowie szwajcarskiej sieci supermarketów Migros zaprotestowali przeciwko zbyt wysokim cenom, jakie Grupa Beiersdorf wyznaczyła dla rynku szwajcarskiego. Jak wskazywały media, klient sieci Migros musiał zapłacić za dezodorant w sztyfcie równowartość 2,62 euro za dezodorant w sztyfcie – czyli więcej niż konsumenci w Niemczech, gdzie analogiczny kosmetyk kosztował 2,25 euro. Wobec braku odzewu z centrali Beiersdorf, Migros pozwał niemieckiego producenta i wszczęto dochodzenie przed COMCO.

“Sprawa ta jest przykładem zarzutów, z jakim spotykają się producenci markowych produktów, w szczególności Beiersdorf: że wykorzystali inflację ostatnich lat do nadmiernych podwyżek cen i kontynuują tę strategię również teraz, gdy inflacja już dawno spadła do zwykłego poziomu” – komentuje dziennik biznesowy “Wirtschaftswoche”.

image

Szwajcarsko-niemiecka wojna cenowa, w centrum – marka Nivea

Przedstawiciele Beiersdorf, którzy do tej pory udawali, że nie widzą problemu, teraz zaczynają przyznawać, że powinni jednak uważać na to, by nie zepsuć swojej renomy marki, która gwarantuje dobry stosunek jakości do ceny. Bo to właśnie ta przystępność cenowa zawsze była jedną z mocnych stron marki, budując jej wizerunek.  

Powodem tej reakcji są prawdopodobnie najnowsze dane biznesowe Beiersdorf. Po latach szybkiego wzrostu, generowanego przez kluczową markę jaką jest dla koncernu Nivea, trend ten odwrócił się w tym roku. 

– W trzecim kwartale 2025 roku zaobserwowaliśmy dalsze osłabienie rynku pielęgnacji skóry, zwłaszcza na rynkach wschodzących – poinformował w październiku prezes Beiersdorfa, Vincent Warnery. – W związku z tym oczekujemy obecnie organicznego wzrostu sprzedaży o około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku”.

image

Uważny konsument w erze promocji. Jak i gdzie Polacy kupują kosmetyki?

Już w sierpniu Beiersdorf obniżył swoją prognozę, wciąż prognozując wzrost o 3-4 proc. dla tego działu. Marka Nivea, która sama odpowiada za ponad połowę sprzedaży grupy, wynoszącej blisko 10 mld euro, osiągnęła wzrost na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025.

Dla porównania: jeszcze w 2024 roku Beiersdorf odnotował 8-procentowy wzrost sprzedaży, a w 2023 roku – 15-procentowy. Jednak obecnie tłuste lata zdają się dobiegać końca – i to w momencie, kiedy firma z wielką pompą świętowała setną rocznicę niebieskiej puszki z kremem Nivea. Beiersdorf spodziewa się poprawy sytuacji przez wprowadzenie na rynek kilku nowych produktów do pielęgnacji skóry pod marką Nivea, a także rozbudowanie kategorii poza pielęgnacją twarzy, jak np. dezodoranty.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. listopad 2025 18:01