StoryEditor
Dom
28.02.2023 00:00

Nawilżacz ewaporacyjny - najważniejsze cechy tego urządzenia

W nawilżaczach ewaporacyjnych suche powietrze jest zaciągane przez wentylator, a następnie przepuszczane przez nawilżoną matę lub specjalne dyski. Para wodna jest chłodna i nie pozostawia białego osadu na meblach / fot. materiał partnera
Wiele osób sięga po nawilżacze ewaporacyjne, bo cenią zdrowy i naturalny sposób nawilżania powietrza. To ważny atut, ale nie jedyny. Chociaż na rynku możemy wybierać spośród nawilżaczy parowych, ultradźwiękowych i ewaporacyjnych, te ostatnie są chętnie wybieranym rozwiązaniem.

Czym różnią się od innych sprzętów i jakie są najważniejsze cechy urządzenia tego typu? Pora się temu dokładnie przyjrzeć!

Czym nawilżacz ewaporacyjny różni się od ultradźwiękowego i parowego?

Szukając nawilżacza powietrza, spotkamy się z różnymi rodzajami tego typu sprzętu. To, na który się zdecydujemy, zależy od wielu kwestii, w tym zakładanego budżetu, oczekiwanych kosztów eksploatacji, a także - gdzie i w jaki sposób chcemy nawilżać powietrze. Jeśli zależy nam na urządzeniu do sypialni - powinniśmy stawiać na model wyposażony w tryb nocny. Do pokoju dziecięcego - na urządzenie emitujące chłodną mgiełkę. W końcu - jeśli mamy w domu psy i koty, warto unikać nawilżacza ultradźwiękowego. Mając świadomość, na jakie aspekty zwracać uwagę, można rozważyć po kolei poszczególne rodzaje nawilżaczy.

Nawilżacze parowe są proste w budowie i działaniu. Woda jest w nich ogrzewana przez specjalną grzałkę - aż pojawi się para wodna. Jej wysoka temperatura sprawia jednak, że tego typu sprzęt nie będzie dobrym pomysłem do niewielkiego pomieszczenia lub pokoju dziecka.

Znacznie lepszym wyborem w takim kontekście będą nawilżacze ultradźwiękowe. Jak sama nazwa wskazuje, używają one ultradźwięków do rozbijania cząsteczek wody, a przy tym - zwykle są dość budżetowymi rozwiązaniami. Do eksploatacji trzeba doliczyć koszt wody destylowanej - nie można używać tutaj wody z kranu, bo może to doprowadzić do wytrącania się szkodliwego dla zdrowia pyłu kamiennego. Z nawilżaczy ultradźwiękowych powinni zrezygnować opiekunowie zwierząt domowych. Psy i koty słyszą ultradźwięki i nie jest to dla nich komfortowe.

Nic dziwnego, że dużą popularnością cieszą się nawilżacze ewaporacyjne. Można w nich korzystać z wody z kranu, a nie destylowanej, nie emitują ultradźwięków i emitują chłodną mgiełkę. Brzmią więc jak rozwiązanie bardzo uniwersalne!

Jak działają sprzęty tego typu? Suche powietrze jest zaciągane przez wentylator, a następnie przepuszczane przez nawilżoną matę lub specjalne dyski. Para wodna jest chłodna i nie pozostawia białego osadu na meblach.

Decydując się na nawilżacz tego typu, trzeba pamiętać o kosztach eksploatacji, czyli regularnej wymianie filtrów. Producent zwykle określa, kiedy powinno to nastąpić - warto trzymać się tych wskazówek.

Nawilżacz ewaporacyjny - najważniejsze cechy

Gdy wiemy już, jak działa nawilżacz ewaporacyjny, pora przyjrzeć się jego najważniejszym właściwościom! Do zalet można zaliczyć, że jest to sprzęt, który:

  • może pracować w trybie cichym lub nocnym;
  • może mieć kilka poziomów prędkości pracy;
  • łatwo uzupełnić wodą z kranu;
  • nawilża, nie zostawiając mokrych plam i osadu;
  • jest zwykle łatwy w obsłudze;
  • znajdziemy w ofercie czołowych producentów;
  • zapewnia higieniczne nawilżanie;
  • wyróżnia się nowoczesnym designem, pasującym do wnętrza.

To mocna lista atutów, która sprawia, że wiele osób sięga właśnie po tego typu nawilżacz. Chcąc się zaopatrzyć w takie urządzenie, trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu kilkuset złotych. W zamian otrzymujemy jednak sprzęt, który sprawdzi się jeszcze długo po zakupie. Nawilżacze ewaporacyjne w sklepie MediaMarkt mogą się pochwalić wieloma pozytywnymi recenzjami użytkowników - dobrze je sprawdzić przed wyborem konkretnego modelu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Dom
22.07.2025 12:51
Materace antybakteryjne – czy to ważne dla urody?
Materace antybakteryjne – czy to ważne dla urody?shutterstock

Czy wiesz, że jakość Twojego snu ma bezpośredni wpływ nie tylko na samopoczucie, ale również na wygląd skóry? Jeśli zależy Ci na promiennej cerze, świeżym spojrzeniu i wypoczętym wyglądzie – czas przyjrzeć się nie tylko długości snu, ale też temu, na czym śpisz. Sprawdź, dlaczego materace antybakteryjne mogą mieć znaczenie dla Twojej urody i jak wybrać najlepszy model.

Zdrowy sen = zdrowa skóra

Sen to najskuteczniejszy kosmetyk, jakim dysponuje nasze ciało. W czasie głębokiej fazy snu organizm regeneruje się intensywnie: odbudowują się komórki skóry, zmniejszają się stany zapalne, a poziom kortyzolu – hormonu stresu – spada. Efektem tego procesu jest rozświetlona, jędrna skóra bez widocznych oznak zmęczenia. Jednak aby sen rzeczywiście spełniał swoją regeneracyjną funkcję, musi przebiegać w komfortowych i higienicznych warunkach. To tu zaczyna się rola materaca, szczególnie takiego, który posiada właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybicze.

Czy materace antybakteryjne naprawdę działają?

Wiele nowoczesnych materacy posiada warstwy wykonane z materiałów o właściwościach antybakteryjnych, takich jak lateks czy specjalistyczne pianki. Ich działanie polega na ograniczaniu rozwoju drobnoustrojów, które w naturalnych warunkach bardzo szybko namnażają się w ciepłym i wilgotnym środowisku, jakim jest łóżko. Bakterie, roztocza i grzyby nie tylko wpływają na jakość powietrza, którym oddychamy w nocy, ale mogą także podrażniać skórę i powodować alergie. Skóra twarzy przez kilka godzin każdej nocy ma bezpośredni kontakt z poduszką i materacem – jeśli są one źródłem zanieczyszczeń, nawet najlepsze kremy i zabiegi pielęgnacyjne nie będą wystarczające. Dlatego wybór materaca antybakteryjnego to nie fanaberia, lecz rozsądna decyzja, jeśli zależy Ci na czystej, zdrowej i zadbanej cerze.

Hilding Zorba – komfort i ochrona dla Twojej skóry

Dobrym przykładem materaca, który łączy wygodę snu z właściwościami chroniącymi skórę, jest Hilding Zorba. Zorba oparty jest na 7-strefowej sprężynie kieszeniowej, co oznacza idealne dopasowanie do anatomicznej budowy ciała. Kluczową rolę w jego składzie pełni warstwa pianki lateksowej, która nie tylko nadaje konstrukcji sprężystość, ale też posiada właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybicze. Dzięki temu materac „oddycha”, utrzymuje higieniczne warunki snu i przeciwdziała rozwojowi drobnoustrojów mogących mieć negatywny wpływ na skórę. Dodatkowo zastosowanie pianki Flexifoam zapewnia uczucie miękkości i komfortu, co przekłada się na lepszy relaks i skuteczniejszą regenerację organizmu.

Uroda zaczyna się w łóżku

Chcesz wyglądać młodziej i świeżej bez wydawania fortuny na kosmetyki? Zacznij od podstaw: odpowiednia ilość snu w czystym, bezpiecznym środowisku potrafi zdziałać cuda. Materace antybakteryjne pomagają w zachowaniu równowagi biologicznej skóry, ograniczają kontakt z alergenami, a jednocześnie poprawiają komfort snu, a to najlepszy prezent, jaki możesz dać swojej urodzie. Nie zapominaj też, że regularne wietrzenie sypialni, stosowanie przewiewnej pościeli i częsta wymiana poszewek również wspierają higienę snu. 

Choć pielęgnacja skóry kojarzy się głównie z kosmetykami i zabiegami, warto pamiętać, że najlepsze efekty przynosi kompleksowe podejście, a to zaczyna się nocą, w łóżku. Wybór materaca o właściwościach antybakteryjnych to nie tylko inwestycja w zdrowie, ale także w wygląd.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
16.05.2025 11:27
INCO: 10 proc. Polek i Polaków używa płynu do mycia naczyń do czyszczenia pędzli do makijażu
Poczciwy płyn do mycia naczyń wydaje się być misterem multifunkcjonalności w polskich gospodarstwach domowych.Kampus Productions

Płyn do mycia naczyń to nie tylko środek do czyszczenia talerzy – dla większości Polaków jego zastosowanie sięga znacznie dalej. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Grupę INCO, aż 86 proc. respondentów przyznaje się do wykorzystywania płynu również poza kuchnią. Najpopularniejsze zastosowania to czyszczenie wanny, lodówki czy blatów (55 proc. wskazań), usuwanie plam z ubrań (46 proc.) oraz pielęgnacja mebli, tapicerki i dywanów (39 proc.). Co ciekawe, aż 32 proc. ankietowanych stosuje płyn do naczyń do mycia szyb, a 20 proc. używa go do czyszczenia roweru lub samochodu.

Tylko 14 proc. badanych używa płynu zgodnie z jego podstawowym przeznaczeniem. Jedna piąta mężczyzn nie eksperymentuje z innymi zastosowaniami, natomiast wśród kobiet ten odsetek wynosi zaledwie 9 proc. Wśród mniej oczywistych zastosowań warto wymienić czyszczenie pędzli do makijażu (10 proc.), mycie rąk (2 proc.), pielęgnację roślin (1 proc.) czy tworzenie baniek mydlanych (3 proc.). Również czyszczenie okularów, butów oraz odtłuszczanie powierzchni pojawiły się wśród rzadziej wskazywanych odpowiedzi.

Różnice w wykorzystaniu płynu są także widoczne w zależności od płci i wieku. Kobiety częściej niż mężczyźni używają płynu do mycia szyb (36 proc. vs. 27 proc.) oraz do usuwania plam z ubrań (57 proc. vs. 32 proc.). Z kolei mężczyźni chętniej czyszczą nim karoserię samochodową (22 proc. vs. 19 proc.). Wśród osób posiadających dzieci popularniejsze jest wykorzystanie płynu do prania i czyszczenia tapicerki niż w grupie bezdzietnych.

Zastosowania płynu do naczyń różnicuje także wiek. Młodzi w wieku 18–24 lat aż w 38 proc. przypadków wykorzystują go do mycia roweru, podczas gdy wśród osób powyżej 55. roku życia odsetek ten spada do 14 proc. Odwrotna tendencja widoczna jest przy czyszczeniu kanap i dywanów – robi to 43 proc. starszych respondentów, w porównaniu do 25 proc. najmłodszych. Dane te pokazują, jak szerokie i zróżnicowane jest podejście do jednego z najbardziej podstawowych środków czystości w polskich domach.

Badanie zostało zrealizowane metodą CAWI w marcu 2025 r. na ogólnopolskiej próbie 1118 osób przez panel Ariadna. Wyniki potwierdzają, że płyn do naczyń stał się nie tylko symbolem skutecznego czyszczenia, ale również dowodem na codzienną pomysłowość Polaków w trosce o czystość.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
11. wrzesień 2025 04:03